Procesor dźwieku w stereo

[kivlov]

Cześć,

Czy ktoś z was korzysta z procesorów dźwięku w swoich systemach stereo?

Dirac Live używam w kinie, ale nigdy nie sprawdzałem tego rozwiązania w swoim systemie stereo. Czy jest to warte zagłębiania się w temat i zakupu jakiegoś procesora i dokonania korekt czy słuchać dalej jak słuchałem?

[p0is0n]

Ja mam procesor z diraciem, ale mój pre jest na tyle lepszy (ale i 5x droższy hue hue) w stereo, że nawet nie zapedzam się w te rejony. Pamiętaj też, że 99% procesorów na wejścia analogowych przeprowadza konwersję a/c i potem własne c/a, bo przetwarzanie dsp wymaga danych cyfrowych. A tu już może być różnie.Zatem trudno generalizować. Pożycz jakaś integre, która ma dobra korekcję (dirac, Anthem, lyngdorf) i posłuchaj. 

[pmcomp]

1 minutę temu, p0is0n napisał:

na wejścia analogowych przeprowadza konwersję a/c i potem własne c/a, bo przetwarzanie dsp wymaga danych cyfrowych.

Dlatego nienawidzę cyfrowych zwrotnic głośnikowych. Zabijają muzykę.

 

[Lech36]

W dniu 15.02.2025 o 19:54, pmcomp napisał:

Dlatego nienawidzę cyfrowych zwrotnic głośnikowych. Zabijają muzykę.

 

Nie wiedziałem że słucham "zabitej" muzyki, tylko czemu tak fajnie gra 😉? Oczywiście słucham też nie zabitej muzyki i też fajnie gra. Cyfrowe zwrotnice mam tylko w jednym systemie, do eksperymentów, ale nie tylko, chyba nawet częściej słucham z tych "zabijających" muzykę zwrotnic niż z tych nie zabijających 😉. 

P.S. W studiach nagraniowych to jedna wielka masakra musi być, co chwilę jakieś cyfrowe "zabijacze" muzyki, aż dziwne że często wychodzą im doskonałe technicznie realizacje.

Edytowane 20 Lutego przez Lech36

[pmcomp]

18 minut temu, Lech36 napisał:

Cyfrowe zwrotnice mam tylko w jednym systemie, do eksperymentów, ale nie tylko, chyba nawet częściej słucham z tych "zabijających" muzykę zwrotnic niż z tych nie zabijających 😉. 

To załóż na chwilę do tego systemu zwrotnice analogowe i porównaj.

Mi się moje cyfrowe też podobały ... do momentu jw.

🙂 

 

[Lech36]

17 minut temu, pmcomp napisał:

To załóż na chwilę do tego systemu zwrotnice analogowe i porównaj.

Robiłem to już wielokrotnie, na wszelki wypadek mam w rezerwie zastępczą zwrotnicę aktywną analogową, porównanie było przeprowadzone, wynik:  lekkie wskazanie na zwrotnicę DSP choć jakichś zdecydowanych różnic nie odnotowano, ale w przypadku awarii DSP mam w szafie identycznie zestrojoną zwrotnicę analogową, wystarczy ją wpiąć do systemu i słuchamy dalej 😉. Niestety w analogowej zwrotnicy utrudnione jest zgranie fazy akustycznej na podziałach, dlatego preferuję DSP w której robi się to banalnie prosto.

17 minut temu, pmcomp napisał:

Mi się moje cyfrowe też podobały ... do momentu jw.

Wyczuwam głębokie uprzedzenia do DSP, jak radzisz sobie z akceptacją współczesnych audiofilskich rejestracji, które w 99% przeszły przez jakieś DSP?

Edytowane 20 Lutego przez Lech36

[pmcomp]

1 godzinę temu, Lech36 napisał:

Wyczuwam głębokie uprzedzenia do DSP, jak radzisz sobie z akceptacją współczesnych audiofilskich rejestracji, które w 99% przeszły przez jakieś DSP?

Baaardzo rzadko słucham muzyki powstałej w tym stuleciu 🙂 .

A z DSP korzystam ... w materiałach audio/video. Niestety przy dźwieku wielokanałowym słychac przepaść pomiędzy dźwiękiem zapisanym w analogowym Dolby Surround (od takiego zaczynałem swoją przygode z wielokanałowym dźwiekiem dookólnym w 1991 roku) i cyfrowych Atmos, DTS X czy ciut starszych DDTHD i DTSHDMA.

Nie ma także porównania analgowego obrazu PAL/NTSC/Secam do cyfrowego 4K z HDR i szeroka paletą. Na szczęście to co powstało kiedyś na taśmie filmowej można pięknie zeskanować do 4K i tak odrestaurować, że mucha nie siada 🙂 .

 

[Seb1]

Poproszę o przykłady.

[pmcomp]

Godzinę temu, Seb1 napisał:

Poproszę o przykłady.

Czego?

