Polski tenis po Radwańskiej

[dzarro]

Wszystko to prawda ale jak wcześniej widziało się grę Igi z Juvan gdzie piłka po jej uderzeniach latała o wiele szybciej to miałam wrażenie, że  obraz meczu Karoliny z Brady jest w zwolnionym tempie.

Ale to dlatego, że Kaja pozwalała. Brady wróciła w dobrej dyspozycji - więc wygrana z nią na pewno coś znaczy.

Dziś (a raczej jutro nad ranem) się przekonamy jak szybkość gry Igi się sprawdza z niebezpieczną rywalką. Dla nas mecz będzie o chorej godzinie. W dodatku jako drugi w kolejce. Jeśli Nole znowu złapie zadyszkę - to będzie dużo czekania. Zobaczymy jak podziała na Igę przestawienie się na tryb wieczorny. Ostapienko też chyba grała tylko w sesjach dziennych - więc szanse będą równe.

Podejrzewam, że gdyby mecz nie był w niedzielę to Coco dostałaby sesję wieczorną. Z drugiej strony ona gra raz tak, raz tak - też nie jest to optymalne pod kątem zegara biologicznego.

Jeśli Iga wygra to QF już chyba na 100% będzie w wieczornej (bez względu na rywalkę będzie to hit). Mimo wszystko ta wieczorna sesja w R4 to lepszy wariant.

[soundchaser]

5 minut temu, dzarro napisał:

Ale to dlatego, że Kaja pozwalała

Nie tylko dlatego. Wcześniej często robiła mnóstwo prostych błędów przeciwko innym, które też jej pozwalały. Iga wróciła w tym meczu do swojego wysokiego poziomu.
Pytanie czy go utrzyma.

[audiofan01]

12 minut temu, dzarro napisał:

Ale to dlatego, że Kaja pozwalała

To oczywiście przede wszystkim ale raczej chodzilo mi o samo uderzenie Igi nawet z prawie martwych piłek. Zupełnie inna siła/szybkość niż przebijanie Brady i Caro.

[Jaro_747]

1 godzinę temu, audiofan01 napisał:

To oczywiście przede wszystkim ale raczej chodzilo mi o samo uderzenie Igi nawet z prawie martwych piłek. Zupełnie inna siła/szybkość niż przebijanie Brady i Caro.

Iga ma siłę uderzenia w kobiecej czołówce. Jeszcze fajnie byłoby, gdyby częściej patrzyła gdzie jest przeciwniczka.

[Zbig]

3 godziny temu, dzarro napisał:

Brady wróciła w dobrej dyspozycji - więc wygrana z nią na pewno coś znaczy.

Do 4 rundy US Open nie dociera się przypadkiem.  Karolina zagrała 3 pełne mecze.  Nie skreślał bym jej w meczu z Coco.  Czy tatuś jest w boksie i rzuca swoje słynne rady?

[dzarro]

Do 4 rundy US Open nie dociera się przypadkiem.  Karolina zagrała 3 pełne mecze.  Nie skreślał bym jej w meczu z Coco.  Czy tatuś jest w boksie i rzuca swoje słynne rady?

Nawet myślę, że ma spore szanse - biorąc pod uwagę dobrą dyspozycję, nieporównanie wyższe doświadczenie w meczach o stawkę i niewygórowane oczekiwania na tym etapie kariery. Akurat mistrzyni przebijania do końca świata i o jeden dzień dłużej może przywrócić Coco wiarę w jej nastoletnie forhendowe koszmary.

[audiofan01]

Myślę, że CoCo poradzi sobie z Karoliną bez problemu. Amerykanie jeszcze bardziej oszaleją i dopiero Iga (mam nadzieję, że ogra Ostapenko) przywróci normalny porządek rzeczy.

[jackk]

No i po secie. Przed meczem myślałem ze Karolina ma realne szanse zawalczyć a nawet wygrac. Jest świetnie przygotowana. W pale się nie mieści dwójka dzieci w dwa lata no i lata tez już ma. Naprawdę godne podziwu!

[jackk]

No i dupa blada ale dzielnie walczyła i zrobiła ci mogła. Ten drugi słaby gem trzeciego seta zawaliła.

[Zbig]

Teraz, jackk napisał:

No i dupa blada ale dzielnie walczyła i zrobiła ci mogła. Ten drugi słaby gem trzeciego seta zawaliła.

Wyraźnie odpadła kondycyjnie w trzecim secie.  Nie jakoś bardzo ale jak to mówią, straciła świeżość. Ze swoim stylem Karolina musi grać swoje bezbłędnie aby wygrać, zwłaszcza z zawodniczką ze ścisłej czołówki.  I tak szacun za taki poziom po 3,5 letniej przerwie i urodzeniu dwojga dzieci.

