Czy też tak macie, że czasem jest już przesyt tego audio i ma się go po prostu dość?

[szymon1977]

2 minuty temu, Piotr Sonido napisał:

Chyba bym nie popadał w drugą stronę bo powiem ci szczerze że słucham teraz na bardzo mizernej jakości mini wieży i mimo że leci kawałek który lubię to nie odczuwam takiej przyjemności 😕

Nie popadam, nie słucham na BT speakarze gdy mogę na hi-fi, ale jeśli nie mogę to nie wybrzydzam: komórka, YT i nóżka tupie - muzyka to sprawia a nie jakość brzmienia.

[Piotr Sonido]

Może ten bt nie taki zły. Bo ja jednak tak nie mam. Słuchawki spoko. 

Ale z tv, samego telefonu czy mizernego bt wolę nie:)

 

[szymon1977]

Teraz, Piotr Sonido napisał:

Może ten bt nie taki zły.

🙂

 

4 minuty temu, Piotr Sonido napisał:

Ale z tv, samego telefonu czy mizernego bt wolę nie:)

Powiedz co a ja Ci zaśpiewam - docenisz jakość telefonu.

[Piotr Sonido]

Jak sygnuje go lord Vader to na pewno jest wp..e:)

[szymon1977]

Teraz, Piotr Sonido napisał:

Jak sygnuje go lord Vader...

Gdy kupowałem synowi tylko to się liczyło 🙂

 

[szpakowski]

Kolejny ciekawy wątek poszedł się ...

[szymon1977]

12 minut temu, szpakowski napisał:

Kolejny ciekawy wątek poszedł się ...

Znów się okazało, że nie masz racji? Ojoj...

Edytowane 7 Sierpnia 2023 przez szymon1977

[kwasior21]

Juz dawno pozbyłem sie „drozszych” kolumn oraz klocków audio. Dla mnie im większy wybor tym mniejsze zadowolenie. 
 
Ze względu na totalny brak akustyki słucham sobie tylko na słuchawkach + mały daczek ze wzmacniaczem słuchawkowym a źródłem jest byle co 🤷‍♂️😉😂

W pokoju syna kolumny diy kule , których słuchać sie nie da ale wykorzystuje je tylko w grach wiec mogą być. 
 

Jest jeszcze jeden tani stary system przy telewizorze. Gra sobie przyzwoicie. 
 

Z gonienia krolika zrezygnowałem. 
Im rzadziej słucham tym większe zadowolenie z muzyki w czasie odsłuchu. 

[szymon1977]

35 minut temu, kwasior21 napisał:

Z gonienia krolika zrezygnowałem. 
Im rzadziej słucham tym większe zadowolenie z muzyki w czasie odsłuchu. 

Raz na tydzień jedna płyta - to prawdziwe święto.

[kwasior21]

27 minut temu, szymon1977 napisał:

Raz na tydzień jedna płyta - to prawdziwe święto.

Czasem wyglada to inaczej.

Gdzieś w czasoprzestrzeni usłyszę jakiś kawałeczek. Wyszukam go sobie i leci cały dzień jeden utwór.

Po pewnym czasie żona pokazuje  drzwi palcem, drzwi wyjściowe wskazując na budę psa i wtedy już wiem, ze trzeba zaprzestać odsłuchu.

 

Ale prawdziwe święto jest wtedy jak ten kawałeczek ma jeszcze kilku przyjaciół w postaci reszty utworów z jednej płyty i to równie dobrych. Wtedy już wiem, ze odsłuch tylko możliwy w budzie razem z Szarikiem ;);)

[Piopio]

2 godziny temu, Ajothe napisał:

Na AVS można zaobserwac wiele ciekawych sytuacji 🤣

Mnie najbardziej rozczulali specjaliści, którzy wpadali dosłownie na 15 sekund, kiwali głowami i wychodzili 😉

Jak się ma mało czasu i dwie setki pokoi do odwiedzenia to naturalne, że nie zatrzymuje się człowiek tam gdzie system gra tylko przeciętnie. Nawet jeśli gra na wysokim poziomie 😉 

[Ajothe]

Godzinę temu, Piopio napisał:

Jak się ma mało czasu i dwie setki pokoi do odwiedzenia to naturalne, że nie zatrzymuje się człowiek tam gdzie system gra tylko przeciętnie. Nawet jeśli gra na wysokim poziomie 😉 

Tak, a 15 sekund wystarcza na ocenę jak ten system gra.....

