PF Animals - remiks Jamesa Guthriego. Co sądzicie?

[piotrek7]

Czy ta muzyka ukaże się na płycie? Na chwilę obecną nic na to nie wskazuje. Być może w przyszłości. Na co mam nadzieję bo jest tego wart. W każdym razie jako całość jest dostępna w streamingu od 09.12.2022. 

Poniższy tekst test tłumaczeniem strony 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

".....Roger Waters potwierdził The Lockdown Sessions, album z materiałem nagranym w czasie pandemii.

Waters zaczął aktualizować różne klasyki Pink Floyd, a także swój własny solowy materiał w maju 2020 roku i kontynuował na początku tego roku. Wersje coverów zostały udostępnione fanom za pośrednictwem YouTube i mediów społecznościowych, ale The Lockdown Sessions zestawia je wszystkie w jednym miejscu.

Sześciościeżkowy LP jest już dostępny we wszystkich głównych serwisach streamingowych. Plany fizycznego wydania The Lockdown Sessions nie zostały ogłoszone.

"Nasza trasa Us and Them trwała trzy lata" - powiedział Waters w komunikacie prasowym. "Na każdym koncercie robiliśmy bis po głównym koncercie zakończonym "Comfortably Numb", bisem zawsze było "Mother". Nie pamiętam, dlaczego zdecydowałem się zacząć robić inne piosenki? W każdym razie, w pewnym momencie po zakończeniu trasy, zacząłem myśleć: "To może być interesujący album, te wszystkie bisy".

"Potem jestem w Anglii, robiąc koncert w hołdzie Ginger Baker we wtorek wieczorem w Hammersmith Odeon z Erikiem Claptonem, a w następną sobotę maszeruję z ambasady Australii na Parliament Square, aby wygłosić przemówienie popierające Juliana Assange'a - kiedy mnie dręczy, COVID. ... Dla mnie był to piątek, 13 marca 2020 roku. Zamknięcie! To tyle, jeśli chodzi o projekt "Bisy". Chyba że..."

Trzy z sześciu piosenek The Lockdown Session – "Mother", "Vera" i "Comfortably Numb 2022" – zostały pierwotnie wydane na podwójnym albumie Pink Floyd The Wall z 1979 roku. "Rzuciłem ["Comfortably Numb'] o cały krok w dół, w a-moll, aby uczynić go mroczniejszym i zaaranżowałem go bez solówek", wyjaśnił wcześniej Waters, "z wyjątkiem sekwencji akordów outro, gdzie jest słyszalne piękne kobiece solo wokalne Shanay Johnson, jednej z naszych nowych wokalistek".

Dodatkowe dwa utwory na The Lockdown Sessions – "Two Suns in the Sunset" i "The Gunners Dream" – zostały wydane w 1983 roku na albumie The Final Cut zespołu Pink Floyd, a "The Bravery of Being Out of Range" pochodził z solowego albumu Watersa Amused to Death z 1992 roku.

Waters potwierdził również pracę nad nowym, oryginalnym projektem zbudowanym wokół "The Bar", ballady fortepianowej, która również powstała podczas pandemicznego lockdownu, a następnie stała się ostatnim centralnym punktem jego koncertów. Najnowszym studyjnym dziełem legendy Pink Floyd jest Is This the Life We Really Want z 2017 roku?......."

 

W temacie reedycji

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na szczęście nie tylko PF sięgają po stare materiały 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Do kupienia w formie pliku jest tu. Ale plik to nie to samo co płyta

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

Tylko co te odgrzewane kotlety mają wspólnego z tytułem wątku ?

[piotrek7]

A czy PF Animals nie jest na swój sposób odgrzewanym kotletem? Jednym z wielu?

[xniwax]

Jest, ale tytułowym.

[piotrek7]

No właśnie. Nawiązałem do tytułowego kotleta pokazując, że na stół wjechały także inne kotlety usmażone czy raczej odsmażone wg tego samego przepisu. Oczywiście można było założyć nowy temat ale nic się chyba nie stało, że wzmianka o nich pojawiła się w tym 

Edytowane 11 Grudnia 2022 przez piotrek7

[miro67]

Po optymistycznych opiniach chciałem osobiście zapoznać się z nową wersją, ale....wymieniłem już po raz drugi u mnie w empiku, czyli trzecia płyta i nie chce grać. Po bardzo długim czasie od włożenia płyty do odtwarzacza cd pojawia się informacja ,no disc,. Musiałem trafić na jakąś felerną wadliwą serię produkcyjną. Jak to mówią do trzech razy sztuka...straciłem cierpliwość i odpuszczam temat remiksu 2018 PF The Animals.

 

[burz]

Też mam cd z empiku i żadnych sensacji przy odtwarzaniu...
Może spróbuj z innego sklepu?

[xniwax]

...albo przeczyścić soczewkę lasera.

