Skocz do zawartości
IGNORED

Potencjometry alps do regulacji głośności. Różnice.


Rekomendowane odpowiedzi

Różnice które da się usłyszeć da się również zmierzyć lub wykazać ich występowanie w testach różnicowych. 

Dotyczy to wszystkich elementów elektronicznych, kabli, przełączników, podstawek itp. 

Każdy ma prawo eksperymentować z własnym sprzętem ale osobiście uważam że warto to robić uczciwie wobec siebie.

Dla mnie osobiście sam test odsłuchowy jest całkowicie niemiarodajny ze względu na ułomność aparatu słuchu.

NIE MA na świecie osoby która zawsze słyszy tak samo. Jeśli ktoś Naprawdę poszukuje świętego grala to powinien weryfikować swoje doznania słuchowe za pomocą pomiarów lub innych testów, tym bardziej jeśli daną zmianę w sprzęcie słyszymy tylko on sam. 

1 hour ago, kolmen said:

Da się przekroczyć 🙂 Tylko Ty tego nie potrafisz 😄

Ciężko dyskutować z takim podejściem ale fizyka pozwoli się z Tobą nie zgodzić.

19 minut temu, KrisNext napisał:

Różnice które da się usłyszeć da się również zmierzyć lub wykazać ich występowanie w testach różnicowych. 

Sprawdzałeś to wszystko?

1 hour ago, AudioAddicted said:

Nikomu niczego nie muszę udowadniać i to jest różnica między moim, a Twoim poczuciem spełnienia. Ja po prostu po wszystkim wciskam przycisk [Play]. I tego również Tobie życzę 🙂

No właśnie o to chodzi  że nie tylko wciskasz play i cieszysz się swoim "grającym" potencjometrem, ale również doradzasz innym kupno droższego potencjometru, uzasadniając to na podstawie swoich doświadczeń, które nie pokrywają się z  rzeczywistością. I tu jest cały problem, jak chcecie to słuchajcie rezystorów w swoim zaciszu ale nie wprowadzajcie innych w błąd.

9 minut temu, J.Jerry napisał:
31 minut temu, KrisNext napisał:

Różnice które da się usłyszeć da się również zmierzyć lub wykazać ich występowanie w testach różnicowych. 

Sprawdzałeś to wszystko?

Tak

Abstrahując od tego, co kto słyszy albo nie, problem z potencjometrem jest oczywisty i polega na nierównomierności w dolnym zakresie regulacji oraz w sumie zważywszy na powszechne niedopasowanie poziomów sięgające często 20dB dość łatwy do rozwiązania. Reszta to didaskalia. 

nagrywamy.com

24 minuty temu, pyza666 napisał:

No właśnie o to chodzi  że nie tylko wciskasz play i cieszysz się swoim "grającym" potencjometrem, ale również doradzasz innym kupno droższego potencjometru, uzasadniając to na podstawie swoich doświadczeń, które nie pokrywają się z  rzeczywistością. I tu jest cały problem, jak chcecie to słuchajcie rezystorów w swoim zaciszu ale nie wprowadzajcie innych w błąd.

Doradzam - uwzględniając wnioski dla których zabrałem głos w tym wątku. Nie przekonywuję i nie wprowadzam w błąd - w przeciwieństwie do ludzi, którzy myślą, że jednym testem (ABX, lub różnicowym) są w stanie innym wmówić, że wszystko działa tak samo, bo "papier pokazał wyniki". Końcowa decyzja do tego, czy zostanie to wzięte pod uwagę, czy nie - należy tylko do osoby zainteresowanej 🙂 Testuj dalej, ja wciskam [Play]

 

38 minut temu, pyza666 napisał:

cieszysz się swoim "grającym" potencjometrem

Mój potencjometr nie gra. Inne również. Nie do tego on służy 😉

 

 

Przypominam również, że to jest z założenia Forum audiofilskie i dlatego jestem tutaj, a nie na Forum Trioda. A to, że od czasu do czasu złapię za lutownicę dla własnej satysfakcji wiem, że to również dotyczy działu DIY niniejszego Forum. Audiofilskiego. 😉
EOT

1 minutę temu, przemak napisał:

problem z potencjometrem jest oczywisty i polega na nierównomierności w dolnym zakresie regulacji

Zgadzam się w całości.

 

15 minut temu, J.Jerry napisał:

W takim razie wrzuć wyniki tych potencjometrów o których mowa.

