Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

eee,rozmawiacie o martwych przez nikogo nie egzekwowanych przepisach

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Mnie zawsze płuca / klatka po pasach bolały z niczym innym nigdy nie miałem problemów.

1 minutę temu, Pseudodrummer napisał:

eee,rozmawiacie o martwych przez nikogo nie egzekwowanych przepisach

niestety, efektem tego są ludzie typu Szymona. Wlecze się 30 i myśli że nie stwarza zagrożenia.

 

Edytowane przez fetek
12 minut temu, fetek napisał:

Art. 19.1

12 minut temu, fetek napisał:

Art.  90

Ile razy kam powtarzać?

14 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie ma przepisu mówiące że "masz się poruszać ile znak nakazuje", i proszę w błąd nie wprowadzać!!!

 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

11 minut temu, szymon1977 napisał:

Powtórzę:

 

Liczy się interpretacja a nie literalne brzmienie.  Jeżeli jest ograniczenie do 90 i warunki jazdy pozwalają na jazdę z taką prędkością, to masz z taką jechać, bo inaczej naruszasz ww. przepis.  Tak to zinterpretuje policjant a każdy sąd stanie po jego stronie.

24 minuty temu, Zbig napisał:

Jeżeli jest ograniczenie do 90 i warunki jazdy pozwalają na jazdę z taką prędkością, to masz z taką jechać, bo inaczej naruszasz ww. przepis.

Nie.

24 minuty temu, Zbig napisał:

Tak to zinterpretuje policjant a każdy sąd stanie po jego stronie.

Nie.

24 minuty temu, Zbig napisał:

Liczy się interpretacja a nie literalne brzmienie

Tak, ale interpretacja prawa to nie jest przekręcanie przepisów do czyjegoś widzimisię, a skomplikowany proces logiczny prowadzony zgodnie z określonymi regułami. A Wasze odczytywanie treści znaku B-33 w art.19.1 czy art.90, pozostawię bez komentarza.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

12 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie.

Nie.

Tak, ale interpretacja prawa to nie jest przekręcanie przepisów do czyjegoś widzimisię, a skomplikowany proces logiczny prowadzony zgodnie z regułami. A Wasze odczytywanie treści znaku B-33 w art.19.1 czy art.90, pozostawię bez komentarza.

Skończyły Ci się argumenty i teraz będziesz tupał nóżkami.  Jak zwykle.  Przynajmniej wiadomo, czemu jesteś tam gdzie jesteś.

2 godziny temu, Assassin napisał:

A jak byś chciał dostosować w nasilonym ruchu miejskim swoją jazdę do półślepego kapelusznika, o refleksie szachisty, który jedzie półtora metr za Twoim zderzakiem, bo średnio widzi drogę, ale twoje światła pozycyjne jeszce jakoś dostrzega.

Nie wiem jak Ty, ale ja jeżdżę na dziennych, a one są tylko z przodu 😁

Owszem, konotuję tego typu kierowców, ale oni są problematyczni wyłącznie z przodu a nie z tyłu.

Co do faktycznego wpływu na bezpieczeństwo ruchu, to dane są jednoznaczne - kierowcy 60+ mają najlepsze wskaźniki i o ponad 3 razy lepsze niż grupa 18-24.

14 minut temu, Zbig napisał:

Skończyły Ci się argumenty

Moim argumentem jest Wasza nieporadność w przekręcaniu przepisów. Nie oczekuję, że przyznasz mi rację, ale miałbyś chociaż na tyle honoru, by poszukać w necie gdy piszę o sprawach, o których nie masz pojęcia.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

6 godzin temu, szymon1977 napisał:

Moim argumentem jest Wasza

Dokładnie.  Skończyły Ci się własne, a właściwie to w ogóle ich nie miałeś i manipulujesz cudzymi wypowiedziami.  Dzięki za potwierdzenie.

21 minut temu, Zbig napisał:

Skończyły Ci się własne, a właściwie to w ogóle ich nie miałeś

Powtórzę 1:

7 godzin temu, szymon1977 napisał:

interpretacja prawa to nie jest przekręcanie przepisów do czyjegoś widzimisię, a skomplikowany proces logiczny prowadzony zgodnie z określonymi regułami

Powtórzę 2:

7 godzin temu, szymon1977 napisał:

Wasze odczytywanie treści znaku B-33 w art.19.1 czy art.90, pozostawię bez komentarza

Waszym argumentem jest brak wiedzy.

Więc powtórzę 3:

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

Nie ma przepisu mówiące że "masz się poruszać ile znak nakazuje", i proszę w błąd nie wprowadzać!!!

Istnienie znaku C-14 oraz wytyczonego jego stosowania przeczy Waszym fantazjom.

