Napięcie a jakość muzyki

[spokojnie]

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Zachowaj takie diagnozy dla siebie.

Dla siebie zachowam to co sam uznam że chcę zachować, a tu będę pisał to, co uznam że chcę napisać :)

Jeśli się nie podoba to są dwie magiczne opcje - "Zgłoś" i "Ignoruj". Masz wybór.

[szymon1977]

7 godzin temu, spokojnie napisał:

Jeśli się nie podoba to są dwie magiczne opcje - "Zgłoś" i "Ignoruj". Masz wybór.

To Twój wybór, moja reakcja zależy tylko od tego co i jak napiszesz.

-----

9 godzin temu, spokojnie napisał:

Rzeczywiście odbiór brzmienia muzyki pod wpływem wyluzowania się zmienia, ale na granicy percepcji - "zupełnie" to gruba przesada.

Posłuchałem pierwszej płyty, miałem w planie drugą. W międzyczasie spacer z psem, a ma spacerze konfrontacja z patologią. Radzę sobie, choć tego nie lubię robić. Druga płyta już nie wejdzie, w takim nastroju to tylko Kult "Tata Kazika".

9 godzin temu, spokojnie napisał:

Tłumaczę to sobie trzema czynnikami wpływającymi na różnice. Kolejność przypadkowa.

Po pierwsze mój stan psychofizyczny. W nocy jestem odprężony fizycznie i psychicznie, przeważnie siedzę lub leżę dłuższy czas. Nie ma ostrego światła, zmysł wzroku nie angażuje tak mózgu i daje większe możliwości słuchowi. Nic mnie nie rozprasza. W dzień nie mam takiego komfortu.

Po drugie akustyczne szumy "tła". Nocą wycisza się ulica, wycisza się dom. Przyzwyczaiłem się do życia z akustycznymi zanieczyszczeniami jakie generuje otoczenie i nie zwracam na nie uwagi, są częścią tła, ale swój wpływ na brzmienie mają.  W nocy nie ma tylu tych niezauważalnych w codziennym życiu szumów, więc muzyka brzmi lepiej.

Po trzecie prąd. To nie prąd jest audiofilski, tylko zanieczyszczenia są nieaudiofilskie. Ilość syfu jaki dokładają do sieci niektóre urządzenia sumuje się i nie jest bez wpływu na wrażliwą strukturę zestawu audio. Do tego dochodzą krótko lub długoterminowe zmiany napięcia. Nie poradzi sobie z tym do końca najlepszy kondycjoner. W nocy wszystkiego tego jest mniej i urządzenia mają bardziej komfortowe warunki pracy, co przekłada się na lepsze brzmienie.

Pierwsze dwa czynniki są stwierdzone a ich wpływ zbadany, przy czym jeden z nich, który Ty trywializujesz potrafi wywrócić postrzeganie rzeczywistości do góry nogami. Trzeci choć niewątpliwie istnieje, to nie wykazano jego wpływu na brzmienie.

 

[sir.jax]

W dniu 28.09.2023 o 21:16, szymon1977 napisał:

Mogę. Pewne zjawiska zostały już zbadane, ignorując je dochodzimy do jednego z najbardziej kuriozalnych pomysłów tego forum czyli "audiofilskiego prądu".

Nie, nie zostały zbadane, nauka co rusz dochodzi do nowych odkryć i wniosków, czasem w sprzeczności z wcześniejszymi. 

Poza tym prąd wciąż narażony jest na zakłócenia zewsząd jak np "elektrosmog", urzadze ia AGD itp.

W takich dyskusjach wciąż pokutują hasła, jak jesteś wypoczęty, zrelaksowany itd.

A co jeśli jestem zmęczony i to muzyka mnie relaksuje i wtedy mogę słyszeć lepiej, niż wtedy kiedy wstanę po przespanej nocy i wypoczęty. 

Zjawisko psychoakustyki owszem istnieje, ale na litość przestańcie  wpychać je wszedzie, gdzie się tylko da.

 

Edytowane 29 Września 2023 przez sir.jax

[szymon1977]

14 minut temu, sir.jax napisał:

Zjawisko psychoakustyki owszem istnieje, ale na litość przestańcie  wpychać je wszedzie, gdzie się tylko da.

Psychoakustyka jest niezbędna do słyszenia, bez niej z drgań błony bębenkowej nie powstałyby wrażenia, a których mówimy dźwięki. Na siłę to można co najwyżej spróbować psychoakustykę wypchnąć, by móc samemu sobie wmówić, że doświadczyło się czegoś, czego nie doświadczają maluczcy.