Jakie wyniki? Szumy? THD? Przecież ty słuchasz i wiesz co jest lepsze, to po co? Jak ci pokaże wyniki nie zgodne z twoimi doświadczeniami to powiesz że są zjawiska, których jeszcze nie odkryto.

Robisz modyfikację swojego sprzętu? Rób je uczciwie wobec siebie. Nie oszukuj sam siebie. Pisałem o tym chyba z 500 razy. Audiodiffmaker. nagrywasz próbkę dźwięku przed modyfikacją następnie po modyfikacji. Program generuje plik różnicowy w którym można USŁYSZEĆ czy coś się zmieniło czy nie. Bardzo mnie dziwią ludzie, którzy wydają setki PLN na kable i rozpisują się kwieciście o ich zaletach lub wadach ale nikt nie próbuje sprawdzić czy to naprawdę słychać... No ale kto bogatemu zabroni:)

6 minut temu, KrisNext napisał:

Jakie wyniki? Szumy? THD? Przecież ty słuchasz i wiesz co jest lepsze, to po co? Jak ci pokaże wyniki nie zgodne z twoimi doświadczeniami to powiesz że są zjawiska, których jeszcze nie odkryto.

To co zastąpi odsłuchiwanie...ja nie wiem jakie to parametry się odsłuchuje w potencjometrach, ale skoro to możliwe... Pokaż co masz - sprawdzimy, czy to lepsze od odsłuchów.

12 minut temu, KrisNext napisał:

Robisz modyfikację swojego sprzętu? Rób je uczciwie wobec siebie. Nie oszukuj sam siebie. Pisałem o tym chyba z 500 razy. Audiodiffmaker. nagrywasz próbkę dźwięku przed modyfikacją następnie po modyfikacji. Program generuje plik różnicowy w którym można USŁYSZEĆ czy coś się zmieniło czy nie.

To ten pomiar polega na słuchaniu...nic nie rozumiem.

Godzinę temu, KrisNext napisał:

Zgadzam się w całości.

Właśnie. Więc bez spełnienia tego warunku nie ma mowy o testach odsłuchowych pod kątem brzmienia. A próby spełnienia tego warunku przez rozkręcanie, przesuwanie ścieżek, naginanie suwaków itp są leczeniem s... pudrem. 

nagrywamy.com

Spróbuj w ten sposób 🙂 ja mam tak w HA2013 . Ważne żeby rezy były najlepszej jakości . ja mam PRP metalizowane i wygrały z holco i wieloma innymi z podobnej półki jakościowej 🙂 Sam potek to jakieś g... za parę złoty a naprawdę gra to jak rezystor pozwala 

 

image.png.fb2c85be8317b3ba9c47a88dd4b09a61.png

3 godziny temu, J.Jerry napisał:

To ten pomiar polega na słuchaniu...nic nie rozumiem.

Nie wiem czego nie rozumiesz... Może nie chcesz zrozumieć? Może jeszcze raz w punktach ...

1. Modyfikacje sprzętu poprzez wymianę elementów elektronicznych MOŻE ale NIE MUSI wpływać na brzmienie.

2. Aby ocenić czy wymiana jakiegoś elementu miała wpływ czy nie, sam odsłuch nie wystarczy. (Nie mówię o wymianie głośnika średniotonowego na słuchawkę od telefonu tylko na subtelnych różnicach).

3. Słuch człowieka a w zasadzie sposób percepcji dźwięku niemal codziennie działa nieco inaczej. Przerysowanym przykładem może być tupot białych myszy po ciężkim weekendzie:) 

4. Nie twierdzę że słuchanie jest zbędne. Bo w końcu cała zabawa w audio diy jest po to by na końcu słuchać. Twierdzę jednak że ze względu na ułomność ludzkiej percepcji dźwięków. Możemy usłyszeć wpływ którego nie ma.

5. Ferowanie zdecydowanych wyroków typu "kabel z dodatkiem srebra powoduje jaśniejsze brzmienie" jest kompletna bzdurą

5. Dlatego by mieć pewność że po modyfikacji zmiana naprawdę nastąpiła warto wykorzystać inne metody weryfikacji.

Reasumując jedno nie wyklucza drugiego. 

