co się dzieje z Panem Stryjeckim

[sonus faber lover]

ostatnio zaczynam watpic czy słynny nadredaktor potrai jeszcze utrzymac swoje pismo na poziomie skoro sam zaczyna watpic w sens hi fi :-((((((( , bardzo cenie sobie jego prace i wszystko co onim pisze nie zawiera ani troche ironi , hi fi i muzyka wprowadzilo mnie na dobra droge zbierania informacji o sprzecie , gdyby nie przypadek jak kiedys zobaczykem to pismo i wziolem sobie je do domu jako ciekawostke nie odkrylbym chyba swojej pasji i nadal myslal bym ze kino domowe sony za 2999 z media markt to szczyt osiagniec hi fi. do tego wpisu skolnily mnie wstepniaki ktore zawsze czytam, w jednym juz jakis czas temu przeczytalem ze pan Sryjceki ma juz dosc poruwnywania czy cambridge jest lepszy niz creek i ososbiscie chce miec juz swiety spokoj ?????? jakto ???co to oznacza ???? posiedzialem chwile bez ruchu potrzasnolem glową zribliem kwasna mine i zapomnielem o tym najszybciej jak potrafilem, niesty jakis czas potem natrafilem na cos co mnie jszcze bardzoej przygnebilo , i to w dodatku znowu w moich ulubionych wsepniakach :/ tym razem sie dowiedzialem ze : nalezy intesnywnie uzywac radiobudzicka w kuchnia a audifile maja ze swojego ukochanego sprzetu tyle przyjemnosci co miloscnik literetury z jakosci druku!!!!!!!!!!! to tak jabyy milosnik literatury powiedzial namawiam was do intensywnego czytania pism bravo girls, viva, towja komurka, w tym momecie niewiedzialem co myslec przejzalem tesk kilka razy niewygladalo mi to zanic na zart niestety. moze ktorys z was szanowni forumowicze powie mi co sie dzieje z Stryjem ??? mam teraz uwazac ze dalem sie nabrac a moj sprzet na ktory wadlem duze pienidze jest nic nie wart ??? sluchajac muzyki wiem ze byl tego wart. jak mozna stracic chec porownywania do siebie roznego sprzetu hi fi ? to czytsa przyjemnisc i chbya sens zycia, ja moge wnieskonczonosc o tym muwic, to noz w plecy dla czytelnikow :(( , uffffffff.

[Elberoth]

Wypalił się. To się zdarza. Osobiście podziwiam ludzi którzy latami potrafią pisać o tym samym, i to jeszcze z pasją jak pierwszego dnia. Z własnego doświadczenia wiem że wtedy trzeba sobie zrobić troche przerwy "technologicznej". Może jest tym dla Stryjeckiego zabawa w wydawcę muzycznego ? Inna sprawa że ma już tylu dobrych recenzentów, że nie musi już sam zapisywać połowy numeru.

[tomek11]

Moim zdaniem to trochę zblazowany bufon nie przyjmujący krytyki (wystarczy poczytać niektóre odpowiedzi na listy - albo ironizuje, albo wyśmiewa, albo sam wszystko wie najlepiej) - tak to widzę.

[wqwqw]

100 -ny numer sie zbliza warto glębiej przemylec sprawe, dobry czas na zmiany

[japan]

stryjecki walczy na swoim forum muzyka hifi , wraz z sekretarka Kitek .....

[marekzawa]

Z tym się nie zgadzam. To już pełna komercja i reklamy. Najlepsze oceny ma sprzęt, którego producent wykupuje duże obrazki w miesięczniku. Nic w tym dziwnego, bo która firma zainwestuje w reklame w piśmie, które niezbyt przychylnie napisze o jej produktach. W najlepszym razie czytelnikom serwuje się teksty na temat budowy i rozbierane fotki -wszystko jest OK i oceniać nie trzeba. Nie twierdzę że wszystkie, ale niektóre recenzje pisane są albo na zamówienie , albo na podstawie zdjęc , albo recenzent miał .....niedomyte uszy . Z powodu tzw lania wody zaprzestałem kupowania tego świerszczyka.

