Skocz do zawartości
IGNORED

AUDIOFIL PILNIE POSZUKIWANY do słuchania muzyki i zagadania przez gospodarza


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo pilnie  poszukuję kolegi/ów-audiofila/ów do wspólnego słuchania muzyki barokowej, mniej renesansowej i klasycystycznej, rocka  i wielu innych   Nie chciałbym, żeby był to audiofil trzypłytowy lub dwugigabitowy (mam 3 płyty albo ze 2 GB  , super sprzęt o jakim ja mogę sobie pomarzyć),  tylko tego słucham i chwalę się wszystkim. 

Niestety mam gorzkie doświadczenia z zapraszaniem do siebie  i zabawy w audio - 3 "niby audiofilów" dało już dyla... No i dobrze, bo jest mi bardzo ciężko zerwać kulturalnie znajomość z kimkolwiek , a co dopiero z początkującym audiofilem  z grajkami za grosze (SIC!) Warunkiem zatem jest dla mnie ewentualna rozmowa/y i zasięgnięcie opinii o moim potencjalnym kumplu. W zamian oferuję  możliwość przekształcenia dwóch obcych gości w przyjaciół  Opinię wyrazi m. in PRAWDZIWY AUDIOFILNB te same prawa ma mój przyszły Rozmówca  -  dla podejrzliwego mogę  podać referencje Założyłem wątek gdzie opisuję system a wstydzić się po raz kolejny nie zamierzam- choć komplementy typu "słuchasz takich gówien, a masz TAKI dźwięk !!!! przyjmę miło i co więcej będą one prawdziwe Preferowany wiek okolice 40(plus minus 15)  lat - silny i pomoże przestawić grajki, słyszy i myśli wystarczająco inaczej niż ja , a już  zmądrzał bo tak czy inaczej dostał od życia w d..pę. 

Do 4 czerwca gniję na zwolnieniu - COVID ujemny Spać i jeść jest gdzie, palić (fajkę) można, moje zainteresowania to szeroko pojęta historia + wszystko

reszta na prv 

 

Edytowane przez Pasqual
18 minut temu, jezz napisał:

Brzmi jak ogłoszenie matrymonialne?

Nie wiem jak Ty, ale ja teraz wolę posłuchać płyty w towarzystwie i móc o niej pogadać A sugerowane przez Ciebie odniesienie do orientacji seksualnej w tym przypadku ma niewielkie znaczenie



słyszy i myśli wystarczająco inaczej niż ja
 



W tym aspekcie będzie ciężko z przyjaźnią z mojego doświadczenia. Chyba, że jak w dobrym małżeństwie - czasem jeden przymknie oko a czasem drugi - kompromis w imię przyjaźni. Ale to znowu kłóci z zasadami audiofila - kłamać, że słyszę coś czego nie słyszę? Ciężki temat.
4 minuty temu, Pasqual napisał:

Nie wiem jak Ty, ale ja teraz wolę posłuchać płyty w towarzystwie i móc o niej pogadać A sugerowane przez Ciebie odniesienie do orientacji seksualnej w tym przypadku ma niewielkie znaczenie

Nic nie sugeruję, przecież to tylko żart.

A już tak na serio, to chyba nigdy nie słuchałem płyty w towarzystwie tylko dla samego słuchania i pogadania o niej.

Wspólne słuchanie muzyki traktowałem jednak zawsze bardziej rozrywkowo.

 

1 godzinę temu, jezz napisał:

Nic nie sugeruję, przecież to tylko żart.

A już tak na serio, to chyba nigdy nie słuchałem płyty w towarzystwie tylko dla samego słuchania i pogadania o niej.

Wspólne słuchanie muzyki traktowałem jednak zawsze bardziej rozrywkowo.

 

Żart naturalnie, wg mnie dobry?  A słuchanie w towarzystwie to jednak doświadczenie ciekawe - kłótnia o interpretację, odzywki typu "ja mam lepsze", "pocałuj psa w nos" i w ogóle dyskusje - raczej bez mordobicia, bo choruję i nie dam rady. Goście mogą tłuc się z sobą do woli " ten kontratenor jest lepszy" i sztanga w nos ?  - plastry i bandaże mam

43 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

A i o wszem, można pogadać o muzyce. 

Ale to sfera niemal intymna jest...

 

Łaknę sfery intymnej, cokolwiek to miałoby znaczyć ? Gadać mogę długooooooo.

1 godzinę temu, piorasz napisał:


 

 


W tym aspekcie będzie ciężko z przyjaźnią z mojego doświadczenia. Chyba, że jak w dobrym małżeństwie - czasem jeden przymknie oko a czasem drugi - kompromis w imię przyjaźni. Ale to znowu kłóci z zasadami audiofila - kłamać, że słyszę coś czego nie słyszę? Ciężki temat.