[jackk]

Ale shit odpierdolony… Nole dopiero zaczyna to o której Światek będzie grać? 10 albo 11 a może jeszcze później? Powinna złożyć protest!

[audiofan01]

Iga dzisiaj statystuje. Większość wygrywanych  pkt to UE Jeleny. Wygląda to kiepsko, wszystko na rakiecie Smoczycy i akurat dzisiaj ma dzień konia bo spora przewaga winnerów. Pachnie porażką co przy okazji oznacza automatycznie utratę top 1.

Edytowane 4 Września 2023 przez audiofan01

[soundchaser]

0:3 w trzecim secie. Głowa, głowa i jeszcze raz głowa - to jest największy problem Igi.

3 minuty temu, audiofan01 napisał:

akurat dzisiaj ma dzień konia

Dzień konia, bo Iga na to pozwala.

[jackk]

Oglądam i komentuje Evert. Ostapenko powinna dostać ostrzeżenie pol godz temu za przeszkadzanie wserwowaniu…

Panowie kaplica???

[audiofan01]

W trzecim secie deklasacja. Mistrzyni piekarstwa może za chwilę sama dostać jakiś wyrób.

Pozytyw z porażki będzie taki, że spadnie presja obrony top 1. Bo wszyscy liczyli jej te kolejne tygodnie tak jak w zeszłym roku strejka. Więc z tym będzie miała spokój.

[Less]

W dniu 1.09.2023 o 22:45, (nie)przecietniak napisał:

To ma być poważna zawodniczka?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Yes sir

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dzarro]

Iga dzisiaj statystuje. Większość zdobywanych pkt to UE Jeleny. Wygląda to kiepsko, wszystko na rakiecie Smoczycy i akurat dzisiaj ma dzień konia bo spora przewaga winnerów. Pachnie porażką co przy okazji oznacza automatycznie utratę top 1.

Nie ma żadnego dnia konia. To Iga się posypała. Smoczyca najlepiej grała w 1 secie, który przegrała z kretesem. Iga nie zdobywa elementarnej przewagi serwisem i przegrywa wszystkie kluczowe punkty. Teraz to już jest egzekucja bo Jelena przestała się stresować a Iga gra jak zombie. Szykuje się najbardziej druzgocząca porażka Igi od lat - bo z poniesiona z przeciętnie dysponowaną rywalką i głównie z powodu własnej niemocy.

Czas zmienić rutyny. Po cholerę zawsze chodzić do szatni - zwłaszcza kiedy wygrywa się 4 z 5 ostatnich gemów. Przecież do daje czas rywalce na reset - a potem brakuje tego czasu, żeby wybić ją trochę z korzystnego trendu.

[audiofan01]

2 minuty temu, dzarro napisał:

Nie ma żadnego dnia konia.

Ma, ma ale oczywiście że Iga jej wygodne siodło podarowała. Widziałem fragmenty jej poprzednich meczów, przeglądałem statystyki. Dzisiaj wszystko wyraźnie lepsze, sprężyła się na ten mecz, nie popełniała  wielu błędów, bardzo dużo mniej niż jej średnia na mecz.

[soundchaser]

Pierwszy set OK, chociaż dało się i w nim wyczuć pewną nerwowość i brak pewności siebie.
Dalej było tylko gorzej. Fatalna odporność psychiczna jest największym wrogiem naszej zawodniczki. Najlepiej gdyby w ogóle nie trafiała na niektóre rywalki.

[dzarro]

Tragiczny mecz. Jeszcze gorszy niż porażka z Rybą w AO.

Ogólnie bilans szlemów w tym sezonie jest dość słaby - oczywiście w kontekście dokonań Igi i dokonań Sabalenki. Praktycznie poza RG Iga przegrywa wszystkie duże turnieje.

Z drugiej strony - kiedyś musiała stracić ten nr 1 (co jeszcze nie jest pewne - bo Saba też ma swoje demony). Szkoda, że w takim stylu.

Nie wiem czy Iga kiedykolwiek wyrzuci Smoczycę z głowy.

[soundchaser]

12 minut temu, dzarro napisał:

Po cholerę zawsze chodzić do szatni - zwłaszcza kiedy wygrywa się 4 z 5 ostatnich gemów.

Bo nawet w pierwszym secie było widać stres związany z presją.
Niech ona spadnie w rankingu i skoncentruje się tylko na ważnych turniejach, a nie na tym by wciąż być na szczycie.