[gutekbull]

Bez przesady , a kto z nas nie lubi mieć racji szczególnie w temacie swojego ulubionego hobby.

Prawdę mówiąc to Pan Stryjecki swego czasu dość mocno wpłynął na moje zainteresowania audio,

wiele mu zawdzięczam ;-) Pewnie wielu kolegów na tym forum by się do tego przyznało.

 

Słuchałem całej plejady różnistych klocków ,gdzieś tam był i CAMBRIDGE ,teraz bawię się lepszymi zabawkami i powiem tak chyba nie zmusiłbym się do porównywania Creeka z Nadem czy Cambridgem.

Ale całkowicie jest jasne ,że takowe testy są potrzebne.

Także Panie nadredaktorze trzymam kciuki za sprawę audio ;-)

[jozwa maryn]

"Z tym się nie zgadzam. To już pełna komercja i reklamy. Najlepsze oceny ma sprzęt, którego producent wykupuje duże obrazki w miesięczniku. "

 

marku, ponieważ właśnie postawiłeś zarzut korupcji, byłoby nieźle, gdybyś go udowodnił. Bo inaczej jest to tzw. pieprzenie w bambus. Czyli może i zabawne, ale nie dla każdego, a na dłuższą metę bez pożytku.

[majo]

sonusie faberze loverze, przeciez to, co piszesz na mile smierdzi... polska:-( ale jaja:-) ale jaja:-)

[kobayashi]

>(...) byłoby nieźle, gdybyś go udowodnił. Bo inaczej

>jest to tzw. pieprzenie w bambus.

 

Od udowadniania jest prokuratura, a nie skarżący. (Ale co ja tam wiem o prawie...)

[Ururam Tururam]

Technicznie rzecz biorżc zarzutu korupcji nie było, bo korelacja - o ile istnieje - może być przypadkowa.

 

Swoją drogą wartałoby zrobić analizę statystyczną, gdzie jedną zmienną byłaby "powierzchnia reklamowa", a drugą oceny sprzętu odpowiedniej firmy. Ale to Qpa (fuj!) roboty; komu by się kciało...

[gutekbull]

Panowie to ,że ktoś dostarcza klocek do recenzji, a po dobrej recenzji owy klocek zostaje w redakcji w dowód wdzięczności ,przecież to norma praktycznie wszędzie i nie mam tu na myśli dziedziny audio .

[gutekbull]

Ale z drugiej strony gdyby tak było to musieliby posiadać jakiś duży magazyn ;-)

[majo]

sonus byl raczyl sie wyproznic takim tekstem m.in.: mam teraz uwazac ze dalem sie nabrac a moj sprzet na ktory wadlem duze pienidze jest nic nie wart ???

 

ale o ssoooo choziiii. o ssso choziii. pan myslisz, sonusie faberze lowerze, ze jak pan kogos kopniesz, to wszyscy, lacznie z panem, beda mieli orgazm?! a ci, co nie wiedza, co to jest orgazm - beda zazdroscic? jakie to tanie, jakie tanie. rowniez tanioche widze w poszukiwaniu ukrytych intencji wsrod tych, ktorzy pana zdaniem mieli orgazm, ale byl udawany.

wyrzygac sie mozna...

[sonus faber lover]

o co Ci chodzi majo dlaczego jestes dlamnie taki chamski nikogo nie kopie jestem wdzieczny Stryjeckiemu za to co robil , pisalem to , jaki orgazm ? masz jakies problemy czy co ? a te sooooo choziiiiiiiiisooooochiiizooo to to co ma znaczyc ???

[majo]

...ze probuje rozmawiac z toba twoim jezykiem, sonusie faberze lowerze...

[marekzawa]

-->jozwamaryn

Słowo korupcja to chyba nadużycie, ja bym tego tak nie nazwał. :-))

Aby to nie było takie p..... z mojej strony to proszę przykład:

Pierwszy numer jaki biorę z regału to 6/2004. Otwieram na stronie 37 /wzmacniacz/ recenzja -oceny po 5 i 6 kropek.