Przykładem z życia może być sprawdzanie wzmacniacza czy aby nie wzbudza się na częstotliwościach radiowych, których człowiek nie słyszy. Czy w takim przypadku sam test odsłuchowy powie nam że wzmacniacz działa poprawnie bo nie słyszymy wzbudzania na 2Mhz? Z drugiej strony czy samo sprawdzenie na oscyloskopie czy analizatorze widma bez słuchania powie nam że wzmacniacz gra dobrze ?

Czy teraz jasne?

A wracając do potencjometru. Zdecydowanie najbardziej słyszalnym jego parametrem jest, jak już wspomniał kolega Przemak jest jego nierównomierności między kanałami zwłaszcza w początkowej strefie działania. 

Przykładowo jeśli potencjometr 10k w jednym kanale przy pełnym zamknięciu ma 5 ohm zamiast zera a w drugim 10ohm to w pierwszym kanale tłumi sygnał o 66dB a w drugim tylko 60dB

 

 

53 minuty temu, Kajo napisał:

Spróbuj w ten sposób 🙂 ja mam tak w HA2013 . Ważne żeby rezy były najlepszej jakości . ja mam PRP metalizowane i wygrały z holco i wieloma innymi z podobnej półki jakościowej 🙂 Sam potek to jakieś g... za parę złoty a naprawdę gra to jak rezystor pozwala 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To ma sens, bo przesuwa problem z niskich poziomów do wysokich, których i tak nie używamy. Trudno jednak pogodzić w miarę wysoką impedancję wejściową z dużym tłumieniem, dlatego IMO lepsze jest wspomniane przeze mnie niewyraźnie bocznikowanie suwaka do masy. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

37 minut temu, przemak napisał:

dlatego IMO lepsze jest wspomniane przeze mnie niewyraźnie bocznikowanie suwaka do masy. 

tylko wtedy potencjometr liniowy

5 minut temu, KrisNext napisał:

tylko wtedy potencjometr liniowy

Niekoniecznie. Potencjometry "audio" przecież wcale nie są logarytmiczne (znaczy wykładnicze) tylko "złamane" w połowie liniowe o dwóch nachyleniach, mniejszym i większym. W dodatku wprawdzie jest kilka wersji potencjometrów A (czy po naszemu B) ale ich "logarytmiczność" jest "taka se", bo w połowie zamiast połowy mają najczęściej 1/4, więc niewielka to różnica, tłumiki logarytmiczne np. w stołach mikserskich mają w połowie conajmniej -20. Taki bocznik oprócz równomierności zatem dodatkowo "logarytmizuje" charakterystykę. 

nagrywamy.com

19 minut temu, przemak napisał:

Taki bocznik oprócz równomierności zatem dodatkowo "logarytmizuje" charakterystykę. 

zdecydowanie tak

 

20 minut temu, przemak napisał:

Potencjometry "audio" przecież wcale nie są logarytmiczne (znaczy wykładnicze) tylko "złamane" w połowie liniowe o dwóch nachyleniach

Bo trudno inaczej zrobić ścieżkę oporową to sobie ułatwiają. Ale w nazwie mają log.:) dla zmyłki 

Żadnej zmyłki. To tylko uproszczenie.

Jakby stopniowali domieszkowanie  ścieżki albo cieniowali (wielokrotne nanoszenie) warstwę oporową to potencjometr kosztowałby pierdylion a nie 20zł.

Ale i tak za takie same uproszczone ale jakieś złote, niebieskie czy inne czarne 😉 płaci się czasami pierdylion. 

Płaci się nie za technologie wykonania tylko za kolor plastiku obudowy potka 🙂

Zresztą ta "technologia" nie jest chyba tu wymagana bo i po co...

15 godzin temu, KrisNext napisał:

Nie wiem czego nie rozumiesz... Może nie chcesz zrozumieć? Może jeszcze raz w punktach ...

1. Modyfikacje sprzętu poprzez wymianę elementów elektronicznych MOŻE ale NIE MUSI wpływać na brzmienie.

2. Aby ocenić czy wymiana jakiegoś elementu miała wpływ czy nie, sam odsłuch nie wystarczy. (Nie mówię o wymianie głośnika średniotonowego na słuchawkę od telefonu tylko na subtelnych różnicach).

