Skocz do zawartości
IGNORED

Wywalenie sprzężenia zwrotnego...


wovo

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba też pamietac, że stosowanie stopnia końcowego ze wzmocnieniem napieciowym powoduje również zwiększenie szybkosci wzmacniacza. Tym samym kompensacja czestotliwościowa robi sie bardziej skomplikowana.

 

No, ale jest to też sposób na 'przyspieszanie' ;-)

Podpisuję się pod obydwoma opiniami EricCartman

 

Mam tylko jedną uwagę odnośnie:

 

Cyt. "Ogólnie koncepcja podobna do układu regulacji z modelem obiektu, ale byłbym wstrzemięźliwy co do powtarzalności paramertów wzmacniaczy jak i niepewnego modelu odniesienia jaki jest rezystor. Jeżeli udałoby się zbudować dwa wzmacniacze o "podobnych" parametrach i zastosowało "przybliżony" nieliniowy model głośnika może jakoś by zagrało."

 

No tak, tylko, że gdyby mieliśmy zamiast tych nieszczęsnych rezystancji wypadkowy model głośnika zbudowany z elementów R,L,C (co i tak byłoby strasznie skomplikowane, bo takie parametry głośnika jak Cms, Bxl, Le są silnie nieliniowe zwłaszcza przy większych amplitudach) to jaki byłby zysk ?

 

Żaden, bo dodatkowe bieguny transmitancji wprowadzane przez obciążenie RLC byłyby takie same jak głośnika. Jedyny zysk, to uniezależnienie się od parametrów rozłożonych GRLC przewodu połączeniowego (a nie jest to problem przy prawidłowo zbudowamym wzmacniaczu).

 

Za to pełno wad: wyższe THD, wyższe intermodulacyjne, wyższe dryfty temperaturowe, beznadziejny DF.

Cyt "Mam w planach taką realizację, ale narazie jest ona zawieszona w powietrzu. Za pomocą oscyloskopu i generatora określić charakterystykę amplitudowo-fazową obiektu głośnik-akcelerometr"

 

Tylko niech Pan uważa na akcelerometr, jak mniemam jest to układ nieliniowy, jeżeli jego harmoniczne są na poziomie głośnika, albo i większe to cała zabawa traci sens.

 

Cyt "Rok temu zrobiłem falownik z obeserwatorem Luenbergera (w roli predyktora) i estymatorami stanu.

>Czysta sinusoida."

 

Tu bym uważał, czysta sinusoida może być bezbłędnie opisana za pomocą predyktora AR zaledwie drugiego rzędu ! W przebiegu muzycznym będzie to n harmonicznych i przebieg niestacjonarny, z tym, że na basie może się sprawdzić.

>jestem zwolennikiem zamykania pętli. Nawet poszedłbym dalej, czyli objęcie (jest na ten temat dużo) pętlą głośnika.

 

Temat nie nowy i juz od dawna realizowany. Jakoś nie słyszałem o znaczącej roli takiego rozwiazania przy ocenach dobrej jakosci dźwieku. Mimo wszystko, dalej na dobrze grający wzmacniacz recepta to: jak najlepsza liniowość w otwartej petli oraz małe NFB.

>PiotrSz

Zgadzam się z tobą, że więcej by było problemów do rozwiązania niż w standardowej budowie.

Co do akcelerometru, wydaje się bardziej liniowy niż głośnik typ. 0.2% FS - przy FS 250g (poniżej rzucę kilka pewnie dobrze znanych linków do podobnych konstrukcji)

Już nie rozstrząsając biednego falownika ktory nijak ma się do wzmacniacza (tak tylko rzuciłem) z predyktorem który służył do "przewidzenia" kolejnych zmiennych stanu (filtru wyjściowego LC, a nie generatora sinusoidy) dla regulatora deadbeat. Reasumując cały regulator z generatorem sinusoidy 320 próbek (inkrementalny), interfejsem przetwornika A/C zmieścił się w jednym układzie FPGA (opis VHDL).

