Skocz do zawartości
IGNORED

NOS wg. Peter Daniel vs DAC Andrzeja S.


opteron

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś słyszałem czy czytałem że coś około 800-900 pln za płyte i podzespoły do montażu.

Ale nie wiem na ile to jest aktualne i najlepiej zweryfikowac to bezpośrednio u Petera.

 

Ze swoim starym philipsem NOS DAC'a jeszcze nie słyszałem ale z AA Lektor IV grał cudownie (!).

Obecna cena to $210 za czesci i plytke, $30 transformator, PCB fuse i power module, $20 Cardas dual RCA, $20 klonowa podstawka, $50 za zmontowanie, $20 shipping. Wersja jak na zdjeciu ponizej.

>Peter, ten to jest mój;-)

 

W tym tygodniu pewno porównamy go z nowym daciem CECa.

Ze swojej strony dodam, że NOS jest czuły na kable do RCA - zbyt wymyslne i audiofilskie wynalazki moga 'zepsuć' mu dźwiek. U mnie dobrze gra na miedzi.

Myślałem o zastosowaniu tego przetwornika do laptopa (robię obrazy z płyt i słucham w pracy) tylko jak wyjść z laptopa z sygnałem cyrfrowym ??? ;-(

 

A tak poważnie;

Peter Daniel

Napisałem maila do Bartka 1 ,ale coś nie odpowiada, chciałem posłuchać tej zabawki ,ale na tych kościach o których wspominałeś w kontekście porównań z M.L .Słyszałem ,że Bartek coś tam modyfikuje ??

Z tego co wiem, Bartek 1 nigdy nie probowal tego DACa. Kosci jakie sa w DACu na zdjeciu , to wlasnie te jak w porownaniu Z DACiem ML.

 

W ostanim tygodniu jeszcze raz robilem porownanie i ML360S wysiada, w koncu zdecydowalem sie go sprzedac. Przez 9 miesiecy jak go mialem, wszystkiego moze sluchalem przez 10 godzin ;-)

Zgadza sie, do dziś dzień nie słyszałem wersji Petera TDA1543. Składałem 3 DAC-ki an TDA1543 i w sumei zadna mi sie nie spodobałą, ale zadna nie była na wypasionych czesciach i tak dopracowana jak ta wiec jesli w tym przypadku jest tak jak z GC to jest duze prawdopodobieństwo ze DAC Petere mi sie spodoba. natomist chyba próbowal nie będę bo powoli składam NOS-a na TDA1541A którą to kosc darze większą sympatią i chyba nie jestem w tym odosobniony.

 

Peter czy odpaliłeś moze jakąś wersje testowa ZV9 już?

Ale namieszałem , dostalem informację ,że Bartek 1 ma dostęp do Peterowych DACów.

Sorry za zamieszanie.

TO SKĄD WZIĄĆ DACA PETERA NA ODSŁUCH ???

P.D. hej tam z drugiej strony Atlantyku ;-) !?

Może ktoś ma w Trójmieście ?

  • 2 miesiące później...
  • 10 miesięcy później...

Ma moze ktoś z Łodzi złozonego tego DAC-a w wersji Premium ? Może wpadłbym ze swoim Pionkiem i sprawdziłoby sie jak sie zachwuje z tym napedem i czy jest sens rozwazac rozbudowę konfiguracji w tym kierunku.

mam takie fundamentalne pytanie ( moze jestem lamer ) jezeli tak waznym elememtem układu DAC jest zegar a głównie synchronizacja parcy kosci c/a z serwo napędu to jaki ma sens stosowanie zewnętrznych DACów które nie sa synchronizowane z napędem tak jak to robia największe firmy np. dCs czy Esoteric ?

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

=> marek-1969, 9 Maj 2007, 12:25

 

Z tego, co rozumiem, w przypadku transmisji S/PDIF strumień danych jest w (porządnym) DAC-u buforowany, a następnie równomiernie pobierany z bufora do DAC-a, zgodnie z zegarkiem lokalnym w DAC-u - wszystko dla minimalizacji jittera - ten z transmisji z napędu jest eliminowany, pozostaje jitter lokalny.

 

Zupełnie inną bajką jest transmisja z napędu po szynie I2S - tu trzeba wiedzy specjalistów na roztrząsanie tego tematu.

w większości DACów sygnał zegara jest wyciągany z sygnału SPDIF za pomocą PLLki i nie jest buforowany / reclockowany (czyli jak sygnał wejściowy "pływa" to zegar odtworzony też)

 

w przypadku I2S zegar jest podawany bezpośrednio z transportu (czyli jak transport jest kijowy to i tak DAC ma kiepski sygnał zegara)

 

jeszcze jest możliwość w drugą stronę - DAC taktuje transport i to wydaje się najprostsze i najlepsze rozwiązanie ale nie jest to popularne

josef, 9 Maj 2007, 13:03

 