[1siedem]

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

Gdy kupowałem synowi tylko to się liczyło 🙂

 

Ja kupiłem kiedyś w ten sposób głośnik o wyglądzie  świniaka z Angry Birds... Wygląd fajny, dźwięk koszmarny. Leży w piwnicy ;)

[szymon1977]

Ha! Nie będę skrywać radości gdy widzę, jak wielu znanych mi od lat userów "audiofilię" ma już za sobą.

[Piopio]

Godzinę temu, Ajothe napisał:

Tak, a 15 sekund wystarcza na ocenę jak ten system gra.....

Na ocenę nie wystarcza ale pozwala ocenić czy warto zostać czy pędzić dalej. 

[Ajothe]

Nie wystarczy, bo włączenie innego utworu może diametralnie zmienić postrzeganie systemu. 

[Piopio]

42 minuty temu, Ajothe napisał:

Nie wystarczy, bo włączenie innego utworu może diametralnie zmienić postrzeganie systemu. 

Nie. Albo wszystko brzmi dobrze albo system nie jest wart zainteresowania. To moja filozofia. 

[Ajothe]

Szanuję, imo to mało realne.

[szymon1977]

26 minut temu, Piopio napisał:

Nie. Albo wszystko brzmi dobrze albo system nie jest wart zainteresowania. To moja filozofia. 

Nie jesteś w tej filozofii przekonujący ze swoim słuchaniem z loudness+3 

Edytowane 7 Sierpnia 2023 przez Seyv

[Piopio]

22 minuty temu, Ajothe napisał:

Szanuję, imo to mało realne.

Wszystko to czego słucham 😉 

20 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie jesteś w tej filozofii przekonujący ze swoim słuchaniem z loudness+3 - wielka szkoda, że nie ma emotki haha, bo jej brak wymusza komentarze.

Mówiliśmy o systemach na AS. Drogich systemach zazwyczaj.

Edytowane 7 Sierpnia 2023 przez Seyv

[szymon1977]

6 minut temu, Piopio napisał:

Mówiliśmy o systemach na AS. Drogich systemach zazwyczaj.

Nawet tanie systemy a dobrze dobrane, zadowalają użytkowników bez wspomagania korekcją. Wybacz, ale nie mam ochoty wyjaśniać ile aspektów w swej "filozofii" pominąłeś. Napomknę tylko, że to co Twoim zdaniem brzmi "fenomenalnie", zdaniem innych nie warte jest swojej ceny.

Edytowane 7 Sierpnia 2023 przez szymon1977

[fafarskid]

Nawiazujac do tematu watku. Moim zdaniem dojscie do systemu, ktory gra satysfakcjonujaco na dluzsza mete jest bardzo trudne. Mnie zajelo ok. 20 lat zanim osiagnalem mniej wiecej to co mi sie marzylo, jak powinien dobrze grac sprzet audio. Pewnie jak ktos jest bardziej zaangazowany moze to zrobic szybciej, jednak wciaz nie bedzie to latwy proces. Na swojej drodze nie raz mialem momenty zwatpienia, bo pomimo inwestowanych kolejnych kwot, efekty nie przychodzily. Jednak zawsze sluchalem sobie muzyki w lepszej lub gorszej jakosci, i o to w tym chodzi.

[Gość]

Słucham muzyki   codziennie od szóstego roku życia kiedy to zaczynałem przykładając dwie pokrywy adaptera z głośnikami do obu uszu podłączone pod jedno wyjście 🙂

pierwsze pytanie jakie sobie zadawałem to ....jak to jest możliwe , że to gra

to pytanie pozwoliło mi na poznawanie i udoskonalanie sprzętu , potem na konstruowanie własnych urządzeń w systemie

cały czas żałuję , że nie mam drugiego życia by sprawdzić wszystkie swoje pomysły

nigdy nie znudziło mi się ani słuchanie ani konstruowanie i mimo ....lat na karku.. daje mi to prawdziwą satysfakcję radochę i zatopienie w świecie , który znam kocham i czuję każdą cząsteczką ciała

nie rozumiem zupełnie , że audiohobby może kogoś znudzić dla mnie byłaby to przedwczesna śmierć, koniec świata w którym się odnalazłem i jestem szczęśliwy

 

[szymon1977]

2 godziny temu, fafarskid napisał:

Nawiazujac do tematu watku. Moim zdaniem dojscie do systemu, ktory gra satysfakcjonujaco na dluzsza mete jest bardzo trudne. Mnie zajelo ok. 20 lat zanim osiagnalem mniej wiecej to co mi sie marzylo, jak powinien dobrze grac sprzet audio.

