Przewody do kolumn podłogowych

[szymon1977]

16 minut temu, audioburak napisał:

No jak nie psuje, kiedy psuje i to nie od dziś, a clou, że robią to za friko. Bo gdyby jeszcze mieli płacone,

Szczerość i uczciwość wynosi się z domu, nie kupisz tego za pieniądze. A że ktoś szczerze i uczciwie posiada odmienne od Twoich poglądy?

Edytowane 15 Lipca 2024 przez szymon1977

[rafa]

14 godzin temu, szymon1977 napisał:

W imię prawdy.

Twojej "prawdy" misjonarzu

4 godziny temu, GhostR1 napisał:

a wystarczy kilka metrów kabla dzięki, któremu możemy ukształtować finalne brzmienie.

I po co takie bzdury pisac? Komu to sluzy? Ty sie lepiej czujesz dzieki temu ze to napisales?

[szymon1977]

2 minuty temu, rafa napisał:

Twojej "prawdy" misjonarzu

To, że wpływ kabli jest tak mały, że wielu go nie usłyszy, to jest też Twoja prawda Kolego. Czy w ogóle jakiś jest osądzać nie będę, nie bardzo mnie to interesuje.

Edytowane 15 Lipca 2024 przez szymon1977

[rafa]

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

To, że wpływ kabli jest tak mały, że wielu go nie usłyszy, to jest też Twoja prawda Kolego.

System wag kazdy ustala sam dla siebie. Kazdy wybiera i decyduje co w dzwieku systemu audio jest dla niego najwazniejsze. I nie ma tu zadnych praw i zasad czy uniwersalnych miar. To sprawa indywidualna.

[szymon1977]

2 minuty temu, rafa napisał:

System wag kazdy ustala sam dla siebie

Nie, system wag ustala się porównując do innych przedmiotów, np wpływ kabla do wpływu kolumn.

4 minuty temu, rafa napisał:

Kazdy wybiera i decyduje co w dzwieku systemu audio jest dla niego najwazniejsze.

Ake nie radzisz sam sobie, tylko komuś innemu. 

[rafa]

22 minuty temu, szymon1977 napisał:

Ake nie radzisz sam sobie, tylko komuś innemu. 

I vice versa

[urkoni]

Jak zwykle, ten temat  jak i jemu podobne tematy o przewodach, czy głośnikowych, zasilających, czy też innych kabelkach, schodzi na inne tory niż powinien. Czy któryś z Kolegów którzy tak ochoczo i często piszą w tym wątku jak i innych podobnych tematem wątkach, napisze i poleci coś konkretnego i poradzi koledze andyet jakie przewody głośnikowe wybrać oprócz Furutech U2T, oraz Canare??? Poproszę może trochę mniej pitolenia o swoich poglądach, a więcej konkretnej treści w tym temacie. O wpływie przewodów i jaki on jest w jego systemie, niech oceni On sam - założyciel tego wątku. My mamy wskazać dla niego konkretne wskazówki, co wybrać i na co warto wydać swoje pesos???

Edytowane 15 Lipca 2024 przez urkoni

[szymon1977]

Godzinę temu, urkoni napisał:

O wpływie przewodów i jaki on jest w jego systemie, niech oceni On sam - założyciel tego wątku.

Po co ma to robić, skoro powszechnie wiadomo, że wpływ kabli jest tak mały, że dla wielu niezauważalny?

Godzinę temu, urkoni napisał:

Jak zwykle, ten temat  jak i jemu podobne tematy o przewodach, czy głośnikowych, zasilających, czy też innych kabelkach, schodzi na inne tory niż powinien.

Gdybyś w błąd nie wprowadzał pisząc "mają bardzo znaczący wpływ", to by nie trzeba było tego prostować.

-----

3 godziny temu, rafa napisał:

misjonarzu

To dobre wychowanie, a nie żadna misja.

[audioburak]

Różnica polega na tym, że są tacy, którzy doradzają w temacie, ale są też tacy, co odradzają. 

Co do troski o wybór autora wątku, to zaraz minie dwa tygodnie od jego obecności na forum ... 

[szymon1977]

3 minuty temu, audioburak napisał:

Różnica polega na tym, że są tacy, którzy doradzają w temacie, ale są też tacy, co odradzają. 

Odradzanie bywa najlepszą poradą.

4 minuty temu, audioburak napisał:

Co do troski o wybór autora wątku, to zaraz minie dwa tygodnie od jego obecności na forum ... 

Ale krucjata o dobro kabla grającego trwać musi!

