Skocz do zawartości
IGNORED

Rzeczywiste efekty wygrzewania ZG


Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez zapacoustics,

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Ajothe napisał:

Nic w tym nadzwyczajnego

Dla mnie jest to nadzwyczajne, ponieważ ja osobiście pamiętam wnioski, nie brzmienie.

.

13 minut temu, J4Z napisał:

Dla mnie jest to nadzwyczajne, ponieważ ja osobiście pamiętam wnioski, nie brzmienie.

To się dziwię, ja do tej pory pamiętam jak gra kilka zestawów, które mi się podobają. 

Może dlatego że słucham zawsze kilka tych samych utworów dla porównania, które znam na pamięć. 

9 godzin temu, spokojnie napisał:

I gdybyś trwał w tym sceptycyźmie to miałbyś oklaski

Tylko ja zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć czemu trwanie w tym względzie w sceptycyzmie miałoby być mile widziane, czy premiowane na tym forum jakimiś wyrazami aprobaty. Przecież to jakiś absurd. Czy fakt, że ktoś nie dostrzega zmian po wygrzaniu i załóżmy że się nie myli, jest jedynym niepodważalnym dotyczącym wszystkich konstrukcji? Jak już pisałem wcześniej, różne doświadczenia i informacje wyłaniające się z opinii fachowców w salonach, czy artykułów branżowych, wskazują zdecydowanie na różne wrażenia odsłuchowe. Zazwyczaj jednak ludzie podkreślają zachodzenie określonych zmian, głównie w odniesieniu do dolnego pasma, takie jest też moje obecne wrażenie. Ci którzy słyszą, a więc konstrukcje które wpływają na postępowanie zmian w charakterystyce, zdają się być jednak w większości. Jak dobrze sobie przypominam, nawet niektórzy znacznie doświadczeni forumowicze, jak np. kolega muda44, nie kwestionowali zmian w procesie wygrzewania, a raczej podkreślali ich znaczenie w prawidłowym odbiorze.

9 godzin temu, spokojnie napisał:

To świadczy tylko o tym że Twoim oponentom brakuje argumentów merytorycznych i próbują innymi metodami się ratować.

Pytanie tylko czemu niektórzy usilnie próbują stawiać się w roli oponenta w zwykłej, najzwyklejszej, z założenia otwartej wymianie poglądów. Jest to dla mnie skrajnie niezrozumiałe. Celem nie było wykreowanie dyskusji ukierunkowanej na konfrontację twardych stanowisk, absolutnie nie. 

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

przedmiotem dyskusji nie jest co kto słyszy, ani co się komu wydaje.

Jeśli ktoś słyszy dane zmiany, nie podlega to dyskusji.

31 minut temu, Mark75X napisał:

Pytanie tylko czemu niektórzy usilnie próbują stawiać się w roli oponenta w zwykłej, najzwyklejszej, z założenia otwartej wymianie poglądów.

Nie traktuj tego aż tak poważnie. Nie dociekaj "dlaczego", nie szukaj głębszych intencji. Oni tak muszą, bo inaczej się uduszą. Spotkasz się z tym w wielu tematach - o kablach, o zasilaczach liniowych, o transportach CD i streamerach, że o tak egzotycznych jak switche czy podstawki nie wspomnę. I w innych. Ten sam styl prowadzenia dyskusji, te same w zasadzie argumenty (bo 2+2=4 czy płaska ziemia pasują wszędzie 🤣), taka sama motywacja.

Wyluzuj, obserwuj, wyciągaj samodzielnie wnioski i baw się dobrze na tym forum 😎

4 godziny temu, ASURA napisał:

Głośniki i słuchawki na zawieszeniach piankowych omijam szerokim łukiem, to prośba o kłopoty i kupkę proszku zamiast zawieszeń

Jak można im sprawdzić materiał zawieszeń? (Bywają nawet dokanałowe 7drożne, tak drobne to chyba pod mikroskopem?) 

3 godziny temu, Ajothe napisał:

Ups...w audio dwóch ludzi może mieć zupełnie inne wrażenia słuchowe, bo mogą mieć różny słuch. Uzależnione to jest m.in. od różnych defektów, a także ewentualnej różnicy wieku. 

I każdy z nich będzie miał rację. 

 

Nic w tym nadzwyczajnego, wiem jak różne systemy u znajomych grają i jak ich odwiedzamy to za każdym razem to brzmienie mnie nie zaskakuje.