>w większości DACów sygnał zegara jest wyciągany z sygnału SPDIF za pomocą PLLki i nie jest

>buforowany / reclockowany (czyli jak sygnał wejściowy "pływa" to zegar odtworzony też)

>

Możliwe, chociaż wydaje mi się że chyba każdy nowy dac ma bufor choćby na kilka sampli i własny clock. Ekstremalna wersja tego pomysłu to np. Genesis Digital Lens

 

>jeszcze jest możliwość w drugą stronę - DAC taktuje transport i to wydaje się najprostsze i

>najlepsze rozwiązanie ale nie jest to popularne

>

Owszem, ale ponieważ nie ma na takie coś standardu każdy producent musi wymyślić coś swojego i jest to drogie rozwiązanie bo wymaga dedykowanego transportu lub przeróbek. Niektórzy producenci mają transporty przystosowane do takiego taktowania np. Wadia i CEC.

 

Jest jeszcze trzecia metoda, mianowicie recloking asynchroniczny. Nie likwiduje on całkiem jittera ale w jakiś sposób likwiduje słyszalność jego wpływu (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Z tego pomysłu korzysta np. AudioNemesis DC-1 czy niektóre jitter-killery.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

A dla ciekawskich jeszcze link do opisu kilku "jitter killerów"

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

tylko, że reclocking asynchroniczny nie zachowuje zgodności sampli - w przypadku rozjechania się zegarów próbki na wyjściu będą interpolowane - i nie wiem co gorsze - pewien jitter czy przekłamane sample

josef, 9 Maj 2007, 14:21

 

>tylko, że reclocking asynchroniczny nie zachowuje zgodności sampli - w przypadku rozjechania się

>zegarów próbki na wyjściu będą interpolowane - i nie wiem co gorsze - pewien jitter czy przekłamane

>sample

 

No właśnie w zlinkowanym przeze mnie artykule Kusunoki napisał, że bardziej słychać jitter niż ewt. przekłamania sampli. Cytuję:

 

"How does it sound? Are the notes broken or jumping around and unbearable to listen to? Somehow it does not, and not only that; it generates an extremely realistic sound field. A certain acoustic atmosphere envelops the room making you feel like you are on the same floor with the performers, communicating the tensions and relaxation among musicians to you.

This experience made me wonder if human ears are somewhat insensible to jitter. Whether it has a large or a small amount of jitter is not really an issue. The real problem is the constant fluctuation of the time axis caused by PLL. What is more important is the structure, including the time axis, of jitter, rather than the amount of it. "

 

W wolnym tłumaczeniu:

"Jak to brzmi (chodzi o jitter/artefakty przy asynchronicznym reclokingu)? Czy są uszkodzone nuty, lub też skaczą one wokół powodując że nie da się słuchać? W jakiś sposób nie, i nie tylko to; generowana jest niezwykle realistyczna przestrzeń dźwięku. Rozwija się pewna atmosfera akustyczna wewnątrz pokoju, która powoduje że słuchacz czuje się na tym samym poziomie co wykonawcy, przekazując napięcia i rozluźnienia między muzykami bezpośrednio do słuchacza.

Przez to odczucie zacząłem się zastanawiać, czy ludzkie ucho nie jest w pewnym sensie niewrażliwe na jitter. niezależnie czy są jego małe czy duże ilości nie stanowi to problemu. Prawdziwym problemem jest ciągła fluktuacja osi czasu spowodowana PLL. To co jest ważniejsze to struktura jitteru, włączając w to oś czasu, aniżeli jego ilość."

 

Nie wiem czy tak jest na prawdę. Ale znając brzmienie AudioNemesisa DC-1, gdzie to zastosowano w praktyce, śmiem twierdzić że to co napisał Kusunoki ma sens.

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

>The real problem is the constant fluctuation of the time axis caused by PLL.

>What is more important is the structure, including the time axis, of jitter, rather than the amount of it. "

 

Bez sensu! Facet stosuje jitter killer a potem tlumaczy ze jitter jest nieważny. A co to jest "the constant fluctuation of the time axis" jak nie jitter?!

I co to jest "struktura jittera"? Chyba jego rozkład częstotliwościowy.

PLL czy odbiornik SPDIF wprowadza jakiś własny jitter, ale przede wszystkim redukuje ten ze źródła. Ma także własną charakterystyke tlumienia, którą można regulować zewnętrznymi elementami RC (fuiltr PLL), ale może to spowodować zwężenie zakresu w jakim PLL złapie synchronizację.

Struktury jittera nie można rozpatrywać osobno z jej rozkładem ilościowym i charakterystyką tłumienia odbiornika.

  • 1 rok później...

Witam,zastanawiam się nad tuningiem marantza 63ki ,reszta to dynaudio 52se i plinius 8200 mkII więc chcęzdyscyplinować bas i uzyskać wiekszą rozdzielczosc-proszęwięc o radę i koszt Tw daca ,pozdrawiam Czarek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.