 

>jar1

Dlatego pisałem "jest na ten temat dużo" że jest to właśnie układ dawno już znany (producenci nazywają to moim zndaniem niesłusznie "servo subwoofer", jeżeli dobrze mi się zdaje to produkuje coś takiego Velodyne), niczego nie odkryłem i nie wymyślilem. Co do oceny dźwięku, to sam nie wiem nie jestem audiofilem, ale poniższe artykuły dają nadzieję, że otrzymujemy dźwięk o mniejszych zniekształceniach niż bez NBF:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale i tak ciągle uważam, że NFB jest potrzebny. Bez pętli sprzężenia jest to pogoń za coraz bardziej idelanymi elementami układu począwszy od tranzystorów, głośników (gdzie dąży się do największej liniowości), a to przekłada się jak zwykle na cenę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i ja dodam swoje przyszłowiowe 3 grosze -pod katem wystepowania dynamicznych zniekształceń intermodulacyjnych, a wiec:

Duzy wpływ maja dynamiczne znieszktałcenia intermodulacyjne. IMHO Dynamiczne zniekształcenia intermodulacyjne wystepuja zarówno we wzmacniaczach z petla ujemnego sprzezenia zwrotnego jak i w układach bez takiego sprzezenia. Poswiadcaja o tym chociażby wyniki pomiarów róznych wzmacniaczy:

Otala M. Ensoma R. : "Transient intermodulation Distorion in Comercial Audio amplifers".

J.Audio Eng.Society, Vol22,May 1974

dlaczegoo sie tak dzieje i co jest tego przyczyna? mozna rozwazyc sobie typowy wzmacniacz mocy skłdajacy sie ze stopnia wejsciowego o strukturze róznicowej i stopnia napeedzajacego z kompensacja charakterystyk czestotliwosciowych. Powodem powstania znieskztałcenia jhest przekroczenie SR =It/c. w praktyce jednak zniekształcenia pojawiaja sie juz przy szybkosciach zmian napiecia wyjsciowego mnijszych nizIt/c co jest zwiazane z rzeczywqistym przebiegiem charakterystyki napieciowo-pradowej stopnia wejsciowego.

Podsumowujac głownym zrodłem dynamicznych zniekształceń intermodulacyjnych we wzmacniaczach mocy stanoi ograniczony zakres liniowej czesci charaktrysyki napieciiowo pradowej stopnia wejsciowego w połaczeniu z pojemnoscia wejsciowa stopnia napedzajacego. Zniekształcenia takie moga również powstac w innych stopniach wzmacniacza, wszedzie tam, gdzie ograniczony prad musi szybko naładowac pojemnosc obciazajaca. np.prad stopnia napedzajacego ładujacy pojemnosc wejsciowa tranzystorow stopnia mocy.

 

pzdr

z szacunkeim Fourierek

Kiepskie glosniki basowe maja nawet 60% i wiecej thd na niskim basie 10hz. Po zastosowaniu nfb/mfb 20dB thd spada odpowiednio. Udaje sie osiagnac thd dla 50hz na poziomie 0.05% sygnalu akustycznego. Wiekszosc zaklucen to szumy przetlaczanoge powietrza w cewce i w zawieszeniu. W przypadku glosnikow specjalnie zrobionych do mfb poziom mfb osiaga wielkosc nawet 40dB. Jak odnajde w necie inf. na ten temat to podam link.

pojemnosci zawsze sa problemem w wzm. Z moich badan wynika, ze thd na 20k sa miernikiem jakosci wzm. Wiec oplaca sie mierzyc thd dla 20k np. chcac kupic wzm. Oczywiscie w szerokim zakresie amplitudy. Warto zwrocic uwaga na thd dla malych ampl. np. 100mV.

Co prawda NP uważa, że mosfety są odporne na działanie "wstecznej fali EM", ale biorąc sprawę na chłopski rozum, jeśli pobudzić głośnik krótkotrwałym przebiegem impulsowym, membrana głośnika po skoku drga jeszcze jakiś czas. Powoduje to generację sygnału, który w przypadku stosowania globalNFB koryguje nie wiadomo co? Hamujące ruchy membrany?

