Skocz do zawartości
IGNORED

Regulacja barwy tonów i loudness we wzmacniaczu


Rekomendowane odpowiedzi

No nieźle...nazywa się coś korekcją pomieszczenia, a naprawdę....zmienia kształt sygnału, czyli.... zniekształca...ale w słusznej sprawie.

A jakby tak regulacje barwy nazywać korekcją pomieszczenia? 

Przyłapany na kręceniu basem  "co robisz??" - audiofilską korekcję pomieszczenia na ucho...a ty jaka masz??? "Yyyyyy....program liczy, komputer...lepiej ode mnie...."

Takie odnoszę wrażenie, że słowa "ściana dźwięku", każdy trochę inaczej interpretuje. Myślę że chodzi może o masywny, ale nie zlany i nie wyostrzony dźwięk, który mimo swej masy instrumentarium da się słuchać jako całość, jako utwór muzyczny, z którego da się wyodrębnić poszczególne instrumenty?

A może właśnie zlany i zbity w całość. Dochodzący z praktycznie jednego punktu. Nie posiadający rozdzielczości i głębi?

Teraz, Piotr Sonido napisał:

A może właśnie zlany i zbity w całość. Dochodzący z praktycznie jednego punktu. Nie posiadający rozdzielczości i głębi?

No właśnie?

2 minuty temu, paww napisał:

No właśnie?

No to ustalmy że tak jest i mamy rację

A nasza wspólna racja przyjdzie na innych i będzie racją całego forum. 

Ahoj 

1 godzinę temu, przemak napisał:

Rozumiem, że na poparcie tej tezy masz jakieś argumenty, na przykład wyniki badań? To bym chętnie się zapoznał, bo te, które ja znam, mówią, że nie bardzo, że przesunięcia fazy są słyszalne na odpowiednio spreparowanych próbkach i w ściśle określonych warunkach, a generalnie na muzyce to nie. Testy u nas (magisterka w trakcie, więc na razie nie do publikacji) pokazują, że nawet drastyczne normalnie nieużywane ustawienia filtrów IIR i FIR są na ucho nieodróżnialne.

Jasne, że przesunięcia fazy wystąpią w systemie, w którym każdy kanał korygowany jest inaczej, ale to przypadek w którym nie mamy jednego źródła dźwięku tylko dwa, co otwiera drogę do filtracji grzebieniowej i innych takich. Korektory o których tu mowa korygują tak samo w obu kanałach.

Dirac ma filtry FIR, więc nie wprowadza przesunięć fazowych (czy tam czasowych) ale za to można zauważyć inne "obrazki grozy". Poniżej przykład - pierwszy ślad jakaś stopa perkusji, drugi i trzeci ślad to ta stopa obrobiona filtrem pasmowo zaporowym 70Hz z dużą dobrocią i z tłumieniem 8dB, normalny przypadek przy korekcji pomieszczenia. Drugi ślad to normalny filtr IIR, "analogowy", drugi ślad to filtr FIR, "cyfrowy", nie wprowadzający przesunięć fazowych. Jak widać drugi ślad jest dłuższy trochę, ale trzeci za to zaczyna się wcześniej, jeszcze na ciszy, czyli stopa jeszcze nie gra, ale już zaczyna buczeć. Tego oczywiście nie słychać, ale tak to wygląda. Nie ma rozwiązań idealnych, trzeba sobie wybierać. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przykład z publikacji - te dwa przebiegi trójkątne brzmią identycznie, mimo przesunięcia faz harmonicznych, a wyglądają zupełnie inaczej:

faza.thumb.jpg.03fe7b2bca16e0fec66ef618d9d728dd.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konkretnie, o jakich "straszliwych zniekształceniach" w przypadku korektorów piszesz, o jakich mówi w filmie RS? O nieliniowych? Ile tego będzie, w procentach, przy poprawnie wykonanych i używanych z głową urządzeniach? A w filtrach cyfrowych? Skąd jakieś szumy, poza tymi wynikającymi z dodatkowego stopnia? Czy może chodzi o zniekształcenia liniowe, czyli pasmo i fazę? To tak, zniekształcenia pasma powstają, bo to jest celem użycia korektora. Zniekształcenia fazowe są z tym związane, w analogu nierozerwalnie a w cyfrze jak kto lubi, ale jednak nie bez konsekwencji, jak na obrazku.

Ja będę się żegnał, bo dyskusja z wiarą i wyobrażeniami mało mnie interesuje. Jest perplexity.ai, można sobie poszukać publikacji.

