Skocz do zawartości
IGNORED

gramofon przyszłością domowego HiFi?


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

A tej sieczki o "stolach" z poprzednich linkow lepiej nie czytajcie w obawie o mozg i sluch. Gowno prawda ze graja cd i gramofony za milion. Przy odrobinie wysilku, zyczliwosci ludzi, pasji i milosci do muzyki kazdy kowalski moze byc zadowolony nawet czytajacy to forum pelne burczacych w innych zakladkach ze analog trzeszczy, burczacych w zakladce analog ze cd burczy i burczacych wszedzie ze trzeba miec milion, tajemna wiedze analogowa i wydruk z laboratorium na rolce papieru toaletowego.

modrzew47, 16 Sie 2009, 18:47

 

no bo żeby z cyfrowej matki (z ojcem) wyszedł analog? ... to tylko w "Erze" -:)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zdarzają się także opinie że winyl tłoczony z cyfry-matki brzmi lepiej (ciekawiej?) od wersji z płyty kompaktowej. (np. ostatni album depeche mode..w/g pana recenzenta z internetowego magazynu audio)Ktoś przeprowadzał porównania?

jazzga, 18 Sie 2009, 16:23

 

Może tak być bo cyfrowe nagranie 24bit 192kHz z toru studyjnego pro znacznie ciekawiej brzmi od 16bit 44kHz na z CD. Słuchałem takich nagrań z konsoli

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

jazzga, 18 Sie 2009, 16:23

 

>Zdarzają się także opinie że winyl tłoczony z cyfry-matki brzmi lepiej (ciekawiej?) od wersji z

>płyty kompaktowej. (np. ostatni album depeche mode..w/g pana recenzenta z internetowego magazynu

>audio)Ktoś przeprowadzał porównania?

 

Ja robiłem. Zdarza się tak.

  • 1 miesiąc później...

Zapraszam na strone firmy --> www.pre-audio.pl

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Obecnie tłoczy się doskonałe winyle, bo i materiał jest zremasterowany, przykładem LOVR The Beatles. A ci co tak klną na nowe winylowe wqydania to pewnie sprzedawcy z Allegro.

Masz rację, zresztą dokładnie takiego samego zdania jest prasa fachowa, jasno określająca nowe wydania jako wzorce dźwięku, stare płyty mają i owszem swój czar starej płyty, ale co nowe to nowe. A czy to zostało nagrane tak czy inaczej jakie to ma znaczenie i tak gra w sumie moja wkładka grado i jest miodzio.

wiele oryginalnych bardzo starych wydan sluchanych na najlepszym sprzecie z epoki brzmi tak jak brzmialo kiedys bo sa to ich naturalne warunki, wspolczesne nagrania takze moga byc dobre we wspolczesnych realiach, ale bez naiwnosci posze o wspolczesnej komputerowej reedycji recznego starocia ktora zagra wspaniale w oryginalnych warunkach (ktore nie istnieja od lat i tylko ten kto jest tego odrobine swiadom jest w stanie je mniaje lub bardziej udolnie przywracac) - takie reeducje mozna sobie sluchac na ultradrogich snobistycznych wspolczesnych gramofonikach przedewszystkim dla snobizmu a nie "autentycznosci muzycznej" nie uwzgledniajac realnosci na nich tez powinny choc teoretycznie zagrac swietnie

a ci co tak klna na stare plyty to pewnie sprzedawcy z audiosklepow sa (bueheheh)

Niesforne proby porownywania i obrony wspolczesnych (ok. 1986-2009) studyjnych czy koncertowych nagran na DAT, MD lub nawet tasme 1/4 cala, dokonywane przez 'fachowcow' dzwieku po 2 letnim, kosztujacym 5.000 funtow/dol., studium typu 'Best College of Sound Recording' z nagraniami na 2 calowa tasme Ampex-a z maksymalnym przesuwem, na rewelacyjnych magnetofonach, ktore nawet dzis, po tysiacach - tysiacach godzin pracy warte sa 25.000 dol, nagraniach tworzonych przez ludzi , ktorzy pracowali w latach 50-tych, 60-tych i 70-tych z najlepszymi solistami, wokalistami, wykonawacami/kompozytorami, kapelami. Jak nazwac to? Te proby porownania? O czym mowa?? Moze, w ogole porownujmy filmy z kamery wideo z filmamiz 35mm??? Ludzie! Ile kosztuje szpula 2 cale? 400-600 dol. DAT - 10 dol. A ile dobry Studio Engineer? Dzis - 100-200 funtow za godz pracy. w 1970: 90 funtow. To bylo 10x tyle co dzis. I tyle.

Ale kto Ci powiedział, że wszystkie współczesne winyle/płyty itepe są nagrywane przez debili na słabym sprzęcie? Bo taka jakaś wizja zdaje się wyzierać z Twego wpisu...

Zresztą je nie pisałem też wcale o reedycjach tylko o nowej muzyce po prostu. Potafi ona brzmieć genialnie z winyla. I z cd też potrafi. Nie ma reguły niestety.

????

Fakt bezsporny to to, że wszyscy producenci wznawiają produkcję płyt winylowych, budują fabryki, tam taśmy produkcyjne itd. Nikt mi nie wmówi że przy współczesnej technologii nie ma szans na postęp w tej technologii- 45, 180g, SACD Master itp. Myślę że za 10-20 lat płyty winylowe osiągną maximum swoich mozliwości i to jest pozytywna informacja. Na szczęście same gramofony nie wymagaja jakichś cudów i wystarczy w sumie parę złotych na nową wkładkę by osiągnąć dobry dźwięk.

  • 3 tygodnie później...

