Czyszczenie uszu - audiofil. upgrade?

[piotr_lass]

Czasem ktoś żartobliwie rzuca na forum, że lepiej uszy przeczyścić. A jak to się ma z doświadczenia osób, które przeczyściły uszy u laryngologa (nie mówię o zwykłym myciu uszu). Jakieś doświadczenia? Tak się zastanawiam.. :)

[opteron]

Ja u laryngologa nie czyszczę uszu, nie mam takiej potrzeby, czasem jednak po solidnym "wypucowaniu" od razu rzuca się poprawa wysokich, no ale to chyba nie jest niespodzianką.

Pozdrawiam

[opteron]

Piotrze, bardziej zastanawia mnie fakt że czasem słucha się muzyki zdecydowanie lepiej, jakby sprzęt grał na 110% swoich możliwości, ktoś miewa takie sytuacje?

[piotr_lass]

no proszę, czyli do czyszczenia uszu! :) Ale tak na serio, tak sobie myślę, że serio cos w tym może być...

[opteron]

Przy odpowiednim podejściu do tematu wietrzę w tym niezły interes, audiofilskie ekrany na uszy, powodujące lepsze docieranie fal do ucha za jedyne 199zł. Na allegro ostatnio różne cuda się ukazują za równie "okazyjne" ceny :-)) Jest o tym wątek "Epokowe odkrycie"

Zresztą można łatwo samemu sprawdzić przystawiając odpowiednio ręce za uszy :-)

[Arsen Lupin]

A testowal juz ktorys z Was ten nowy, reklamowany ponoc w TV - "spray" - do czyszczenaia uszu ? :)

Moze, przetestowac by go w KAiM, oceniajac nagrania "przed" i "po" uzyciu ! :)

 

PS. Ponoc dostepny w kazdej aptece !

[Cervantes]

Muzyka najlepiej brzmi nocą, czyli wtedy gdy sąsiedzi idą już spać : ( Może to właśnie dlatego że się człek wieczorem kąpie i z uszu zmywa rozpraszacze wysokich : )

[piotr_lass]

Cervantes, to jest też osobny temat. Brzmi lepiej bo sąsiedzi śpią, czy chodzi o prąd? Ja myslę, że jedno i drugie, ale fakt, że od pewnej godziny wszystko nagle brzmi dużo lepiej, a uszy ciągle brudne... ;)

[zyzio]

"Piotrze, bardziej zastanawia mnie fakt że czasem słucha się muzyki zdecydowanie lepiej, jakby sprzęt grał na 110% swoich możliwości, ktoś miewa takie sytuacje?" - oczywiście - samopoczucie, prąd, ciśnienie, temperatura, wilgotność - w pewnych warunkach dźwiek rozchodzi się lepiej !

[barni]

Po płukaniu uszu rzeczywiscie przez kilkanaście minut występuje efekt zdecydowanie podwyzszonej analitycznosci sluchu. Jest on na poczatku mily z czasem jest po prostu przerysowany. Nie polecam robic teglo czesto, naturalna woskowina jaka zalega w uchu zabobiega bezposredniemu dzialaniu powietrza i zanieczyszczen na blone - inaczej bedzie sie permanentnym pacjentem laryngologa.

I jeszcze jedna uwaga od znajomego lekarza: pałeczki z watą do czyszczenia ucha powinnno sie stosować tylko w małżowianie. Wkładanie ich do środka ucha nic nie wyczysci co najwyzej spodowuje zaklejenie ugnieciowa woskowina

kanału -> wizyta u laryngologa.

[gutekbull]

Dziwi mnie ,że tak mała reakcja na ten ważki skądinąd temat uszu.

Ja co najmniej raz w tygodniu czyszczę uszy ,

używam takiej specjalnie przystosowanej pompki(wielkością przypomina tą do roweru ),

którą zasysam wodę i pod ciśnieniem tłoczę ją do uszu , powtarzam tę czynność kilkakrotnie.

Myślę ,że pompka od roweru też by się nadała.

Efekt ,poprawa całego pasma, lepsze nasycenie wyższymi składowymi ,lepszy bas - wszystko lepsze,

to jakby podłączyć dobry kondycjoner za ok.5000zł.

[Gość]

Nie trzeba pompki , wystarczy strzykawka jednorazowa o poj. 20 cm3 i woda z dodatkiem detergentu - najłatwiej dostępny to zwykłe mydło w płynie.

[pq]

gutekbull, 15 Maj 2006, 22:26

 

>Dziwi mnie ,że tak mała reakcja na ten ważki skądinąd temat uszu.

 

No bo już było, było...

 

Czekam tylko na powrót świecowania uszu :-)

[_Cypis_]

bylo chyba z dwa razy

 

jacch

gutegbull robi sobie jaja z tą pompką :-) a Ty podchodzisz do tego okrutnie powaznie :-)

 

Popieram w pelni Barni'ego. Wiem z autopsji, ze czeste ingerowanie, samodzielne plukanie uszu, zwlaszcza strzykawkami a nawet kierowanie bezposrednio strumienia prysznica w ucho moze powodowac stany zapalne ucha. Nie jest to nic przyjemnego, a slyszalnosc i detalicznosc w ekstremalnych przypadkach moze spasc o 100%.

[gutekbull]

_Cypis_ => ;-) ;-)