3. Słuch człowieka a w zasadzie sposób percepcji dźwięku niemal codziennie działa nieco inaczej. Przerysowanym przykładem może być tupot białych myszy po ciężkim weekendzie:) 

4. Nie twierdzę że słuchanie jest zbędne. Bo w końcu cała zabawa w audio diy jest po to by na końcu słuchać. Twierdzę jednak że ze względu na ułomność ludzkiej percepcji dźwięków. Możemy usłyszeć wpływ którego nie ma.

5. Ferowanie zdecydowanych wyroków typu "kabel z dodatkiem srebra powoduje jaśniejsze brzmienie" jest kompletna bzdurą

5. Dlatego by mieć pewność że po modyfikacji zmiana naprawdę nastąpiła warto wykorzystać inne metody weryfikacji.

Reasumując jedno nie wyklucza drugiego. 

Przykładem z życia może być sprawdzanie wzmacniacza czy aby nie wzbudza się na częstotliwościach radiowych, których człowiek nie słyszy. Czy w takim przypadku sam test odsłuchowy powie nam że wzmacniacz działa poprawnie bo nie słyszymy wzbudzania na 2Mhz? Z drugiej strony czy samo sprawdzenie na oscyloskopie czy analizatorze widma bez słuchania powie nam że wzmacniacz gra dobrze ?

Czy teraz jasne?

Ciekawe to wszystko. Nie masz wrażenia że napisałeś, że słuch jest ułomny, niestabilny, czyli jakby nie można mu ufać, dlatego zalecasz niezawodne pomiary, ale w takim razie w jakim celu taka nadzwyczajnie nie przydatna dokładność? To odsłuch daje większe pojęcie o tym, czy coś w konkretnym przypadku działa, bo jak nie słyszysz różnicy w tych potencjometrach to na co masz je mierzyć, i tak nie zapłacisz za niesłyszalne dla siebie zmiany. Może jakiś pomiar takich wielkości, które można przełożyć tak na odsłuch, że stanie się on zbędny, ale na razie nikt nie twierdzi, że odsłuchy są zbędne, bo nie mamy takich pomiarów.

16 godzin temu, KrisNext napisał:

A wracając do potencjometru. Zdecydowanie najbardziej słyszalnym jego parametrem jest, jak już wspomniał kolega Przemak jest jego nierównomierności między kanałami zwłaszcza w początkowej strefie działania. 

A te inne parametry mniej słyszalne jak się nazywają?

3 minuty temu, J.Jerry napisał:

Nie masz wrażenia że napisałeś, że słuch jest ułomny, niestabilny, czyli jakby nie można mu ufać,

Ja mam pewność tego co napisałem. Jesteś innego zdania? uważasz że zawsze słyszysz tak samo? gratuluje!

6 minut temu, J.Jerry napisał:

To odsłuch daje większe pojęcie o tym, czy coś w konkretnym przypadku działa, bo jak nie słyszysz różnicy w tych potencjometrach to na co masz je mierzyć

Odwracasz kota ogonem. Ja twierdze że jeśli słyszysz jakąś zmianę to warto to potwierdzić w inny sposób. Bo słuch nie daje wiarygodnych wyników. A po co mierzyć ? dałem przykład ze wzbudzaniem wzmacniacza. Przykład nie dotyczy wprost potencjometru ale dobrze ilustruje potrzebę mierzenia 

9 minut temu, J.Jerry napisał:

Może jakiś pomiar takich wielkości, które można przełożyć tak na odsłuch, że stanie się on zbędny, ale na razie nikt nie twierdzi, że odsłuchy są zbędne, bo nie mamy takich pomiarów.

Każdy mierzalny parametr przekłada się na odsłuch. Pasmo przenoszenia, szumy, zniekształcenia wszelkiego rodzaju itp. A odsłuch jest wynikiem tych działań bo w końcu to ma być sprzęt do słuchania. Ja buduje sprzęt żeby go słuchać. Tylko projektując urządzenie tak dobieram komponenty żeby uzyskać pewien oczekiwany, mierzalny efekt np. minimalne zniekształcenia lub ograniczenie pasma powyżej pewnej wartości. Nie Dobieram losowo elementów w nadziei że będzie to super brzmiało.

Nie mam też problemu z tym że ktoś kładzie kamień na swoim wzmacniaczu i słucha jaki to ma wpływ na brzmienie. Ale mam problem gdy ktoś po takim teście opowiada na forum że wspomniany kamień dociążył mu brzmienie (bez względu na to co to znaczy). No chyba że do swojej opinii dołączy wyniki innego testu niż jedynie odsłuch potwierdzający jakikolwiek wpływ. 