[piotrek7]

Jeszcze raz podepnę się pod ten temat aby nie zakładać nowego. Kilka nowości wydawniczych spod znaku PF

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No i to jest granie!!!!! Tylko streaming i pliki ale jest dobrze

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[daru0105]

3 godziny temu, piotrek7 napisał:

Jeszcze raz podepnę się pod ten temat aby nie zakładać nowego. Kilka nowości wydawniczych spod znaku PF

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No i to jest granie!!!!! Tylko streaming i pliki ale jest dobrze

Jaka platforma?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

Amazon. Jakość brzmienia całkiem niezła. Typowa dla tak starych nagrań koncertowych ale słucha się z tego z ogromną przyjemnością. Tylko, że ja wolę płyty, które pokazują klimat koncertu niż perfekcyjne realizacje. A te właśnie takie są 

W postaci plików do kupienia na HD Tracks

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

20 godzin temu, piotrek7 napisał:

Jakość brzmienia całkiem niezła

Serio? Wrzuciłem sobie z ciekawości te 3 koncerty z Rainbow Theatre i jakość tak słaba, że słuchać nie idzie. Są w tym boxie jakieś lepiej nagrane?

[xniwax]

2 godziny temu, soundchaser napisał:

Są w tym boxie jakieś lepiej nagrane?

Wątpię

 

[piotrek7]

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Serio?

 

W dniu 17.12.2022 o 12:49, piotrek7 napisał:

Tylko, że ja wolę płyty, które pokazują klimat koncertu niż perfekcyjne realizacje.

Tak jak napisałem. Dla mnie o wiele większą wartość ma TAKIE nagranie niż sygnał przepuszczony przez program komputerowy, pocięty, posklejany, pozastępowany dźwiękami wygenerowanymi przez komputer. WOLĘ surowość starych, archiwalnych nagrań niż "audiofilskie smaczki" 

[soundchaser]

Ja też nie lubię koncertów posklejanych, czy poprawianych w studiu. Słabsza jakość mi nie przeszkadza, ale te koncerty mają jakość wręcz tragiczną.

[piotrek7]

Posłuchaj sobie pierwszy koncert, który zagrała Metallica w Moskwie. Kiedyś nawet był wrzucony na Tidala. To była tragiczna jakość. Jeśli chodzi o te archiwalne nagrania PF, słuchasz i czujesz się niemal jakbyś słuchał na żywo na Narodowym. 

Bardzo cenię sobie te nagrania. Dlaczego? Bo nie byłem i nie miałem szansy być na tych koncertach. Bo pokazują jak naprawdę grali PF a nie to, jak biegli w swej sztuce są programiści tworzący programy komputerowe obrabiające dźwięk w studiach nagraniowych i wreszcie dlatego, że jest to kawał historii tego zespołu. 

[soundchaser]

2 godziny temu, piotrek7 napisał:

Bardzo cenię sobie te nagrania. Dlaczego? Bo nie byłem i nie miałem szansy być na tych koncertach. Bo pokazują jak naprawdę grali PF

A to bezapelacyjnie. Możemy sobie posłuchać jak brzmiała protoplasta TDSOTM, bez wodotrysków, które znamy z wersji studyjnej, czy z późniejszych koncertów, tylko wczesny, surowy i jeszcze psychodeliczny kształt tego dzieła.

[kangie]

4 godziny temu, piotrek7 napisał:

Posłuchaj sobie pierwszy koncert, który zagrała Metallica w Moskwie. Kiedyś nawet był wrzucony na Tidala. To była tragiczna jakość. Jeśli chodzi o te archiwalne nagrania PF, słuchasz i czujesz się niemal jakbyś słuchał na żywo na Narodowym. 

Bardzo cenię sobie te nagrania. Dlaczego? Bo nie byłem i nie miałem szansy być na tych koncertach. Bo pokazują jak naprawdę grali PF a nie to, jak biegli w swej sztuce są programiści tworzący programy komputerowe obrabiające dźwięk w studiach nagraniowych i wreszcie dlatego, że jest to kawał historii tego zespołu. 

Tak jest.

Właśnie takie spostrzeżenia miałem po wysłuchaniu tego albumu. Surowo, ale prawdziwie. Bez pudru, omasty i pięknych kolorowych świateł.

Po prostu zarejestrowany koncert, można rzecz że prawie taki bootleg.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Grudnia 2022 przez kangie
Fot.

[il Dottore]

Guthrie pracuje dalej! 24 marca wielka premiera remasteru Dark Side na 50-lecie! Już zbieram kasę, żeby kupić córce. 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

W strimingu już można posłuchać Brain Damage - mix 2023.

No jest wyraźnie lepiej z tzw. selektywnością.

Ja zawsze słyszałem ten problem na wszelkich wydaniach Dark. Końcówka tej płyty (Brain Damage, Eqlipse). Przy nawałnicy wokali (główny wokal, wokaliza i chór) i hałaśliwej perkusji + potężne klawisze, zawsze cierpiała selektywność, teraz jest lepiej 🙂

(Kolejny zakup winyliwy na listę)

[kangie]

24 minuty temu, iro III napisał:

Przy nawałnicy wokali (główny wokal, wokaliza i chór) i hałaśliwej perkusji + potężne klawisze, zawsze cierpiała selektywność, teraz jest lepiej 🙂

(Kolejny zakup winyliwy na listę)

Jakimi wkładkami odtwarzałeś?