-----

8 godzin temu, fetek napisał:

efektem tego są ludzie typu Szymona. Wlecze się 30 i myśli że nie stwarza zagrożenia.

Po pierwsze ja się nie wlekę 30, po drugie zagrożenie sprawiają usiłujący wyprzedzić gdy nie ma do tego warunków.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

10 godzin temu, Assassin napisał:
10 godzin temu, Zbig napisał:

Zapieranie się i napinanie w takiej sytuacji zwiększa ryzyko urazu.

Rąk tak. Kręgosłupa szyjnego przeciwnie - uraz typu "smagnięcie biczem".  Wolę mieć złamane ręce, niż trwale uszkodzony kręgoslup, ale co kto woli. I to, o czym napisałem, także wiem z własnej praktyki zawodowej, więc ewentualne brednie również na ten temat mnie nie interesują. 

Ciężko złamać ręce zapierając się w kierownicę bo wtedy mamy ugięte ręce, które najpierw ulegają zgięciu w ruchomych stawach o tyle o ile nie pozwolą na to mięśnie...

 

Podkreślone słowo dokładnie to określa, przypominając że auto w tej konkretnej sytuacji dostaje strzała dokładnie z tyłu a nie z przodu

7 godzin temu, Zbig napisał:

kierowcy 60+ mają najlepsze wskaźniki

Statystyka pokazuje że też jest ich wielokrotnie mniej niż młodych z prostej demograficznej przyczyny; masa ludzi w tak długim okresie czasu poszła do ziemi i nie ma okazji być uczestnikiem ruchu drogowego.

 

Ci co przeżyli mają wyrobione prawidłowe nawyki jazdy a bez nich tyle lat by nie przeżyli; po prosu wyczuwają intuicyjnie kto jak jeżdżąc na drodze jaką woltę może wywinąć bo to zauważają po stylu jazdy danego "delikwenta"

8 godzin temu, Zbig napisał:

Liczy się interpretacja a nie literalne brzmienie.  Jeżeli jest ograniczenie do 90 i warunki jazdy pozwalają na jazdę z taką prędkością, to masz z taką jechać, bo inaczej naruszasz ww. przepis.  Tak to zinterpretuje policjant a każdy sąd stanie po jego stronie.

Znaki znakami a warunki na drodze warunkami  i w tym ostatnim dla każdego wydaje się to inaczej i bywa inaczej

 

Najgorsza jest rutyna i znana topografia drogi na całej trasie mogło nie padać a w tym konkretnym miejscu tak i droga prawie sucha ale na samym wierzchu wcześniej spienione detergentem od wycieraczek, resztki zużytych opon, środków smarnych etc. i na zakręcie lądujemy poza drogą bo nawet udany mistrzowski  drift nie pomaga-dosłownie moment

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

33 minuty temu, ASURA napisał:

Statystyka pokazuje że też jest ich wielokrotnie mniej niż młodych z prostej demograficznej przyczyny; masa ludzi w tak długim okresie czasu poszła do ziemi i nie ma okazji być uczestnikiem ruchu drogowego.

 

Ci co przeżyli mają wyrobione prawidłowe nawyki jazdy a bez nich tyle lat by nie przeżyli; po prosu wyczuwają intuicyjnie kto jak jeżdżąc na drodze jaką woltę może wywinąć bo to zauważają po stylu jazdy danego "delikwenta"

Tu nie ma co gdybać: około 35 lat zmiana gospodarki hormonalnej sprawia, że zanika skłonności do podejmowania ryzyka. Dlatego pomimo spadku sprawności psychofizycznej, spada też generowanie sytuacji  niebezpiecznych. Niestety z wiekiem szarych komórek nie przybywa, i jak komuś za młodu czegoś do głowy nie wbito, to na starość raczej się nie nauczy.

Osobiście, choć moja umiejętność jazdy samochodem dalece wykracza ponad przeciętnego kierowcę, to zawsze jeździłem z szacunkiem dla wolniejszych uczestników ruchu. Twierdzenie, że ktoś utrudnia mi jazdę bo ma niższą prędkość, i oczekiwanie że wbrew treści przepisów i własnej ocenie sytuacji, ma dobić do dopuszczalnej, to kompletny brak zrozumienia tematu.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Osobiście to w mieście po wprowadzeniu drakońskich "ekologicznych" ograniczeń prędkości każde jeżdżenie z prędkością niższą niż dopuszczalna jest ze szkodą dla prawdziwej ekologii i takie osoby należy przynajmniej poganiać bo nie zajarzą o co chodzi...