Takie stany zdarzają się w trakcie odtwarzania muzyki, której przebiegi są bardzo zmienne.

Dlatego uparcie staram sie stosować tylko lokalne sprzężenia zwrotne. Takie wzmacniacze brzmią znacznie lepiej mimo wysokiego THD. Nie wierzę w duży wpływ THD na brzmienie. Bynajmniej nie dążę jednak, by THD było wysokie!

w watku o df zostalem zaatakowany za propagowanie wplywu sem glosnika na stan pracy wzm. Teraz to juz wszyscy o tym pisza. A jaka jest roznica miedzy globalnym a miejscowym nfb? czasami firmy sie chwala ze nie stosuja nfb wcale a jednak sa silne miejscowe. Wiec jak to jest?

 

Jak juz coraz wiecej osob wie ze lm jest syfem to co im pozostalo? a tylko hybryda no nie?

Senicz no chwalą się tylko jest po pierwsze sporo kwestii spornych- np. czy wtórnik emiterowy traktujemy jako układ ze 100% nfb czy nie oraz trzeba miec na uwadze że pisząc brak sprzężenia najczęściej mają na myśli brak globalnego, bo w przypadku tranzystorów zupełny prak sprzężenia nie wchodzi w grę. A przewaga sprzężenia lokalnego nad globalnym jest oczywista: lokalne jest szybsze.

e tam szybsze. To tylko brak umiejetnosci.

Co do wtornika to owszem dla tego stopnia jest prawie 100% a jednak taki stopien daje sporo thd. Powodem jest rezystancja wewnetrzna elementu. Wydaje sie, ze im mniejsze thd tym lepeij. A te mniejsze to tylko przy pomocy nfb na poziomie -100dB i wiecej. Jakos nikomu nie przeszkadaja nfb na op. na poziomie -120dB a pyszcza na podobne w koncowkach mocy.

najczestsza przyczyna zlego dzwieku jest wzbudzanie sie jednego ze stopni. czasami tylko przy sygnale.

Drugim a moze i pochodnym do wymienionego problemem jest zle prowadzenie mas w wzm. Niestety slabo poznany to jest problem. Ale ja was nie bede uczyl bo jestem samoukiem i nie mam prawa zabierac w tej sprawie glos.

>senicz, 24 Lip 2006, 14:50

 

Oj senicz,senicz! Chyba Ci się w głowie przewraca. SEM od głośnika to mały

pikuś w porównaniu ze zniakształceniami jakie wnosi sam głośnik. I głównie

o tym mówimy - jak objąć sprzężeniem głośnik (jeżeli się jeszcze nie zorientowałeś,

to twój drugi konik czyli MF). Nie odpowiedziałeś na moje wcześniejsze pytanie,

więc je powtórzę:

 

>To przemyśl taki patent, że tranzystory wyjściowe dajemy w konfiguracji

>"wspólny emiter"? Wtedy SEM głośników nie polaryzuje złącza B-E, i

>zachowuje się jak zmiana napięcia zasilającego. A jak powszechnie wiadomo

>(nie wiem, czy Tobie?) PSRR potrafi osiągnąć całkiem spore wartości.

Jestem Europejczykiem.

 

co do zakłocen to;

eliminacje zakłócen sygnałów zakłocajacych mozna uzyskac stosujac zasade wzajemnej kompensacji sygnałów. układy kompensacyjne sa rozwiazaniem obok ukłaow wielopetlowych rozwiazaniami zmniejszajacymi warosc współczynnika zawartosci harmonicznych. rozwiazanie to wdrozyła firma Sausui we wzmacniaczu mocy. Wyniki pomiarów zawartych w :

Takahashi S. Tanaka S. :"Design and Construction of a Feedforward Error -Correction Amplifer" J.Audio Eng. Society Vol29 No 1/2 Jan Feb 1981

mfb juz dokladnie opisalem na swojej stronie wiec czerpcie z tej strony jak z krynicy wiedzy samoucznej. THD glosnika jest nieprzyjemne ale thd wzm jest do kwadratu niemile. Co do kompensacji thd to cos tam myslano ale zostawiliw spokoju. Wiele tych pomyslow padlo dlatego bo nie potrafili mas odpowiednio prowadzic. Pastwicie sie nad konds. a sprawe mas zostawiacie nietknieta. ladnie to tak?