2 godziny temu, J.Jerry napisał:

A te inne parametry mniej słyszalne jak się nazywają?

Rezystancja jest takim parametrem który wprost przekłada na brzmienie... W jaki sposób? szum Johsona. No chyba że dla ciebie poziom szumu nie ma wpływu na brzmienie. 

A tam... 

5 godzin temu, KrisNext napisał:

szum Johsona

Każdy rezystor szumi w zależności od wartości.

Ale w potencjometrach są większe problemy niźli w rezystorach. Warstwa rezystywna ma określone wymagania dla potków (ścieralność, kontaktowość,...), które powodują wady tej warstwy w stosunku do rezystorów (tam jest ona jeszcze ukryta najczęściej pod lakierem). 

A więc szumy kontaktowe przewyższające te termiczne...

W technice np. pomiarowej, wojskowej, kosmicznej jest pierdylion parametrów. Dla ciekawskich wymieniłbym rezystancję początkową i "odbicie". Pierwszy to wartość przy skrajnym skręceniu ośki; Zamiast "0" coś tam będzie, do tego bardzo niestabilne. Drugi to powrót nastawionej wartości przeciwnie do kierunku zmian przy obrocie czy przesunięciu. Bardzo trefny parametr uniemożliwiający precyzyjne nastawy nawet w wieloobrotowych potkach. Tu od razu rzuca się jakość w oczy...

W dniu 28.02.2022 o 16:25, pyza666 napisał:

Ciężko dyskutować z takim podejściem ale fizyka pozwoli się z Tobą nie zgodzić.

Nie mam pojęcia jaka fizyka 🙂

Ale niewykształcona i słabo trybiaca 😄 Niejaki Albert Einstein (czyli chyba gostek od teorii względności) podzielał moje zdanie

8 hours ago, kolmen said:

Nie mam pojęcia jaka fizyka 🙂

Ale niewykształcona i słabo trybiaca 😄 Niejaki Albert Einstein (czyli chyba gostek od teorii względności) podzielał moje zdanie

Einstein mówił jedynie o stałości prędkości światła. Jak masz jakieś dowody na to o czym piszesz, to chętnie sprawdzę.

W dniu 1.03.2022 o 15:45, KrisNext napisał:

Odwracasz kota ogonem. Ja twierdze że jeśli słyszysz jakąś zmianę to warto to potwierdzić w inny sposób. Bo słuch nie daje wiarygodnych wyników. A po co mierzyć ? dałem przykład ze wzbudzaniem wzmacniacza. Przykład nie dotyczy wprost potencjometru ale dobrze ilustruje potrzebę mierzenia

Mam 2 potencjometry, wlutowuje jeden, słucham, demontuje, to samo robię z drugim oceniam, że z jednego z nich bardziej mi się podobało i to jest koniec w kwestii odsłuchiwania.

Teraz pomiar ktoś twierdzi, że zamiast słuchać pomiar pokaże to samo, czyli z którego potencjometru będzie mi się lepiej słuchało. Padło na nr 1, tak mówią pomiary, ale nie dowierzam, odsłuchuje i o dziwo wybieram nr 1 - takie pomiary mają sens.

Kiedyś coś takiego zrobili, że ludzie odsłuchiwali różne kolumny i mówili, które im się podobają, a potem sprawdzili pomiary i wyciągnęli wnioski jak należy konstruować kolumny żeby ludzie je częściej kupowali.

Co do wzmacniaczy wzbudzających się, to raczej odsłuchuje się dopracowane konstrukcje i potem się mierzy starając się dojść przyczyny tak dobrego dźwięku no i mierzy się wzmacniacze budzące podejrzenia.

W dniu 1.03.2022 o 15:45, KrisNext napisał:

Każdy mierzalny parametr przekłada się na odsłuch. Pasmo przenoszenia, szumy, zniekształcenia wszelkiego rodzaju itp. A odsłuch jest wynikiem tych działań bo w końcu to ma być sprzęt do słuchania. Ja buduje sprzęt żeby go słuchać. Tylko projektując urządzenie tak dobieram komponenty żeby uzyskać pewien oczekiwany, mierzalny efekt np. minimalne zniekształcenia lub ograniczenie pasma powyżej pewnej wartości. Nie Dobieram losowo elementów w nadziei że będzie to super brzmiało.