Myślę, że głównym problemem jest błądzenie wynikające ze stawiania porad efektownie piszących dyletantów ponad zdrowym rozsądkiem.

[szymon1977]

3 godziny temu, fafarskid napisał:

Na swojej drodze nie raz mialem momenty zwatpienia, bo pomimo inwestowanych kolejnych kwot, efekty nie przychodzily.

U mnie to się skończyło, gdy pośród "audiofilskich" porad wypatrzyłem techniczne rozważania @Lech36, @przemak, @slawek.xm, @xajas i wielu innych, których nicków niestety nie pamiętam.

Edytowane 8 Sierpnia 2023 przez szymon1977

[Adi777]

W dniu 5.08.2023 o 15:46, basic44 napisał:

Poza Spotify, Deezer ma jeszcze dobry system rekomendacji. I dlatego mam i ja czasem dość audio: nie ma czego słuchać, a nie słucham jednak jak leci, musi mi podejść muza pod moje gusta..

Nie ma czego słuchać? Chyba żartujesz. Ja w ogóle nie korzystam z polecajek Spotify, szczerze mówiąc nigdy mnie to nie interesowało. Mam lepsze źródła.

[basic44]

Przesłuchałem dużo. Z nowej muzyki nie kręci mnie prawie nic. Mielenie kolejnych albumów by wyłapać jeden na sto, który znowu podniesie endorfiny w końcu nuży. Wracam do muzyki dawnej, wczesnego jazzu itp by znaleźć choć trochę autentyczności w muzyce i nieco czegoś co kiedyś nazywano sztuką. Więc jest mi trudno. Co nie znaczy, że nie słucham i nie szukam...

Ale mówimy tu przecież o subiektywnych odczuciach.

Edytowane 8 Sierpnia 2023 przez basic44

[Adi777]

Godzinę temu, basic44 napisał:

Wracam do muzyki dawnej, wczesnego jazzu

Ja też, ale sporo współczesnej muzyki mi się podoba. Czy tak, jak klasyki jazzu, rocka, elektroniki? Nie, co nie znaczy, że nie warto szukać 🙂

[Piotr Sonido]

13 godzin temu, Ajothe napisał:

Na AVS można zaobserwac wiele ciekawych sytuacji 🤣

Mnie najbardziej rozczulali specjaliści, którzy wpadali dosłownie na 15 sekund, kiwali głowami i wychodzili 😉

Wiesz co nie wiem jak często to robią. Ale jest kilka dał do których wchodząc już wiesz że to absolutnie nie jest to. Nie wiem jaki jest powód wychodzenia po 15 sekundach. Ale ja ci powiem szczerze mi się to zdarzyło. 

Nie wiem czy kręcę głową przy tym raczej nie. Ale czasem szkoda mi czasu

6 godzin temu, Piopio napisał:

Nie. Albo wszystko brzmi dobrze albo system nie jest wart zainteresowania. To moja filozofia. 

Tu się akurat zgadzam. Dobry system zagra wszystko dobrze. Bo ja wychodzę z założenia że system ma spełniać nasze gusta a nie być dostosowany do konkretnego gatunku muzyki. 

 

Poza tym audiofilskie plumkanie. W pewnym momencie aż głowa boli od tego.

Przetwornik 30 cm i 8/7 minut grają smyczki i to z przerwami parosekundowymi żeby ciszę było słychać. 

Niektórzy przeginają.

[Qaz12]

15 godzin temu, Ajothe napisał:

Na AVS można zaobserwac wiele ciekawych sytuacji 🤣

Mnie najbardziej rozczulali specjaliści, którzy wpadali dosłownie na 15 sekund, kiwali głowami i wychodzili 😉

Jeśli gra muzyka z gatunku, którego nie słucham, nie znam, to wg mnie dłuższe słuchanie to strata czasu