>misiomor, 22 Lip 2006, 08:33

 

>Wzmacniacze Giesbertsa (kompaktowy wzm. mocy na IGBT) mają po prostu układ Szilkai'ego z lokalnym

>sprzężeniem zwrotnym...

 

No nie wiem... w układzie Sziklaia (chyba jednak Sziklai, nie Szilkai) (dla ustalenia uwagi weźmy parę z

wyjściowym pnp) emiter sterującego jest połączony z kolektorem wyjściowego, w u Giesbertsa jest inaczej,

tj. mamy połączone obydwa sterujące z dość mocnym sprzężeniem "krótką" pętlą od wyjścia.

No chyba, że się mylę :-). Tak na marginesie możnaby poeksperymentować z odłączaniem R30 i R31

(patrzę na słynny już 950077.pdf) czy zmianą ich wartości i obserwowaniem co się dzieje.

Jestem Europejczykiem.

 

O chyba się poraz drugi z Tobą Senicz zgodzę;), że jedną z przyczyn złego dźwięku- są oscylacje i zaprojektowanie układu, tylko że te obie sprawy są łatwiejsze z płytszym globalnym nfb. Pisał o tym Carr na diy audio- że dokonuje zmnian na schemacie w trackie fizycznej budowy urządzenia jak i odwrotnie- dodam że Carr wcale nie jest przeciwnikiem głębokich globalnych nfb oraz że konstrukcje nie są zbyt minimalistyczne;)

Jaro_747:

 

Masz rację co do nazwy, moja literówka.

 

W tej chwili nie mam schematu tego 950077.pdf (i nie ściągnę bo mam bardzo wolny net w domu - takie uroki mieszkania na wsi), pisałem o wzmacniaczu z polskiego wydania Elektora 6/1997.

Jak ustana upaly to dokoncze sengena i thdmetera i dokladnie pomierze swoje wzm a takze kilka fabrycznych. Wtedy bedzie wiadomo oco w tym wszystkim chodzi. jesli bedzie koleracja thd do jakosci dzwieku to jestesmy w domu. Oczywiscie lampiaki wypada z tego grona gdyz tranzystorowiec musi miec minimu 100razy mniejsze thd aby gral podobnie. No i lampaiaki maja te dziwna wlasciwosc, ze im mniejsze sygnaly na wyjsciu to im thd spada. Oczywiscie w ramach szumow. W tranzystorowych jest odwrotnie im mniejsze uwyj tym thd rosnie. Wine za to ponosza pojemnosci wewnetrzne elementow. Tak wiec ich ilosc musi byc ograniczona. Kiedys opublikuje para ciekawych schematow ale moze przy okazji pasc kilka hiendowych firm bo kazdy se bedzie mogl zrobic wzm 100 razy lepszy od tych oslawionych dzisiaj fuziastych klockow o malym df. No i pomyslec ze ja zwsze mam racje, co?

PS. Klasyczny układ Sziklai'ego - a więc tr. wejściowy (NPN dla ustalenia uwagi) łączymy kolektorem do bazy tr. wyjściowego (PNP) a emiterem - do kolektora PNP. Wejście na bazie NPN, wyjście układu na kolektorze PNP (i emiterze NPN) i zasilanie na emiterze PNP - możemy traktować jak wzmacniacz (z prądowym sprzężeniem zwrotnym na dodatek skoro pierwszy wtórnik jest z niego wyłączony) zasprzężony na wzmocnienie 1 (zwarcie emitera NPN z kolektorem PNP).