17 minut temu, sir.jax napisał:

A co jeśli jestem zmęczony i to muzyka mnie relaksuje i wtedy mogę słyszeć lepiej, niż wtedy kiedy wstanę po przespanej nocy i wypoczęty. 

Jak to co? Nic. Każdy jest inny. A to co opisałeś wydaje się dość standardowe.

18 minut temu, sir.jax napisał:

Nie, nie zostały zbadane, nauka co rusz dochodzi do nowych odkryć i wniosków, czasem w sprzeczności z wcześniejszymi. 

Tylko żeby zaprzeczyć wcześniejszym odkryciom, trzeba mieć mocne dowody naukowe, a nie tylko przekonanie o posiadaniu lepszego słuchu, lepszego sprzętu i lepszego doświadczenia.

 

[LUKAS 84]

Od siebie dodam że jak pracowałem jeszcze jako spawacz, to na nocnych zmianach maszyny śmigaly aż miło. Łuk był precyzyjniejszy, stabilniejszy,maszyna mniej się grzała, generalnie pracowalo się o wiele lepiej. Mowa o spawaniu AC tig Alu. Powyższym nasuwa się refleksja, jeżeli 450 amperowa Kempi reaguje na sieć elektryczną, to dlaczego wzmacniacz audio mialby nie reagować. 

[NRK]

No nic, jest prawie północ. Trzeba chyba jechać naładować swoją Teslę. Jutro pewnie mi to wynagrodzi.😂😂

[sir.jax]

25 minut temu, szymon1977 napisał:

Tylko żeby zaprzeczyć wcześniejszym odkryciom, trzeba mieć mocne dowody naukowe, a nie tylko przekonanie o posiadaniu lepszego słuchu, lepszego sprzętu i lepszego doświadczenia.

Nie pisałem w kontekście słyszenia, czy niesłyszenia. 

Pisałem o nauce i fizyce jako takiej, też odnośnie prądu.  

[szymon1977]

7 minut temu, sir.jax napisał:

Nie pisałem w kontekście słyszenia, czy niesłyszenia. 

Pisałem o nauce i fizyce jako takiej, też odnośnie prądu.  

Wiem o czym podałeś - wiesz, że ja to tylko zawęziłem do tematu dyskusji?

[sir.jax]

Teraz, szymon1977 napisał:

Wiem o czym podałeś - wiesz, że ja to tylko zawęziłem do tematu dyskusji?

Tak wiem i dlatego mnie to martwi, że zbyt często upraszczasz i zawężasz.  😉

[szymon1977]

12 minut temu, sir.jax napisał:

Tak wiem i dlatego mnie to martwi, że zbyt często upraszczasz i zawężasz.  😉

Precyzuję.

-----

35 minut temu, LUKAS 84 napisał:

Od siebie dodam że jak pracowałem jeszcze jako spawacz, to na nocnych zmianach maszyny śmigaly aż miło. Łuk był precyzyjniejszy, stabilniejszy,maszyna mniej się grzała, generalnie pracowalo się o wiele lepiej. Mowa o spawaniu AC tig Alu. Powyższym nasuwa się refleksja, jeżeli 450 amperowa Kempi reaguje na sieć elektryczną, to dlaczego wzmacniacz audio mialby nie reagować. 

Ale nie było raczej tak, że na tym samym ustawieniu w dzień nie chciało złapać a w nocy przepalało na wylot dziury.

Być może jakieś subtelne zmiany brzmienia gdzieś na granicy percepcji istnieją, ale przedmiot dyskusji to

W dniu 28.09.2023 o 18:53, Abajek napisał:

mój sprzęt co dzien gra inaczej rano lepiej wieczorem fatalnie lub odwrotnie

A na drugi dzien jest idealnie następnego dnia znów zle,od czego to zależy ,

Fatalnie kontra idealnie - to zbyt dużo na skoki jakości prądu, dlatego obstawiam chwilową kondycję psychofizyczną użytkownika. Raczej nie szukał bym winy w sprzęcie.

Edytowane 29 Września 2023 przez szymon1977

[MarkM]

Ja mam problem ale z obrazem TV. Jak widzę te beznadziejne powtarzające się reklamy, to nie tylko nie chce mi się już oglądać, ale nawet słuchać, tak jestem wk....ny 🙂 

[Abajek]

To sobie odtwórz okno albo zawołaj żonę lub cos podobnego

[Audroc]

Było już o tym kilkanaście lat temu na naszym Forum...

Wpływ na nasze odczuwanie muzyki ma nawet zapalony papieros przez kogoś w przedpokoju, szum klimatyzatora, czy zgaszone światło. A co dopiero setki urząd,eń typu odkurzacze, mikrofale czy czajniki włączane przez sąsiadów wieczorem. 