[MCHammer2022]

47 minut temu, szymon1977 napisał:

wpływ kabli jest tak mały, że dla wielu niezauważalny?

A konkretnie niezauważalny jest w dwóch sytuacjach: 1. W torze słabym pod względem jakości dźwięku i/lub 2. Gdy komuś słoń nadepnął na ucho.

[szymon1977]

44 minuty temu, MCHammer2022 napisał:

A konkretnie niezauważalny jest w dwóch sytuacjach: 1. W torze słabym pod względem jakości dźwięku i/lub 2. Gdy komuś słoń nadepnął na ucho.

Przerabiane było 100x i 100x okazało się bezpodstawne. BTW jak chcesz dyskutować czy kable grają, to znajdź właściwy wątek.

 

[MCHammer2022]

28 minut temu, szymon1977 napisał:

BTW jak chcesz dyskutować czy kable grają, to znajdź właściwy wątek.

To ty tą dyskusję ciągniesz opowiadając dowcipasy, że kable nie wpływają na dźwięk. Możesz swoje imaginacje przenieść do wspomnianego przez ciebie właściwego wątku. Niniejszy wątek, za sprawą pytania zadanego przez jego autora, jest bowiem dla słyszących kable.

Edytowane 15 Lipca 2024 przez MCHammer2022

[Mark75X]

Ja właśnie zakupiłem nowe głośniki i przy okazji wymieniłem kable na wskazywany już w tym wątku Tellurium Q Blue II. Bardzo przyzwoicie wykonany kabel (taśma), zakończony "bananami". Zmiana oczywiście na plus, choć trudno w tym przypadku ocenić, czy przewód też wniósł jakiś maleńki progres, czy to wyłącznie nieco lepsze brzmienie samych ZG. Mam wrażenie, że zmiana okablowania może mieć wpływ tylko w przypadku tzw. sprzętu hi-end i to w sytuacji zastąpienia wersji relatywnie tanich, podstawowych, wysoce specjalistycznymi rozwiązaniami z tej wyższej półki cenowej. Oczywiście mogę się tu mylić.

Teraz, Mark75X napisał:

Ja właśnie zakupiłem nowe głośniki i przy okazji wymieniłem kable na wskazywany już w tym wątku Tellurium Q Blue II. Bardzo przyzwoicie wykonany kabel (taśma), zakończony "bananami". Zmiana oczywiście na plus, choć trudno w tym przypadku ocenić, czy przewód też wniósł jakiś maleńki progres, czy to wyłącznie nieco lepsze brzmienie samych ZG. Mam wrażenie, że zmiana okablowania może mieć wpływ tylko w przypadku tzw. sprzętu hi-end i to w sytuacji zastąpienia wersji relatywnie tanich, podstawowych, wysoce specjalistycznymi rozwiązaniami z tej wyższej półki cenowej. Oczywiście mogę się tu mylić.

Nie analizuję tego dalej. Po prostu słucham muzyki i cieszę się nią oraz niedawną zmianą kolumm, a nie kabli, stanowiących tylko malutki, marginalny dodatek w całości. 👍

[rafa]

49 minut temu, Mark75X napisał:

Mam wrażenie, że zmiana okablowania może mieć wpływ tylko w przypadku tzw. sprzętu hi-end i to w sytuacji zastąpienia wersji relatywnie tanich, podstawowych, wysoce specjalistycznymi rozwiązaniami z tej wyższej półki cenowej. Oczywiście mogę się tu mylić.

Masz bardzo mylne wrażenie i mylisz się.

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Odradzanie bywa najlepszą poradą.

Ale akurat w wypadku kabli najlepsza porada to "sprawdź samemu"

[szymon1977]

Godzinę temu, MCHammer2022 napisał:

To ty tą dyskusję ciągniesz opowiadając dowcipasy, że kable nie wpływają na dźwięk.

Nic takiego nie pisałem (walczysz z własnymi fantazjami).

Godzinę temu, MCHammer2022 napisał:

Niniejszy wątek, za sprawą pytania zadanego przez jego autora, jest bowiem dla słyszących kable.