Zupełnie podobnie jest z instrumentami, znając kilka różnych gitar wiadomo jak, która brzmi i nic w tym dziwnego....

 

Czyli audio to architektura, której twórcą jest ten co zestawia sobie skrzynki w system. Każdemu co innego smakuje, zwłaszcza gatunek, a jeszcze ściślej- prezencja (domyślnie: muzyki).

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)


Zupełnie podobnie jest z instrumentami, znając kilka różnych gitar wiadomo jak, która brzmi i nic w tym dziwnego....
 

Gdyby nasz sluch mial tak genialna pamiec, jak domniemasz, to nie potrzebowalibysmy zadnych pomocnych urzadzen do strojenia tych gitar (i innych instrumentow). Wystarczylo by raz posluchac kamertonu czy innego wzorca, zapamietac ten ton i juz nigdy wiecej bys go nie potrzebowal. A jednak nawet znakomici muzycy ze zlotymi uszami regularnie stroja swoje instruments przy pomocy wzorcow. Dlaczego? Zapomnieli jak powinny brzmiec?

PS.
Jest tylko jeden jedyny taki genialny muzyk, ktory sam jest wzorcem: Jacob Collier
  • Moderatorzy
2 minuty temu, xajas napisał:

Gdyby nasz sluch mial tak genialna pamiec, to nie potrzebowali bysmy zadnych pomocnych urzadzen do strojenia tych gitar. Wystarczylo by raz posluchac kamertonu czy innego wzorca, zapamietac ten ton i juz nigdy wiecej bys go nie potrzebowal

Znam osobiście ludzi, którzy nigdy nie używali żadnych stroików. Ludzie bardzo różnią się od siebie pod tym względem. Jedni pamiętają tysiąc nazwisk inni tysiąc dat a jeszcze inni zagrają cały utwór słysząc go tylko raz. 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

1 godzinę temu, Mark75X napisał:

Jeśli ktoś słyszy dane zmiany, nie podlega to dyskusji.

Doskonałe podsumowanie wątka.
Dziękuję za wyjaśnienie.
Teraz,jak są wytyczne,będzie łatwiej rozmawiać i czytać.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

20 minut temu, xajas napisał:


Gdyby nasz sluch mial tak genialna pamiec, to nie potrzebowalibysmy zadnych pomocnych urzadzen do strojenia tych gitar (innych instrumentow). Wystarczylo by raz posluchac kamertonu czy innego wzorca, zapamietac ten ton i juz nigdy wiecej bys go nie potrzebowal. A jednak nawet znakomici muzycy ze zlotymi uszami regularnie stroja swoje instruments przy pomocy wzorcow. Dlaczego? Zapomnieli jak powinny brzmiec?

PS.
Jest taki jeden jedyny genialny muzyk, ktory sam jest wzorcem: Jacob Collier

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja nie potrzebuje żadnego urządzenia do nastrojenia gitary. Mając też kilka gitar wiem jak one brzmią. Mając dwa systemy audio, wiem jak one grają i czym się różnią. 

Wiem też czym się różnią systemy kolegów. 

Serio to nic nadzwyczajnego, trochę przesadzacie. 

P.s. 

Dla jednego Jacob Collier to muzyczny Bóg, a dla innego ciekawostka. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
1 minutę temu, Ajothe napisał:

Ja nie potrzebuje żadnego urządzenia do nastrojenia gitary

Nagrałeś coś,jakieś CD wyszły?
Jakieś doświadczenia z pracy w studio?

Na słuch można zapewne budować system audio,ale już wzmacniacza,czy kolumn bez nauki (pomiarów)-się nie da.
Z tego co mówicie-kable można projektować na słuch-i na słuch dobierać do systemu.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

4 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

Nagrałeś coś,jakieś CD wyszły?
Jakieś doświadczenia z pracy w studio?

A co nie umiesz nastroić gitary na słuch? 😄

2 godziny temu, Mark75X napisał:

Jeśli ktoś słyszy dane zmiany, nie podlega to dyskusji.

Właśnie obaliłeś całą dziedzinę nauki zwaną psycho-akustyka - brawo Koperniku!

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

W dniu 17.08.2024 o 12:11, xetras napisał:

Mnie ciekawi co to za kondensator 30 μF mam szeregowo wlutowany w gałęzi gwizdka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

30? Ja tam widze 4.0uF

Mam parke, testowalem kiedys jako bocznik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
5 minut temu, rafa napisał:

30? Ja tam widze 4.0uF

Mam parke, testowalem kiedys jako bocznik.