Ja mam tą przewagę, że mogę czasem posłuchać muzyki w bloku w samo południe. Potem często te same płyty kończę wieczorem.

Efekt ?

Mimo tego iż wieczorem powinno być więcej zniekształceń spowodowanych pr,ez wymienione powyżej ur,ąd,enia, to odbiór muzyki przy pr,ygaszonym oświetleniu i wieczornym piwku jest lepszy. 

Może to koncentracja. Skupienie, nie wiem ot takie wnioski.

[1siedem]

W dniu 29.09.2023 o 08:12, szpakowski napisał:

Nic się nie wyklucza. Ogarnij się i przeczytaj moje wpisy.

Lepsza jakość = mniejsze zakłócenia w sieci, z powodu pracy mniejszej ilości urządzeń potencjalnie mogących siać. Czy u kogoś to słychać nie mam pojęcia. U mnie np. słychać trzaski jak sąsiad za ścianą w wynajmowanym mieszkaniu włącza jakieś uszkodzone urządzenie. Od dwóch miesięcy nikt tam nie mieszka i mam ciszę. 

Czas na zmianę instalacji lub przynajmniej tablicy z bezpiecznikami

[rafal735r]

Czyli powinni produkować sprzęt do napięcia np 360V albo więcej. Jak ktoś ma dojście do siły. Pociągnie se z garażu i będzie miał najlepsze brzmienie. 

[Wito76]

A jak pójdzie zwarcie to czarne tło.

[1siedem]

5 godzin temu, MarkM napisał:

Ja mam problem ale z obrazem TV. Jak widzę te beznadziejne powtarzające się reklamy, to nie tylko nie chce mi się już oglądać, ale nawet słuchać, tak jestem wk....ny 🙂 

A ja nie mam tego problemu. Nie mam telewizji:)

[Pseudodrummer]

ja mam przeważnie 240-242V
czasem 238...

[szymon1977]

57 minut temu, Audroc napisał:

Mimo tego iż wieczorem powinno być więcej zniekształceń spowodowanych pr,ez wymienione powyżej ur,ąd,enia, to odbiór muzyki przy pr,ygaszonym oświetleniu i wieczornym piwku jest lepszy. 

Może to koncentracja. Skupienie, nie wiem ot takie wnioski.

Myślę, że gdy spełnisz już wszystkie zaplanowane obowiązki, to ciśnienie spada, nawet jeśli zmęczony to jednak czujesz się zrelaksowany i z większym optymizmem patrzysz na te same fakty. Muzyka nie jest tu żadnym wyjątkiem i choćby nic się nie zmieniło, to z przyjemnością o 22:00 posłuchasz tej samej płyty, ktorą o 14:00 wy.bał byś przez okno. Doszukiwać się niezbadanych przez naukę i nieznanych inżynierom zależności z jakością prądu? Nonsens!

BTW posiadanie kondycjonera na pewno nastrój poprawi i słuchać będzie się przyjemniej. Ale czy cokolwiek w wydobywającym się z kolumn dźwięku zmieni? Eee...

[Wito76]

Ja chyba sprzedaję wzmacniacz albo kolumny i coś kupię półkę niżej. Jak będę w dobrym nastroju i w dobrej kondycji psychofizycznej to zagra to jak te droższe.

[Gość]

13 minut temu, szymon1977 napisał:

BTW posiadanie kondycjonera na pewno nastrój poprawi i słuchać będzie się przyjemniej. Ale czy cokolwiek w wydobywającym się z kolumn dźwięku zmieni? Eee...

Posiadałes takowy kondycjoner, ze sie wypowiadasz?

Bo ja mam od kilku lat i dzwiek jest taki sam o kazdej porze doby.

To swiadczy, ze filtry zapewniaja w duzym stopniu stalosc parametrow zasilania i odpornosc na rozne zaklocenia. Ktos powie, filtry sa be, eee, itp, a ja powiem a, o, u..😉

Edytowane 30 Września 2023 przez Cezary_58669
dopisek

[szpakowski]

33 minuty temu, 1siedem napisał:

Czas na zmianę instalacji lub przynajmniej tablicy z bezpiecznikami

Jakiś uszkodzony sprzęt u sąsiada raczej trzeba zmienić lub naprawić ... 

[Adi777]

4 minuty temu, Cezary_58669 napisał:

Posiadałes takowy kondycjoner, ze sie wypowiadasz?

Bo ja mam od kilku lat i dzwiek jest taki sam o kazdej porze doby.

