Skocz do zawartości
IGNORED

Na pohybel antykablarzom-kable Tara Labs


Mart2M

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

">Natomiast druga grupa kabli to tzw. "kable audiofilskie", których zadaniem jest modyfikowanie dźwięku w sposób jakiego chcą kupujący.

jozwa maryn, 25 Sty 2006, 17:55

>mnie na Uniwersytecie Audiofilizmu uczyli czego innego ... że korekta kablami to przywilej kompromisowych systemów, gdzie braki elektroniki można korygować ... niektórymi kablami. <

 

To chyba był uniwersytet trzeciego wieku.

jozwa maryn, 25 Sty 2006, 17:55

ty tu piszesz o hi-endzie

niewielu z nas ma doswiadczenie w tej polce

przede wszystkim ze wzgledu na cene

ale zapewne niektorzy beda twierdzc ze hi-endu nie ma

ze to wymysl rekinow produkujacych audio

jozwa maryn, 25 Sty 2006, 17:55

 

>(...)korekta kablami to przywilej kompromisowych systemów, gdzie braki

>elektroniki można korygować po pierwsze - elektroniką z defektami zwróconymi odwrotnie, po drugie

>zaś - właśnie niektórymi kablami.

 

W związku z tym chciałbym zapytać czy kompromisowe systemy mają braki tylko jednego rodzaju, które korygować mają kable z odpowiednim antybrakiem ? Co sprawia, ze wszystkie urzadzenia z niższych przedziałów cenowych mają ten sam feler, więcej, nie bójmy się tego stwierdzenia - wszystkie grają tak samo ? Czy to feler nie do poprawienia w samych urzadzeniach ?

Czy też braki owe są różne i rózniaste i odpowiednio antybraki w kablach muszą być różne i różniaste ?Dlaczego zatem producenci, którzy chyba produkują kable w sposób świadomy nie piszą w dołączonej instrukcji obsługi, do których urzadzeń są one przewidziane, tak jak to czynią producenci pilotów uniwersalnych dołączając do nich grube książeczki z listami obsługiwanych urzadzeń ?

dudivan, 25 Sty 2006, 19:01

 

Takie teorie(teoryjki) jak napisał Jozwa rzeczywiście kiedyś wypisywano w kolrowych pisemkach. Z tym ze jest to bzdura.

O ile jakiś brak mozna by jeszcze skorygować urzadeniem, które w tej samej materii ma nadmiar (np. osłabienie średnich tonów przez wzmacniacz korygować źródłem które średnie tony uwydatnia), to kablem juz się tego zrobić nie da.

Kabel musiałby w tym przypadku stłumić cały zakres pasma przepuszczając z mniejszym tłumieniem zakres średnich tonów. W takim przypadku mamy nie korektę ale zwyczajne zepsucie dźwięku w szerokim zakresie pasma. Gdyby taki kabel był dostępny na rynku to moznaby go smiało uznac za najwieksze wyprodukowane i najbardziej wylansowane gówno audiofilskich idei.

 

Każdy układ jest tak dobry jak jego najsłabszy element. Więc poszczególne elementy zestawu powinny raczej prezentować podobny poziom wierności odtwarzania. To również przeczytałem gdzieś w audiofilskim pisemku, więc jak widać na tym "uniwersytecie audiofilizmu" różni "profesorowie" wykładali.

Qubric => Poczułem się wywołany do tablicy, bo między innymi to ja posiadam te wspomniane przez ciebie

"parę kilo jabłek"

Ale wiesz ...... nie chce mi sie z toba gadać , wolę w to miejsce posluchac płytki M.Davisa,

na moim Macu z kablami I.C Sonus Oliwa i głośnikowymi R.D.

 

A ty możesz mnie pocałować " tam gdzie pan ,może pana majstra w d....ę pocałować - wężykiem , Jasiu, wężykiem"

Gutek, nie poczułeś się wywołany ale padłeś ofiarą intrygi usnutej przez jakiegoś forumowicza, który najpierw natrętnie domagał się od Qubrica wyjawienia do kogo pije pisząc o jabłkach i drucie a kiedy się tego nie doczekał zrobił to za niego i wyznaczył cię do odpowiedzi. Takie coś nazywa się szczucie.