Przeczytaj sobie jeszcze raz to pytanie 🙂

 

[staropolanka2000]

6 godzin temu, urkoni napisał:

Jak zwykle, ten temat  jak i jemu podobne tematy o przewodach, czy głośnikowych, zasilających, czy też innych kabelkach, schodzi na inne tory niż powinien. Czy któryś z Kolegów którzy tak ochoczo i często piszą w tym wątku jak i innych podobnych tematem wątkach, napisze i poleci coś konkretnego i poradzi koledze andyet jakie przewody głośnikowe wybrać oprócz Furutech U2T, oraz Canare??? Poproszę może trochę mniej pitolenia o swoich poglądach, a więcej konkretnej treści w tym temacie. O wpływie przewodów i jaki on jest w jego systemie, niech oceni On sam - założyciel tego wątku. My mamy wskazać dla niego konkretne wskazówki, co wybrać i na co warto wydać swoje pesos???

Jurku, Canare nie znam, ale U2T to jest bardzo dobry i uniwersalny kabel, warto go wszędzie polecać, bo miałem kilka kompletów znacznie droższych kabli i niekoniecznie wszystkie były lepsze.Jego minusem jest niezbyt dobra kontrola basu, ale w tym budżecie nie można cudów oczekiwać. Kolega pyta o stosunkowo tanie kable, w wyższym budżecie oczywiście może być wiele innych propozycji. W okolicach stówki za metr to bardzo dobra opcja. Z resztą, nie ma problemu żeby kabelki wypożyczyć i posłuchać u siebie, nawet są osoby i sklepy, które bez kaucji wypożyczają. Nikt nie każe kupować w ciemno.

Pozdrawiam 

 

Edytowane 15 Lipca 2024 przez staropolanka2000

[MCHammer2022]

@szymon1977 nie będę z tobą dyskutował, bo na forum jesteś znany jako forumowicz niepoważny.

[GhostR1]

16 godzin temu, rafa napisał:

I po co takie bzdury pisac? Komu to sluzy? Ty sie lepiej czujesz dzieki temu ze to napisales?

Co źle napisałem? Przecież to nie ja używam kabli do poprawy systemu. Bzdury to piszą ludzie, którzy są z nauką na bakier.

 

16 godzin temu, rafa napisał:

System wag kazdy ustala sam dla siebie. Kazdy wybiera i decyduje co w dzwieku systemu audio jest dla niego najwazniejsze. I nie ma tu zadnych praw i zasad czy uniwersalnych miar. To sprawa indywidualna.

magia...

[szymon1977]

2 godziny temu, MCHammer2022 napisał:

@szymon1977 nie będę z tobą dyskutował, bo na forum jesteś znany jako forumowicz niepoważny.

Co w tym niepoważnego, że dementuję nieprawdę, o którą mnie posądzasz? Rozmijasz się z treścią moich wpisów posądzając mnie o "dowcipasy, że kable nie wpływają na dźwięk". Pomyliłeś się czy kłamiesz wnikać nie będę, jestem za to wdzięczny, że przestajesz to robić.

[GhostR1]

11 godzin temu, Mark75X napisał:

Zmiana oczywiście na plus, choć trudno w tym przypadku ocenić, czy przewód też wniósł jakiś maleńki progres, czy to wyłącznie nieco lepsze brzmienie samych ZG.

jest też wiele innych aspektów, które wpływają na to jak odbieramy dźwięk. Zdarza się, że np. użytkownik "zauważa", że jego system gra gorzej. Czyta o magicznym wpływie kabli, żongluje wzmacniaczami, etc...Daje sobie odpocząć i nie włącza zestawu przez 2 dni, po czym nagle zestaw, w którym nic nie zmieniał ożył...gra lepiej, nawet lepiej niż wcześniej.

Wiele razy spotkałem się z taką sytuacją i nie ma ona nic wspólnego z magią.

[cortes]

2 godziny temu, GhostR1 napisał:

jest też wiele innych aspektów, które wpływają na to jak odbieramy dźwięk. Zdarza się, że np. użytkownik "zauważa", że jego system gra gorzej. Czyta o magicznym wpływie kabli, żongluje wzmacniaczami, etc...Daje sobie odpocząć i nie włącza zestawu przez 2 dni, po czym nagle zestaw, w którym nic nie zmieniał ożył...gra lepiej, nawet lepiej niż wcześniej.

Wiele razy spotkałem się z taką sytuacją i nie ma ona nic wspólnego z magią.

To zjawisko nazywa się psychoakustyka.

[GhostR1]

4 minuty temu, cortes napisał:

To zjawisko nazywa się psychoakustyka.

nie chciałem tego wyrazu umieszczać w zdaniu bo często działa to jak płachta na byka 😄

[Mark75X]

2 godziny temu, GhostR1 napisał:

jest też wiele innych aspektów, które wpływają na to jak odbieramy dźwięk. Zdarza się, że np. użytkownik "zauważa", że jego system gra gorzej. Czyta o magicznym wpływie kabli, żongluje wzmacniaczami, etc...Daje sobie odpocząć i nie włącza zestawu przez 2 dni, po czym nagle zestaw, w którym nic nie zmieniał ożył...gra lepiej, nawet lepiej niż wcześniej.

