Skocz do zawartości
IGNORED

Albumy doskonałe w całości


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, jezz napisał:

I nie ma tak dobrych piosenek

...i oraz, także i owszem, a nade przede wszystkim, brak "influensji" regałowej...😋

Godzinę temu, iro III napisał:

...i oraz, także i owszem, a nade przede wszystkim, brak "influensji" regałowej...😋

To też. 🙂

To znaczy jest, bo bez tego nie ma The Police, ale nie tak intesywnie wykorzystywana.

Pewnie też dlatego wolę te starsze płyty.

Edytowane przez jezz
1 godzinę temu, jezz napisał:

I nie ma tak dobrych piosenek, jak na Reggatta de Blanc.

Dobre piosenki są też na dwóch następnych płytach. Dla mnie na wszystkich płytach The Police są dobre i słabsze piosenki...oprócz ostatniej, która jest albumem w całości doskonałym, bez słabych punktów.

Zresztą kariera The Police jest bardzo podobna do Dire Straits, którzy również rozwijali się z płyty na płytę, by na Brothers in Arms osiągnąć szczyt. Wyżej już wejść nie mogli, dlatego zakończyli działalność. Wprawdzie później ją wznowili (On Every Street), ale to był już tylko łabędzi śpiew, choć też udany.

5 godzin temu, jezz napisał:

Nie taka jak wcześniej. I nie ma tej świeżości, jak na pierwszej i drugiej płycie.

Chłopaki po pierwszych płytach po prostu wrócili do tego co robili wcześniej, przecież nie zaczynali od punk rocka.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Dla mnie na wszystkich płytach The Police są dobre i słabsze piosenki...oprócz ostatniej, która jest albumem w całości doskonałym, bez słabych punktów

Trzeba być zakochanym w Police aby uznać, że "Mother" to nie jest słaby punkt.
Dla mnie to zwykły gniot.
No chyba, że znowu jakaś magiczna koncepcja, tajny przekaz czy inne zjawisko niezrozumiałe dla zwykłego słuchacza.

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Dire Straits, którzy również rozwijali się z płyty na płytę, by na Brothers in Arms osiągnąć szczyt. Wyżej już wejść nie mogli, dlatego zakończyli działalność. Wprawdzie później ją wznowili (On Every Street), ale to był już tylko łabędzi śpiew, choć też udany.

Dla mnie ostatnia jest zdecydowanie najlepsza i bez słabych jak np. Walk of Life punktów.

...no i genialny debiut oczywiście!

Edytowane przez iro III
10 godzin temu, jezz napisał:

To taki oczywisty wybór.

Ja wyżej stawiam Reggatta de Blanc.

Tu, podobnie jak z Thin Lizzy i płytą Bad Reputation.

Wszystkie najlepsze piosenki The Police, są na płycie Reggatta de Blanc.

Jest też punkowa energia, która później zmiękła i "zpopowiała".

Wole ,,Synchronicity" i to nie z powodu ,,Every Breath You Take", choć też bo kto go nie lubi , ale bardziej z powodu koncepcji i tego utworu o którym piszę poniżej.  Jeden lubi ,, Walking on the Moon" a drugi ,,Tea in Sahara" . Lubię kiedy słuchając muzyka przenosi mnie w inną rzeczywistość, a przy moich rykach ,,With youuuuuuu!!!" żona pyta czy u mnie wszystko w porządku z głową)))) .  Faktem jest , że ,,Mother " na tym znakomitym albumie uruchamia przycisk skip na pilocie

3 minuty temu, Tyrion.L napisał:

Wole ,,Synchronicity" i to nie z powodu ,,Every Breath You Take", choć też bo kto go nie lubi , ale bardziej z powodu koncepcji i tego utworu o którym piszę poniżej.  Jeden lubi ,, Walking on the Moon" a drugi ,,Tea in Sahara" . Lubię kiedy słuchając muzyka przenosi mnie w inną rzeczywistość, a przy moich rykach ,,With youuuuuuu!!!" żona pyta czy u mnie wszystko w porządku z głową)))) .  Faktem jest , że ,,Mother " na tym znakomitym albumie uruchamia przycisk skip na pilocie

Szkoda też ze dwoma pulsującymi ,,Synchronicity " nie spięli tego albumu jak klamrą . Czasami słucham w tej sposób z Synchronicity II jako końcowym 

30 minut temu, Froju napisał:

Trzeba być zakochanym w Police aby uznać, że "Mother" to nie jest słaby punkt.
Dla mnie to zwykły gniot.