Ciekawe czy dobrze sie teraz bawi.

Aaaa - gutekbull...

 

Na forum pokazuje się pop-up "orgazmofon" - z reklamą durexa i hasłem "każdy ma prawo do orgazmu". Więc Ty także słuchając M.Davisa przez kilo jabłek podlanych oliwą ;)

 

Ale mnie chodziło o innego amatora jabłek. W zasadzie to o takiego superpatafiana który kilo jabłek już ma i druty jakies też - ino zapomniał do czego ma to podłączyć bo ciągle szuka źródła (a może tylko gniazdka z prądem - z takimi to nigdy nie wiadomo czego dokładnie szukają :)))

  • Redaktorzy

"W związku z tym chciałbym zapytać czy kompromisowe systemy mają braki tylko jednego rodzaju, które korygować mają kable z odpowiednim antybrakiem ? Co sprawia, ze wszystkie urzadzenia z niższych przedziałów cenowych mają ten sam feler, więcej, nie bójmy się tego stwierdzenia - wszystkie grają tak samo? [...]"

 

Nie, dlaczego? Twierdzisz, że wszystkie słabsze mają ten sam feler? Przecież nawet osobiste doświadczenia temu przeczą. Osobiście byłem posiadaczem dwu niskobudżetowych wzmacniaczy, pierwszym był Technics 900Mk2, który brzmiał mętnie i nieciekawie, a drugim jakiś średni Sony, który brzmiał analitycznie i chłodno. Różniły się bardzo i jedno co je łączyło to fakt, że to był kiepski dźwięk. Na wyższym poziomie cenowym można znaleźć wady o podobnym charakterze, tylko np. słabiej wyrażone. Ja zresztą nie twierdzę, że tak musi być, usiłuję tylko znaleźć to zastosowanie dla tych straszliwych "audiofilskich kabli", o których tak jeden kolega pisał, co to MUSZĄ dźwięk zmieniać. Tym zaś, co aktualnie na ten temat pisze Q. w ogóle nie należy się przejmować, bo jemu dla osiągnięcia zadowolenia wystarczy żeby barwnie się sprzeciwić pierwszej rzeczy, która się nawinie.

  • Redaktorzy

"Dlaczego zatem producenci, którzy chyba produkują kable w sposób świadomy nie piszą w dołączonej instrukcji obsługi, do których urzadzeń są one przewidziane, tak jak to czynią producenci pilotów uniwersalnych dołączając do nich grube książeczki z listami obsługiwanych urzadzeń ?"

 

Zetknąłem się już z takim postulatem. Jedyną firmą o której wiem na pewno, że takie zalecenia podaje, jest nasz Kontech, czyli kolega forumowy Andrzej Waseńczuk z Warszawy. Inne firmy tego nie robią, w mojej opinii z obawy, że zachwieje to pracowicie zbudowaną hierarchią katalogową, gdzie kable są ułożone wedle klucza dobry-lepszy-najlepszy (tani-drogi-potwornie drogi), a nie dobry-równie dobry, ale do czego innego. Jednak aby układać taką listę zaleceń trzeba najpierw przyjąć, że kable potrafią różnić się brzmieniem, np. molibdenowy kontechu od miedzianego kontechu od srebrnego kontechu od węglowego kontechu. Przyjmując taką zasadę (której wiele osób na forum się sprzeciwi), można już potem spełnić twój postulat zalecania określonego kabla do określonego systemu, kierując się tylko jego charakterem brzmienia, nie zaś klasą cenową.

jozwa maryn, 25 Sty 2006, 22:23

czlowiek niefortunnie sporecyzowal swoje mysli , a Ty odrazu sie czepiasz

wywolujesz wilka/Q./ z lasu

generalnie mysl przewodnia w tej wypowiedzi byla prawidlowa , z tymi kablami nie taka prosta sprawa

z prawdziwym hi-endem naprawde malo ma z nas do czynienia , chyba ze na koncertach muzyki kameralnej lub symfonicznej ,

ale kto ma na to czas dzisiaj czas!?

