Skocz do zawartości
IGNORED

NEUTRIK gniazda i wtyki speakON


Rekomendowane odpowiedzi

W niszy pro-audio, gdzie wykorzystywane są wzmacniacze o mocach dużo większych niż w niszy sprzętu domowego powszechnie stosuje się gniazda i wtyki do kali głośnikowych serii speakON. Takowe są 2, 4, i 8 pinowe. Najpopularniejsze są 4 pinowe. Producent  zapewnia,że potrafią przenosić nawet do 60A na złącze. Trudno podejrzewać producentów i użytkowników sprzętu  w tej niszy, że tną koszty, bo wymagania co do niezawodności są zdecydowanie wyższe niż dla sprzętu o mocy 2 x 30-50W. Moim zdaniem, poza tzw "Audiofilskością", nisza pro-audio pod każdym względem ma wyższe wymagania. Wielu producentów sprzętu "domowego" stosuje złącza typu "banan" z możliwością zaciskania, tzw"pozłacane", nie dając przy tym jubilerskich certyfikatów pozłacania, zatem ze złotem mają tylko jedną wspólną ceche, są... żułte..

Praktycznie wszystkie układy zabezpieczające wzmacniaczy mocy, psują dynamike, i wprowadzają zniekształcenia. Zatem każde nawet krótkotrwałe zwarcie końcówek kabla głośnikowego od strony kolumny może skończyć się bardzo nieprzyjemnie dla właściciela, bo wielu producentów z powodów podanych powyżej rezygnuje z układów przeciwzwarciowych i przeciwprzeciążeniwych. Dlatego, moim zdaniem zamiast żułtej, pseudopozłacanej tandety lepiej zastosować dedykowane do takich zastosowań wyroby firmy NEUTRIK, i innych produkujących na licencji.

Edytowane przez Marcinus
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/160766-neutrik-gniazda-i-wtyki-speakon/
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna zaleta owych wtyków pewnie bardziej przydatna w PRO , można odłączać i podłączać kolumny gdy wzmacniacz działa bez ryzyka zwarcia , co mi się bardzo ''widzi''

2, wtyk skręcając  zaciska się na izolacji przewodu też pozytyw 

Jeszcze bardziej wymagające złącza stosuje się np. w spawarkach. Bynajmniej nie są to Speakon`y.

Wszystko wedle potrzeb.

I w sprzęcie audiofilskim stosuje się odpowiednie złącza. Ale skoro wszystko gra tak samo, jak mawiał klasyk, to czymże mają się wyróżniać te klamoty? To np. żółci, przepraszam "złoci" się złącza i już inaczej zagra od konkurencji, znaczy lepiej...

 

Przestańcie gadać o tych speakonach,bo zaraz się okaże,że hi end i cena będzie x 100.
Audiofile nie muszą o wszystkim wiedzieć,na miłość Boską😇

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

to się nie przyjmie, a hiend ? , nie wiem co przesyłają w tych kolumnach ale tam są MBL 101

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez jarekb

Speakon jest tak skonstruowany, że każde włożenie wtyku do gniazda, oczyszcza punkty styczne, to oczywiście , moim zdaniem jest zaleta. Osobiście widze te wyroby w szczególności w rozwiązaniach typu bi- wiring, i bi-ampling, bo eliminuje, pomyłki, szczególnie w tych drugich . Warto też zauważyć, że złącza te eliminują przypadkowe rozłączenia, lub poluzowania, jakie mogą wystąpić w zaciskach. Złącza od spawarek polecam właścicielom HOLTRON-ów kiedyś promowanych na różnych forach...

Przyznam się że używam :)  speakona ,mam kolumny w fazie  wiecznego prototypu   i zewnętrzne zwrotnice jak mam jakiś nowy pomysł do sprawdzenia idzie szybko rozłączyć i ''na stół''  ,  wygoda i jak wyżej brak pomyłki choć to pewnie dało by się załatwić odmiennymi kablami 

kolumny jeszcze nie grają tak dobrze żebym aż tak tracił na jakości przez wtyki :) 

11 minut temu, silver_sound napisał:

Speakon jest tak skonstruowany, że każde włożenie wtyku do gniazda, oczyszcza punkty styczne

11 minut temu, silver_sound napisał:

Złącza od spawarek

Są również samoczyszczące...

jak wszystkie styki trące o siebie w trakcie łączenia. 

Taki chwyt marketingowy z tym samooczyszczaniem. 

Acz w przełącznikach, szczególnie miniaturowych, to już trzeba trochę pokombinować z tym samoczyszczeniem...

A złącza spawarek mimo, że to tylko kilkadziesiąt amperów (powiedzmy do 120A) to miażdżą te Speakony, jak powiadasz 60 amperowe... Z drugiej strony złącza w modelarstwie i robotyce hobbystycznej 60 amperowe są nadzwyczaj delikatne. 

Takie to rozważania na temat tych prądów...