Cieszę się, że potwierdzasz to co sam uważam, że konsument powinien poprzestać na słuchaniu. Zajmowanie się pomiarami byłoby stratą czasu, którą można przeznaczyć na słuchanie. Dobrym osłuchaniem można też dużo zdziałać jeśli jest to nadzwyczaj dobrze opanowane np. dostać robotę recenzenta oceniającego efekt pracy m.in ludzi od pomiarów.

W dniu 1.03.2022 o 15:45, KrisNext napisał:

Rezystancja jest takim parametrem który wprost przekłada na brzmienie... W jaki sposób? szum Johsona. No chyba że dla ciebie poziom szumu nie ma wpływu na brzmienie. 

Czyli podsumowując brzmienie potencjometru, to szumy oraz nierównomierność kanałów. To wszystko?

20 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Każdy rezystor szumi w zależności od wartości.

Ale w potencjometrach są większe problemy niźli w rezystorach. Warstwa rezystywna ma określone wymagania dla potków (ścieralność, kontaktowość,...), które powodują wady tej warstwy w stosunku do rezystorów (tam jest ona jeszcze ukryta najczęściej pod lakierem). 

A więc szumy kontaktowe przewyższające te termiczne...

W technice np. pomiarowej, wojskowej, kosmicznej jest pierdylion parametrów. Dla ciekawskich wymieniłbym rezystancję początkową i "odbicie". Pierwszy to wartość przy skrajnym skręceniu ośki; Zamiast "0" coś tam będzie, do tego bardzo niestabilne. Drugi to powrót nastawionej wartości przeciwnie do kierunku zmian przy obrocie czy przesunięciu. Bardzo trefny parametr uniemożliwiający precyzyjne nastawy nawet w wieloobrotowych potkach. Tu od razu rzuca się jakość w oczy...

Pomoc nadeszła...a mieliśmy już 2 parametry wpływające na brzmienie.

Nie ma żadnego wpływu na brzmienie.

Skrzypce Hilary Hahn rozpoznam na każdym potencjometrze. Jedynie "szumy" potencjometrów mogą mi w tym przeszkadzać. 

Ale jakie to brzmienie, to zakłócenia.

Już prędzej bałbym się zniekształceń. Jak zniekształcają potencjometry? Hę...

18 godzin temu, J.Jerry napisał:

Mam 2 potencjometry, wlutowuje jeden, słucham, demontuje, to samo robię z drugim oceniam, że z jednego z nich bardziej mi się podobało i to jest koniec w kwestii odsłuchiwania.

Znasz efekt mc goorka?  ilustruje on wpływ tego co widzimy na to co słyszymy. Osoby poddane temu testowi mówią dokładnie to co ty "ja słyszę" kompletnie nie są świadome wpływu jednego zmysłu na drugi. 

Nie mogę teraz tego znaleźć, ale na youtube jest wywiad z człowiekiem, który dla grupy Harmana prowadzi o ponad 20 lat testy odłuchowe głośników. Odsłuchy prowadzone w specjalnie przygotowanej sali, tak by słuchacze nie widzieli czego słuchają itd.  Twierdzi on że najmniejsza sugestia na temat kolumn ma ogromny wpływ na oceny słuchaczy. Np informacja że jeden z głośników jest większy od pozostałych albo jest znacznie droższy. Jednym słowem  Psycho-akustyka. 

Wystarczy że biorąc dwa potencjometry do ręki jeden z nich będzie ci się bardziej podobał ze względu na jego wykonanie, albo będziesz wiedział że jeden z nich jest znacznie droższy, albo że jeden z nich jest stosowany przez uznanego producenta, albo że o jednym z nich pochlebnie pisano na forum itd. Każda z tych informacji MOŻE wpływać na twoją ocenę odsłuchową czy ci się to podoba czy nie. NIe jesteś w stanie nad tym zapanować w żaden sposób

Jesteś pewien że słyszysz że jeden potencjometr jest lepszy... poproś kogoś żeby wymienił potencjometr tak żebyś o tym nie wiedział i potem przeprowadź odsłuch i powiedz który to jest czy ten lepszy czy ten gorszy wg. ciebie. 

Potem potwierdź ten test kilkanaście razy. Jeśli za każdym razem wskażesz poprawnie który z nich jest zamontowany to próba będzie statystycznie poprawna i potwierdzi że potencjometr ma wpływ i że faktycznie to słyszysz. Albo zrób test różnicowy który wykaże że faktycznie różnica między nimi występuje. 