Przerzucam kartki dalej do strony 49 i co widzę reklame , dalej strona 51 i znowu reklama - obie na całą stronę tego samego producenta.

Gdybym nie słuchał tego klocka to może bym w te oceny uwierzył - ale niestety dane mi było posłuchać i nie wiem skąd aż tyle kropek ze strony recenzenta dla bardzo przeciętnego wzmaka.

Spoglądając w inne numery widzę cały czas tę samą reklamę, a więc to raczej firma poważnie zasilająca dochody miesięcznika.

Tego typu przykładów jest sporo i jeśli drogi jozwomarynie tego nie zauważasz to gotów jestem Cię posądzić że nie czytujesz tego świerszczyka :-)))

[McGyver]

Na początku istnienia "Hifi i muzyka" opisy brzmienia urządzeń recenzowanych w tym czasopiśmie pokrywały się z moimi własnymi wrażeniami odsłuchowymi. Niestety, jakoś tak pod koniec lat '90 to się zmieniło. Coraz częściej miałem wrażenie że redaktorzy opisują urządzenia zupełnie inne niż te, które ja znam z osobistych odsłuchów. Czasem całkiem dobry klocek dostawał niezasłużone baty, ale częściej wychwalane pod niebiosa były urządzenia przeciętne czy nawet wręcz bardzo kiepskie.

Nie podejmę się jednoznacznej interpretacji owego zjawiska, jednak obserwacje które poczynił Marekzawa są jakoś dziwnie zbieżne z moimi spostrzeżeniami.

W ten oto sposób czasopismo to (podobnie zresztą jak i konkurencyjne miesięczniki) utraciło wiarygodność w moich oczach, obecnie nie kupuję, czasem jedynie zaglądam, głównie w celu obejrzenia rozbieranych zdjęć różnych klocków.

[stefek]

Józwa Maryn recenzuje klocki w jednym z pism,i wypłatę płaci mu prawdobodobnie pan M.S.,więc co może napisać.P.S.Bez obrazy.

[namelessclub]

tacy starzy stażem a tacy g.....

[mike27]

Mr Stryjecki ma wyrobników którze robia mu pismo i tyle. Na jego miejscu robiłbymm to samo. Kobiety, wino i śpiew. Czasem z nudów cosik napisze i tyle. A same recenzje w HiFi i Muzyka są momentami tak śmieszne. Ale skoro ktokolwiek z was przywiązuje do tego wagę tzn. że jesteście cienkie bolki. Jak jeden człowiek może decydować czy urządzenie jest kiepskie, dobre czy wybitne - to jest absurdalne. Zakładam najczystsze intencje redaktorów, ale to jest tak korupcjogenne, że strach sie bać. A test Spark i yary - smiech na sali.

Pozdrawiam wszystkich kupujących wg gwiazdek kropeczek i tytułów.

[gutekbull]

McGyver

marekzawa =>

 

W całej tej sprawie dostrzegacie same minusy, ale musicie uważać ,aby te minusy nie przysłoniły wam plusów ;-)

 

Pomyłki się zdarzają wszędzie i nie unikneło ich "HI FI i muzyka", sam nieraz przecierałem oczy ze zdumienia,

ale ta historia powtarzała się w innych czasopismach ,także chyba wyolbrzymiacie sprawę.

Wystarczy zwrócić uwagę na fakt,że zawsze ten sam klocek jest "obgadywany" po kolei w każdym periodyku audio i opinie są niemalże identyczne co z kolei przekłada się na 3 razy ileś tam wyrzuconych zł.

 

Poza tym ....wkrada się nuda, a tyle fajnych klocków jest na świecie ,wystarczy włączyć internet - aż roi się od nowości nigdzie nie opisywanych i tutaj upatrywałbym receptę na problemy Pana nadredaktora.

Niestety trzeba się wysilić, poszukać i ściągnąc bo jesteśmy ciekawi świata !!!!!!!!! ;-)

 

Właśnie wjechało na stół "Audio Video" także wybaczcie ;-)

[audiofreak]

a ja podziwiam Stryja że przez tyle lat mu się chciało pisać ślepym o kolorach.