 

Jeżeli pomiędzy emiter NPN a kolektor PNP damy opornik, a emiter NPN połączymy do masy przez taki sam opornik - dostajemy wzmocnienie równe około 2 (i tak też zrobił Giesberts we wzmaku o którym pisałem). wyższe wzmocnienia też da się uzyskać, ale kosztem liniowości i szybkości. Piszę około 2, bo prąd bazy tr. końcowego (PNP) będzie obciążał tylko opornik od emitera NPN do masy - a więc wzmocnienie trochę zmaleje.

 

Niestety taki układ (zwłaszcza na bipolarach) jak dla mnie to parszywa suka. Próbujemy zrobić tr. sterujące w klasie A (mały opornik od kolektora sterownika do zasilania) - i jest kaszana, bo dostajemy w gruncie rzeczy napięciowe sterowanie tr. końcowych z punktu widzenia biasu. Jeżeli spróbujemy sterowników w klasie AB (duży opornik od kolektora sterownika do zasilania) to też dobrze nie będzie (choć na pierwszy rzut oka jest OK) bo beta tr. końcowego potrafi rosnąć nawet 3-krotnie dla wzrostu temperatury o 125C. No i ten nieszczęsny sterownik w klasie AB.

>senicz, 24 Lip 2006, 16:17

 

>No i pomyslec ze ja zwsze mam racje, co?

 

No to od dzisiaj będziemy Cię nie tylko kochać, ale i podziwiać.

Moi ulubieni inżynierowie "Kelly" Johnson

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i Kingdom Brunell

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(zachęcam do zapoznania się) mogliby za Tobą teczkę z projektami nosić.

Ale dalej nie odpowiedziałeś na moje pytanie :-(.

 

z czołobitnym pozdrowieniem

Jaro_747

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

>misiomor, 24 Lip 2006, 16:38

 

>Niestety taki układ (zwłaszcza na bipolarach) jak dla mnie to parszywa suka...

 

Tak prawdę mówiąc ten wzmacniacz podoba mi się do podłączenia stopnia wyjściowego

(czyli do połowy Sziklaia, do czego dalej nie jestem do końca przekonany, ale niech tam

bedzie :-)). Już o wiele bardziej podoba mi się rozwiązanie Leach'a (również np. Koda-261),

gdzie wyjściowe wtórniki sterowane są z komplementarnego drivera.

Daje to symetrię sterowania bazy w odróżnieniu od sytuacji, że ładujemy przez tranzystor

a rozładowujemy przez rezystor co jest średnio eleganckie i daje różne SR dla obydwu zboczy.

(Nota bene ten Leach jest całkiem niezły i mimo wieku i pewnych zaszłości (Zenerki) warty analizy).

 

Jest tylko jeden szkopuł - mimo teoretycznie kiepskiego sterowania tranzystorów wyjściowych

ten Giesberts ma doskonałe parametry. Interesujący dla mnie jest zwłaszcza kształt harakterystyki

THD(Pwy). Opatrzony w setkach wzmacniaczy tranzystorowy kij hokejowy ma tutaj inny kształt

i minimum w okolicy 0,8W (ciche słuchanie nocą).

Między innymi dlatego uwazam, że jest to wzmacniacz bardzo ciekawy i podatny na eksperymenty

(spróbujcie tego z GC :-)).

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

>misiomor

tutaj jest wzmacniacz, o którym pisałeś

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(800kB)

jak chcesz to Ci wyślę

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pawcio:

 

Dzięki wielkie, już sobie ściągnąłem.

 

Jaro_747:

 

Ten układ ma nawet wyższe wzmocnienie stopnia końcowego w układzie Szkiklai'ego (równe 3) niż wzmak z Elektora 6/1997. W dalszym ciągu podtrzymuję moje zastrzeżenia co do biasu - IGBT są sterowane napięciowo (ich napięcie bramka - emiter jest brane z oporników R24 - R27). We wzmacniaczu z Elektora 6/1997 dodano nawet ujemny współczynnik temperaturowy biasu w postaci opornika w Vbe multiplier - a mimo wszystko wielu budowniczych tego wzmaka narzekało na thermal runaway.

