Skocz do zawartości
IGNORED

baaardzo tanie DVD do muzyki - sa takie?


yayacek

Rekomendowane odpowiedzi

A tak wogóle to wystarczy przeczyta naiwną wypowiedź Cyjanopana żeby sobie uświadomi co się dzieje w głowach młodych audiofili i jak duzo trzeba jeszcze zrobi żeby to wszystko wyprostowac.

wiekszosc wypowiedzi z tego watku proponuje zaraz przeniesc do tematu "brak humoru na forum" - co jeden wpis to zabawniejszy i najwyrazniej niektorzy sie dopiero rozkrecaja :))

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

krzych - szkoda czasu na takie dyskusje mamy do czynienia z kolejnym forumowym pieniaczem co nie ma ani wiedzy ani osluchania... mysle ze inni koledzy zgodza sie ze mna...

ten kto sadzi ze kiedys pakowano tanie przetworniki a dzis wielkie niesamowite i geste ma delikatnie mowiac nierowno pod sufitem.

sillmar a wiesz co to PCM 63 albo TDA 1541 A i kto jest ich producentem? jakie sa ich parametry? i dlaczego stosuje sie je do dzis?

nie zdziwie sie jak w oczach naszego kolegi ich producentem bedzie Sanyo - bo to jego poziom wiedzy.

wszystkie te slowa za i przeciw biora sie z jednej prostej przyczyny ,braku kasy.jestem bogaty kupuje extra cd do sluchania ,no i oczywiscie dobre kino.takie nasze dywagacje rozbijaja sie o brak kasy ,ja niestety dalej bede sluchal muzyczki na moim dvd philipsa ,marzac o jakims arcamie ,naimie czy jakiej innej cholerze ,takze faceci ,kazdy chwali sie tym na co go stac. pozdrawiam

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

adamm to powiedz dlaczego ten bogaty nie kupi wypasionego dvd do sluchania muzyki? przeciez go stac... ale kupuje wypasione cd... przyznasz ze poglad ze tandetny hipermarketowy chlam rozlozy CD do 10.000zl jest co najmniej smieszny... przypomina mi moje wlasne sprzeczki z dziecinstwa ze oto JVC KDA 33 ktore mialem w latach mniej wiecej 1982 - 84 rozlozy wypasionego Marantza - nie pamietam symbolu ale wiem ze mojemu klockowi bylo daleko... Tylko ze w latach 1982 - 84 mialem odpowiednio 11 - 13 lat a nasz forumowy kolega ma dzis zapewne wiecej. po prostu zenujaca dziecinada.

jest cos w tym o czym pisze nasz przedmowca ,z czym sie nie zgadzam ,aczkoplwek on ma prawo do takiego a nie innego myslenia ,jesli podobaja mu sie tanie dvd tzn ze taki ma gust ,a o gusta to rzecz wzgledna.

Cieszy mnie, koledzy, ta dyskusja. Przeświadczenie o bliskim końcu formatu CD ogranicza popyt na odtwarzacze - własnie kupiłem na Allegro, do sypialni, idealnego Philipsa 910 za 100 zł. Jakoś przeżyję, że nie czyta MP3.

Jeszcze nie wiem. Podejrzewam, że gra normalnie, jak średnie CD. Aby podtrzymać dyskusję chcę zauważyć, że w nowych konstrukcjach odtwarzaczy CD stosuje się napedy DVD (np. Primare) , a i w DVD można znależć te same kości co w przeciętnym odtwarzaczu (wspomniane już 1732). A jeżeli tak, to o co właściwie chodzi? Tylko o jakość wykonania ? Czy są teoretyczne ograniczenia jakości dźwięku z DVD względem CD ?Warto też zauważyć, że ceny DVD mogą być tak niskie, bo sprzedają się tonami. Nie można więc układać DVD i niszowych obecnie odtwarzaczy CD na jednej półce cenowej, CD za 1,5 kzł to budżetówka, DVD za 1,5 kzł to teraz klasa wyższa...

sillmar, 17 Cze 2005, 23:46

 

 

Ale mnie rozsmieszyles;) Ogolnie nigdy nie wypowiadam sie w takich nedznych watkach o dupie marynie. Ale twoj wpis jest rewelacyjny;) Tak tak, CD pada a 2009 to bedzie Apokalipsa;) Dziecinada jakaas czy cos? jakie ty chlopie wogole arumenty przytaczasz?? Przeciez to sie nie kwalifikuje na powazna dyskusje.