Mam wrażenie że na Micro Linear i Shibata na borowych wspornikach jest lepiej. Właśnie w tych trudnych i wymagających utworach.

[iro III]

11 minut temu, kangie napisał:

Mam wrażenie że na Micro Linear i Shibata na borowych wspornikach jest lepiej. Właśnie w tych trudnych i wymagających utworach.

Bardzo być może.

Ale teraz chyba i na igle typu ML będzie (jeszcze) lepiej, na tym nowym wydaniu.

Ja skrobię winyle, za pomocą Grado Prestige Gold, choć ostatnio coraz częściej dumam nad AT 95  właśnie ML, gdyż Grado chyba nie oferuje do tej wkładki, kompatybilnej igły ze szlifem ML.

Edytowane 24 Stycznia 2023 przez iro III

[kangie]

No to koniecznie warto wysłuchać.

Ile za ten winyl śpiewajo? 😉

[il Dottore]

3 godziny temu, kangie napisał:

No to koniecznie warto wysłuchać.

Ile za ten winyl śpiewajo? 😉

Nie ma ceny - w tym sęk. Box (zawartość i cenę podałem w linku wyżej) kosztuje oczy z głowy. Jako osobne wydawnictwo na winylu podano tylko koncert Dark Side a nie winyl studyjny. Czyżby chcieli pojechać po bandzie i oferować remix Guthriego tylko w boxie za pierdylion €?

[iro III]

21 minut temu, il Dottore napisał:

Czyżby chcieli pojechać po bandzie i oferować remix Guthriego tylko w boxie za pierdylion €?

Gdyby tak było, ode mnie dostaną Zero.

Podstawowy materiał tak, ale różne dodatki to mogę posłuchać w strimingu czy na cd.

[il Dottore]

W dniu 11.12.2022 o 08:39, piotrek7 napisał:

Sześciościeżkowy LP jest już dostępny we wszystkich głównych serwisach streamingowych. Plany fizycznego wydania The Lockdown Sessions nie zostały ogłoszone.

Właśnie słucham na Spotify. Wersja "Mother" z  The Lockdown Sessions bardzo mi się podoba. Fajne chórki i gitara akustyczna. No i głos Watersa taki totalnie zużyty... extra!

"Vera" też znakomita w porównaniu z krzykliwym oryginałem. No ładnie, ładnie... Taki balsam dla duszy.

"The Gunner's Dream"  - znowu słitaśne chórki! Miodzio! 🙂

Edytowane 24 Stycznia 2023 przez il Dottore

[il Dottore]

"The Bravery of Beeing Out of Range" - znowu spokojnie, dojrzale... The Lockdown Sessions zdecydowanie zasługuje na fizyczny nośnik!

"Comfortably Numb" - cieżko, ponuro, depresyjnie. Ale zmiana tonacji i brak solówek mnie nie przekonuje. Partia wokalna na końcu wgniata w fotel.

Świetna płyta w sumie. Inne spojrzenie Watersa na znane kawałki z perspektywy dzisiejszych czasów. Leonard Cohen nazywał to za życia "time of fear and darkness" i coś w tym jest... Można naprawdę złapać doła słuchając tej płyty.

[slyszecisze]

Nie wiem, jak mogłem przegapić ten wątek. PF ostatnio kupuje na winylach. Widzę, ze muszę blizej przyjrzec sie ich okładkom.

Musze jednak stwierdzić, że wiekszość opinii odnosnie Animals pokrywa sie z moimi obserwacjami. Pamietam pierwszy kontakt z tą płytą jeszcze będąc uczniem szkoły średniej. Bardzo byłem zaskoczony wyglądem tej płyty. Był to rózowy winyl w takim jak to mówili wtedy majtkowym kolorze. Pamietam ten dżwiek jako płaski, płytki bez dynamiki i basu.

Moje winylowe wydanie również jest remiksem

Obejrzałem okładkę swojego winyla.

Mastered by:

James Guthrie

Joel Plante

Bernie Grundman

Jednak poligrafia jest kolorowa. Piękna okładka, a płyte kupiłem 2 może trzy lata temu. Więc nie wiem czy to jest to samo wydanie.

[soundchaser]

15 godzin temu, iro III napisał:

W strimingu już można posłuchać Brain Damage - mix 2023.

No jest wyraźnie lepiej z tzw. selektywnością.

Ja zawsze słyszałem ten problem na wszelkich wydaniach Dark. Końcówka tej płyty (Brain Damage, Eqlipse). Przy nawałnicy wokali (główny wokal, wokaliza i chór) i hałaśliwej perkusji + potężne klawisze, zawsze cierpiała selektywność, teraz jest lepiej 🙂

(Kolejny zakup winyliwy na listę)

Naprawdę można jeszcze coś lepszego wycisnąć w brzmieniu tej płyty?
Zobaczymy...wygląda na to, że jesteśmy skazani na nabywanie ciągle tych samych płyt w nadziei, że są lepiej nagrane. Ile można...