 

Spokojnie, marzyć wolno każdemu. Przyjaźń w mojej ocenie to najlepsza rzecz, jaka może spotkać każdego człowieka. A co wyjdzie ze wspólnych odsłuchów naprawdę nie wiem, ale zawsze spotkania przypadkowe np w schronisku były co najmniej fajne

Edytowane przez Pasqual

A co z prawdziwymi przyjaciółmi? Odeszli bo zachorowałeś? Szukasz przyjaciół na tym forum? Nie życzę Ci źle - może ktoś.. Ale to ostatnie miejsce, w którym ja bym szukał. Życzę jednak powodzenia.

16 minut temu, piorasz napisał:

A co z prawdziwymi przyjaciółmi? Odeszli bo zachorowałeś? Szukasz przyjaciół na tym forum? Nie życzę Ci źle - może ktoś.. Ale to ostatnie miejsce, w którym ja bym szukał. Życzę jednak powodzenia.

Przesadziłeś i to grubo - przyjaciół mam, ale żaden nie jest na zwolnieniu i nie może poświęcić na to dużo czasu. Za zdanie Odeszli etc. oczekuję dzisiaj przeprosin - inaczej Kolegę będę ignorował Jeżeli to nie było przez pomyłkę ewentualne zaproszenie dla Kolegi jest niemożliwe; nie chcę nawet widzieć kogoś takiego. 

Edytowane przez Pasqual
8 minut temu, piorasz napisał:

Ale to ostatnie miejsce, w którym ja bym szukał.

?

Znam jedną Koleżankę i wielu Kolegów z tego Forum. 

Prywatnie to w porządku ludzie. 



oczekuję dzisiaj przeprosin - inaczej Kolegę będę ignorował Jeżeli to nie było przez pomyłkę ewentualne zaproszenie dla Kolegi jest niemożliwe; nie chcę nawet widzieć kogoś takiego. 


No cóż.. Zrobisz co uważasz. Ja chyba też nie chciałbym Cię poznać.
Teraz, piorasz napisał:


 

 


No cóż.. Zrobisz co uważasz. Ja chyba też nie chciałbym Cię poznać.

 

Żegnam zatem i proszę nie szukać kontaktu ze mną

8 minut temu, skynyrd napisał:

Ja tam wolę słuchać sam. W towarzystwie muzyka zamienia się w tło.

W filharmonii też ? Pytanie jest tylko z  ciekawości i nie jest złośliwe, nigdy nie myślałem w ten sposób

Teraz, skynyrd napisał:

Filharmonia, opera, koncert, to co innego.

Natomiast w towarzystwie dochodzi do rozmowy i clou umyka.

Lubię rozsiąść się wygodnie w moim niesamowicie wygodnym holenderskim fotelu, mieć pod ręką coś dobrego do picia i palenia, wyłączyć światło, zapalić świeczki i ... słuchać. Jestem wielkim fanem opery i coraz bardziej, muzyki akustycznej.

 

 

Zatem zapraszam, choć świeczek nie będzie Jakie opery ?

10 minut temu, skynyrd napisał:

Poza tym, robię napisy do nich. Ostatnio do Dinorah, Meyerbeera.

Wyrazy szacunku. Ja barok, mniej Mozart

4 godziny temu, skynyrd napisał:

A później wchodzi kurier z pizzą i pyta - umarł ktoś panu?

Będzie własnej roboty - spokojnie A płytę do posłuchania wybierzesz sam - mam sporo więcej od Ciebie gdy idzie o barok.

 

9 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Taki Barok to lepsze niż dzisiejszy pop...

Święte słowa ! Mam dużo płyt  i zapraszam

Gość

(Konto usunięte)
5 godzin temu, skynyrd napisał:

A później wchodzi kurier z pizzą i pyta - umarł ktoś panu?

A fuj do takiej muzyki pizza, toż to profanacja.

Przy takiej muzyce wspaniale się gotuje  ? , do tego dobra lampka wina (nie więcej, bo transjenty się rozmywają) i można się delektować.