Tak, dobrze widzisz, pomyliłem we wpisie wartości.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

  • Moderatorzy
13 minut temu, szymon1977 napisał:

Właśnie obaliłeś całą dziedzinę nauki zwaną psycho-akustyka

Dobrze, że to forum audio a nie poświęcone psychologii czy psychiatrii bo byłby strach.

Odnośnie pamięci to osoby mające wybitne zdolności pod tym względem to sawanci - niektórzy potrafią rzeczy, które przeciętnemu człowiekowi nie mieszczą się w głowie. Przykładem w muzyce może być Leslie Lemke. 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

W dniu 18.08.2024 o 23:08, 1siedem napisał:

Zawsze zadziwia mnie pewność siebie ludzi, którzy po kilku dniach, tygodniach słyszą różnicę w graniu np na tym samym kablu. Ze się wygrzał itp. Niedawno kupowałem kolejną gitarę i rozmawiałem o procesie porównywania instrumentów z zawodowcem, grającym na gitarach od ponad 50 lat. On zawsze porównuje 1:1. Twierdzi, że nie jest w stanie pamiętać niuansów sprzed kilku dni, by móc odnieść je do aktualnie słuchanego egzemplarza. A na gitarach zna się jak nikt na tym forum... I wie jak zawodna jest pamięć muzyczna i jak wiele rzeczy na nią wpływa.

Do tego wykorzystuje sie pamiec skojarzeniowa. Nie wszyscy potrafia z niej korzystac lub nie jest dla nich naturalna. Tak juz jest z ludzmi, sa rozni 😉

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
1 minutę temu, szymon1977 napisał:

Właśnie obaliłeś całą dziedzinę nauki zwaną psycho-akustyka - brawo Koperniku!

Niczego nie obaliłem, bo w tej dziedzinie, czy szerzej w psychologii, o której co nieco akurat wiem, nic nie jest wymierne i pewne, a co najwyżej względne, zależne od wielu warunków pobocznych. O tej względności określonych procesów zachodzących w ludzkiej psychice wspominał nawet sam geniusz Freud, m.in. w swoich pracach poświęconych psychoanalizie. W tym konkretnym przypadku pomińmy już nawet różnice w sprawności zmysłu słuchu. Stopień odczuwania danych zmian istotnie może być uzależniony w dużej mierze od konstrukcji danych ZG. Nie mamy żadnych podstaw aby kwestionować czyjeś indywidualne wrażenia odsłuchowe. Daruj sobie więc wyciąganie daleko idących, a próżnych merytorycznie wniosków, bo chcąc zabłysnąć w towarzystwie reprezentującym ten zubożały sposób myślenia, nie zdajesz sobie zarazem zupełnie sprawy, że tylko się kompromitujesz takimi komentarzami w oczach ludzi podchodzących poważnie i rzeczowo do problemu.

2 godziny temu, spokojnie napisał:

Wyluzuj, obserwuj, wyciągaj samodzielnie wnioski i baw się dobrze na tym forum 😎

Widzisz, tylko znam w życiu trochę lepsze atrakcje niż przepychanki z ludźmi mającymi swój jeden niezłomny punkt widzenia, mający się nijak do realiów. Mnie zabawa w ich świecie nie bawi.

33 minuty temu, Mark75X napisał:

Widzisz, tylko znam w życiu trochę lepsze atrakcje niż przepychanki z ludźmi mającymi swój jeden niezłomny punkt widzenia, mający się nijak do realiów. Mnie zabawa w ich świecie nie bawi.

Zdrowe podejście. Jest życie poza forum 👍

Czytając,przypomniał mi sie cytat François de La Rochefoucauld:

 

Cytat

Człowiek jest niepocieszony, gdy go oszuka wróg lub zdradzą przyjaciele, a często jest rad, gdy oszukał sam siebie

Cytat

Wprawdzie nikt nie jest zadowolony ze swojej fortuny, za to każdy – ze swego rozumu

 

8 minut temu, spokojnie napisał:

Zdrowe podejście. Jest życie poza forum 👍

Jak najbardziej-i to te prawdziwe.☝️

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

1 minutę temu, szymon1977 napisał:

"Zespół sawanta (fr. savant, uczony[1]) – rzadko spotykany stan, gdy osoba z zaburzeniami rozwoju jest wybitnie uzdolniona (geniusz), co jest zazwyczaj połączone z doskonałą pamięcią. Zespół sawanta pojawia się w przybliżeniu u co dziesiątej osoby, u której zdiagnozowano zaburzenia ze spektrum autyzmu (co najmniej połowa osób z zespołem sawanta to osoby autystyczne)[2] i u ok. 1/1400–1/2000 osób z niepełnosprawnością intelektualną lub uszkodzeniami mózgu[3][4].

