Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jabeur wygrała z czterema utytułowanymi agresorkami aby przegrać z solidnie grającą defensorką z drugiej ligi.

W jej tenisie wciąż czegoś brakuje, jakiejś wewnętrznej spójności, stąd zapewne dość dziwna późna kariera i 8 przegranych z 12 finałów.

9 minut temu, audiofan01 napisał:

Marketa grała na luzie bez presji,

Z tym brakiem presji w finale Wimbledonu to bym nie przesadzał.  Czesi są mistrzami grania tak jak przeciwnik pozwala. No i poziom się wyrównał a Marketa swoją niską pozycję w znacznej mierze zawdzięcza licznym poważnym kontuzjom.

5 godzin temu, iro III napisał:

bo nigdy nie wie, oj nie wie się

Dlatego nie ma co typować zwyciężczynie w turniejach kobiet. Często pojawia się jakaś z odległego miejsca w rankingu, która trafiła z formą i dyspozycją.

Nie wiadomo. Marketa grała na luzie bez presji, a Iga z Ons być może prześcigałyby się, która bardziej chce wygrać przegrywając koncertowo. 
 

Iga w finałach ma bilans 14-4, tylko 1 przegrała w 2 setach, głównie z powodu przeziębienia. W wygranych straciła tylko 2 sety. Czy wyglądała na przybitą po porażce ze Svitoliną? Nie - bo uciekła jej tylko jedna z wielu opcji, a nie żadna „wielka szansa”. To jest zupełnie inny punkt wyjścia. Zresztą już sam fakt, że grasz 5 czy 6 finał w sezonie może robić różnice. Ons grała jakiś finał w tym roku? Ten dzisiejszy to raczej przypominał - psychologicznie - Madryt 2022. Jak już trafiło na dwie przegrywające, to jedna z nich nie mogła nie wygrać. Wtedy chyba Ons wygrała z Pegulą? Potem Pegula w Meksyku wygrała z Sakkari. A więc ten sam schemat.
8 godzin temu, dzarro napisał:

Iga w finałach ma bilans 14-4, tylko 1 przegrała w 2 setach, głównie z powodu przeziębienia

To fakty, które przemawiają za Igą w każdym finale ale Wimbledon - światynia tenisa może sparaliżować każdego zwłaszcza u pań gdzie w ostatnich latach nie ma powtarzalności zwyciężczyń. W głowie jest myśl, że być może to ta jedyna szansa w karierze. Szczególnie Iga mogłaby tak pomyśleć zwłaszcza, że bardzo trudno przychodzi jej pozbycie się przeświadczenia, że „nie umie w trawę” zbyt dobrze.

Edytowane przez audiofan01
To fakty, które przemawiają za Igą w każdym finale ale Wimbledon - światynia tenisa może sparaliżować każdego zwłaszcza u pań gdzie w ostatnich latach nie ma powtarzalności zwyciężczyń. W głowie jest myśl, że być może to ta jedyna szansa w karierze. Szczególnie Iga mogłaby tak pomyśleć zwłaszcza, że bardzo trudno przychodzi jej pozbycie się przeświadczenia, że „nie umie w trawę” zbyt dobrze.

To fakt - można np. przyjąć założenie, że Iga przeżywa bardzo kiedy gra „dla Polski” - (porażka na Olimpiadzie, w finale United Cup, w Warszawie itd.) i z Wimbledonem może być podobnie.

Z drugiej strony można przyjąć, że Iga ma bardzo duże możliwości skutecznego grania w seriach (nie wiem czy ktoś w tym sezonie wygrał więcej niż 14 meczów?) - ale oczywiste jest, że nie będzie ot tak robić serii 30+ czy 20+. Na tym etapie kariery gra głównie po to, żeby wygrywać, jeszcze nie ustawia sezonu aż tak po szlemy jak weterani, tym bardziej, że jest za młoda, nie ma aż takiego doświadczenia, żeby wygrać szlema po 2-3 meczach rozgrzewki albo i bez tego. Jeśli więc wygrywa WTA 500 to rośnie prawdopodobieństwo, że przegra SF lub F następnego turnieju. Nie wiadomo też czy wycofanie się w środku turnieju przygotowawczego jest dobrym rozwiązaniem. Są poglądy, że takie "niedokończenie roboty" może odbić się negatywnie na mentalności zawodnika. Z drugiej strony mamy dziesiątki przykładów, że wygrywanie turniejów przed szlamem nie popłaca. Pewnie to kwestia indywidualna. W każdym razie przy możliwościach Igi i przy założeniu, że celem jest wygranie Wimbledonu - pełny cykl przygotowań (2 turnieje) może oznaczać nawet konieczność wygrania 17 meczów pod rząd i to nie wliczając ewentualnego tryumfu w RG wcześniej. Prawdopodobieństwo wstrzelenia się z taką serią - czy nawet mniejszą, 7(RG) +4-5(turniej na trawie) +7(W) jest niewielkie nawet w przypadku Igi. Porażka pozwala na reset, rozpoczęcie nowego rozdziału, pewnie trochę oczyszcza głowę Obie finalistki W większość sezonu grały słabo i miały się od czego odbić. Iga i Saba cały czas grają o najwyższe stawki - więc co jakiś czas odporność musi im trochę siadać. Rybakina to jeszcze inny przypadek - raz, że sama ma problemy ze zdrowiem to jeszcze chyba z połowę jej meczów wygranych od maja było wynikiem kontuzji rywalek. To może dezorientować - bo zarówno zwycięstwa jak i porażki można zacząć postrzegać jako kwestie losowe i jeszcze trudniej zweryfikować własną formę.