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

8 godzin temu, Zbig napisał:

Skończyły Ci się argumenty i teraz będziesz tupał nóżkami.  Jak zwykle.  Przynajmniej wiadomo, czemu jesteś tam gdzie jesteś.

Nie wiem jak Ty, ale ja jeżdżę na dziennych, a one są tylko z przodu 😁

Owszem, konotuję tego typu kierowców, ale oni są problematyczni wyłącznie z przodu a nie z tyłu.

Co do faktycznego wpływu na bezpieczeństwo ruchu, to dane są jednoznaczne - kierowcy 60+ mają najlepsze wskaźniki i o ponad 3 razy lepsze niż grupa 18-24.

W dzień widzą więcej - to a propos dziennych 😉

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Powtórzę 1:

Powtórzę 2:

Waszym argumentem jest brak wiedzy.

Więc powtórzę 3:

Istnienie znaku C-14 oraz wytyczonego jego stosowania przeczy Waszym fantazjom.

-----

Po pierwsze ja się nie wlekę 30, po drugie zagrożenie sprawiają usiłujący wyprzedzić gdy nie ma do tego warunków.

To, że jest znak C-14 nie oznacza, że gdy go nie ma, to normy art. 3.1 i 19.2.1 PrD nie obowiązują. Wynika to z art. 5 ust. 1 PrD. 

Bardziej obrazowo: brak w danym miejscu podwójnej ciągłej (P-4), pojedynczej ciągłej (P-2), czy zakazu wyprzedzania (B-25), nie powoduje  że przepis art. 24 ust. 7 PrD nie obowiazuje w wymienionych w nim miejscach. 

To elementarz - podobnie jak hamowanie lewą nogą w jeździe sportowej i wiedza o tym. 

 

 

3 minuty temu, Assassin napisał:

To, że jest znak C-14 nie oznacza, że gdy go nie ma, to normy art. 3.1 i 19.2.1 PrD nie obowiązują

Nic takiego nie pisałem - powtórzę:

9 godzin temu, szymon1977 napisał:

Wasze odczytywanie treści znaku B-33 w art.19.1 czy art.90, pozostawię bez komentarza.

 

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

6 minut temu, szymon1977 napisał:

Nic takiego nie pisałem - powtórzę:

 

 

Czyli ostatecznie przyznajesz, że jazda 30 km/h w miejscu, gdzie prędkość administracyjnie dopuszczalna wynosi 70 km/h i w danych warunkach prędkość bezpieczna nie jest niższa, stanowi naruszenie przepisów PrD i może stanowić wykroczenie (pomijam w tym miejscu kwestię zawinienia)?

Może to być uznane za utrudnianie ruchu. Poszukaj sobie definicji utrudniania ruchu i tamowania ruchu. Przy okazji może trafisz na wyroki sądów w tych sprawach.

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Po pierwsze ja się nie wlekę 30, po drugie zagrożenie sprawiają usiłujący wyprzedzić gdy nie ma do tego warunków.

Na polskich drogach nie masz warunków do wyprzedzania a Ty NIE MOŻESZ nikogo do tego zmuszać ani utrudniać mu poruszania się.

41 minut temu, xajas napisał:

Czy jazda 30km/h jest naruszeniem przepisow?
Gdzie to pisze?
Czy mozesz to zacytowac?

30 na 90 czy nawet 70 oczywiście że tak.

oho kolega zdawał czy kupował uprawienia ?

1 godzinę temu, Assassin napisał:

Czyli ostatecznie przyznajesz, że jazda 30 km/h w miejscu, gdzie prędkość administracyjnie dopuszczalna wynosi 70 km/h i w danych warunkach prędkość bezpieczna nie jest niższa, stanowi naruszenie przepisów PrD i może stanowić wykroczenie (pomijam w tym miejscu kwestię zawinienia)?

Wprost przeciwnie! Najlepszym dowodem jest Wasze nieporadne doszukiwanie się prędkości minimalnej w przepisach, które prędkości minimalnej nie określają. Istnienie znaku C-14 i możliwości postawienia go wraz z B-33 pokazuje, że prędkość dopuszczalna określa tylko maksimum a nie minimum.

Nawet na autostradzie prędkość minimalna nie jest określona, a tylko jest wzmianka, że pojazd musi być zdolny osiągnąć na płaskim 40km/h. Jadąc po łuku 140km/h musisz być przygotowany, że spotkasz pędzacego 30km/h pod górkę Citroena Ami i wyprzedzającego go z szaleńczą prędkością 70km/h emeryta w Maluchu. I nie Tobie oceniać możliwości pojazdów i kierowcy, bo to ocenił już ustawodawca. Twoja rola to np zmniejszyć swoją prędkość poniżej dopuszczalnej, gdy jeden z drugim zjeżdżając ze ślimaka miga sygnalizując zamiar wjechania na główną nitkę autostrady - to jest sytuacja, w której przytaczane przez Was art.19.1, 19.2 mają zastosowanie.