W przeciwnym wypadku twój test z punktu widzenia technicznego czy naukowego ma zerowa wartość. Oczywiście nikt cie nie zabrania robić dowolnych testów w dowolny sposób i cieszyć się że "słyszysz" tylko wtedy mówimy o twoim wrażeniu a nie o faktycznych zmianach. 

Na koniec jeszcze raz. Chcesz być pewien że to co usłyszałeś jest faktyczną zmianą? zweryfikuj to innymi metodami.

 

 

 

4 minutes ago, KrisNext said:

Znasz efekt mc goorka?

Jest jeszcze drugie zjawisko które polega na tym, że praca w która wkładamy dużo wysiłku w dziedzinie w której nie jesteśmy biegli - daje efekt który przez nas samych jest wyżej oceniany niż w rzeczywistości. Od dawna szukam jak to się nazywało... Z tego bezpośrednio wynika, że rodziców dziecko jest "naj".

7 minut temu, Daniel_68412 napisał:

Jest jeszcze drugie zjawisko które polega na tym, że praca w która wkładamy dużo wysiłku w dziedzinie w której nie jesteśmy biegli - daje efekt który przez nas samych jest wyżej oceniany niż w rzeczywistości. Od dawna szukam jak to się nazywało... Z tego bezpośrednio wynika, że rodziców dziecko jest "naj".

Dlatego dla mnie lepiej grają moje konstrukcje diy a nie markowy sprzęt 😉

2 godziny temu, KrisNext napisał:

Znasz efekt mc goorka?  ilustruje on wpływ tego co widzimy na to co słyszymy. Osoby poddane temu testowi mówią dokładnie to co ty "ja słyszę" kompletnie nie są świadome wpływu jednego zmysłu na drugi. 

Nie mogę teraz tego znaleźć, ale na youtube jest wywiad z człowiekiem, który dla grupy Harmana prowadzi o ponad 20 lat testy odłuchowe głośników. Odsłuchy prowadzone w specjalnie przygotowanej sali, tak by słuchacze nie widzieli czego słuchają itd.  Twierdzi on że najmniejsza sugestia na temat kolumn ma ogromny wpływ na oceny słuchaczy. Np informacja że jeden z głośników jest większy od pozostałych albo jest znacznie droższy. Jednym słowem  Psycho-akustyka. 

Wątpie, czy mówią "ja słyszę", ale mogłeś paść ofiarą sugestii i będziesz się upierał, że ja tak mówię, oni tak mówią...

A te testy odsłuchowe po co Harmanowi? Też nie ufają pomiarom, czy wybierają z wachlarza testów, to co najlepsze, żeby dostać jak najdokładniejszą informacje? Zastanów się do czego służą kolumny.

2 godziny temu, KrisNext napisał:

Wystarczy że biorąc dwa potencjometry do ręki jeden z nich będzie ci się bardziej podobał ze względu na jego wykonanie, albo będziesz wiedział że jeden z nich jest znacznie droższy, albo że jeden z nich jest stosowany przez uznanego producenta, albo że o jednym z nich pochlebnie pisano na forum itd. Każda z tych informacji MOŻE wpływać na twoją ocenę odsłuchową czy ci się to podoba czy nie. NIe jesteś w stanie nad tym zapanować w żaden sposób

Jesteś pewien że słyszysz że jeden potencjometr jest lepszy... poproś kogoś żeby wymienił potencjometr tak żebyś o tym nie wiedział i potem przeprowadź odsłuch i powiedz który to jest czy ten lepszy czy ten gorszy wg. ciebie. 

Potem potwierdź ten test kilkanaście razy. Jeśli za każdym razem wskażesz poprawnie który z nich jest zamontowany to próba będzie statystycznie poprawna i potwierdzi że potencjometr ma wpływ i że faktycznie to słyszysz. Albo zrób test różnicowy który wykaże że faktycznie różnica między nimi występuje. 

W przeciwnym wypadku twój test z punktu widzenia technicznego czy naukowego ma zerowa wartość. Oczywiście nikt cie nie zabrania robić dowolnych testów w dowolny sposób i cieszyć się że "słyszysz" tylko wtedy mówimy o twoim wrażeniu a nie o faktycznych zmianach. 