4 minuty temu, jarekb napisał:

i jak wyżej brak pomyłki choć to pewnie dało by się załatwić odmiennymi kablami 

Pomyłki są mile widziane; a jak zagra lepiej?! 

złączy od spawarek nie rozbierałem i nie znam, ale speakonów montowałem kilka setek, zdarzyło się się, że musiałem wymieniać uszkodzone i wiem, że to nie jest tylko zabieg marketingowy. Nisza pro-audio bardzo szybko rozpoznaje takie zabiegi, i jest bardziej odporna na zaklęcia, z jakimi można spotkać się na tym forum...

16 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Są również samoczyszczące...

jak wszystkie styki trące o siebie w trakcie łączenia. 

Taki chwyt marketingowy z tym samooczyszczaniem. 

Acz w przełącznikach, szczególnie miniaturowych, to już trzeba trochę pokombinować z tym samoczyszczeniem...

A złącza spawarek mimo, że to tylko kilkadziesiąt amperów (powiedzmy do 120A) to miażdżą te Speakony, jak powiadasz 60 amperowe... Z drugiej strony złącza w modelarstwie i robotyce hobbystycznej 60 amperowe są nadzwyczaj delikatne. 

Takie to rozważania na temat tych prądów...

Pomyłki są mile widziane; a jak zagra lepiej?! 

Zatem podaj kilka przykładów równie dobrych rozwiązań zastępczych, bez pisania, że.....można, i tylko Ty wiesz jak to zrobić. Fakty, kolego, fakty...

Edytowane przez silver_sound
  • Marcinus zmienił(a) tytuł na NEUTRIK gniazda i wtyki speakON

Przytocz opis firmowy omawianych tu złączy z wyjaśnieniem zasady na jakiej opiera się owo samooczyszczanie styków. Tylko nie jakiś zapis, że się samooczyszczają...

Ja stawiam tezę, że samooczyszczanie to wynik:

1. Przepływu prądu. Patrz: "prąd konserwujący" powodujący samoczyszczenie się styków nawet tych nie "ciernych". Podawany w katalogach jako minimalny prąd i napięcie przełączania np. przekaźników.

2. Tarcia o siebie styków w większości przypadków. Wszystkie te wciskane pochodne wtyków "bananowych"...

O metodach ingerencji nie wspominam (chemia albo mechaniczna ingerencja).

I jakie tu więcej fakty? Toż to fizyka.

I tak dla prawdy. Przecież nie krytykuję tu Speakon`ów. Ot rozwiązanie jakiejś firmy, które się przyjęło, choćby z powody dobrej izolacji i szybkości łączenia. 

I tak dla ciekawości:

Najpewniejsze w technice łączenie elektryczne to połączenie owijane. Dlaczego? Bo jak ciasno owinie się gołą np. miedź na kołku o przekroju kwadratowym to dyfundują atomy z "zagiętego" drutu do ostrych krawędzi kołka (kołek wrzyna się w drut).

Są rozwiązania w technice pomiarowej gdzie na skutek słabych możliwości przełączania małych sygnałów prądowych i napięciowych przez dostępne na rynku przełączniki, producent stosuje własne rozwiązania polegające na zwykłej ostrej blaszce "wrzynającej" się w drugi styk. I jest to przymocowane do klasycznego przełącznik typu Isostat. Takie rozwiązania są np. w miernikach małych napięć i prądów. Oczywiście obecnie dostępne są dobre przełączniki choćby firmy ELMA. Trzeba tylko wybrać te o samoczyszczących się stykach. jak je rozbierzemy to zobaczymy dlaczego tak jest; styk ruchomy nie ślizga się "płaską" stroną lecz "wrzyna" ostrą krawędzią. Oczywiście wszystko to w mikroskali. Do tego odpowiednie powłoki.

Speakon-y są wygodne i bezpieczne do stosowania. Zwłaszcza wtedy, gdy trzeba kable często podłączać i to w niekomfortowych okolicznościach.
Speakon ma trzpień, którym trzeba trafić w otwór, przekręcić - klik i zrobione. Można to zrobić po ciemku, w niewygodnej pozycji i bez ryzyka zwarcia. Typowe okoliczności działań weselno-estradowych.

Też mam je w salonie w głośnikach i wzmacniaczu, bo dobierałem sprzęt taki żeby posiadał Speakon-y. Bo mi się podobają. Ale czy korzystam z ich dobrodziejstw? Nie za bardzo, bo podłączyłem i tak są połączone od miesięcy.

W domowym audio się pewnie nie przyjmą powszechnie. Obecnie ich tam nie ma i brakuje uzasadnienia dla takiej zmiany. W rozwiązaniach DIY, jak widać z komentarza wcześniej, już są przyjęte.

Jaki jest Speakon każdy widzi. Nic audiofilskiego 😉 Wszystko zakrywa jakieś tworzywo...

Ileż zaś można gadać o innych złączach; złocenia, rodowania, moletowania,... Wszystko odkryte piękne, można nawet zrobić zwarcie, może porazić... To musi być dobre...

🙂

 

 

Godzinę temu, Grzegorz7 napisał:

Jaki jest Speakon każdy widzi. Nic audiofilskiego 😉 Wszystko zakrywa jakieś tworzywo...