Widocznie masz zawsze taki sam dobry humor i samopoczucie 😁

[Gość]

1 minutę temu, Adi777 napisał:

Widocznie masz zawsze taki sam dobry humor i samopoczucie 😁

He, chcialbym🙂

[szymon1977]

Godzinę temu, Cezary_58669 napisał:

Posiadałes takowy kondycjoner, ze sie wypowiadasz?

Nie trzeba sobie przyj.bać młotkiem w palec by napisać, że nie ma to większego sensu. Ma natomiast pytanie: czy kondycjoner jest w stanie wyeliminować trzaski pochodzące od urządzeń zewnętrznych?

Godzinę temu, Cezary_58669 napisał:

Bo ja mam od kilku lat i dzwiek jest taki sam o kazdej porze doby.

To swiadczy, ze

To o niczym nie świadczy, bo ja kondycjonera nie mam, a dźwięk też jest taki sam o każdej porze dnia i nocy (tzn zmian nie zauważyłem).

Godzinę temu, Cezary_58669 napisał:

filtry zapewniaja w duzym stopniu stalosc parametrow zasilania i odpornosc na rozne zaklocenia

Oczywiście, ale jaki to ma wpływ na brzmienie? Dyskusyjne.

Godzinę temu, Cezary_58669 napisał:

Ktos powie, filtry sa be, eee, itp

Być może, na razie nikt tak nie powiedział.

-----

Godzinę temu, Wito76 napisał:

Ja chyba sprzedaję wzmacniacz albo kolumny i coś kupię półkę niżej. Jak będę w dobrym nastroju i w dobrej kondycji psychofizycznej to zagra to jak te droższe.

A wiesz ilu userów po zaprzestaniu poprawiania szczegółów pisze o większej przyjemności z muzyki?

[spokojnie]

21 godzin temu, szymon1977 napisał:

Posłuchałem pierwszej płyty, miałem w planie drugą. W międzyczasie spacer z psem, a ma spacerze konfrontacja z patologią. Radzę sobie, choć tego nie lubię robić. Druga płyta już nie wejdzie, w takim nastroju to tylko Kult "Tata Kazika".

To tak jak wtedy kiedy przechodzi chęć na jedzenie bo zdarzy się coś, co zniechęci, obrzydzi, zdenerwuje itp. Potrawa na talerzu wciąż ta sama, smak nadal ten sam, ale apetyt minął. Normalne.

[Wito76]

Szymon, nie widzisz tego, że ktoś założył temat, chciał ustalić pewne rzeczy, pogadać z ludźmi na interesujący go temat - znowu wpadłeś i roz***ałeś komuś wątek i przekierowałeś na swoje gównoburzowe tory. Znamy już twoje stanowisko, idź sobie jeszcze raz z tym psem.

[szpakowski]

25 minut temu, Wito76 napisał:

Znamy już twoje stanowisko, idź sobie jeszcze raz z tym psem.

Pies też się ucieszy ... 😉

[Gość]

1 godzinę temu, szymon1977 napisał:

Nie trzeba sobie przyj.bać młotkiem w palec by napisać, że nie ma to większego sensu

Nie trzeba z Tobą dyskutować, aby stwierdzić, że rozmowa będzie bezowocna. Ty jesteś potencjalnie inteligentny, ale pojęciowo g...i, nie gniewaj się. Jesteś jednolity blok bez żadnej szparki, w którą myśl może się wcisnąć. Takich, omijam z daleka, łatwiej się żyje.

NRN

[szymon1977]

58 minut temu, spokojnie napisał:

To tak jak wtedy kiedy przechodzi chęć na jedzenie bo zdarzy się coś, co zniechęci, obrzydzi, zdenerwuje itp. Potrawa na talerzu wciąż ta sama, smak nadal ten sam, ale apetyt minął. Normalne.

Dokładnie tak. I myślę, że to jest właśnie wytłumaczenie, dlaczego wieczorem i w weekend jakby grało lepiej, a nie jakość prądu. Nie mówię, że jakość prądu nie zmienia nic - być może coś zmienia, ale podobnie jak z kablami, nawet jeśli coś, to tak mało, że większość nawet nie usłyszy.

-----

48 minut temu, Wito76 napisał:

chciał ustalić pewne rzeczy,

Przypomnę Ci co:

W dniu 28.09.2023 o 18:53, Abajek napisał:

czy napięcie prądu ma wpływ na jakosc słuchania ,czy zmęczenie

-----

4 minuty temu, Cezary_58669 napisał:

nie gniewaj się

Niech Ci będzie, ale to ostatni wpis na mój temat, na który nie zareaguję.