Skocz do zawartości
IGNORED

Drugi stopień stabilizacji do cyfry


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, poszukuję inspiracji w kwestii drugiego stopnia stabilizacji do cyfry, pierwszy stopień mam na LT3081, natomiast po pierwsze chcę jeszcze poprawić zasilanie, po drugie przegrzewają mi się stabilizatory i potrzebuję rozdzielić spadek napięcia na dwa układy 😉 Interesuje mnie zdanie osób które testowały różne rozwiązania, myślałem o rozwiązaniu Sjostroma, ale ostatnio usłyszałem opinię że układy że wzmacniaczem operacyjnym nie sprawdzają się dobrze, ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie? Prądy 0.45 / 0.25 / 0.10

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiedyś na diyaudio była dyskusja na ten temat, chciałem podlinkować, ale weź to znajdź po latach...

Irek kiedyś dawno temu pisał że danie dwu stopni stabilizacji (w sensie najpierw jeden zasilacz a za nim drugi) nawet na podłych stabilizatorach daje lepsze parametry, w tym szumowe niż jeden kosmicznie superancki. 

Stąd w dacu Holgina na PCM 56, 65 itp jest dwustopniowy. 

Jeśli staby ci się grzeją, to masz zapas napięcia - możesz włożyć stopień pośredni jako wstępny nawet na bylejakim scalaku. 

Nie idźcie w stronę dyskusji powielającej mity.

To zależy jakie są to stopnie stabilizacji i co to ma zasilać.

Mój szanowny kolega zastosował drugi stopień za popularnym acz hi-end`owym LT3042 i zdziwił się jak mu pokazałem (pomiarowo), ze błądzi. Drugi stopień już nie pamiętam na czym ale również był niskoszumny (o tym doczytał w karcie katalogowej). Miał nieco mniej niźli 200uV szumów 1/f (w okolicach 1Hz). Ten pierwszy miał około kilku uV w tym zakresie. 

Zasilało to jakąś cyfrówkę. Pogorszył parametry ale oczywiście w żadnym aspekcie nie miało to wpływu na cokolwiek. Była to jakaś logika nie wpięta w tor audio a Kolega naczytał się o jitterze...

Zasilaczami o takich parametrach zasila się analogowe tory dla pre np. gramofonowego czy dac`a. Ale i w cyfrówce warto zasilać np. zegar (jak jest zewnętrzny do dac`a) albo samą kość dac z tego względu i oczywiście wszelkie referencje i analogi. 

Krótko mówiąc cyfrówka to temat płynny więc często warto robić dobrze ale nie oznacza to, że kaskadowo. 

Dla przykładu, wspomniany LT3042 ma PSRR na poziomie 80dB. Jak zapewni się tętnienia na wejściu <30mV (a to zapewnią dobre przetwornice i jako takie filtrowane liniowe prostowniki) to na wyjściu ma się wynikające z tego tytułu fluktuacje na poziomie katalogowych parametrów szumowych. Te ostatnie można tylko popsuć czymkolwiek innym... oprócz czegoś na dobrych (niskoszumnych) WO, ale powiadacie, że znafcy odrzucają je na wstępie... 😉

 

I o co w tym chodzi? Ano o to, że współczesne stabilizatory mają napięcia odniesienia na nieosiągalnie niskim poziomie szumów i często dobrej stabilności. Włączanie za tym stabilizatorów z własnymi referencjami tylko to pogorszy. Aby uzyskać jakieś napięcia o różnych wartościach lepiej zastosować wzmacniacze operacyjne sterujące tranzystorami. Oczywiście aby nie zniweczyć parametrów szumowych, WO powinny być odpowiednie. 

Oczywiście nie łączymy tego kaskadowo, bo to bez sensu.

Jak ktoś jest ekstremistą to zwracam uwagę na "źródło odniesienia" o ultra małych szumach i doskonałej stabilności:  LTC6655.

O badaniu różnic w takich tematach na słuch to może lepiej nie wspominać bo się nietoperze ze śmiechu pochorują :]

@Grzegorz7 masz sondę LNA?