 

A co do recenzji to nie wiem co się dziwicie? Sam druk takiego czasopisma to ok 7-8 zł netto za sztukę dodoajcie do tego kolportaż haracz dla państwa jakąś skromną kwotę na utrzymanie redakcji i wyjdzie wam że albo musicie się wykazać inteligencją i czytać między wierszami albo wydać po 30 zł za pismo bez reklam.

 

To co wybieracie? Inteligencja czy dodatkowa kasa?

[gutekbull]

audiofreak => brawo, odsłonileś kulisy całej tej strasznej afery ;-)

[jar1]

>albo musicie się wykazać inteligencją i czytać między wierszami albo wydać po 30 zł za pismo bez reklam.

 

A może ja bym tak wolał? Pozycje pisma buduje się latami, upadek jest błyskawiczny. Jacy by nie byli sponsorzy, to i tak bez czytelników pismo jest martwe.

[stefek]

Wolałbym rzetelne recenzje,a nie podbarwione zakulisowymi gadkami dystrybutora i recenzenta.30zł?Prosze bardzo niech i bedzie 50zł.Wtedy wielu początkujących audiofilii zaoszczędzi te pieniądze nie sugerując się zdradliwymi gwiazdkami.Będą wiedzieli,że jeżeli jest 5 gwiazdek to recenzja jest rzetelna a nie podbarwiona reklamą na nastepnej stronie.Wielu z nich patrzy na gwiazdki i nie oszukujmy sie,nie tylko oni,doswiadczeni także podpatruja co o danym klocku pisze np.Nadredaktor.którego skąd innąd szanuję.

[gutekbull]

jar1 => 30zł !?? "Przecież to nawet na waciki nie starczy" ;-)

 

A tak poważnie.

Coś ty o................ł. Skąd ja mam tyle kasy wziąć.

[wolf]

eeee tam Stryjecki zawsze był chodliwym tematem na forum...

Tak więc jak nie ma o czym pisać, to piszmy o Stryjeckim ;-)

pozdr

[audiofreak]

Jar1 + stefek

 

>Wolałbym rzetelne recenzje,a nie podbarwione zakulisowymi gadkami dystrybutora i

>recenzenta.30zł?Prosze bardzo niech i bedzie 50zł.Wtedy wielu początkujących audiofilii zaoszczędzi

>te pieniądze nie sugerując się zdradliwymi gwiazdkami.Będą wiedzieli,że jeżeli jest 5 gwiazdek to

>recenzja jest rzetelna a nie podbarwiona reklamą na nastepnej stronie.Wielu z nich patrzy na

>gwiazdki i nie oszukujmy sie,nie tylko oni,doswiadczeni także podpatruja co o danym klocku pisze

>np.Nadredaktor.którego skąd innąd szanuję.

 

 

za odpowiedż na wasze posty niech posłuży cytat ( czyli ctrl+v :)

 

>jar1 => 30zł !?? "Przecież to nawet na waciki nie starczy" ;-)

>

>A tak poważnie.

>Coś ty o......ł. Skąd ja mam tyle kasy wziąć

 

przy nakładzie 200 sztuk to ta cała impreza się przestaje opłacać ;))))

bo ile osób by to wtedy kupiło?

zresztą chyba było jakies czasopismo "the high-end" albo cos takiego, i to w okazyjnej cenie 19,90 (bo trochę reklam jednak miało). i co? i zwineli się po roku albo dwóch...

[gutekbull]

Magazyn HI FI chyba też kuleje.

 

Niedługo będziemy czytać jedynie w Gazecie wyborczej , na ostatniej stronie i to raz na 5 - 10 lat,

krótką wzmiankę o wariacie ,ktory ma kolumny za 5 -10 000zł i kable ze zwykłej miedzi za ok.1000zł za metr, te kable to on panie podpiera tyczkami ,bo lepszy dźwięk, a brzegi płyt smaruje czarnym flamastrem .....itd.

 

"A wiesz pan ile ten wielbłąd może wypić ?" Taka może być przyszłość + wszechobecne kino domowe.