Widzę, że sam sobie przeczysz nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przykład, że ktoś po wyglądzie ocenia potencjometr, a potem go słucha oznacza, że ten ktoś nie poddaje się sugestii, opisom producenta, sam chce się przekonać ile jest wart każdy z potencjometrów w praktycznym zastosowaniu. A ty mówisz - nie, nie - trzeba je podłączyć pod mierniki i niech mierniki zdecydują?

Masz wątpliwości do swojego słuchu, to zastosuj się do swoich rad - coś słyszysz, miej wątpliwości, potwierdź pomiarem...naprawdę, sam to sobie rób.

Dalej jeszcze lepiej - odsłuch z osobą towarzyszące, kilkanaście prób...

Mówisz, że mój test ma zerową wartość, jeśli nie przeprowadzę go wg twoich wskazówek...na szczęście o niczym nie decydujesz.

1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

A te testy odsłuchowe po co Harmanowi? Też nie ufają pomiarom, czy wybierają z wachlarza testów, to co najlepsze, żeby dostać jak najdokładniejszą informacje? Zastanów się do czego służą kolumny.

NIe wiem czemu próbujesz lansować tezę że możliwa jest tylko jedna opcja albo odsłuchy albo pomiary i co jest lepsze.

Firmy szukają sposobu jak zarobić i jak zarobić więcej. Warto więc Np sprawdzić czy wymiana głośnika na tańszy będzie słyszalna przez klientów. Czy nasza kolumna powoduje podobne odczucia co kolumna konkurencji itp. Jak ty budujesz kolumny to też na końcu i słuchasz nie tylko dla słuchania ale sprawdzasz też co ci wyszło:)

1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

Widzę, że sam sobie przeczysz nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Przykład, że ktoś po wyglądzie ocenia potencjometr, a potem go słucha oznacza, że ten ktoś nie poddaje się sugestii, opisom producenta, sam chce się przekonać ile jest wart każdy z potencjometrów w praktycznym zastosowaniu. 

Nie zaprzeczam. Powiedziałem że możesz nieświadomie się zasugerować wyglądem i ta sugestia może mieć wpływ na to jak "usłyszysz" To że ktoś chce się przekonać i porównać to dobrze ale problem polega na tym że bez względu na to jakby się starał nie jest wolny od zjawisk psychoakustycznych. 

Mam znajomego który twierdził że oryginalne płyty brzmią o niebo lepiej niż kopie. Kiedyś przyniosłem oryginał i kopie  żeby posłuchać. Wsadziłem bez wiedzy kolegi kopie do odtwarzacza i podałem mu puste pudełko po oryginalnej płycie. Posłuchaliśmy i kolega był zachwycony i mówił "zobacz oryginał i jak super brzmi" na koniec pokazałem mu że to była kopia ... obraził się na mnie.... bo go oszukałem... Tak działa psychoakustyka. 

1 godzinę temu, J.Jerry napisał:

A ty mówisz - nie, nie - trzeba je podłączyć pod mierniki i niech mierniki zdecydują?

Ja mówię: sprawdź czy to co słyszysz faktycznie ma miejsce ze względu na ułomność percepcji dźwięku. Najprościej zrobić test różnicowy który daje odpowiedź czy zmiana miała miejsce czy nie. Bez nazywania jaki parametr sie zmienił

Cały czas próbujesz odwracać kota ogonem. Możesz sobie słuchać jak chcesz i nie wnikać w rzeczywistość. To twoja sprawa. Możesz sobie zrobić wzmacniacz i oznajmić całemu światu że słuchałeś i jest to najlepszy wzmacniacz na świecie 🙂 To bardzo proste. A że kompletnie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością to zupełnie inna sprawa:)

Pytałem cię czy robiłeś ślepe testy swoich potencjometrów. Nie odpowiedziałeś. Stwierdziłeś tylko że pierwszy był lepszy. A może nie było żadnej zmiany i tylko ci się wydaje że ten pierwszy był lepszy?? Rozumiem że nie bierzesz takiego scenariusz pod uwagę co ? Słyszysz i już tak?

Słyszałeś o tym że ta sama muzyka odtwarzana nieco głośniej odbierana jest jako lepiej brzmiąca ? Jak testowałeś swoje potencjometry? Ustawiłeś identyczną głośność ? Twój test potencjometrów jest kompletnie nie miarodajny sam siebie oszukałeś. 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.