Opisano ok. 100 przypadków sawantyzmu. Charakterystyczne cechy większości z nich to IQ w zakresie 40–70."

Hmm...

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Czasem warto zetknąć chociażby na Wiki by zrozumieć, o czym inni userzy piszą:

"Także Down był autorem określenia „idiota-sawant” (dosł. uczony głupiec, fr. savant idiot), dzisiaj już nieużywanego i zastąpionego innymi określeniami, opisującego osobnika o ilorazie inteligencji niższym od 25 i jednocześnie dysponującego niezwykłymi zdolnościami umysłowymi."

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

5 minut temu, szymon1977 napisał:

80% userów tego Forum jest sawantami - serio?

Trochę nieprecyzyjnie podałeś pewne informacje,czy też świadomie ukryłeś faktyczne znaczenie ''zespołu savanta''.

Zespół savanta jest najczęściej zespołem wrodzonym (powstaje od urodzenia się człowieka) związanym z upośledzeniem umysłowym.

Czyżbyś chciał nazwać 80 % forumowiczów upośledzonymi umysłowo,plus spore grono recenzentów itd i itd.

Ja bym zweryfikował wyniki ankiet,które przeprowadziłeś .

9 minut temu, szymon1977 napisał:

dobrze na tym nie wyjdziesz.

W jakim sensie napisałeś ten zwrot ? 

Może to być próba zastraszenia ! 

5 minut temu, szymon1977 napisał:

Także Down

Znasz tego lekarza i wiesz co robił .

 

7 minut temu, baltfan napisał:

Zespół savanta jest najczęściej zespołem wrodzonym (powstaje od urodzenia się człowieka) związanym z upośledzeniem umysłowym.

Cytat

Hipotezy dotyczące sawantyzmu formułowane przez naukowców sugerują przyczynę upośledzenia jako uszkodzenia lewej półkuli mózgu i dominujących w niej procesów pobudzające prawą do zwiększenia aktywności w celu kompensacji utraconych funkcji – wtedy dochodzi do ekspresji niezwykłych zdolności sawantów. Potwierdziły to badania pneumoencefalograficzne mózgu

Cytat

W 1980 zaobserwowano powstawanie zdolności typowych dla sawantów u osób po wypadkach skutkujących uszkodzeniem lewej półkuli mózgowej (badania T. L. Brinka, psychologa z Crafton Hills College w Kalifornii).

Z tego co czytam po wypadkach też.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

1 minutę temu, Pseudodrummer napisał:

Z tego co czytam po wypadkach też.

Wypadek jest zdarzeniem losowym stanowiącym kilka promili przypadków 🙂

Nagle 80 % ludzi ma omamy ,bo słyszy ... Pomyśl racjonalnie .

 

 

Teraz, baltfan napisał:

Wypadek jest zdarzeniem losowym stanowiącym kilka promili przypadków 🙂

Nagle 80 % ludzi ma omamy ,bo słyszy ... Pomyśl racjonalnie .

 

 

No staram się.
Ale kryterium ilościowe może być błędne,cóż,jakiś czas temu 100% populacji mało tego że wierzyło-ale i wiedziało-że Ziemia jest płaska.
Z jednym wyjątkiem,no może z dwoma.

Cały kłopot z ustaleniem prawdy polega na tym,ze nie da się jej ustalić przez głosowanie.
Z tym mam kłopot-i komu tu wierzyć?

 

5 minut temu, baltfan napisał:

Wypadek jest zdarzeniem losowym stanowiącym kilka promili przypadków 🙂

A skąd te dane?
Przyznam się,że nie mam większej wiedzy w dziedzinie psychologi,a w szczególności 'zespół sawanta"?

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Już mogę starać się o rentę ? Jestem Audiofilem upośledzonym umysłowo ? Czy przekonam lekarzy ? 