1 minute ago, Grzegorz7 said:

Co masz na myśli?

aktywny wzmacniacz np 100x podlaczony do oscyloskopu zeby moc mierzyc ponizej poziomu, ktory oferuje oscyloskop czyli cos takiego np:

 

ku wielkiemu smutkowi wielu szwagrów zupełnie nie mój temat... jeździć lubię ale co z tego jak obecnie godzinka lepszej jazdy i po prawojazdy

Robiłem takie "sondy".

Swego czasu pokazywałem nawet w jakimś wątku na Forum. Nawet w tym celu był przerobiony V640. Ale to było na zamówienie. Układ absolutnie symetryczny. Aby zminimalizować zakłócenia to tor pomiarowy w oparciu o przewody współosiowe ekranowane podwójnie i takież złącza (zobacz: Triax)...

Ale do pomiaru szumów o których tu mówimy stosuje się odpowiednią metodę. Odpowiednie wzmocnienie dobrych ukłądów na WO. Zawsze preferuję symetrię i pomiary komparacyjne. Inaczej mierzymy zakłócenia, których wokół bardzo dużo...

12 minut temu, Daniel_68412 napisał:

czyli cos takiego np:

A ten Człowiek z vloga. Kilka razy na niego trafiłem wydaje się bardzo rozsądny i mądry. Muszę go dokładniej posłuchać...

O takich triax`ach mówię bo w googlarce jakieś anteny wyskakują...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

@Daniel_68412 zobacz za chwilę PW.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Grzegorz7

Przesłuchałem ten film. 

Dokładnie tak się to robi. Skazani jesteśmy na metalowe pudełka pralinek... 😉

Ale podam przepis jak zmierzyć a właściwie oszacować (eksperymentem) szumy zasilacza (zasilaczy) bez dywagacji teoretycznych i kombinowania z aparaturą...

Ja mam hopla na punkcie szumów 1/f. Te z pasma wyżej da radę odfiltrowywać a te o wyższych f mogą nie mieć wpływu w zakresie audio. Natomiast tych strukturalnych (1/f) nie odfiltrujemy. Można je zmniejszyć pewnymi chwytami, ale...

Co potrzeba?

Musimy mieć niestety czuły miliwoltomierz. Ja polecam V640. Na zakresie 1,5mV najmniejsza działka to 50uV.

Oczywiście wprost nie podłączymy do zacisków zasilania. Chcemy zmierzyć 1/f w zakresie powiedzmy 0,1-10Hz (to taki standard). Musimy mierzyć stałoprądowo (DC). 

Podłączamy więc dwa zasilacze. Wyrównujemy ich poziomy napięcia. Na ich wyjścia włączamy miliwoltomierz. Mierzymy różnice napięcia. Darujmy sobie wyższe częstotliwościowe składowe. Wskazówka to uśredni, ale sygnału do około kilku herców wyraźnie odtwarza. To właśnie owe szumy strukturalne 1/f. 

I teraz tak. Na czym polega ta metoda kompensacyjna?

Porównujemy niestabilności przy wyrównaniu potencjałów średnich. Jak stosujemy dwa kiepskie zasilacze to fluktuacje wskazówek, zapewniam, będą szalały w obie strony po kilka-kilkanaście mV (pamiętać o regulacji właściwego zakresu). 

Jak podłączymy taki kiepski (typowy) zasilacz i nasz o wysokiej stabilności i niskoszumny to fluktuacje będą w przybliżeniu o połowę mniejsze. Nadal jednak ogromne. Ale jak zastosujemy dwa super zasilacze to zauważymy, jak niewielkie są owe fluktuacje. Zejdziemy spokojnie do kilku uV. Grubość wskazówki to około 1uV. Tak w metrologii dokonuje się pomiarów, więc niczego tu nie wymyślam. 

Udoskonalenia. Aby nie stosować dwóch zasilaczy, jednym z nich jest potencjometr wieloobrotowy (kilka potencjometrów aby precyzyjnie wyregulować potencjał równy badanemu zasilaczowi) podłączony do baterii. Stwarzamy w ten sposób prawie kompensator (przyrząd stosowany w metrologii klasycznej). 

V640 również zasilajmy z baterii. W ten sposób izolujemy się od zakłóceń sieci. Tylko ten badany zasilacz jest wpięty w sieć. 

