Jak uniknac gwintowania plytkich otworow w radiatorach

[Lech36]

1 godzinę temu, daystate napisał:

Sorki, troche sie pogubilem. Jaki problem jest naciagany? Serio nie zrozumialem Twojego posta Lechu36.

 

Po prostu w praktyce tego nie będzie widać a robiąc coś na klej pchasz się w kłopoty, tylko dla tego żeby z zewnątrz było ładniej, pomimo że nie widać. Jak taki klej puści to wiesz co się stanie? Jak tranzystory zaczną Tobie padać to będziesz zastanawiał się co się dzieje a to może być wina tej wklejanej nakrętki, ale rób jak chcesz w końcu człowiek uczy się na błędach 😉  .

P.S. Tylko otwory przelotowe, gwintowane lub z nakrętką po drugiej stronie, ma być dociśnięte na fest, od tego zależy życie tranzystora 😉.

[daystate]

NIe pcham, nie ma zadnych klopotow. Wypraktykuj bo mijasz sie z prawda, z realiami. Ten klej nijak nie przypomina doswiadczen z super glue czy zywicami. Zeby taka tulejke wkleic na zycie wystarczy zamoczyc nim powierzchnie tulejki, tak to dziala, dajesz go tak malo, ze nie ma sie ro rozlac, ale to trzeba wziac do reki zey miec pojecie o czym sie pisze. Widze wyrazny trend, ze niektorzy wiecej pary wkladaja w negowanie niz przesuwanie przecinka by osiagnac lepsze rezultaty w swoich projektach. Kto ceni sobie ladnie zbudowany wzmacniacz nie mniej co poprawnie dzialajacy doceni ta technike. Sa tez tacy co beda negowac dla sportu. Nic osobistego. 

[Daniel_68412]

Akurat lubie spawac (nie znaczy ze umiem). Wizyta na zlomie i obudowa z blaszki stalowej 10mm, osadzenie takich tulei do mocowania pcb zeby od spodu nic nie bylo widac przykladowo. Te co Terminus podal to juz w ogole upraszacza temat.

[bc_leszcz]

Bardzo dziękuje za ten wpis - ja zakupie ten klej i tulejki i zamierzam to przetestować, mnie się pomysł podoba, szczególnie do montażu PCB do obudowy - tak spróbuje to zrobić, aby nie przewiercić dolnej płyty na wylot, tylko aby, aby , zamocowac tulejke i dalej klej ...

Z gwintowaniem aluminium nie maiałem dotąd problemów, ale zawsze warto czegoś nowego spróbować.

Niestey brak zaplecza warsztatowego (mieszkanie w bloku) często utrudnia precyzyjne wiercenie, a klej może być fajną opcją ... zwykła wkrętarka + klej .... ciekawe.

 

 

[Lech36]

Godzinę temu, bc_leszcz napisał:

szczególnie do montażu PCB do obudowy

W takim rozwiązaniu pewnie się sprawdzi, ale montażu w taki sposób tranzystorów na radiatorze bym odradzał, ale każdy ma swój rozum który mu najlepiej podpowie właściwe rozwiązanie. Dobry docisk tranzystora do radiatora to element podstawowy braku kłopotów w późniejszej eksploatacji zwłaszcza że w trakcie eksploatacji zmienność temperatur jest bardzo wysoka i dochodzą zjawiska rozszerzalności różnych materiałów w takim połączeniu.

[ASURA]

Czytam ten wątek i widzę że nikt o nitonakrętkach nie słyszał!

p.s. pistolet do nich w Casto nie jest taki drogi a w ramach hobby może służyć na lata

Poza tym na YT są filmiki jak obejść się bez pistoletu do zaciskania nitonakrętek 

[Lech36]

1 godzinę temu, ASURA napisał:

Czytam ten wątek i widzę że nikt o nitonakrętkach nie słyszał!

Nitonakrętka wymaga otworu przelotowego a tu chodzi o to żeby z drugiej strony nie było nic widać, jak nitonakrętka to gwintowany otwór też będzie dobry.