No. Czyli mamy wyjasnione ze znieksztalcenia i szumy sa i nie sa czyms wyimaginowanym.

To czy one sa slyszalne czy nie, zostawmy na inny temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Godzinę temu, A co tam napisał:

Drogi kolego @przemak.
Piszesz ciekawe rzeczy, ale jakby niechlujnie. Mógłbyś zredagować jakoś, by było wiadomo co jest pierwszym, drugim i trzecim śladem w odniesieniu do załączonej grafiki? Nie jestem pewien, czy drugi ślad to filtr FIR "cyfrowy" powinien być jako trzeci czy jest coś jeszcze? Trochę to enigmatyczne. Miej litość dla ignoranta jakim jestem.

Rzeczywiście, za szybko pisalem, filtr FIR jest na trzecim śladzie.

nagrywamy.com

54 minuty temu, Piotr Sonido napisał:

A może właśnie zlany i zbity w całość. Dochodzący z praktycznie jednego punktu. Nie posiadający rozdzielczości i głębi?

Tak, dokładnie w ten sposób postrzegam taką ścianę. Brak właściwej rozdzielczości i głębi oraz czystości dźwięku. Obrazowo, przy wysokim lub bardzo wysokim poziomie głośności (godz. 10, 11-sta), drgania membrany niskotonowej ledwo zauważalne. Tak niestety brzmi i "wygląda" bardzo wiele realizacji metalowych.

Godzinę temu, Rafaello_666 napisał:

W metalu, jak w każdym innym gatunku, występują realizacje, od bardzo dobrych, do bardzo złych. Dla mnie jest tam mnóstwo smaczków i niuansów. Inna rzecz, że jak z regulacjami, kabelkami i podstawkami antywibracyjnymi... jedni słyszą, inni nie. A jeszcze innym się wydaje, bo się zasugerowali opinią. Ostatnio kręcę coraz więcej i dochodzę do wniosku, że po to kupowałem wzmacniacz z regulacją. Jak mi brzmienie czegoś nie pasuje, a mimo to chcę posłuchać, to po co się męczyć, jeśli celem słuchania jest przyjemność. Wtedy wyłączam direct i gałki w dłoń... 😁 Nie mam potem złych snów, ani wyrzutów sumienia. Nie słyszę też nic, co by mi kazało myśleć o zniekształceniach. Jeśli występują, to zapewne bardziej do zmierzenia, niż do usłyszenia, więc po co się martwić.

Jestem w takim wieku że słuchanie gitar na mocnym przesterze, rytm taktowego, który wali jak z karabinu maszynowego powoduje że po paru minutach mózg zaczyna wylewać się uszami 🙂

18 minut temu, jurek1 napisał:

Jestem w takim wieku że słuchanie gitar na mocnym przesterze, rytm taktowego, który wali jak z karabinu maszynowego powoduje że po paru minutach mózg zaczyna wylewać się uszami 🙂

No wiesz, metal to nie tylko grind core, czy black metal. Jak posłuchasz klasycznego heavy, to na pewno da się tam usłyszeć coś więcej. 😁 

2 godziny temu, StachMuszel napisał:

Nie no Szymonie, proszę Cię,  nie żartuj.

Nie żartuję: death metal i klasyka, to dwa najbardziej wymagające dla sprzętu gatunki muzyczne.

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Ewidentnie masz inne odczucia soniczne.

Tu nie chodzi o moje odczucia. Po prostu lajtowy jazzik czy inny Dire Straits zagra przyjemnie na (prawie) wszystkim, a death metal podobnie jak klasyka na wielu audiofilskich plumkaczach zleje się w ścianę dźwięku.

A jeśli chodzi o subiektywne odczuciach, to bywają złudne - tu co nieco nt. mojej ulubionej płyty death metalowej:

"Ne Obliviscaris - Song Studied At Sydney Conservatorium Of Music

...

The Professor continues: "It is my pleasure to introduce such high quality music making to our students, alongside other music by composers including Beethoven, Gershwin, Steve Reich and Peter Sculthorpe. Musicians deserve to hear the music of Ne Obliviscaris, and the music of many other metal bands, in order to appreciate the compositional complexity that lies within it, no matter what their musical tastes."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Lubić nie trzeba, ale choć troszkę zorientować się w temacie, na który się wypowiadacie wypada

52 minuty temu, Mark75X napisał:

Tak, dokładnie w ten sposób postrzegam taką ścianę. Brak właściwej rozdzielczości i głębi oraz czystości dźwięku. Obrazowo, przy wysokim lub bardzo wysokim poziomie głośności (godz. 10, 11-sta), drgania membrany niskotonowej ledwo zauważalne. Tak niestety brzmi i "wygląda" bardzo wiele realizacji metalowych.