Zwracam uwagę, że w powyższym sposobie głównie, metodą i jednym dobrym miernikiem, możemy dokonać niesamowicie czułych pomiarów! 

Dlaczego nie multimetr cyfrowy? Bo ten będzie bez sensu migał najmniej znaczącymi cyframi. Żadnej tendencji z tego nie zauważymy.

Ach. I jeszcze dlaczego szumy 1/f. Bo tych z wyższego pasma bez odpowiedniego oprzyrządowania nie zmierzymy. Ale przede wszystkim najbardziej dokuczliwe (dac, pre) są szumy 1/f. Są one o rzędy wielkości wyższe od tych z wyższego pasma; jak widać z zapisu: rosną wraz ze zmniejszaniem częstotliwości (1/f). Zwykło się twierdzić ich dominujący wpływ od kilkudziesięciu Hz w dół...

Edytowane przez Grzegorz7

Ktoś mnie spytał czy taką metodą da się zmierzyć szumy RMS o częstotliwości z pasma akustycznego. 

Teoretycznie najmniejszy zakres V640 AC to również 1,5mV a najmniejsza działka to 50uV. Wprawna osoba odczyta kilka uV. A wiec wydawać by się mogło, że spoko zmierzymy szumy najlepszych zasilaczy. 

Zapewniam, że zmierzymy przede wszystkim zakłócenia zewnętrzne przenikające torem pomiarowym. Dlatego jak podłączy się oscyloskop to widać tam szumy na poziomie mV...

Tą metod powyżej (pomiar 1/f) zmierzycie to precyzyjnie i niezawodnie. Te szumy nie przepływają tak swobodnie z sieci ze względu na małe rozproszone pojemności pasożytnicze. Te głównie są drogą dla zakłóceń o wyższych częstotliwościach. 

Edytowane przez Grzegorz7
8 godzin temu, bart.dev napisał:

Prądy 0.45 / 0.25 / 0.10

Jak chcesz się pobawić to proponuję płytki mini Tt od bodo_z na te niższe prądy.Jak będziesz rozdzielał napięcia fajnie jest zastosować te stabilizatory za istniejące kondensatory i unikać dodawania kolejnych kondensatorów do układu.

Acccuphase 

Tzw. TT Bodo_ z, to projekt człowieka z Japonii o nazwisku Kaneda, z początku lat 70. u.w.

Po moich modach i testach na współczesnych częściach i cienkim projekcie pcb w/w kolegi.

Nadal nie wiem, dlaczego nazywacie to TT.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez terminus

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

Mój prototyp:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

955668_2.jpg

I teraz fakty: jako zasilacz wzm. op. fajnie się ich słucha, bardzo to "analogowe", ale pomiary wykazują większe tętnienia + szumy od LM317/337.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez terminus

Megadeth - A House Divided  🤘SENJUTSU🤘  α  Ω  β  λ  μ  ∅  ½  ²  €  $  π  Ⅵ Ⅵ Ⅵ  TWOYASTARA OF DEATH; TURBO - Blizny [2025]

Zener jako referencja. Drugi jako przesuwnik potencjału...

Do tego 709 ma niewielkie wzmocnienie w otwartej pętli. I taki istotny szczegół; tranzystory regulacyjne pracują jako wtórniki. Z dwustopniowymi WO współcześnie możnaby pokusić się o wspólny emiter tego tranzystora sterowanego z wyjścia WO. Zwiększa to wzmocnienie pętli, choć ze współczesnymi WO jest to zbędne. Niemniej te Zenery wprowadzają dużo szumów i niestabilności temperaturowej.

Ale sam układ bardzo OK. To, słuchajcie, początek lat 70. Ja wówczas tranzystora na oczy nie widziałem... 🙂 a większosci tu obecnych na Świecie nie było...

 

Edytowane przez Grzegorz7
18 godzin temu, Grzegorz7 napisał:

Nie idźcie w stronę dyskusji powielającej mity.

To zależy jakie są to stopnie stabilizacji i co to ma zasilać.