-----

25 minut temu, fetek napisał:

Na polskich drogach nie masz warunków do wyprzedzania

To nie wyprzedzaj.

25 minut temu, fetek napisał:

Ty NIE MOŻESZ nikogo do tego zmuszać

Możesz jechać za mną, możesz wyprzedzać - Twój wybór. A że się spóźnisz do pracy nie jest kryterium oceny postępowania w ruchu drogowym, po prostu na jutro przestaw budzik o 5 min wcześniej i się zrelaksuj.

25 minut temu, fetek napisał:

ani utrudniać mu poruszania się.

Masz trudność z poruszaniem się 50km/h na drodze o dopuszczalnej prędkości 90km/h? Nie wygląda to dobrze.

-----

Godzinę temu, xajas napisał:

Czy jazda 30km/h jest naruszeniem przepisow?

 

30 minut temu, przmor napisał:

Może to być uznane za utrudnianie ruchu.

Czyli może nie zostać uznane za utrudnianie ruchu, bo...

3 godziny temu, szymon1977 napisał:

Nie ma przepisu mówiącego, że "masz się poruszać ile znak nakazuje", i proszę w błąd nie wprowadzać!!!

 

Godzinę temu, xajas napisał:

Gdzie to pisze?
Czy mozesz to zacytowac?

Nigdzie nic takiego nie jest napisane, a koledzy nieudolnie usiłują naginać przepisy do swoich kaprysów. A najlepsze, że na dowód obowiązku jazdy z prędkością dopuszczalną, wklejają przepisy, które nie zobowiązują do jazdy z prędkością dopuszczalną, a zależnie od sytuacji mogą jazdy z prędkością dopuszczalną zabronić.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

29 minut temu, przmor napisał:

Może to być uznane za utrudnianie ruchu. Poszukaj sobie definicji utrudniania ruchu i tamowania ruchu. Przy okazji może trafisz na wyroki sądów w tych sprawach.

No przecież idąc za ciosem  rowerzyści powinni móc jeździć autostradami...

Specjalnie dla @il Dottore co by się cieszył, tanie auto przejedzie ale zawieszenie to raczej później do serwisu po tak szaleńczej jeździe

 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

10 minut temu, przmor napisał:

Fragment orzeczenia sądu

W Polsce precedens nie funkcjonuje, poszukaj teraz przeciwnego.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Takoż nakazał szukać wódz szymon1977

Ale kto ma lepszy układ w sadzie czy lepszego prawnika ten nagina rzeczywistośc którą widać gołym okiem

 

STOP ŚLIMAKOM NA DRODZE i... w ogródkach

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Zapomniałem zupełnie o rowerzystach. Otóż rowerzyści jak muszą poruszać się ulicami, to nie muszą jechać....znaczy mogą jechać z jaką chcą prędkością?

I jeszcze pojazdy które zajmują cały pas i nie mogą jechać szybciej...czy ich też obejmiecie nakazem jazdy do ograniczenia?

 

Dziś widziałem fajna sytuację jak ktoś ustal w poprzek drogi trochę na pasach i chciał wyjechać pod prąd. Jednak inni chcieli wjechać, a tu drogi nie ma... wjechało więc dwoch jeden za drugim na chodnik jadąc po łuku i z wprawą dodając gazu...pewnie nie chciał blokować tego z tyłu i z przeciwka. Szli tam jacyś ludzie, ale kierowca zareagował skrętem z powrotem na ulicę.  A dlaczego wjechał na chodnik...bo krawężnik był nisko do parkingu na rogu.

 

 

 

33 minuty temu, szymon1977 napisał:

W Polsce precedens nie funkcjonuje, poszukaj teraz przeciwnego.

1. Nie ma czego szukać, bo nie znajdzie takiego.

2. To może jeszcze tak: kup sobie w zasadzie dowolny komentarz do Kodeksu wykroczeń lub wykup dostęp do LEX-a albo Legalisa (tam są komentarze w wersji elektronicznej) i przeczytaj komentarz do art. 90. Polecam: P. Daniluk (red.) Kodeks wykroczeń. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2003,  komentarz do art. 90, teza 4 (w moim wypadku wersja elektroniczna, więc numeru strony nie mogę podać) - żebyś nie musiał szukać. Komentarz chyba najbardziej przystępny dla laików.

Uprzedzając "udowodnij", "wklej", itp. - nie mam licencji obejmującej publikację  więc dostęp musisz uzyskać sam.

Edytowane przez Assassin
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.