[ASURA]

5 minut temu, Lech36 napisał:

Nitonakrętka wymaga otworu przelotowego a tu chodzi o to żeby z drugiej strony nie było nic widać, jak nitonakrętka to gwintowany otwór też będzie dobry.

Do otworów nieprzelotowych nitonakrętki też są za tym...

[Lech36]

6 minut temu, ASURA napisał:

Do otworów nieprzelotowych nitonakrętki też są za tym...

To wtedy O.K.

[miant]

W dniu 4.05.2025 o 10:55, terminus napisał:

Po co unikać gwintowania? Z dobrym gwintownikiem do otworów nieprzelotowych np. FANAR czynność ta zajmie mniej czasu niż wbijanie i klejenie tulejek. Ale jak kto woli. 

A konkretnie który? Możesz napisać parę zdań jak to robisz, ręcznie czy wiertarką?

[VM]

Większość gwintowników jakie mam to maszynowe Fanar HSS, kilka ręcznych też Fanar. 

Zasadniczo to największą robotę robi właśnie gwintownik i odpowiednia średnica otworu (czytaj wiertło jak w tabeli), marketowymi gwintownikami miałem znacznie gorsze efekty niż Fanarem. 
Druga ważna sprawa to smarowanie, od biedy WD40, jak robię na garażu to Trebor i szczotka do czyszczenia gwintownika.

 

Czym się kręci to drugorzędna sprawa.

Małe do M3, w Alu wolę ręcznie, zwłaszcza jeśli nie przelotowo, lub coś drogiego.

Jeśli przelotowo to wkrętarka, jak cieka blacha ~2-3mm i otworów sporo, to Narex EZ004D.

Grube gwinty z wiertarki kolumnowej, takiej chińskiej ze zdemontowaną osłoną często robiłem. 

Kręciłem ręcznie kołem pasowym, trochę średnio wygodne, ale powtarzalność była bardzo ok, jak śruba miała 10cm wystawać to mały odchył  powodował że wyglądało to jak by ktoś gwoździe wbijał nie śruby.

Teraz mam wiertarkę z opcją gwintowania, ale jeszcze nie testowałem w tej roli, trochę czasu na hobby brak ostatnio.

 

Wklejanie tulejek nie jest takie całkiem złe, można tym uratować sytuację jak zerwie się gwint, złamie gwintownik i jakoś się go wyrwie niszcząc trochę materiału. Technicznie najlepiej było by tą tuleję wprasować, z odpowiednio ciasnym pasowaniem. Są też gatunki alu które się strasznie kleją i są ogółem miękkie, w tym się z zasady źle pracuje, tam pewnie też jest to fajna opcja. Najgorszy syf jaki znam to obudowy aluminiowe radiotelefonów Radmora, potrafi nawet frez do alu w CNC zalepić. 

 

Chyba największym problemem, który przy tulejkach też jest jest prostopadłe i powtarzalne wywiercenie otworu. 

[Rosomak19]

U siebie, z racji ,że boki obudowy to radiatory anodowane i do tego grube, to dla estetyki wierciłem bez przelotu i gwintowałem pod M4. Przytrafił się stresująca sytuacja podczas wiercenia otworów, wiertło się złamało 😱. Na szczęście jakoś udało mi się je wydłubać z otworu . Do nagwintowania, zestaw 3 gwintowników M4 , żeby lepiej szło, gwintownik maczany w acetonie. Robione, oczywiście ręcznie, trochę się zeszło z 24 otworami. Trochę się obawiałem ,przy dokręcaniu aby nie przeciągnąć gwintu. Powiem, że dość mocno podokręcane i żaden się nie zerwał .

[jar1]

Ja często stosowałem blachowkręty.

[bc_leszcz]

Klej kupiłem, pewnie wkrótce sprawdzę - będę wklejał tulejki montażowe PCB do dolnej płyty aluminiowej obudowy - ma być "ładnie", też od spodu.