Bez przesady. Dla mnie jedną z najlepszych doskonałych płyt wszech czasów jest "Selling England by the Pound" - Genesis, chociaż "More Fool Me" na niej to jeszcze większy gniot.
Przez taki jeden krótki utwór nie można skreślać całej doskonałej reszty.

Tak na marginesie - przecież Ty, jako miłośnik ekstremalnego grania powinieneś docenić "Mother" za fajne darcie ryja przez Andy Summersa. Oczywiście daleki to wokal od "zacnego" growlingu, ale jakby trochę może inspirujący innych wokalistów metalowej muzyki. 😉

24 minuty temu, iro III napisał:

Dla mnie ostatnia jest zdecydowanie najlepsza i bez słabych jak np. Walk of Life punktów.

Walk of Life jest słaby? To świetny przebój...Calling Elvis moim zdaniem jest dużo słabszy...zresztą na tej płycie jest więcej słabych punktów. Brothers in Arms to jednak arcydzieło w tego typu muzyce.

Edytowane przez soundchaser

"Mother" z płyty The Police przypomina mi trochę swoją nieskomplikowaną konstrukcją
poniższy kawałek Beatlesów z Białego Albumu...swoją drogą - bardzo fajny i równie dowcipny. 😉

 

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Zresztą kariera The Police jest bardzo podobna do Dire Straits, którzy również rozwijali się z płyty na płytę, by na Brothers in Arms osiągnąć szczyt

Najgorsza ich płyta. Przeprodukowana, plastikowa z jednym utworem zamordowanym przez program trzeci.

Za to Making Movies, najlepsza.

 

 

Mamy biegunowe podejście do muzyki i kompletnie inną wrażliwość. Ty lubisz prymitywizm i prostotę, a ja finezję i złożoność. I niech tak pozostanie. 😉 

50 minut temu, jezz napisał:

Za to Making Movies, najlepsza.

Ja z kolei, miałem jazdy z 'Communique'. Ale generalnie pierwsze trzy płyty są moimi 'the best'.

Parker's Mood

  • Redaktorzy

2 listopada 1999 r. ukazał się trzeci, studyjny album grupy Rage Against the Machine zatytułowany The Battle of Los Angeles. 

Płyta wydana została dokładnie w przeddzień siódmej rocznicy wydania pierwszego studyjnego albumu grupy i prawie trzy lata po wydaniu albumu drugiego – Evil Empire. Pomiędzy "Evil Empire" a "The Battle of Los Angeles" zespół wypuścił na rynek album później nazwany „oficjalnym bootlegiem” – płytę "Live & Rare".

Album zadebiutował na 1. miejscu na Billboard's Top 200, a utwór „Guerilla Radio” zagościł na ścieżce dźwiękowej gry komputerowej Tony Hawk's Pro Skater 2.

Rage Against the Machine – Guerrilla Radio

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

8 hours ago, Froju said:

Trzeba być zakochanym w Police aby uznać, że "Mother" to nie jest słaby punkt.
Dla mnie to zwykły gniot.

 

8 hours ago, Tyrion.L said:

Faktem jest , że ,,Mother " na tym znakomitym albumie uruchamia przycisk skip na pilocie

Na Synchronicity wszystkie kawałki napisał Sting oprócz Miss Gradenko, kompozycja Copelanda i Mother Summersa. Oby dwa były beznadzieje jak stwierdził Sting i o ile Miss Gradenko zaśpiewał  to Mother powiedział, że nie zaśpiewa i jeśli Summers chce to nagrać to niech sobie sam zaśpiewa co zresztą uczynił.

8 godzin temu, soundchaser napisał:

Ty lubisz prymitywizm i prostotę,

Ciekawe wydumki ale chyba nie w temacie wątku.

8 godzin temu, soundchaser napisał:

a ja finezję i złożoność.

I to niby jest na Brothers in Arms?

8 godzin temu, Chicago napisał:

Ja z kolei, miałem jazdy z 'Communique'. Ale generalnie pierwsze trzy płyty są moimi 'the best'.

U mnie podobnie, w kolejności

3, 2, 1.

Godzinę temu, jezz napisał:
10 godzin temu, soundchaser napisał:

a ja finezję i złożoność.

I to niby jest na Brothers in Arms?