To może być tak, że największą szansę na Wimby Iga będzie miała jak wcześnie polegnie w RG. Zresztą u facetów jest ciężko wygrać w jednym roku RG i Wimbledon, a co dopiero u pań.

W związku z tym czy jest realne w przypadku królowej mączki odpuszczenie RG w imię wyższego celu czyli wygrania Wimbledonu? Myślę, że nigdy tak nie zaplanuje ale prędzej czy później los to sprawi za nią.

Edytowane przez audiofan01
A były czasy kiedy Borg wygrywał Wimbledon 5 razy z rzędu.

I to 3 razy razem z Garrosem, ale US Open nie wygrał nigdy - a był w finale 4 razy. Jak zwykle - każda zaleta ma swoją wadę i odwrotnie.

Tylko on i Graff wygrywali wielokrotnie zarówno W jak i RG w tym samym roku.

Natomiast generalnie to dominacja na ziemi jest trudniejsza. Zarówno u pań jak i u panów są tylko po dwa przypadki osób, które wygrywały Garrosa 5 razy albo więcej - w przypadku Wimbledonu ta liczba się podwaja. Wystarczy , że Iga wygra jeszcze 2 razy - i będzie najwybitniejsza w XXI w. na mączce. Łatwizna.
1 minutę temu, dzarro napisał:


Tylko on i Graff wygrywali wielokrotnie zarówno W jak i RG w tym samym roku.

I jeszcze dwa razy Serena.

Iga jeśli w ogóle celuje w pobicie jakiegoś rekordu wszechczasów to w pierwszej kolejności jest to z pewnością liczba zwycięstw w RG.

Carlitos jakby zapomniał, że tu się gra do trzech wygranych setów.

Chłopak lubi wyzwania. Czy może być większe niż pokonanie Mistrza na jego koronnym dystansie?

A dlaczego to takie dziwne?
Przecież to w tej chwili dwaj najlepsi tenisiści na świecie.
Raz wygra jeden, raz drugi...dopóki Novak jeszcze gra.
I to jak gra.

Godzinę temu, dzarro napisał:

I kto by pomyślał, że Alcaraz przegra z Novakiem Garrosa, a wygra z nim Wimbledon - i to w 5 setach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tam się Carlos sam zajechał hiperagresywnym stylem gry, dzisiaj był lepiej zbilansowany a Novak popełniał trochę za dużo błędów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wie ktoś albo może się domyśla dlaczego Panie - Magda Linette i Magdalena Fręch - nie wezmą udziału w tegorocznym warszawskim turnieju BNP Paribas Warsaw Open?

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

3 godziny temu, (nie)przecietniak napisał:

Wie ktoś albo może się domyśla dlaczego Panie - Magda Linette i Magdalena Fręch - nie wezmą udziału w tegorocznym warszawskim turnieju BNP Paribas Warsaw Open?

Bo się nie zgłosiły.  Wpisujesz Fręch albo Linette w wyszukiwarkę i wyskakuje na pierwszym miejscu.

Godzinę temu, tadeo napisał:

Pewnie polskie piekiełko.

To jest turniej WTA nie PZT.

Ma dość niefortunną lokalizację czasową, większość zawodniczek robi sobie przerwę po Wimbledonie.

22 minuty temu, Less napisał:

A może premie za niskie?

Budżet nagród jest standardowy wg rangi.  One obie często grają w WTA250.  Magda to na pewno ma problem z kontuzjami w pierwszej części sezonu i potrzebuje dłuższej przerwy.

Falkowska i Chwalińska dostały dzikie karty, więc Iga będzie miała towarzystwo, przynajmniej w pierwszej rundzie 🙂

W składzie mamy liderkę rankingu, mistrzynię Wimbledonu 2023 i wicemistrzynię RG 2023, nie ma na co narzekać...

Edytowane przez Zbig

Tym bardziej, że u konkurencji Orban w pełnej krasie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
3 godziny temu, dzarro napisał:

Orban w pełnej krasie

Orban chciałby być drugim Kim Dzong Unem i prowadzi swój kraj w tym kierunku, pokłosiem czego są takie sytuacje nawet na tenisowym korcie. Jednak jeszcze musi się długo uczyć od Mistrza. Na razie może mu jedynie buty czyścić. 😉

Gość

(Konto usunięte)



Co to był za kosmiczny final, wspaniale się bawiłem kibicujac Carlitosowi
Niesamowite akcje odchodziły. 


221a58ecc7dd055b6a55d44973ab4572.jpg




W składzie mamy liderkę rankingu, mistrzynię Wimbledonu 2023 i wicemistrzynię RG 2023, nie ma na co narzekać...


8 godzin temu, Zbig napisał:
11 godzin temu, (nie)przecietniak napisał:

Wie ktoś albo może się domyśla dlaczego Panie - Magda Linette i Magdalena Fręch - nie wezmą udziału w tegorocznym warszawskim turnieju BNP Paribas Warsaw Open?

Bo się nie zgłosiły. 

Szkoda. Straciły szanse na ew. zagranie z Igą i jej pokonanie. Może nie lubią firmy, która odpowiada za organizację tego turnieju w Polsce🤔?

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

9 godzin temu, romeksz napisał:

 

 

 

Jej się w całej karierze udało bodaj jeden sezon zagrać bez kontuzji.  Poza tym jak ktoś wygra Wimbla to z reguły robi sobie z miesiąc przerwy.  Większość czołówki też ma wakacje i wraca do touru w cyklu kanadyjsko-amerykańskim.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.