 

Pamietaj tez ze technicze aspekty to jedna strona, a druga to co ludzie slysza i co im sie podoba. Aduofilizm to nie tylko sluchanie muzy ale i kupowanie drogich zestawow nawet jesli to nie jest specjalnie uzasadnione. Ja osobiscie wole wydac kase na CD niz swiecace tandeta DVD ktore moze technicznie gra tak samo ale za kazdy rzem jakbym wkladal do niego plyte to czulbym sie dziwnie i cala magia sluchania uciekalaby juz przy wkladaniu plyty.

 

Co do jakies tam walki z Vinylem to wogole to nie ma sensu moim zdaniem. Vinyl otoczony jest swoja magia posiada wiele smaczkow ktore cd nie zastapi i vice versa. Ja tam nie widze zadnej walki. Dla mnie Vinyl to czesc mojego dziecinstwa a Cd to czesc mojego doroslego juz zycia. Oba formaty darze takim samym szacunkiem i we mnie przynajmniej zadnej walki nie ma, czy CD czy Vinyl.

Młody, ot racja, to tak jak by ktoś jednoznacznie stwierdzil ze, bolid F1 jest lepszy od Hummera. Tego sie nie porównuje, tak samo jak CD i vinyl-a. A cała powyzsza dyskusja to jest kabaret :-)

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

=>skali

Chodzi o zasilanie ( w dvd-kach jest zazwyczaj oparte na trafku wielkości szpilki ;-), o całą ścieżkę sygnałową - ma to być przemyślany audiofilski układ a nie parę płytek upchniętych w naleśnik jak w przypadku dvd, o to , że CD nie ma toru wizyjnego i pewnie parę jeszcze innych spraw, same przetworniki C/A to nie wszystko ;-)

Wrzucę mały kamyczek do ogródka.

Otóż po rozkręceniu kilku DVD i pewnie co najmniej kilkunastu CD stwierdzam, że w większości przypadków owszem CD przewyższją DVD pod względem rozwiązań konstrukcyjnych (zasilanie, układ wyjściowy itp.). Jednak nie jest to reguła. W DVD drzemie potencjał związany z zastosowaniem najnowszych technologicznie układzików DAC, procesorów sygnałowych (to akurat wywaliłbym) i niekiedy nienajgorszych transportów. Połączenie tego hi-techu z gównianymi kondziami w SMD i taniutkimi wzm. oper. daje często żenujące efekty. O estetyce współczesnycg produktów nie wypowiadam się (choinkę lubię tylko w Wigilię). Trzeba jednak oddać sprawiedliwość, że efekt skali robi swoje i często w DVD pojawiają się rozwiązania i układziki, o których w CD można tylko pomarzyć (oczywiście w rozsądnym przedziale cenowym).

Dlatego uważam, że niektóre DVD mogą być wdzięcznym obiektem tuningu.

Właśnie poważnie rozmyślam nad przeróbką mojego DVD na coś co będzie grało. Wymiana zasilacza impulsowego, sekcji analogowej za prockiem Sigmy (mute już spaliłem, więc i tak muszę wylutować), kondków couplingu z SMD na coś porządnego powinno dać zamierzony efekt.

Muszę powiedzieć, że to DVD (właściwie to jest komputer z downmixingowanym wy. analogowym) po prostych zabiegach już gra dobrze (KISS DP-450). Używałem go przez rok z monoblokami lampowymi (ze względu na brak odpowiedniego pre) gdyż posiadał on wy regulowane - szkoda, że odbywało się to cyfrowo w procku, ale grało i tak dobrze. Zapewniało mi rozdzielczość dźwięku, o której z CD mogłem wtedy pomarzyć - oversampling i dobre algorytmy dla filtru dawały niezły efekt.