Ileż zaś można gadać o innych złączach; złocenia, rodowania, moletowania,... Wszystko odkryte piękne, można nawet zrobić zwarcie, może porazić... To musi być dobre...

🙂

 

 

Faktycznie, ta żółć jak błyskotka sroke podnieca, a i tak jest niewidoczna, bo prawie zawsze jest na tylnych elementach wzmacniaczy i kolumn i swoim "złocistym" blaskiem olśniewa ściane, a nie zamienia jasności średnicy w złocistość.... tejże. Z tego co wiem, te złącza już stosują wiodące niszowe marki w niszy sprzętu domowego, zatem to tylko kwestia czasu, jak opanuje i tą nisze całkowicie, a złocenia w innych sprzętach będą poparte jubilerskimi certyfikatami że złcone a nie tombak..

taaa... złocone gniazda za kilka, kilkanaście zł, to takie złoto na trąby, taż są piękne, złote i jak grają nasze orkiestry dęte na takim sprzęcie!  Kiedyś chciałem kupić dla klienta CMC bo się uparł i jak sie okazało dwóch sprzedawców w naszym pięknym kraju je miało, reszta to podróby. 

Co do Speakon w DIY nie wiedzę problemu, tu każdy rzeźbi wzmaki, kable i zastosowanie tych gniazd nie jest problemem, sam je chętnie wypróbuję. W sprzęcie powszechnego użytku nie wspominając już tzw hi-endu może się udać, jednak to długa droga szczególnie w zmianie mentalności co niektórych. Może dublowanie typowych złączy głośnikowych Speakonami byłoby jakimś rozwiązaniem ?

Tak na koniec co mają powiedzieć tacy biedni posiadacze Denonów i innych grających sprzętów gdzie są gniazda głośnikowe "na sprężynki" ??

Tak mam u siebie, złocone tajwańskie widełki po 80gr brutto. 💪

W następnych kolumnach przewód głośnikowy będzie wlutowany w zwrotnicę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_2382.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

caveat emptor

2 minuty temu, Copper_Lucas napisał:

przewód głośnikowy będzie wlutowany w zwrotnicę

...i to jest rozwiązanie ! a z drugiej strony przewód wlutuj w pcb końcówki mocy wzmaka 😉 

nie ma tu krzty złośliwości, widziałem takie rozwiązania

Teraz, Grzegorz7 napisał:

Podkładki mogą degradować dźwięk.

Nie bo i tak dociska do wewnętrznej strony , :) , a komfort przykręcania lepszy tylko niewiele gniazd tych hifi ma zintegrowaną nakrętkę z podkładką miałem takie gniazda  i podkładka robi robotę bo nakrętka ''nie ciągnie '' za sobą  widełek 

być może autor tematu zaproponował ciekawą alternatywę dla tych wszystkich złotych wynalazków, tym bardziej, że jak tu czytam kilka osób je stosuje i to z powodzeniem

No to co będzie najodpowiedniejsze 2,4 czy 8-ki? Mam chęć schowania kabli w ścianie w rurkach. Na ścianie za wzmacniaczem gniazda. Więc między ścianą a wzmacniaczem można dać 4-żyłowy przewód i gniazdo 4-kontaktowe (czy jak to tam nazwać). Czyli ze wzmacniacza wychodzi tylko jedno gniazdo obsługujące oba kanały. CZysto i schludnie, ale czy audiofilsko?

19 minut temu, jarekb napisał:

Nie bo i tak dociska do wewnętrznej strony , 🙂 , a komfort przykręcania lepszy tylko niewiele gniazd tych hifi ma zintegrowaną nakrętkę z podkładką miałem takie gniazda  i podkładka robi robotę bo nakrętka ''nie ciągnie '' za sobą  widełek 

Dokładnie tak to jest zrobione, śruba ma niemożliwą do zdjęcia i zgubienia kwadratową podkładkę(jeszcze odpowiednio przetłoczoną, tak że jest wypukła od strony łba śruby - luksus 😁). Sam styk z gwintowanym otworem jest z mosiądzu i trzeba przykręcać z czuciem.

Te terminale kupiłem z Jantzena, widełki w firmie Biall. Muszę powiedzieć że lutują się idealnie, a z tym różnie bywa.

Zainspirował mnie Vandersteen i Troels, ale wlutowanie kabli do wzmacniacza to już jak dla mnie zbyt mało praktyczne.

caveat emptor

We wszystkim należy zachować umiar, a rozwiązując pewne kwestie należy kierować się według swoich potrzeb a nie kierować się czyjąś opinią o czymś tak nieokreślonym jak tzw "audiofilskość"..

kiedyś zakpiłem sobie z pewnego "ułdofila"i dałem mu do posłuchania zapewniając że to hit impulsowy wzmacniacz qsa o fatalnym filtrze i fatalnej carakterystyce.... i kupił temat ku mojej uciesze i moich znajomych. obnażając jego znikome pojęcie o sprzęcie, ale za to z ego wielkości słonia afrykańskiego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.