Witam. Dawno tu nie zaglądałem. Powiem tak. Mnie nie obchodzi czy wyliczenia są faktami i mówią same za siebie jesli chodzi o technikę nagraniową. A więc mnie dowody na to że technologia cyfrowa daje doskonalszy dźwięk nie rusza. Może w wyliczeniach sztucznego ucha tak. Ale ja mam ludzkie, niedoskonałe do testów. Ale doskonałe do sprawiania sobie przyjemności słuchaniem muzyki. Muzyki która przecież została stworzona dla mojego, ludzkiego ucha. A ono jednoznacznie mi mówi że dźwięk z vinyla, pod warunkiem dobrego sprzętu i dobrej jakościowo płyty jest lepszy. W czym? A w tym że słyszę więcej głębi, że dźwięk jest bardziej żywy. Niektórzy nazywają to "duszą" co śmieszy tych którzy tej różnicy w dźwięku nie wychwytują. Właśnie skończyłem odsłuch płyty analogowej a tuż przed nim ten sam album tylko na CD puszczałem. Tak się złozyło że mam kilka płyt zdublowanych, na obu nosnikach. Porównanie wypada zawsze na korzyść czarnej płyty, oczywiście przy spełnieniu wyżej wymienionych warunków. I nie jest to tylko zdanie moje, zmanierowanego nawiedzonego melomana ale i osob przypadkowych które, korzystając z ich odwiedzin, nakłaniałem do testów. Nie ślepych, ale też nie wspominałem nic o wyższości jednego nad drugim więc uznaje je za w miarę wiarygodne. Tak więc mimo iż na codzień w zagonieniu slucham z płyt kompaktowych, to jak mam czas i chcę naprawdę posłuchać uważnie muzy, wtedy przesiadam się na gramofon i piękne, okrągłe murzynki :D

aby bylo smieszniej dobry nie znaczy wcale drogi wystarczy tylko trzymac sie zasady najlepszgo zgrania komponentow, matolkowatosc w temacie zgrania polega na braku umiejetnosci obserwacji tego co juz jest od bardzo dawna znane i debilnym audiofilskim ekeperymentowaniu w stylu doplace jeszcze 2000 i bedzie lepiej a tu gowno :P wiekszosc ignorantow zdziwilaby sie wiedzac jak moga grac np wkladki vintage w dobrym stanie w kosztach i po 50zl, natomiast slucha zamiast tego czesto kosmarkow nie wiedzac nawet o tym ze jest bardzo kiepsko bo tak sie wlasnie dzieje gdy ma sie gdzies 50 lat doswiadczen

Zgadzam się w 100%, podobnie jak większość forumowiczów, że w kategoriach bezwzględnych winyl zawsze wygra. Przed kilkoma dniami miałem okazję zapodać kilku osobom dźwięk z tych samych płyt raz z wersji winylowej, a raz z CD. Oczywiście wszyscy po kilku sekundach otwierali szeroko paszcze i jednoznacznie oceniali wyższość analogu.

Z drugiej strony w kilku wypadkach przy płytach nagranych w HDCD, mam też kilka zdublowanych tytułów w SACD, cyfra brzmiała naprawdę dobrze. Osobiście bardzo lubię dźwięk płyt HDCD, znika momentalnie ostrość i szorstkość srebrnej płyty, pojawia się przestrzeń i generalnie dźwięk się otwiera. Nawet takie dzieła jak stary Hendrix, Doorsi czy Oldfield na HDCD brzmią świetnie. Naprawdę polecam, ostatnio te płyty wracają do łask, wybór jest spory. Bezpośrednio porównywałem nowe wydania The Beatles z poprzednią wersją w HDCD i właśnie wersje z HDCD brzmią lepiej- pomijam sam remaster, w przypadku nowych płyt The Beatles 2009 nastąpiła spora ingerencja w samą muzykę, mi chodzi tylko o dźwięk.

Pozdrawiam

Przemek 696- a co to jest dla audiofila 500zł za wkładkę, kiedy za dobrze grający odtwarzacz CD ludzie z forum płacą dziesiątki tysięcy zł, mówiąc że z tych tańszych nic się nie wyciśnie ?

Z drugiej strony świetna (cudowna) diamentowa wkładka Grado kosztuje nowa 200zł więc trochę przesadziłeś.

mi się wydaje, że ta "dusza" analogu, to właśnie błędy i defekty brzmienia, które cyfrowy nośnik dyskwalifikowałyby jako nie dość wierny, ale w analogu "przystoją" - ale to prywatne zdanie, sam zresztą zdecydowanie wolę placki

Witam,

Pamietam doskonale 1szy kontakt z CD. Mialem chyba 16 albo 17 lat. (polowa lat 80). Ojciec zakupil taka mini wieze Pioneera wraz z CD. Kiedy wszystko bylo podlaczone zapodal plyte Alison Moyet. Rozczarowanie moje bylo totalne, ale wtedy nie pisnalem slowka, bo i tak wszyscy by mnie zakrzyczeli, uznajac za gluchego lub ignoranta. W pewnym sensie tez poddalem sie "presji tlumu" uznajac CD za wzorzec a to, ze brzemienie wydawalo sie (bylo) gorsze uznalem za przyzwyczajenie sie do gramofonu i jego "niedoskonalego" sound'u.

Czy chcesz czy nie nie cyfra górą analog to przeżytek tak jak obraz analogowy,ciekawe dlaczego nikt nie wychwala wyższości czarno-białego obrazu nad obrazem cyfrowym HD a z uporem maniaka próbuje lansować analog.

No coś ta cyfra nie może ostatecznie dokopać winylowi. I raczej tego nie zrobi. Jakość dźwięku z winylu jest na tyle dobra, że żadna cyfra do końca tego wieku nie ma szans "dobić" jakościowo tego nośnika. Pozdro : )

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.