Wiele razy spotkałem się z taką sytuacją i nie ma ona nic wspólnego z magią.

Ta ocena też zależy na pewno od jakości i przejrzystości nagrania. Są utwory, gdzie mamy dużą separację dźwięków różnych instrumentów, są i takie, głównie z gat. rock/metal, gdzie występuje w mojej ocenie totalna ściana dźwiękowa, zamazanie obrazu audio, zlepek np. gitary i basu w jakby jedną całość o znikomej przejrzystości poszczególnych instrumentów.  Powstaje wówczas wrażenie hałasu. Nie wiem, czy jest w ogóle jakiś sprzęt lub konkretne zestawienie "klocków", które lepiej sobie radzi z tego rodzaju problemami.

[cortes]

29 minut temu, GhostR1 napisał:

nie chciałem tego wyrazu umieszczać w zdaniu bo często działa to jak płachta na byka 😄

Dla jasności dodam, że dla mnie kable mają wpływ na dźwięk.

[GhostR1]

6 minut temu, Mark75X napisał:

Ta ocena też zależy na pewno od jakości i przejrzystości nagrania.

jak to można ocenić?

2 minuty temu, cortes napisał:

Dla jasności dodam, że dla mnie kable mają wpływ na dźwięk.

dla mnie nie ma znaczenia czy ktoś słyszy czy też nie bo z każdym mogę porozmawiać. Gorzej w przypadku kiedy rozmowa kończy się na "słyszę bo słyszę" lub "słoń Ci na ucho nadepnął". Jeżeli o czymś rozmawiamy i nie jest to coś z krainy fantasy to fajnie byłoby mieć argumenty.

[Piotr Sonido]

Moim zdaniem warto testować kable bo jest to końcowy szlif systemu i może mieć wpływ na finalny odbiór całości.

Czy warto wydawać na to znaczne procenty całego zestawu czy nie to już jest sprawa indywidualna. 

Najwięcej zawsze do powiedzenia na temat kabli mają osoby które ich najmniej słuchały i najmniej testowały A biorąc pod uwagę że salony teraz chętnie wypożyczają tego typu sprzęt założenie iż wyda się na paliwo by dojechać do salonu lub 20 zł na zwrot takiego kabla jest niczym w porównaniu do doświadczenia które się zdobywa.

[GhostR1]

2 minuty temu, Piotr Sonido napisał:

Najwięcej zawsze do powiedzenia na temat kabli mają osoby które ich najmniej słuchały i najmniej testowały

tego nie możesz być pewien 😉 i wcale tak do końca nie jest.

Czy kable to końcowy szlif? Dla Ciebie może i tak ale dla wielu kable potrafią nawet zmienić rozmiar sceny o innych aspektach już nie wspomnę, więc robią większą robotę niż np. kolumna, akustyka, wzmacniacz...

[Piotr Sonido]

5 minut temu, GhostR1 napisał:

tego nie możesz być pewien 😉 i wcale tak do końca nie jest.

Czy kable to końcowy szlif? Dla Ciebie może i tak ale dla wielu kable potrafią nawet zmienić rozmiar sceny o innych aspektach już nie wspomnę, więc robią większą robotę niż np. kolumna, akustyka, wzmacniacz...

Obserwując forum jestem pewien 🙂

No to akurat z tym się nie zgadzam. W sensie wzmacniacz czy kolumny wnoszą więcej. Scena? Hmm jak się człowiek zastanowi jak weźmiesz tłumiący mocno melodia mdc2250 a rozdzielczy chord clearway. To szczerze może ktoś odczuć jednak lepsza scenę przy tym drugim.

[Mark75X]

57 minut temu, GhostR1 napisał:

jak to można ocenić?

Pisałem przecież o tych różnicach w odbiorze - różnej czystości przekazu audio, w poprzednim poście. Czasem separacja dźwiękowa jest OK, ale sama jakość zapisu nieco gorsza (np. stare wydania Pink Floyd), czasem mamy do czynienia z przyzwoitą jakością, a zarazem zamazaniem poszczególnych instrumentów, zlewających się momentami w mało przyjemne brzmienie (np. Metallica - Death Magnetic, wiele płyt Anathema, szczególnie We Are Here Because We Are Here, Distant Satellites). Takie jest moje odczucie.