Ogólnie pisałem, ale tak - na BiA muzyka jest o wiele bardziej złożona niż na MM, czy pierwszych dwóch płytach.
To zresztą jest logiczna konsekwencja kierunku rozwoju grupy.

14 minut temu, soundchaser napisał:

Ogólnie pisałem, ale tak - na BiA muzyka jest o wiele bardziej złożona niż na MM, czy pierwszych dwóch płytach.
To zresztą jest logiczna konsekwencja kierunku rozwoju grupy.

Przecież to są piosenki proste jak drut, do tego równo przyczesane grzebieniem, żeby się bardxiej podobało.

 

 

8 minut temu, jezz napisał:

Przecież to są piosenki proste jak drut, do tego równo przyczesane grzebieniem, żeby się bardxiej podobało.

Ojej...ale aranżacyjnie bogatsze, ciekawsze rozwiązania brzmieniowe, więcej się dzieje w tej muzyce. Pierwsze płyty to takie piosenki parzystokopytne. Że też muszę Ci takie oczywiste rzeczy tłumaczyć.
Tobie bardziej podobają się proste piosenki. Im bardziej coś się w muzyce komplikuje, wykracza poza schemat: zwrotka - refren i zmierza w kierunku progresywnego grania, tym mniej Ci się podoba.
Mam rację?

14 godzin temu, soundchaser napisał:

"Mother" z płyty The Police przypomina mi trochę swoją nieskomplikowaną konstrukcją
poniższy kawałek Beatlesów z Białego Albumu...swoją drogą - bardzo fajny i równie dowcipny. 😉

mi się kojarzy również z monkberry moon delight Paula, wszystkie fajnie odjechane 😉

 

Edytowane przez Peter75
3 godziny temu, jezz napisał:

Przecież to

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Ojej...

Ja Was pogodzę 🙃

Najlepsiesze są.....
Ghost in The Machine i Love over Gold, a Metallika skończyła się na Kill`Em All.

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Mam rację?

Nie masz.

 

Godzinę temu, xniwax napisał:

Najlepsiesze są.....
Ghost in The Machine i Love over Gold

No niestety, dla mnie nie.🙂

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Ojej...ale aranżacyjnie bogatsze, ciekawsze rozwiązania brzmieniowe,

Właśnie brzmienie zupełnie mi nie odpowiada na tej płycie.

 

10 minut temu, soundchaser napisał:

Bo za mało piosenkowe. 😉

Nie, bo gorsze od innych.

Pat.

Money for Nothing - jest Knopfler i wyjący policjant.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

37 minut temu, jezz napisał:

Właśnie brzmienie zupełnie mi nie odpowiada na tej płycie.

Bo Ty lubisz proste kawałki...im prostsze tym lepsze dla Ciebie.
 

 

38 minut temu, jezz napisał:

Nie, bo gorsze od innych.

Dlatego, że za trudne.

 

Mat.

32 minuty temu, xniwax napisał:

Pat.

Money for Nothing - jest Knopfler i wyjący policjant.

Nie cierpię tego utworu.

28 minut temu, soundchaser napisał:

Bo Ty lubisz proste kawałki...im prostsze tym lepsze dla Ciebie.

Ty za to wiesz, co ja lubię. Nieprawdopodobne.

Ciekawie wygląda rozmowa o płytach w twoim wykonaniu.

30 minut temu, soundchaser napisał:

Dlatego, że za trudne.

Nie, dlatego, że gorsza.

Godzinę temu, jezz napisał:

Nie cierpię tego utworu.

Dla mnie MFN to jedyny z tej płyty który nadaje się do posłuchania, sporadycznie.
Aczkolwiek jestem świadom, że to efekt wryty w czerep przez MTV.

2 godziny temu, jezz napisał:

Nie cierpię tego utworu.

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Kapitalny jest.

Ja was kiedyś pogodzę 🙃

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

10 godzin temu, Peter75 napisał:

mi się kojarzy również z monkberry moon delight Paula

Ale który kojarzy Ci się? Mi żaden - ten kawałek McCartneya to swego rodzaju arcydzieło, a tamte to przecież gnioty. 😉

4 godziny temu, xniwax napisał:

Ja was kiedyś pogodzę 🙃

 

Jak można nie lubić tego utworu - nie rozumiem.
OK, można nie lubić, ale nienawidzić??? To trzeba mieć wypaczony gust.
Serio.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.