 

[Lech36]

16 godzin temu, pmcomp napisał:

Baaardzo rzadko słucham muzyki powstałej w tym stuleciu

Jest dużo dobrej technicznie muzyki zwłaszcza w kategoriach jazz i klasyka, ale  też w kategoriach lżejszych. Poza tym muzyka mogła powstać w ubiegłych stuleciach, ale nagrana/zremasterowana na nowo na torach cyfrowych potrafi spowodować ciarki na plecach. Jak widać DSP w studiach nie przeszkadza, przeszkadza tylko pewnej grupie hobbystów 😉.

Edytowane 21 Lutego przez Lech36

[pmcomp]

Niektorzy wola ogladać Monę Lisę w oryginale, innym muszą wystarczyć jej kopie czy nawet reprodukcje na pocztowkach 😉 .

[paww]

12 minut temu, pmcomp napisał:

Niektorzy wola ogladać Monę Lisę w oryginale, innym muszą wystarczyć jej kopie czy nawet reprodukcje na pocztowkach 😉 .

Czuję lekką złośliwość w tym komentarzu 🙂

[pmcomp]

17 minut temu, paww napisał:

Czuję lekką złośliwość w tym komentarzu 🙂

Nie ma zadnej. No … moze taka maleńka, maciupcia, skierowana do tych co sie scigaja na bity i na herze 😉 .

Ja traktuje muzykę i film jak dziela sztuki. I oryginaly maja byc oryginalami. Choc w filmie nakreconym kamerami filmowymi 35 mm to ciezko bo po pierwsze w kinach juz z celuloidu nie wyswietlaja, a sali kinowej z takim projektorem do domu nie przeniosę. Wiec tutaj niestety z pomoca przychodzi technika skanowania do 4K i cyfryzacji tasmy celuloidowej. I na tym polu poczyniono ogromny postep bo stare filmy z lat 60-90 ubieglego stulecia wygladaja fantastycznie, szczegolnie gdy oglada sie je nie na telewizorze OLED, a na projektorze z matrycą SXRD. Jest wtedy ten filmowy klimat i magia kina, ktora ciagle pamietam. Mowi sie na to „kinowy obraz”. Taki za delikatna mgielką z niezbyt duzym ziarnem.

W muzyce jest podobnie. Nie przeniose przeciez sali koncertowej do domu i nigdy w domu nie uzyskam takiego brzmienia. Ale staram sie odtwarzac plyty tak jak zostaly nagrane, do czego najlepiej nadaja sie tasma magnetofonowa i vinyl. Ew. cyfrowe kopie na CD ale … nie remastery. Ale np. ten Nat King Cole 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

brzmi po remasterzez z SACD fantastycznie.

 

To sprawia mi najwieksza przyjemność. Co nie znaczy ze nie ogladam nic z nowych cyfrowych produkcji i ze nie slucham muzyki nagranej i zrealizowanej od poczatku cyfrowo.

Wychodze z zalozenia, ze ogladam i slucham jak najblizej tego jak zostalo stworzone w oryginale.

Pozdro

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 21 Lutego przez pmcomp

[Lech36]

35 minut temu, pmcomp napisał:

Niektorzy wola ogladać Monę Lisę w oryginale, innym muszą wystarczyć jej kopie czy nawet reprodukcje na pocztowkach 😉 .

Kto ogląda/słucha bliżej oryginału? Analog to liczne straty opisywane w różnych wątkach, cyfra to brak strat lub straty pomijalnie małe nawet przy którejś tam kopii. Dziwi mnie że niektórym hobbystą wystarczy taka "audio pocztówka" jakim niewątpliwie jest analog, ale hobby w tej dziedzinie potrafi być też wciągające i dające dużo radości, tego nie neguję.

P.S. Cyfrę mogą schrzanić tylko słabi, idący na efekciarstwo masteringowcy.

[paww]

9 minut temu, Lech36 napisał:

Kto ogląda/słucha bliżej oryginału? Analog to liczne straty opisywane w różnych wątkach, cyfra to brak strat lub straty pomijalnie małe nawet przy którejś tam kopii. Dziwi mnie że niektórym hobbystą wystarczy taka "audio pocztówka" jakim niewątpliwie jest analog, ale hobby w tej dziedzinie potrafi być też wciągające i dające dużo radości, tego nie neguję.

P.S. Cyfrę mogą schrzanić tylko słabi, idący na efekciarstwo masteringowcy.

No niestety to prawda, upsamling do 32 bitów to 4.200.000.000 poziomów kwantowania, wielkość nieosiągalna dla jakiejkolwiek techniki analogowej audio. Aczkolwiek gramofon fajnie wygląda, wiem bo mam 🙂

 

[Lech36]

4 minuty temu, paww napisał:

Aczkolwiek gramofon fajnie wygląda, wiem bo mam

U mnie oko cieszy magnetofon szpulowy, ale od dawna nieużywany za to wygląd bezkonkurencyjny.

[paww]

Teraz, Lech36 napisał:

U mnie oko cieszy magnetofon szpulowy, ale od dawna nieużywany za to wygląd bezkonkurencyjny.