Płyty są nabrane rożnie, dobrze nagrane trafiają się rzadko, ale ściana dźwięku też  niezbyt często - nie demonizujcie.

-----

2 godziny temu, J.Jerry napisał:

zniekształca...ale w słusznej sprawie.

Ktoś podbił sobie bas gałką, być może coś tam zniekształcił, ale słucha mu się przyjemnie - widzisz coś w tym niesłusznego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

10 minut temu, szymon1977 napisał:

Tu nie chodzi o moje odczucia. Po prostu lajtowy jazzik czy inny Dire Straits zagra przyjemnie na (prawie) wszystkim, a death metal podobnie jak klasyka na wielu audiofilskich plumkaczach zleje się w ścianę dźwięku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Screenshot_20250320_190425_ChatGPT.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez StachMuszel
15 minut temu, Rafaello_666 napisał:

No wiesz, metal to nie tylko grind core, czy black metal. Jak posłuchasz klasycznego heavy, to na pewno da się tam usłyszeć coś więcej. 😁 

Pewnie się da, ale ja za bardzo wsiąkłem w dżez, gram teź dżez  blues i hard rock, i przy tym już zostanę.

11 minut temu, StachMuszel napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pkt 1 z pierwszego obrazka brzmiałby prawie identycznie dla death metalu, ale skoro swoje wyobrażenie w oparciu o sensacje ChatGPT tworzysz, to nie pomogę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

26 minut temu, szymon1977 napisał:

ie żartuję: death metal i klasyka, to dwa najbardziej wymagające dla sprzętu gatunki muzyczne.

Nie żartuje

Bo "najtrudniejsze" dla głośnika to zagrać w różnych częstotliwościach "naraz"

 

I nie ma to nic wspólnego z "jakością nagrania"

 

W jazzie jak pierdzi sama trąbka to masz w miarę podobne drgania

Doppler sie kłania

Edytowane przez tsa

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

5 minut temu, szymon1977 napisał:

Pkt 1 z pierwszego obrazka brzmiałby prawie identycznie dla death metalu, ale skoro swoje wyobrażenie w oparciu o sensacje ChatGPT tworzysz, to nie pomogę.

Nie pomożesz Szymonie, bo dochodzę do wniosku na podstawie Twoich wpisów, że mamy zupełnie różne postrzeganie, różne priorytety, określające tzw. "jakość dźwięku" i sposób prezentacji. Fakt, że słuchamy muzyki zupełnie z innych światów.

1 minutę temu, StachMuszel napisał:

Fakt, że słuchamy muzyki zupełnie z innych światów.

No i co z tego?

1 minutę temu, StachMuszel napisał:

Nie pomożesz Szymonie, bo dochodzę do wniosku na podstawie Twoich wpisów, że mamy zupełnie różne postrzeganie, różne priorytety, określające tzw. "jakość dźwięku" i sposób prezentacji

Żebym pomógł, to musiałbyś swoje priorytety wsadzić sobie w kieszeń do sprawy podejść obiektywnie - dasz radę?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

5 minut temu, szymon1977 napisał:

No i co z tego?

To z tego, że mamy inne priorytety. 

5 minut temu, szymon1977 napisał:

Żebym pomógł, to musiałbyś swoje priorytety wsadzić sobie w kieszeń do sprawy podejść obiektywnie - dasz radę?

Nie, nie dam rady. Wymiękam... 😉

Wiedza "audiofili" nie jest mała

Ona jest żadna - dosłownie

 

Mała to jest moja

 

😖

Nie da się przekonać kogoś, kto nie chce być przekonany

4 godziny temu, paww napisał:

Tak, dokładnie tak, przy połowie chyba kończył się odczep i układ przestawał działać.

U mnie loudness jest jako część YPAO. Gałka w trybie YPAO nie działa.

Dopóki bawisz się w lewą i prawą stronę, dopóty będziesz zwodzony na manowce...

13 minut temu, StachMuszel napisał:

To z tego, że mamy inne priorytety. 

W temacie dyskusji nie widzę "priorytety usera StachMuszel".