 

A tak w ogóle, to wzmak aż do stopnia końcowego jest prawie identyczny, jak to co planuję w moim wzmaku na lateralnych mosfetach - tyle że u mnie będą kaskody zarówno w parach różnicowych jak i w stopniu sterującym - bo +-60V zasilania tego stopnia ma swoje wymagania mocowe, a ja chcę użyć BC550/560 w obu tych stopniach i mieć co najmniej 15mA prądu stopnia sterującego (a może nawet 30mA - wtedy dam dwa BC550/560 równolegle) - jako że będzie on pędził bezpośrednio wtórnik komplementarny na lateralach.

ten uklad niema wcale az tak malych thd na 20k jak sie sadzi bo az 0.05%. Drugi problem to maly df. Tylko 600. To oznacza jakis blad w ukladzie - nieliniowosc lub wzbud. Ogolne wzmocnienie calosci jest ogromne. Sam stopien koncowy ma nfb na poziomie -55dB a reszta tez swoje doklada. Wiec jak na tak duze nfb otrzymane parametry sa akiepskie. Gra to napewno kiepsko. Byc moze uzycie bipolarow na wyjsciu uratuje troche sytuacje ale moze tez spowodowac ciezki wzbud.

>>>misiomor

A robiłeś już eksperymenty jak grają kaskody- bo mają on pewien problem tj.wysokoczęstotliwościowe oscylacji i np. Carr twierdzi że jest to jedna z przyczn powodujących to że nie wszyscy je lubią

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>senicz, 25 Lip 2006, 11:29

 

Senicz! Jakie ty czasem głupoty wypisujesz, aż żal czytać!

Dalej mi na moje pytanie nie odpowiedziałeś, więc

chyba po prostu go nie rozumiesz.

Jestem Europejczykiem.

 

a o to chodzi? no wiec tranzystory mocy sa nieliniowe i w ukladzie we oddadza duzo thd. Nastepnie ich rezystancja wyjsciowa jest bardzo duza a wiec df bedzie bardzo maly nawet po zastosowaniu ogromnego nfb. Kiedys chciano stosowac takie uklady glownie dla uzyskania max mocy z zasilania niskiego ale teraz juz nie ma uklad. tego rodzaju. czasami w estradowych dla max mocy i bez pradu spoczynkowego. Uklad syfiasty bardzo.

Odnośnie twojej teorii o szkodliwej polaryzacji tranzystorów wyjściowych

przez SEM głośników chciałbym Ci wrzucić taki temat:

 

>To przemyśl taki patent, że tranzystory wyjściowe dajemy w konfiguracji

>"wspólny emiter"? Wtedy SEM głośników nie polaryzuje złącza B-E, i

>zachowuje się jak zmiana napięcia zasilającego. A jak powszechnie wiadomo

>(nie wiem, czy Tobie?) PSRR potrafi osiągnąć całkiem spore wartości.

>Może dlatego wzmacniacze Giesbertsa mają takie dobre właściwości (również

>odsłuchowe), że pracują w takiej właśnie konfiguracji?

Jestem Europejczykiem.

 

w wiekszosci ukladow jednak nfb z glosnika idzie na emiter tranz sterujacego mocy w WE i tez mamy szkodliwy wplyw sem na zlacze be sterojacego. I jeszcze raz powtarzam ze wzgledu na pojemnosci wew. mocy nie nadaja sie na we. Mja duze thd i aby je obnizyc musisz dawac ogromne nfb no faza jest skrecona co powoduje chetke do oscyclacji choc w przypadku igbt ktore sa z natury leniwe takie cos moze nie wystapic.

Drogi kolego czy kolega ma moze jakies powazniejsze tematy?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.