Moje niespełnione nigdy marzenie 

[Lech36]

6 minut temu, paww napisał:

No niestety to prawda, upsamling do 32 bitów to 4.200.000.000 poziomów

"Upsampling" jak sama nazwa wskazuje dotyczy częstotliwości próbkowania, rozdzielczość bitowa to inne zagadnienie. 

[paww]

Teraz, Lech36 napisał:

"Upsampling" jak sama nazwa wskazuje dotyczy częstotliwości próbkowania, rozdzielczość bitowa to inne zagadnienie. 

Już aż tak się nie zagłębiam, ważne że mi w uszach dobrze brzmi 🙂

[pmcomp]

42 minuty temu, Lech36 napisał:

Kto ogląda/słucha bliżej oryginału? Analog to liczne straty opisywane w różnych wątkach, cyfra to brak strat lub straty pomijalnie małe nawet przy którejś tam kopii. Dziwi mnie że niektórym hobbystą wystarczy taka "audio pocztówka" jakim niewątpliwie jest analog, ale hobby w tej dziedzinie potrafi być też wciągające i dające dużo radości, tego nie neguję.

Ja.

Kazdy cyfrowy remaster analogowej tasmy matki jest tylko i wylacznie CYFROWA KOPIĄ. Nowym remasterem albo nowym mixem i remasterem nie zrobisz lepszej jakosci niz oryginał, zrobisz jedynie inną muzykę, ktora brzmi inaczej niz jej analogowy oryginał.

Nie mowiac juz o tym, ze nadążajac za modą dzisiejsze cyfrowe narzedzia posiadaja cyfrowe softwareowe  wtyczki nasladujące kultowe studyjne urzadzenia z epoki analogu XX-ego wieku.

 

28 minut temu, paww napisał:

No niestety to prawda, upsamling do 32 bitów to 4.200.000.000 poziomów kwantowania, wielkość nieosiągalna dla jakiejkolwiek techniki analogowej audio. Aczkolwiek gramofon fajnie wygląda, wiem bo mam 🙂

 

Dla produkcji nowej muzyki moze to ma znaczenie, dla ucyfrowienia muzyki zapisanej w analogu nie ma zadnego. Dlaczego, napisalem powyzej.

 

22 minuty temu, Lech36 napisał:

U mnie oko cieszy magnetofon szpulowy, ale od dawna nieużywany za to wygląd bezkonkurencyjny.

Organ nieuzywany zamiera 😉 .

 

Edytowane 21 Lutego przez pmcomp

[Lech36]

48 minut temu, pmcomp napisał:

Organ nieuzywany zamiera

I chyba nawet zamarł, ale wiem jak go ożywić, tylko niespecjalnie mi się śpieszy, mam czego słuchać.

[kivlov]

Kurcze i temat poszedł w złym kierunku 😞 

[pmcomp]

Wrocmy.

Osobiscie uwazam, ze dla muzy zrealizowanej w domenie cyfrowej i podawanej do procesora cyfrowo ma to sens. Ala dla analogowej zadnego.

Musisz sprawdzic sam.

[PawelP]

W dniu 15.02.2025 o 15:40, kivlov napisał:

Cześć,

Czy ktoś z was korzysta z procesorów dźwięku w swoich systemach stereo?

Dirac Live używam w kinie, ale nigdy nie sprawdzałem tego rozwiązania w swoim systemie stereo. Czy jest to warte zagłębiania się w temat i zakupu jakiegoś procesora i dokonania korekt czy słuchać dalej jak słuchałem?

Jak dla mnie z całą pewnościa korekcja akustyki przez DSP może dać bilans na plus. Tylko ze to jest dość nie-prosta droga i raczej entuzjazm męskich (bo taki to nasze hobby, niestety - byloby czasem milej i na forum i na AVS) czirliderek,  ze po prostu mierzymy i korygujemy standardem Dirac-a nie jest receptą na sukces. 

Co do psucia to powinno być możliwe wejście do Dirac-a cyfrą i wyjście bez upsamplingu i to moze nawet najbardziej sensowna opcja - czy taka tam jest nie wiem i trochę nie chce mi sie wnikac w ich marketing, ale na forum są fani i na pewno wiedzą

Edytowane 22 Lutego przez PawelP

[pmcomp]

3 godziny temu, PawelP napisał:

Co do psucia to powinno być możliwe wejście do Dirac-a cyfrą i wyjście bez upsamplingu i to moze nawet najbardziej sensowna opcja - czy taka tam jest nie wiem i trochę nie chce mi sie wnikac w ich marketing, ale na forum są fani i na pewno wiedzą

Przeca napisalem.

Ale … najpierw zrob akustyke swojego pomieszczenia odsluchowego, a potem cyfrowo naprawiaj pozostalosci, czego nie zrobila adaptacja akustyczna.

Pamietaj, dolkow nie zasypiesz chocbym nie wiem jak chcial. Oczywiscie mozesz sprobowac obnizyc „wszystko” do poziomu najnizszego dolka ale … starcisz na dynamice np. 20dB. Warto ???

Edytowane 22 Lutego przez pmcomp