Mój szanowny kolega zastosował drugi stopień za popularnym acz hi-end`owym LT3042 i zdziwił się jak mu pokazałem (pomiarowo), ze błądzi. Drugi stopień już nie pamiętam na czym ale również był niskoszumny (o tym doczytał w karcie katalogowej). Miał nieco mniej niźli 200uV szumów 1/f (w okolicach 1Hz). Ten pierwszy miał około kilku uV w tym zakresie. 

Zasilało to jakąś cyfrówkę. Pogorszył parametry ale oczywiście w żadnym aspekcie nie miało to wpływu na cokolwiek. Była to jakaś logika nie wpięta w tor audio a Kolega naczytał się o jitterze...

Zasilaczami o takich parametrach zasila się analogowe tory dla pre np. gramofonowego czy dac`a. Ale i w cyfrówce warto zasilać np. zegar (jak jest zewnętrzny do dac`a) albo samą kość dac z tego względu i oczywiście wszelkie referencje i analogi. 

Krótko mówiąc cyfrówka to temat płynny więc często warto robić dobrze ale nie oznacza to, że kaskadowo. 

Dla przykładu, wspomniany LT3042 ma PSRR na poziomie 80dB. Jak zapewni się tętnienia na wejściu <30mV (a to zapewnią dobre przetwornice i jako takie filtrowane liniowe prostowniki) to na wyjściu ma się wynikające z tego tytułu fluktuacje na poziomie katalogowych parametrów szumowych. Te ostatnie można tylko popsuć czymkolwiek innym... oprócz czegoś na dobrych (niskoszumnych) WO, ale powiadacie, że znafcy odrzucają je na wstępie... 😉

 

I o co w tym chodzi? Ano o to, że współczesne stabilizatory mają napięcia odniesienia na nieosiągalnie niskim poziomie szumów i często dobrej stabilności. Włączanie za tym stabilizatorów z własnymi referencjami tylko to pogorszy. Aby uzyskać jakieś napięcia o różnych wartościach lepiej zastosować wzmacniacze operacyjne sterujące tranzystorami. Oczywiście aby nie zniweczyć parametrów szumowych, WO powinny być odpowiednie. 

Oczywiście nie łączymy tego kaskadowo, bo to bez sensu.

Jak ktoś jest ekstremistą to zwracam uwagę na "źródło odniesienia" o ultra małych szumach i doskonałej stabilności:  LTC6655.

Czyli o ile dobrze wyciągam wnioski pomysł superregulatora o którym wspomniałem jest dobry, bo tam właśnie jest WO i tranzystory 🙂?

Tylko pamiętaj o dobrym źródle napięcia odniesienia, w którejś kostce stabilizatora lub jako tylko referencja.

No i takie rozwiązania jednego zasilacza wielonapięciowego generują problem masy. Z reguły jeśli wspólne referencje to wspólna masa. To trochę przeczy idei wielopunktowego zasilania układów. Ale zależy co się zasila.

2 godziny temu, Grzegorz7 napisał:

Tylko pamiętaj o dobrym źródle napięcia odniesienia, w którejś kostce stabilizatora lub jako tylko referencja.

No i takie rozwiązania jednego zasilacza wielonapięciowego generują problem masy. Z reguły jeśli wspólne referencje to wspólna masa. To trochę przeczy idei wielopunktowego zasilania układów. Ale zależy co się zasila.

Aktualnie składam superregulator stąd

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) nany układ, bardzo chwalony, jako odniesienie są LM329

Akurat ten jest do wzmacniaczy operacyjnych, symetryczny, pod cyfrę do każdego napięcia mam osobny mostek diodowy i prostownik, do tego dac z osobnego uzwojenia trafa (jedno trafo dla cyfry, drugie pod analog)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 13.03.2024 o 17:53, Grzegorz7 napisał:

Ale i w cyfrówce warto zasilać np. zegar (jak jest zewnętrzny do dac`a) albo samą kość dac z tego względu i oczywiście wszelkie referencje i analogi. 

Krótko mówiąc cyfrówka to temat płynny więc często warto robić dobrze ale nie oznacza to, że kaskadowo. 