generalnie czlowiek chcial dobrze , naiwnie wierzyl ze sie uda pogodzi....Polakow

jest takie przyslowie gdzie Polakow dwoch tam trzy poglady

  • Redaktorzy

Ależ skąd, nie zamierzam się czepiać, przedstawiłem tylko inny pogląd. W ogóle pojęcie "audiofilskie kable" wydaje mi się wynikiem nieporozumienia lub nieznajomości pewnych faktów. Czy np. kable Transparent Audio, w momencie użycia w studio nagraniowym (dość częsty przypadek za oceanem), przestają być kablami "audiofilskimi" a stają się "profesjonalnymi"? Na Klotzu świat się nie kończy.

Sprzet studyjny a audiofilski to zupelnie dwa rozne swiaty.

Rzadko ktore studio ma audiofilskie okablowania z banalnej przyczyny - kosztów. W studio konsole łącza kilometry przewodów, biegnących często przez kilka pomieszczeń, pietra i różne krosownice po drodze.

Nie wiem jak wyobrazacie sobie okablowanie czegos takiego audiofilskimi kablami po pareset złotych za metr.

Poza tym sama filozofia odsłuchiwania dzwieku w studiach nagraniowych a w domowym zaciszu jest zupelnie inna.

jozwa maryn, 25 Sty 2006, 23:18

mysle , ze audiofilski kabel bardzo latwo odroznic od nieaudofilskiego tym kto go stosuje

nie pracuje zawodowo w branzy audio , moje doswiadczenia

studyjnych odsluchow tez sa zadne , bylem ze dwa razy w profesjonalnym studiu , trojki

maja tam troche co mnie wtedy zdziwilo doslodzony dzwiek , taki milusi ze ech...

glos Niedzwieckiego brzmial tak przyjemnie , ale nie byl zabardzo zgodny z oryginalem

zawodowo zajmuje sie foto i wiem ze pewne rzeczy w branzy bywaja zawrotnie , bajonsko drogie

dla laika niewyobrazalnie , ale dobry fachowiec wie gdzie i kiedy moze przyoszczedzic

moze np. taki klotz to taka mala oszczednosc zawodowca , ktory pracuje na bajecznie drogich maszynach polaczonych symetrycznym sygnalem ,maszyny sa tak drogie i zaprojektowane ze maja w nosie audiofilskie kable , z czego ciesza sie w studio , myslac o tysiacach metrow polaczen

wogole zauwazylem ze ludzie zawodowo zwiazani z dzwiekiem nie szczegolnie lubia bawic sie w audiofilskie zabawki

zawodo zwiazani maja swoj swiat i swoje zabawki niedostepne zwyklym smiertelnikom

przekladajac moje doswiadczenia na grunt foto , w testach w pismach zwyciezaja aparaty ktorych zawodowiec brzydzil by sie wziasc do reki , on wie swoje i ma swoje marki , on / zawodowiec/ wie , ze jak potrzeba dobra jakosc to siega po sredni lub duzy format ,/ praca w studiu ale foto/ , ze jak jakosc jest mniej wazna ale wazna mobilnosc i wykonanie pieknych zdjec reportazowych,to nie meczy sie srednim formatem , ale siega wtedy po maly obrazek

zeby osiagnac dobre rezultaty przerabia potworne ilosci materialow foto

kupuje filmy w duzych ilosciach hurtowo i tanio i napewno nie w miejscach dostepnych dla amatora

wracajac do wypowiedzi kolegi nie bardzo bym laczyl tych dwoch swiatow ,

i tak na tym forum jest pomieszanych wiele pojec , zeby dokladac jeszcze dodatkowa plaszczyzne do konfliktow

ps

moje pierwsze doswiadczenia z audiofilizmem prowadzone byly przez miesiecznik hifi i muzyka , mimo ze jestem min technikiem z wyksztalcenia wole jedank poczytac sobie do poduszki jak pisza o sprzecie humanisci , jakos tak to mimo ze moze z lukami ale jest bardziej

ciekawej i zachecajaco i po latach tez milo sie siega do starych numerow nie starzeja sie moralnie , szkoda tylko ze maja troche slaba fotoedycje

pozdrawiam

barni, 26 Sty 2006, 01:11

>Rzadko ktore studio ma audiofilskie okablowania z banalnej przyczyny - kosztów. <