A do radiatorów to aluminium zwykle wiercę z ręki przez taki bloczek co na allegro ma nazwę: "PROWADNICA UCHWYT DO WIERCENIA PROSTOPADŁEGO" - najpierw zapunktować, potem wiercenie wiertarką akumulatorową

w40 od biedy daje radę, ale teraz mam jakiś szuwaks z pracy co jest używają do smarowania maszyn, nie wiem co to, ale sobie odlałem i plus gwintowniki fanaru i jest OK - topexy miałem, wyrzuciłem wszyskie aby mnie nie kusiło ich używać - mam gdzieś radiator z kawałkiem takiego gwintownika - jak się urwał to go nigdy nie wydłubałem ....

Ja chciałbym od spodu zrezygnować z dodatkowych sróbek co od spodu daje aby PCB montować.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 14 Maja przez bc_leszcz

[daystate]

Majac anodyzowane aluminium jest to dosc proste: niektore zywice epoksydowe zlapia to atomowo. Bywa, ze slupki montazowe przyklejam ta zywica:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 14 Maja przez daystate

[terminus]

W dniu 13.05.2025 o 14:28, miant napisał:

W dniu 4.05.2025 o 10:55, terminus napisał:

Po co unikać gwintowania? Z dobrym gwintownikiem do otworów nieprzelotowych np. FANAR czynność ta zajmie mniej czasu niż wbijanie i klejenie tulejek. Ale jak kto woli. 

A konkretnie który? Możesz napisać parę zdań jak to robisz, ręcznie czy wiertarką?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Częściej ręcznie, bo jest lepsze wyczucie siły, żeby nie ukręcić gwintownika.

Smaruję naftą kosmetyczną, nie paruje tak szybko jak inne frakcje nafty.

Ten gwintownik ma taką właściwość, że wyciąga wióry do tyłu w czasie wkręcania,

nie ma potrzeby cofania i łamania wióra. No i jest jeden, nie trzy (stopnie). 

Ok. 80 zł.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane Poniedziałek o 08:47 przez terminus

[ASURA]

28 minut temu, terminus napisał:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Częściej ręcznie, bo jest lepsze wyczucie siły, żeby nie ukręcić gwintownika.

Smaruję naftą kosmetyczną, nie paruje tak szybko jak inne frakcje nafty.

Ten gwintownik ma taką właściwość, że wyciąga wióry do tyłu w czasie wkręcania,

nie ma potrzeby cofania i łamania wióra. No i jest jeden, nie trzy (stopnie). 

Ok. 80 zł.

No fajny a co z inną geometrią ostrza u Fanara, zawsze z tym był problem dobre zachodnie gwintowniki szły po prostu lżej w materiale przyjemniej się gwintowało a nowy fabryczny Fanar nawet 3 stopniowy po prostu gniótł a nie skrawał, ręczne gwintowanie wymagało sporej siły...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[terminus]

Nie wiem, innych Fanarów nie mam.

[ASURA]

Z innej beczki mam "pierdolca" odnośnie precyzyjnego po wytrasowaniu punktowania. Przesunięcie od osi już o 0,05 mm mnie po prosu wq.... Mam różne punktaki i myślę że błąd leży u mnie po stronie młotka i samego uderzenia; macie jakieś patenty na to?

[terminus]

Są takie punktaki / rysiki z węglika, można ostatecznie użyć skalpela na aluminium, precyzyjna linijka,

przy jej pomocy rysikiem robię przecinające się linie i tam dopiero punktuję; ale 0,05 mm, to chyba pod mikroskopem i laserem 🙂.

Albo CNC.

Edytowane Poniedziałek o 09:30 przez terminus

[Daniel_68412]

12 minut temu, ASURA napisał:

macie jakieś patenty na to?

undergroundowa nauka nie ma recepty? - niesamowite a przeciez wszystkie problemy rozwiazala ;] no przeciez wiadomo ze nigdy nie bedzie powtarzalnosci z recznej roboty, chcesz miec 0.05mm precyzji to cnc za grube $, Adam Maszynotwor masz fajny kanal na YT

[terminus]

W dniu 14.05.2025 o 23:12, bc_leszcz napisał:

mam gdzieś radiator z kawałkiem takiego gwintownika - jak się urwał to go nigdy nie wydłubałem ....

Fanar ma w ofercie wiertła pełnowęglikowe do usuwania złamanych gwintowników z otworów.

 

Edytowane Poniedziałek o 09:36 przez terminus