 

Tak warto to dobrze robić. Ale warto tez znać jakim charakterem obciążenia charakteryzują się układy cyfrowe i jak jakość zasilania wpływa na ich pracę. W praktyce stosuje się popularne stabilizatory o odpowiedniej wydajności prądowej w tym klasyki z serii uA7805 jeżeli układ jest zasilany napięciem +5V. Można z powodzeniem stosować układy typu 1117. Ale ze względu na wspomniany charakter obciążenia bardzo istotne są: odpowiednie (szerokie, krótkie) ścieżki zasilania i porządnie zrobione blokowanie odpowiednimi kondensatorami (ceramik, tantal)  blisko wyprowadzeń zasilania układu. Bez tego najlepszy stabilizator i nie wiem jak pre-stabilizacja na nic się nie zda. Natomiast jak to zrobimy porządnie to zwykły stabilizator będzie pracował bardzo poprawnie. 

Tak zwany "zegar" to układ to też układ  analogowy  bo musi zawierać wzmacniacz często realizowany na linearyzowanych bramkach i dlatego jest bardziej wrażliwy na napięcie zasilania, podobnie z układami PLL. 

Edytowane przez tomek_j

Jak najbardziej.

Tylko kondensatory blokujące ceramiczne (zalecane) charakteryzują się znacznymi "szumami" i dlatego takie lokalne stabilizatory powinny mieć małe rezystancje wyjściowe (dobrze stabilizować). TA mała rezystancja tłumi skłonność do fluktuacji (termicznych, mechanicznych, ...). 

W notach katalogowych takich ultra niskoszumnych stabilizatorów i napięć odniesienia jest wskazane jakie i jak stosować kondensatory. W gałęziach referencyjnych tylko dobre foliowe, na wejściu i wyjściu elektrolity z ceramikami.

No i co do tej niskiej rezystancji (impedancji) wyjściowej. Takie pozorne zaprzeczenie; sprzyjać to może oscylacjom szybkich scalaków. Wówczas stosuje się wtrącenia, albo R albo małych L, w odpowiednich miejscach aby tłumić takie skłonności.

Edytowane przez Grzegorz7
23 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

Jak najbardziej.

Tylko kondensatory blokujące ceramiczne (zalecane) charakteryzują się znacznymi "szumami" i dlatego takie lokalne stabilizatory powinny mieć małe rezystancje wyjściowe (dobrze stabilizować). TA mała rezystancja tłumi skłonność do fluktuacji (termicznych, mechanicznych, ...). 

W notach katalogowych takich ultra niskoszumnych stabilizatorów i napięć odniesienia jest wskazane jakie i jak stosować kondensatory. W gałęziach referencyjnych tylko dobre foliowe, na wejściu i wyjściu elektrolity z ceramikami.

No i co do tej niskiej rezystancji (impedancji) wyjściowej. Takie pozorne zaprzeczenie; sprzyjać to może oscylacjom szybkich scalaków. Wówczas stosuje się wtrącenia, albo R albo małych L, w odpowiednich miejscach aby tłumić takie skłonności.

Są różne dielektryki ceramiczne. Jak nie chcesz żeby "nie szumiały" to trzeba wybrać te z dielektrykiem C0G (NP0). Będzie większy, droższy ale bardzo dobry.  Robi takie na przykład Kemet. 

Wystarczające są X7R, nieco gorsze X5R. 

C0G używam powszechnie. W w.cz. to pierwszy wybór.

Natomiast nie używa się ceramików tam, gdzie wskazałem. Zobaczysz to w każdej nocie aplikacyjnej. 

11 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Wystarczające są X7R, nieco gorsze X5R. 

C0G używam powszechnie. W w.cz. to pierwszy wybór.

Natomiast nie używa się ceramików tam, gdzie wskazałem. Zobaczysz to w każdej nocie aplikacyjnej. 

Hmmm a Silver Mica? Ewentualnie po prostu polipropylen? Poza tym szanuję dyskusję techniczną, natomiast mnie interesuje czy w cyfrze lepiej zastosować coś monolityczego, czy bardziej rozbudowany układ z WO i tranzystorem? Ktoś wspomniał o 7805... Tego chyba już się nawet  budżetowym sprzęcie nie stosuje, przecież to nawet nie muzeum a epoka kamienia łupanego 😉

Przecież napisałem o kondensatorach foliowych. Czym jest polipropylen...