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

41 minut temu, szymon1977 napisał:

Tu nie chodzi o moje odczucia. Po prostu lajtowy jazzik czy inny Dire Straits zagra przyjemnie na (prawie) wszystkim, a death metal podobnie jak klasyka na wielu audiofilskich plumkaczach zleje się w ścianę dźwięku.

Tym bardziej zleje się na budżetowych klockach, ale często to niestety także efekt nie tylko bardziej wymagającego gatunku jakim jest metal, ale po prostu gorszej jakości nagrań, typowej dla wielu studyjnych realizacji metalowych. Takie mam wrażenia odsłuchowe. Mamy tu do czynienia z efektem synergii, który przekłada się na tę "ścianę".

47 minut temu, szymon1977 napisał:

A jeśli chodzi o subiektywne odczuciach, to bywają złudne

Być może, nie wykluczam, ale ich charakter i powtarzalność stanowią dla mnie dużo bardziej wartościową bazę do oceny brzmienia niż przyjęcie za aksjomat takiej tezy.

53 minuty temu, szymon1977 napisał:

tu co nieco nt. mojej ulubionej płyty death metalowej:

"Ne Obliviscaris - Song Studied At Sydney Conservatorium Of Music

...

The Professor continues:

Tu to my już chyba nie do końca understand each other.

The core of the problem in question, so of the "sound wall" does not lie in what The Professor is saying, so in the aptitude for developing complex musical (incl. metal genre) compositions that deserve appreciation in someone's opinion but rather in the quality of their mastering and recording, so in audible effects this quality triggers. This is how I see the point.

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Lubić nie trzeba, ale choć troszkę zorientować się w temacie, na który się wypowiadacie wypada

Dobrze by zatem było, abyś przed dokonywaniem tego rodzaju ocen przyjął, że jednak ludzie mają prawo do własnych subiektywnych odczuć co do jakości nagrań dominującej w przypadku określonych gatunków i zachował większą powściągliwość we własnych subiektywnych osądach. No offence, of course.

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Płyty są nabrane rożnie, dobrze nagrane trafiają się rzadko, ale ściana dźwięku też  niezbyt często - nie demonizujcie.

Zgoda (z wyjątkiem cięższego metalu, gdzie przytrafia się dość często). Pozdrawiam.

13 minut temu, Mark75X napisał:

Dobrze by zatem było, abyś przed dokonywaniem tego rodzaju ocen przyjął, że jednak ludzie mają prawo do własnych subiektywnych odczuć co do jakości nagrań dominującej w przypadku określonych gatunków i zachował większą powściągliwość we własnych subiektywnych osądach. No offence, of course.

Sory kolego, ale w stwierdzeniu:

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

death metal i klasyka, to dwa najbardziej wymagające dla sprzętu gatunki muzyczne.

...nie ma ani grama subiektywizmu, za to próby podważania tegoż stwierdzenia są subiektywizmami w 100%

33 minuty temu, Mark75X napisał:

Zgoda (z wyjątkiem cięższego metalu, gdzie przytrafia się dość często)

Tym częściej, im gorzej sobie z nimi radzi system.

34 minuty temu, Mark75X napisał:

Tu to my już chyba nie do końca understand each other.

Ewidentnie: ja o jednym - Wy o drugim.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

9 minut temu, szymon1977 napisał:

nie ma ani grama subiektywizmu, za to próby podważania tegoż stwierdzenia są subiektywizmami w 100%

Ewidentnie się nie rozumiemy. Ja tego nigdy nie kwestionowałem. Patrz, choćby pierwszy wpis w ostatnim poście. Niezależnie od tego problemu, a więc dużych wymagań sprzętowych dla gatunku typu death, podkreślałem też moje odczucia co do słabej jakości wielu nagrań, wpływającej na efekt tzw. ściany dźwięku o jakiej wspomniał jeden z kolegów kilka godzin temu.

3 godziny temu, J.Jerry napisał:

No nieźle...nazywa się coś korekcją pomieszczenia, a naprawdę....zmienia kształt sygnału, czyli.... zniekształca...ale w słusznej sprawie

Na co liczyłeś?

Że "korekcja pomieszczenia" przestawi Ci ściany, lub zmieni od nich odbicia?

4 godziny temu, BlueDot napisał:

szumy sa i nie sa czyms wyimaginowanym

Gdzie te szumy? Ja o nich pisałem? Nie. Czyli manipulujesz.

nagrywamy.com

A ja słucham fajnej muzyki.
I niewykluczone,że będę regulował-a niech tam.
Mam czym pokręcić.
Jako amator jestem zadowolony. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.