Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty

[vorpane]

- Czy oddałaby mi się pani za 1.000.000 $?

- Panu? Hmmm... czemu nie...

- A za 1 $?

- No wie pan! Za kogo pan mnie ma?!

- To już ustaliliśmy. Teraz negocjujemy cenę.

[kapelli]

sovajazz - wygląda jak kręcone ręką Tarantino :))))))))))))))

[ahfc]

FILMIK-INSTRUKTAŻ BHP - ODLOT. :)

[vorpane]

- Mamo, już 6 miesięcy jestem z mężem, a on... no nic! Nawet w noc poślubną! Cały czas w łóżku tylko książki czyta! Co ja mam robić?

- No to zrobimy tak: ja wejdę do łóżka, rozgrzeję go trochę... albo i bardziej... i kiedy już się napali i nie będzie odwrotu wyjdę, wskoczysz ty i zrobicie wszystko jak trzeba.

Nastał wieczór. Mąż oczywiście czytał, matka rozebrała się i wskoczyła do łóżka, zaczęła się przed zięciem wyginać, eksponować itp. a zięć włożył jej rękę do majtek. Teściowa wyskoczyła z łóżka i biegnie do córki podekscytowana.

- Co ty gadasz, że on nic! Ja ledwie zaczęłam a on mi już do majtek sięga!

- No tak. Sięga. Włoży, zamoczy, przewróci kartę i dalej będzie czytał.

[vorpane]

odzywki znajomego do nauczycielki:

 

PANI: Rafał znowu uciekłeś z trzech ostatnich lekcji...

RAFAŁ: Nie uciekłem, odszedłem wolnycm krokiem

 

PANI: Rafał, nie śpij na mojej lekcji

RAFAŁ: Przynajmniej jest cicho

 

PANI: Rafał nie sprawdzę ci tej pracy

RAFAŁ: Czemu?

PANI: Zbyt kontrowersyjny temat, naigrywasz się ze mnie

RAFAŁ: Gdzie tam...

PANI:Rafał doistanież zaraz uwagę

RAFAŁ: Za co?

KTOŚ Z TŁUMU: W imię zasad, sk***ysynu!

[mateuszek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tego jescze nie grali....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mahler]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mahler]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sovajazz]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kapelli]

sova...........LITOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!

[sovajazz]

buahahahahahahahahahaha.. dobre, nie? kumpel mi te "rodzyneczki" podesłał... :)

[vorpane]

>> sova

już ściągam. nagram na cedeczko i zrobie okładke. do odsłuchu obowiązkowo krawat!

[sovajazz]

i polska wódka!

[kapelli]

a o ogórkach to panowie zapomnieli?????? :D:D:D:D

[vorpane]

to ja skoczę jeszcze po szwagra.

[exp]

Pewien bogaty facet wysiadał wlaśnie ze swojego Jaguara, gdy nagle przejeżdżający obok samochód oberwał mu drzwi od jego auta. Facet mocno zdwnerwowany wezwał policję. Przyjechał policjant, spisuje protokół.

Bogacz tylko łazi i powatrza:

- O k[...], moje autko, mój Jaguar, tyle forsy... O k[...].

Policjant odzywa się:

- Panie co pan tak przeżywa ten samochod? Przeciez razem z drzwiami oderwalo panu rękę. Nie zauważył pan?

Facet patrząc przerażony na zakrwawiony kikut wrzeszczy:

- O k[...]!!! Mój Rolex!!!

[exp]

Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowce:

- Synku chcesz orzeszka?

-Poprosze .

Na drugi dzien to samo ,kierowca mowi do babci:

-Niech pani tez zje .

-Chlopcze ja juz nie mam zebow .

Trzeci dzien i znowu :

-Synku chcesz orzeszka?

Kierowca zaciekawiony pyta:

-Babciu ,a skad masz takie dobre orzeszki?

-Z Toffifee

[exp]

Siedzi babka z dziadkiem w niedziele przy obiedzie:

Ona:jak sie na Ciebie tak patrze to tak mi sie gorąca robi na przy sercu:)

On:to sobie wyjmij cycek z rosołu

[andrea29]

Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę: "Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł. Informacja w tym domu."

Małżonka robi swojemu mężowi awanturę.

- Wcale nie o to chodzi, że chcesz mnie sprzedać, ale że tak tanio. Skąd wziąłeś tą cenę ?

- Już Ci mówię - 80 kg miesa po 2 to daje 160 plus złota obrączka - 200. Razem 360zł. Gra ?

* * *

Nastepnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez żonę:

"Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł. Informacja w tym domu."

Tym razem awanturę robi mąż.

- To ja Cię wycenilem na 360 zł, a ty mnie za jakieś grosze chcesz opchnąć ?

- Już Ci mówię - dwa jajka po 0,32 to daje 0,64 plus 10 cm rurki za 0,03. Razem 0,67zł. Gra ?

[PIOTREQ]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

no comment ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zolty]

Siedzi babcia starowinka z dziadkiem w starej chałupinie przy obiedzie.