 

Niekoniecznie. Tak naprawdę nie wiemy ile to czy inne studio nagraniowe zapłaciło za okablowanie Transparent Audio czy XLO. Może się okazac że przy zakupach hurtowych dla podmiotów gospodarczych kable te są bardzo tanie. Byc może nawet niewiele droższe niż Cordial, Klotz czy Gotham. Poza tym jesli znajdujemy jedno czy dwa takie studia okablowane tzw. kablami audiofilskimi to znowu nic o cenie nie da się powiedzieć gdyż jednostkowość transakcji wskazywać może równie dobrze że nie zastosowano ceny rynkowej - czyli np. cena była wynikiem indywidualnych negocjacji (a może nawet z pewnych powodów był niższa od kosztów produkcji).

 

Dlatego kabel "audiofilski" nie stanie się "profesjonalnym" tylko dlatego ze jedno czy dwa studia nagraniowe zastosowało go do okablowania.

fotoarkady, 26 Sty 2006, 05:30

 

>bylem ze dwa razy w profesjonalnym studiu , trojki

>maja tam troche co mnie wtedy zdziwilo doslodzony dzwiek , taki milusi ze ech...

>glos Niedzwieckiego brzmial tak przyjemnie , ale nie byl zabardzo zgodny z oryginalem

 

Neumann + efekt zbliżeniowy?

jozwa maryn, pisałeś o high endzie więc może jeszcze i tą kwestię wyjaśnię , chociaż dla mnie high end to troche mgliste pojęcie :) Otóż wg mnie ironia kablarskiego rynku polega na tym że im droższy kabel audiofilski tym zmiany przez niego wprowadzane są mniejsze. Osiągając już ten poziom "high end", cokolwiek to znaczy, chcemy aby kabel nie modyfikował nam brzmienia w dużym stopniu, ale nie kupimy przecież zwykłego kabla profesjonalnego gothama który nie modyfikuje z natury brzmienia tylko kupimy topowy kabel markowy bo przeciez na sprzet wydalismy zyliony złotych... Ok, może jakieś subtelne różnice będą ale na granicy autosugestii.

 

Ciekawe jest też wartościowanie. Wpinając tani kabel profesjonalny zwykle audiofil napisze że "wyostrza brzmienie" a wpinając highendowy kabel o bardzo podobnej konstrukcji audiofil napisze że "eksponuje niedoskonałości toru" - oczywiście to drugie stwierdzenie jest bliższe prawdy :)

 

Nie zgodzę się z tobą że audiofile szukają kabli "przezroczystych" dla brzmienia, nawet na wysokich przedziałach cenowych. Audiofilizm polega na szukaniu brzmienia które nam odpowiada! Jedni lubią docieplanie inni superszczegółowość. Dla pierwszych są kable które lekko przytłumią wysokie (reson,vdh) dla drugich kable które przytłumią resztę sygnału (nordost). Tylko co gdy przyjdzie do nas kumpel i zamiast docieplonej diany krall ktora mu zaserwujemy bedzie chcial puścić Pantere i ona w ogóle nie zagra...? Stąd też bierze się problem że np ktoś stwierdza że na swoim sprzęcie może słuchać co dziesiątej płyty (bo np podpiął "poprawiacza sceny" red dałna), bo część ludzi uznaje to właśnie za high end, co dla mnie jest bzdurą. Stąd też ciągłe zmiany kabelków na takie o innym charakterze. Po jakimś czasie ten charakter się nam nudzi i szukamy innych (które potem okrzykujemy na forum że są o klasę lepsze właśnie dlatego że nie mają naleciałości tych poprzednich ;P)

 

Wierz mi że gdyby chodziło o kable przezroczyste dla brzmienia to na rynku nie byłoby tysięcy firm kablarskich wyciągających za swoje produkty chore pieniądze. Wpływ kabli audiofilskich na brzmienie jest z całą pewnością mierzalny (skoro mierzalny jest np wpływ maskownicy ktorego ja nie słyszę), tylko nikt tego nie mierzy, bo niby po co?