Oczywiście muzyki słucham z CD, ale byłbym ostrożny w spisywaniu DVD na straty. W tej branży wszystko rozwija się dynamicznie i nowe technologie wchodzą pod strzechy w kilka miesięcy od wymyślenia ich w laboratoriach w dodatku za śmieszną cenę.

Uważam więc, że część elektroniki jest do wykorzystania, natomiast mimo tanich i dość dobrych napędów DVD w tej mierze tandeciarstwo części mechanicznej tych napędów nie zawsze jest w stanie zostać skorygowane rewelacyjną korekcją błędów i dużym buforem.

Stare CDM-y 1,2, czy 4 będą więc niedoścignionym wzorem rozwiązań mechanicznych dla współczesnych konstrukcji.

Boję się dnia, w którym mój znajomy przyniesie mi DVD za 129 PLN z MM i po podłączeniu zagra on lepiej niż mój najlepiej stuningowany CD. Brrrrr.....

Czyli chodzi o jakość wykonania. Można więc teoretycznie trafić dobrze grające DVD - z zasilaniem w budżetowych CD też różnie bywa, a i płytki niewiele większe niż dwie paczki papierosów nie są w nich rzadkim widokiem. Przyznaję ,że nigdy nie słuchałem odtwarzacza DVD jako żródła w sysemie, mój DVD podłączam wyłącznie pod telewizor. Nie mam więc wyrobionego zdania.

  • 2 tygodnie później...

Wydaje mi się, że producenci zauważyli grupę niekoniecznie zainteresowanych oddzielnym kinem domowym. Dowodem na to są niedrogie odtwarzacze dvd nadające się na "dodatek do stereo" - wyposażone w dekodery DD i DTS z analogowym wyjściem na dwa kanały. Ostatnio coś takiego wypuścił Pioneer.

Przepraszam, tylko małe wtrącenie do dyskusji. Do tych którzy przejmują się wywodami kolegi sillmar: włączcie proszę wyszukiwarkę, ustawcie na rok np. 2003, wpiszcie "Andrzej gęste formaty". Następnie zestawcie znalezione wypowiedzi kolegi Andrzeja i sillmar'a. To ten sam człowiek - przerabiało go forum na wylot. Naprawdę nie ma się czym przejmować :-).

A co do taniego DVD - to czemu nie. Taki np. Ronin którego kupiłem za grosze, tylko po to aby czasem odtwarzał filmy po pierwsze nie padł mimo 1,5 roku ekspoloatacji, a po drugie dźwięk ma o niebo lepszy niż obraz. Właściwie to obraz ma tak słaby, ze po prostu kupię w kńcu jakieś porządne DVD. Co do dźwięku, to przykładając astronomiczną cenę 200 zł za urządzenie nie ma się czego czepiać. Za takie pieniądze to można jako alternatywę kupić dwie flaszki dobrego alkoholu.

właśnie czytam ten długi wątek Andrzeja, to jakiś fałszywy mesjasz , oto cytat :

 

" Za rok i tak nikt już nie będzie pamiętał o płytach CD " 20 Sie 2003, 08:44

 

;-)

>Kubeł, cyjanopan

 

Dopiero teraz rozpoznaliście niepowtarzalny styl Endrju :-)? Pisał na tym forum jeszcze pod dwoma innymi nickami. Ciekawe pod jakim pojawi się w 2009-tym.

Witam.

 

Podłączając się do rozmowy na temat dvd chcę powiedzieć że też nie należę jeszcze do tej grupy, która słucha muzy z cd. Mam dvd harman kardon 21. Gra to z CA Azur 640A i nie odrzuca mnie od muzyki. Stereo jest wyraźne. Brzmienie wyraziste ale nie męczące.Nie chcę jednak zachwalać tego dvd bo to nie ma sensu. Nie wiem jak Manta,Ronin i inne ale hk 21 zaryzykowałbym zaliczyć do tych, które mogą się w stereo odnaleźć.Co wy na to? Jest w nim przetwornik Wolfsona. Niestety nie jestem rozeznany w szczegółach budowy tego odtwarzacza. A co byście napisali o dvd Denona? Ta firma ma przecież szeroką ofertę takiego sprzętu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.