Teraz, Pseudodrummer napisał:

A skąd te dane?

 To :

 

12 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Hipotezy

Nie trzeba być geniuszem,żeby dojść do takiego wniosku (Ad. promile ).

Ja pierdu ... Jaka ewolucja tematu. Uwaga Cham piszę.

A chodzi tylko o to że fabrycznie nowy sklejony jeszcze materiał zawieszeń w głośnikach musi się poprzez rozruszanie zoptymalizować do swoich optymalnych właściwości podatności mechanicznych które utrzymują się przez długi czas aż do zmęczenia materiałowego i stopniowego utraty w.w.
To trwa dłużej ale w przypadku małych kolumn i tak na tyle krótko że temat można zignorować
- cała reszta w kolumnie wygrzewa się niemal natychmiast.

przykład! bierzemy małego bąka jakomś tam 15stkę z pudełka - mierzymy parametry TS no i mamy jakomś tam dobroć i jakiś tam rezonans z reguły wyższy niż fabryka mówi. "machamy głośnikiem" pare razy i ponownie mierzymy i co cud - parametry inne. wkładamy głośnik w budę coś tam mierzymy coś tam słuchamy i znowu mierzymy i co parametry już prawie fabryczne.
O nie przypadkiem mamy taki sam głośnik tylko ze taki starszy 5 letni co już swoje pograł mierzymy go to Samo lub prawie to samo. Nawet jak kolumny sie zastaną nie grane bardzo długo to zanim dosłuchamy do refrenu 1 piosenki wrócą do normy.
w wyjątkiem przykładu w.w. żużycia materiałowego wtedy juz nic nie pomoże i degradacja postepuje


Prawda jest taka ze poza wyjątkami które podałem w wątku wyżej. wygrzewanie kolumn trwa krócej niż Nam sie wydaje. reszta to już Nasz umysł zatruty bełkotem audiofilko / komercyjnym. Pamietajcie kiedy coś Nam sie na Siłę wmawia to zaczynamy w to wierzyć - i prawie zawsze chodzi o pięniądze.

Są też skrajne przypadki beznadziejnosci. Kolumny z wstęgą grają jaskrawo i jakimś cudem po czasie przestały szeleścić.
To nie wygrzanie to degradacja - wstęgi po prostu zostały "zaorane" i przestały grać najwyższe oktawy a przez rozchybotanie swojej membrany. Dlaczego szeleściły na początku bi były słabo filtrowane. dlaczego sie rozchybotały bo były słabo filtrowane. itd.





 

1 godzinę temu, baltfan napisał:

Czyżbyś chciał nazwać 80 % forumowiczów upośledzonymi umysłowo,plus spore grono recenzentów itd i itd.

Nie ja użyłem określenie sawant gdy userzy tego Forum przechwalają się swoimi zdolnościami, ja tylko sprawdziłem co z tego wynika.

1 godzinę temu, baltfan napisał:

Ja bym zweryfikował wyniki ankiet,które przeprowadziłeś .

Jak zweryfikujesz, to Twoje wyniku uznam za dokładniejsze i bardziej wiarygodne, a na tę chwilę posłużyłem się najlepszymi jakie znam.

1 godzinę temu, baltfan napisał:

Może to być próba zastraszenia ! 

A jest ostrzeżenie przed konsekwencjami łamania Regulaminu, więc zjedz sobie ten swój wykrzyknik na kolację.

46 minut temu, zapacoustics napisał:

Uwaga Cham piszę.

O! Drugi się przyznał po mnie, hahaha

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

44 minuty temu, zapacoustics napisał:

piszę.

No i dobrze, że jako branża przedstawiłeś sprawę wygrzewania od swojej strony, co nie oznacza, że procesu wygrzewania nie ma. Jest jednak spora grupa producentów, konstruktorów, którzy mają odmienne zdanie. 

Jak podejść do obserwacji opisywanych tutaj przez grupę Audiofili ? 

Wystarczyłoby je zaakcetować. 

 

50 minut temu, zapacoustics napisał:

A chodzi tylko o to że fabrycznie nowy sklejony jeszcze materiał zawieszeń w głośnikach

Tak, ale obserwowanie identycznego efektu po zakupie kolumn używanych pokazuje, że efekt wygrzewania kolumn, o ile w ogóle jest zauważalny, to jest wyolbrzymiany przez prozaiczne przyzwyczajanie do innego brzmienia.

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.