Zbliża się Weekend ,  a ja proponuję przyjazd piątek -  wyjazd wieczór niedziela Jest co jeść, jest gdzie spać Można przywozić grajki. Gdybym ja był w ten sposób kuszony Gospodarz miałby mnie na karku co miesiąc (chcę  słuchać swoich płyt co oznacza 3 weekendy odjęte) Warunek

  • nie chcę ludzi o typie Kolegi piorasz - proszę przeczytać jego listy do mnie w wątku
  • ma być kulturalny 
  • ma akceptować bałagan - nie dam rady posprzątać
  • wiek 20-50 OK,  górna granica stąd że nie chcę gadać o chorobach

Generalnie ma to być człowiek PORZĄDNY

Dla odwiedzin nie ma  znaczenia orientacja seksualna (mam to w d...e - bez aluzji) a uświadomcie sobie że gej słyszy zawsze trochę inaczej - sapienti sat !, wykształcenie formalne to drobiazg w zestawieniu z zaletami przyszłego Gościa Uroda niekonieczna, ale się przyda - chcę  posłuchać wspólnie paru oper barokowych, a siedzący obok żywy posąg mi  ułatwi zrozumienie paru kompozytorów i trudnych dla mnie oper. Ja ładny nie jestem, przypominam podobno wkurzonego Jana Sebastiana Bacha - co z kolei Gościowi da możność obejrzenia jak wyglądałby Mistrz przy wykonaniu swojej Mszy H-moll - w razie czego u mnie do posłuchania. 

Ku...wa ja tu kuszę niczym sam Szatan, a odzew mizerny

Edytowane przez Pasqual
33 minuty temu, Pasqual napisał:

nie chcę ludzi o typie Kolegi piorasz - proszę przeczytać jego listy do mnie w wątku

Kolego. Trochę przeginasz. 

Zapytałem Cię grzecznie (nie zaatakowałem) czy Twoi przyjaciele odwrócili się od Ciebie podczas Twojej choroby. To dziś bardzo częsty proceder, gdyż większość ludzi patrzy tylko na siebie, karierę i cały ten wstrętny mechanizm wyścigu szczurów. Jeżeli się z tym nie zgadzasz lub masz inne doświadczenia to ja to szanuję i po części zazdroszczę, że trafiłeś na poczciwych przyjaciół. Szkoda tylko, że nie mają dla Ciebie czasu. Moim celem w żadnym stopniu nie był atak na Twoją osobę. Proszę czytać z większym zrozumieniem. Wobec powyższego wypraszam sobie również wycierać buzię moim imieniem.

Pozdrawiam 

11 minut temu, skynyrd napisał:

Nie łapię się ze względów proceduralnych (wiek 20-50 OK,  górna granica stąd że nie chcę gadać o chorobach) - ktoś, kto ma 51 nawija o chorobach? Wow!  Założyciel wątku nie dodał, że uczestnicy powinni być ogoleni, zdezynfekowani i w maseczkach. Zresztą ten wątek jest prowokacją - ale fajną.

Gdzie przyjeżdżamy? Bo to chyba jest ważne. Jestem w tej chwili w Kanadzie.

Masz dywany? Bo uwielbiam na nie defekować.

Reszta do akceptacji poza sraniem na dywan więcej niż należy - za to sprzątasz potem, sprzęt jest Szkoda, że siedzisz w Kanadzie  tu Jabłonna k Warszawy  Po diabła macie się męczyć, ale  możemy u...a się chronić

I żadna prowokacja - COVID ujemny Szukam kolesia do wspólnego słuchania i gadania A co do wyglądu niekonieczne,ale miło widziane  - kategorie estetyczne o których wspomniałem + moja pycha

14 godzin temu, Pasqual napisał:

Zatem zapraszam, choć świeczek nie będzie Jakie opery ?

dużo barok + 3 Mozart  wszystko

Edytowane przez Pasqual
Godzinę temu, skynyrd napisał:

Masz dywany? Bo uwielbiam na nie defekować.

Ależ to bardzo naturalne, choć nie podzielam upodobania.

Pasqual jest OK, gościł mnie i tolerował moje pisiorstwo, z podziwu godną cierpliwością przez 3 doby prawie (rok temu). Muzyka- w sam raz dla mnie czyli barok, SQ znakomite, biblioteka antyku- wprawiła mnie w podziw, psy obłaskawione, koty noszą nosy wysoko (jak to koty). A ja tolerowałem Jego anty-pisiorstwo. Da się? Da!

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

18 godzin temu, jezz napisał:

Brzmi jak ogłoszenie matrymonialne?

Raczej jak ogłoszenie kochającego inaczej. Wiadomo ci mają głębokie życie wewnętrzne. ?

36 minut temu, absinth3 napisał:

Ależ to bardzo naturalne, choć nie podzielam upodobania.

Pasqual jest OK, gościł mnie i tolerował moje pisiorstwo, z podziwu godną cierpliwością przez 3 doby prawie (rok temu). Muzyka- w sam raz dla mnie czyli barok, SQ znakomite, biblioteka antyku- wprawiła mnie w podziw, psy obłaskawione, koty noszą nosy wysoko (jak to koty). A ja tolerowałem Jego anty-pisiorstwo. Da się? Da!