[jackk]

Przestańcie pier**lic szczególnie o tej Smoczycy bo ja widziałem babe z 25kg nadwagi Iga jest bez formy wymęczona sezonem to już było widać miesiąc temu. Czas na odpoczynek i regenerację..

[dzarro]

Ma, ma ale oczywiście że Iga jej wygodne siodło podarowała. Widziałem fragmenty jej poprzednich meczów, przeglądałem statystyki. Dzisiaj wszystko wyraźnie lepsze, sprężyła się na ten mecz, nie popełniała  wielu błędów, bardzo dużo mniej niż jej średnia na mecz.

Jak to nie? Smoczyca straciła serwis w końcówce 2 seta. Idealny moment - żeby ją dobić. To co miała robić - po 4 podwójne w każdym gemie? Te statystyki wynikały z zapaści Igi - wszystko wchodziło Smoczycy jak w masło bo wiedziała, że opór Igi spada wykładniczo.

Mecz przypominał jej porażki z 2021 roku. Zresztą w całym swingu Iga ma bilans 3-3 w trzysetówkach - ale z 4 ostatnich przegrała 3.

W tej chwili niebezpieczne jest raczej to, że Iga jest zgłoszona do Meksyku, potem do Tokio itd. Jeśli już straci ten nr 1 to powinna dać sobie czas na reset - być może coś wymyślić i zagrać tylko WTA Finals. Większość zawodniczek po tak intensywnej 2 części sezonu notuje potem długi kryzys na początku następnego. Jeśli Iga będzie grać intensywnie do końca - to po nowym roku może być jeszcze gorzej.

[jackk]

3 minutes ago, dzarro said:

. Jeśli Iga będzie grać intensywnie do końca - to po nowym roku może być jeszcze gorzej

Srata tata….

[dzarro]

Jeśli rywalka ma skuteczność 44% na returnie 1 serwisu - to przede wszystkim świadczy to o słabości 1 serwisu. Owszem w łatwo wygrywanych meczach Iga potrafi wygrywać returnując 1 serwis powyżej 60%. Ale z Saville miała wynik poniżej 40% a przecież mecz był pod jej kontrolą.

Srata tata….

Zobacz co było z Kontaveit , Badosą i Muguruzą w 2022 i co teraz dzieje się z Garcią. Inny przykład, Rybakina - 1 część sezonu super, teraz gra gorzej od Igi.

Saba wygrała ostatni turniej na początku maja - teraz spina się na szlemy, ale też nie na miarę swoich aspiracji.

Zresztą w tym sezonie Iga też miała relatywnie słaby początek po intensywnej końcówce 2022 roku (3 finały pod rząd i półfinał WTA Finals).

Barty wygrała AO w 2022 ale w ogóle odpuściła końcówkę sezonu 2021, w którym już po serii 2-3 turniejów bywała wykończona, kontuzjowana itd.

Zmęczenie z kolejnych sezonów się kumuluje - nie wystarczy wziąć tygodnia wolnego po 60 lub 70 meczach.

[Łukasz_62438]

To był cień tej Igi, którą znamy... Ja także myślę, że teraz powinna pojechać na Hawaje albo na Mazury, odpocząć porządnie i zresetować rozpaloną głowę. I wrócić już tylko na finały WTA 😞

[dzarro]

Z drugiej strony - kiedyś musiała stracić ten nr 1 (co jeszcze nie jest pewne - bo Saba też ma swoje demony).

Utrata nr 1 jednak pewna bo Sabę premiuje ten sam etap w US Open, który osiągnęła Iga - a to już ma.

Jeśli Saba zajdzie wysoko albo wygra - to forsowanie się w kolejnych turniejach tym bardzie traci sens. Saba znowu będzie grała końcówkę sezonu po solidnym odpoczynku(do Meksyku w ogóle nie jest zgłoszona) - a Iga ma w grafiku kolejny maraton.

Iga wchodzi w kolejne turnieje względnie dobrze - a kryzys zawsze przychodzi w decydujących fazach.

[audiofan01]

Godzinę temu, Łukasz_62438 napisał:

albo na Mazury,

albo w Bieszczady😉

[dzarro]

albo w Bieszczady

Byle nie na WTA 125 w Sanoku.

[audiofan01]

Poprzednia porażka z Ostapenko była punktem zwrotnym w karierze Igi. Oby ta także była po słabej drugiej części sezonu ale potrzebne mądre decyzje i rezygnacja z części planów. Saba ma 2 tys. pkt do obrony za Australię i wtedy Iga powinna powalczyć o powrót na tron. Może też być tak, że obie pogodzi np. Coco albo Ryba, która też po dołku może się za parę miesięcy odbudować.