Nagle dziadek wali babcię swoją drewnianą łychą w głowe.

Babcia pyta: A Tobie co się stało - za co to?

Dziadek: A bo jak se pomyślę, żeś ty dziewicą nie była...

[jozwa maryn]

Posłuchałem przebojów partii Samoobrona. Dotychczas też nie miałem złudzeń, ale jednak nie przypuszczałem, że są AŻ TACY... I dlaczego śpiewają takim drżącym głosikiem, tego nie rozumiem.

[JERRY]

Jedzie sobie rycerz na koniu przez las. Dociera do polany na środku lasu. Patrzy a na drugim skraju polany stoi

 

piękna dziewczyna. Rycerz myśli tak- "Przejadę obok niej na moim rumaku, a ona wtedy spyta:Dokąd jedziesz

 

piękny rycerzu na koniu? A ja odpowiem -Na koniu jak na koniu, ale bym Cię przeleciał. I rycerz jak pomyślał, tak

 

zrobił. Minął dziewczynę, a ona nic. Trochę zmartwiony pojechał kawałek dalej i zatrzymał się. Myśli tak: Pewnie

 

nie zwróciła na mnie uwagi. W końcu każdy rycerz jeździ konno. Może zejdę z konia i przejdę pieszo obok niej, a

 

ona wtedy spyta :Dokąd idziesz piękny rycerzu bez konia? A ja odpowiem :Bez konia , jak bez konia ale bym Cię

 

przeleciał. Zsiadł z konia i poszedł. Minął znów dziewczynę a ona nic, ani słowa. Wkurzony myśli tak: Widać

 

niczym się nie wyrózniam i dlatego nie zwraca na mnie uwagi . Zrobię więc tak-pojadę konno do wioski obok i

 

tam pomaluję swego rumaka na zielono. Potem wsiądę na zielonego konia i przejadę obok niej, a ona wtedy

 

spyta -Dokąd jedziesz rycerzu na zielonym koniu. A ja odpowiem- Na zielonym jak na zielonym ale przeleciałbym

 

bym Ciebie.I rycerz jak pomyślał, tak zrobił. Pojechał do wioski obok{była zresztą bardzo blisko} i tam pomalował

 

konia na zielono. Jak tylko farba na koniu trochę wyschła szybko wrócił do lasu. Na jego szczęście dziewczyna

 

ciągle była na polance. Przejeżdża obok dziewczyny a ona mówi do niego tak: Co, przeleciałbyś mnie?! A rycerz

 

na to: Przeleciał, jak przeleciał ale jakiego ja mam zielonego konia!!

[vorpane]

- Mamo, mamo! Dostałam dzisiaj piątkę w szkole!

- Nie ciesz się. I tak masz raka.

 

***

 

Co myśli kogut goniąc kurę?

"Jebnę, nie jebnę, ale się przebiegnę."

[Kubek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ciekawe jak można skręcić nogę w lewej kostce ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Papamek]

Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni zaś potwierdzili.

Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze

śmiechem przytaknęli.

Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń.

Profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak Wasze

życie. Kamienie - to ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze

zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, Wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: Wasze mieszkanie, Wasz dom albo Wasze. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym Waszą ciężką pracę. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą Waszą energię na drobne rzeczy (pracę), nie będziecie jej

mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas Waszym dzieciom i Waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przede

wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek.

Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę portera.

Piwo wypełniło resztę przestrzeni - wręcz wsiąknęło w piasek - teraz słój był naprawdę pełen.

Morał z tej historii - nieważne, jak bardzo Wasze życie jest wypełnione, ZAWSZE jest jeszcze miejsce na browarka !

[iwo]

Rzecz dzieje sie w Afryce. Slon wpadl do glebokiego dolu i nie moze wyjsc. Przechodzil obok Gepard. Slon mowi: "Ty, Gepard, wyciagnij mnie, co?" Na co Gepard: "Nie ma sprawy, ale sam nie dam rady, skocze po Jaguara". Jak powiedzial, tak zrobil. Wrocil z Jaguarem i wyciagneli Slonia.

Jakis czas pozniej, odwrotna sytuacja, Gepard wpadl do tego samego dolu. Przechodzil Slon. Gepard prosi: "Ty, Slon, wyciagnij mnie, co?" Na co Slon mowi: "Nie ma sprawy. Wiesz, poradzimy sobie sami - ja mam dlugiego, to Ci go rzuce i wyjdziesz". Jak powiedzial, tak zrobil, po kilku chwilach Gepard byl na gorze.

Jaki z tego moral?

Jak sie ma duzego, nie potrzeba jaguara.

:-)

[Zbig]

>Papamek

 

Robiliśmy ten numer na szkoleniu, ale żeby nie marnować piwa wlewaliśmy wodę...

[theli28]

eeeeeee, Zbig - to zupełnie nie to samo! :))))

[theli28]

To moi dziadkowie. Łapią czysty prąd do sprzętu.