O Panie mój i Mistrzu !!! Dziękuję Ci pokornie,oddaję Ci hołd,  całuję rękę jako Twój wasal i zaraz złożę w Twojej intencji płynną ofiarę - na Krecie mi się udało i wiesz, że opowiadam o tym wszystkim. 

A teraz wiecie co o mnie myśli AUDIOFIL. Już samo to powinno przywabić wszystkich ( na Audio Show jeździcie nawet kilkaset km) . Do mnie bliżej, niezłe żarcie i spanie, rewelacyjne płyty, przyzwoity sprzęt Może więc Ich Audiofilskie Moście Józwa, Papamek, Elberoth, Kolega który zaproponował obcemu gościowi pożyczenie "na słowo" kabli za 15 tysięcy i wszyscy inni AUDIOFILE  ruszą cztery litery i zobaczą co JA MAM? - tzn.  JAKIE PŁYTY I JAK ZESTAWIŁEM NIEPOPULARNE I NIE NAJLEPSZE GRAJKI  Gdyby ktoś się nie załapał - przewiduję imprezę cykliczną, a ciągłą jedynie do 4 czerwca. I to jest wszystko całkiem serio. Może jestem świrem, ale niegroźnym i dość kulturalnym 

Korzę się przed Tobą Mistrzu, że wsparłeś Swoim Autorytetem moje starania

28 minut temu, Zyzol napisał:

Raczej jak ogłoszenie kochającego inaczej. Wiadomo ci mają głębokie życie wewnętrzne. ?

Chłopie, zwisa mi i powiewa orientacja seksualna mojego Gościa - prywatne życie o którym nie chce rozmawiać to tylko jego sprawa. Ja natomiast po powiadomieniu przez Gościa o życzeniach w zakresie innym niż audio zacznę rzecz studiować i mogę zagwarantować jakiś sukces. Serio tak myślę. 

Przyjeżdżaj chłopie! Weź trochę urlopu nawet na żądanie, muszą dać. 

To samo się tyczy wszystkich AUDIOFILI

Edytowane przez Pasqual
33 minuty temu, Zyzol napisał:

Raczej jak ogłoszenie kochającego inaczej. Wiadomo ci mają głębokie życie wewnętrzne. ?

Orientację seksualną Gościa mam w nosie Na wyraźne życzenie via telefon podejmę starania w celu uzyskania niezbędnych umiejętności do zupełnego zadowolenia Gościa. 

Zapraszam, bo zarzut super co mi starczy jako rekomendacja

prv

 

Orientację seksualną Gościa mam w nosie Na wyraźne życzenie via telefon podejmę starania w celu uzyskania niezbędnych umiejętności do zupełnego zadowolenia Gościa. Zapraszam, bo zarzut super co mi starczy jako rekomendacja Ja tkwię w Antyku po uszy mentalnie (bardzo polecam dla skopanych przez życie- daje urocze poczucie że  ja mam wszystko i wszystkich w du...e ) i dla mnie normą płciową u człowieka jest biseksualizm. Jestem jednak na tyle kulturalny że nie okażę bez wyraźnego życzenia Gościa żadnej czynności czy gestu o konotacji seksualnej. NB to tylko biologia człowieka - Kinsey głosi że to reguła  zatem ludzkość już zaczęła mądrzeć i wreszcie ortodoksyjne prawicowe świry zamkną ryje. 

Zapraszam tedy - ich "mniejszościowość " zostanie zaakceptowana, a na życzenie zdejmę poczucie winy z tego powodu. Więcej na prv

Na życzenie Gościa mogę wystąpić jako audiofil-dres, audiofil elegancki (wszędzie w domu chlew, ale smoking i lakierki OK) etc etc

Edytowane przez Pasqual

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jesteś moim idolem :)
Jeśli dasz namiary do Twojego dealera to będę Cię wielbił ponad niebiosy :)

A w kwestii muzyki z w/w gatunków ja uwielbiam płytę z poniższego zdjęcia.
daebe9a4c45270cf30f10be1b400824a.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
20 minut temu, piorasz napisał:

namiary do Twojego dealera

mogłaby być zdziwka (lub nie). Ale ja się nie znam, bo jestem prostak z Nowej Huty. W każdym razie gorąco

 

odradzam (ten rodzaj dilerów/pseudo-szamanów/niby-psychiatrów= szalbierzy)

Co do CD- absolutnie się zgadzam... do oceny sprzętu używam m.in La Folia, Altre Folie tegoż wykonawcy

Edytowane przez absinth3

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.