Źle stawiasz pytanie. Co to znaczy cyfrówce? Jaki jest tego kontekst; pejoratywny?

Jeśli tak, cyfrówka jest niewymagająca, to stosuj 7805.

Co to znaczy bardziej rozbudowany układ z WO?

Jeśli stosuje się jedno stabilne źródło referencyjne (drogie) to oczywistym jest stosowanie go jako wzorca do stabilizacji pozostałych napięć. Wówczas oczywistym wyborem jest stosowanie WO i tranzystorów mocy wykonawczych. 

 

W układach "hi-end`owych" stosuje się zasilanie punktowe. Wyobraźmy sobie kość dac. W przypadku ekstremalnym stosuje się niezależne, wzajemnie izolowane stabilizatory dla zasilania zegara (jeżeli jest wydzielony), napięć referencyjnych przetwornika i analogowych. 

A dlaczego izolowane?

Dlatego aby je galwanicznie łączyć dopiero przy kostce dac w taki sposób aby tworzone przez prądy zasilające spadki napięć na rezystancjach (np. ścieżek masy) nie dodawały się do sygnału. To cała wielka tajemnica... Przypominam, że 2 mm ścieżki 0,3mm ma rezystancję około 1moma. Prąd zasilania o wartości 10mA spowoduje spadek napięcie 10uV. To już więcej niźli zapewniają najlepsze stabilizatory... A najmniejszy kwant przetwornika 24bitowego przy referencji 2V wynosi mniej niż 0,2uV... 🙂

Sami widzicie, że rozdzielczości ponad 20 bitów to pic na wodę...

 

 

6 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Przecież napisałem o kondensatorach foliowych. Czym jest polipropylen...

Źle stawiasz pytanie. Co to znaczy cyfrówce? Jaki jest tego kontekst; pejoratywny?

Jeśli tak, cyfrówka jest niewymagająca, to stosuj 7805.

Co to znaczy bardziej rozbudowany układ z WO?

Jeśli stosuje się jedno stabilne źródło referencyjne (drogie) to oczywistym jest stosowanie go jako wzorca do stabilizacji pozostałych napięć. Wówczas oczywistym wyborem jest stosowanie WO i tranzystorów mocy wykonawczych. 

 

W układach "hi-end`owych" stosuje się zasilanie punktowe. Wyobraźmy sobie kość dac. W przypadku ekstremalnym stosuje się niezależne, wzajemnie izolowane stabilizatory dla zasilania zegara (jeżeli jest wydzielony), napięć referencyjnych przetwornika i analogowych. 

A dlaczego izolowane?

Dlatego aby je galwanicznie łączyć dopiero przy kostce dac w taki sposób aby tworzone przez prądy zasilające spadki napięć na rezystancjach (np. ścieżek masy) nie dodawały się do sygnału. To cała wielka tajemnica... Przypominam, że 2 mm ścieżki 0,3mm ma rezystancję około 1moma. Prąd zasilania o wartości 10mA spowoduje spadek napięcie 10uV. To już więcej niźli zapewniają najlepsze stabilizatory... A najmniejszy kwant przetwornika 24bitowego przy referencji 2V wynosi mniej niż 0,2uV... 🙂

Sami widzicie, że rozdzielczości ponad 20 bitów to pic na wodę...

 

 

Podałem w pierwszym poście przykład układu 😉 Zdaję sobie sprawę że ideałem są stabilizatory praktycznie na nogach zadilanego układu, natomiast niestety na tą chwilę mam gotową płytkę i nie czuję się na siłach projektować plytki DAC od zera, mam na oku pewien moduł na AK4499 który jest wykonany w opisany sposób, niestety powstaje nadal w bólach 🙂 Zdaję sobie sprawę że wszystko zależy, w audio też często sporo kasy idzie w kości 🙂 Dwa, szanuję pomiary i teorię, natomiast słucham muzyki i sprzętu, pomyślałem może że ktoś zrobił porównanie podobnego stabilizatora jak wrzuciłem  pierwszym poście z czymś monolitycznym nowoczesnym w tym samym miejscu, np. na zasilaniu części cyfrowej DAC i podzieli się wrażeniami 😉

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.