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Owszem mierzy się parametry kabli i pewnie różne kable mają różne parametry ale co z tego skoro te kable "słucha" później człowiek, którego zmysł słuchu ma okreslone parametry graniczne, uniemozliwiające usłyszenie czegokolwiek co jest "ponizej" ? Wracając spowrotem w świat techniki - to jest tak samo jak z optyką, klasyczne teleskopy, lunety pozwalają obserwować niebo na ograniczoną odległość, dalej już się nie da, można za to natrafić na niespodzianki np. zobaczyć kanały na Marsie.

  • Redaktorzy

"Osiągając już ten poziom "high end", cokolwiek to znaczy, chcemy aby kabel nie modyfikował nam brzmienia w dużym stopniu, ale nie kupimy przecież zwykłego kabla profesjonalnego gothama który nie modyfikuje z natury brzmienia tylko kupimy topowy kabel markowy bo przeciez na sprzet wydalismy zyliony złotych."

 

Zauważ jednak, że przyjąłeś tutaj jedno silne założenie. Jeśli okaże się ono fałszywe (tzn. okaże się, że że gotham jednak w jakimś stopniu i w jakimś systemie modyfikuje brzmienie), reszta konstrukcji runie. A że gotham modyfikuje brzmienie jest akurat tak prawdopodobne jak to, że każdy inny kabel to robi, bowiem gotham nie jest obiektem pochodzącym z niebios tylko z tego łez padołu, i jako taki ma jakieś określone parametry. Przyjmując że gotham nie zmienia dźwięku trzeba tym samym przyjąć, że żaden inny kabel go nie zmienia, no chyba że jest wykonany z przewodzącej waty bawełnianej. Nie chcę pisać więcej, bo ten gotham nigdy mi w ręce nie wpadł, ale jeśli ktoś ma, chętnie posłucham co w moim systemie zrobi.

jozwa maryn, 26 Sty 2006, 12:18Nie chcę pisać więcej, bo ten gotham nigdy mi w ręce nie wpadł, ale jeśli ktoś ma,

>chętnie posłucham co w moim systemie zrobi.

 

Jestem ciekawy. Ode mnie wyjechał tak prędko jak i wjechał był. Badziewie (głośnikowy).

Bardziej zwięźle i w uproszczeniu:

 

1. Każdy kabel modyfikuje dźwięk.

2. Im lepszy, tym mniej.

3. Punkt 2. jest relatywizowany, gdy następuje wzajemna kompensacja wad sprzętu i kabla (korekcja).

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Ja sie na kablach malo znam, ale zawsze ciekawila mnie odpowiedz na pytanie:

dlaczega sa systemy gdzie zmiana kabla generuje duze zmiany, a sa rowniez takie, ze ten sam kabel zmienia bardzo niewiele?

Oczywiście, że kable wpływają na dźwięk - słyszy to nawet moja żona, której generalnie nie robi specjalnej różnicy, czy miałaby słuchać muzyki na sprzęcie Unitry, czy może Marka Levinsona, ale różnicę słyszy.

 

Jeżeli ktoś uważa inaczej, to powinien zmienić forum na jakieś o metodach leczenia wad słuchu, albo sprzedać posiadany sprzęt i słuchać muzyki na radio-budziku.

 

A to, czy ktoś wyda na kabel 50 PLN, czy może 50 tys. PLN, to jest jego prywatna sprawa (lub problem).

 

Pozdrawiam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.