Skocz do zawartości
IGNORED

Chwalę się: Denon 1920/Hitachi PJ-TX200


vorpane

Rekomendowane odpowiedzi

Wciąż nie mogę uwierzyć że wyczekiwane od trzech lat kino domowe wreszcie staje się moim udziałem :)

Dotychczas nakłaniałem ludzi do projektora i wyśmiewałem maleńkie i kiepskie plazmy. I nadal będę to robił, ale

teraz będę mógł posłużyć się wieeeelkim argumentem. Ale zacznijmy od początku:

 

 

Ponad dwa miesiące pracy w Irlandii (okropny kraj) zaowocowały zakupami planowanymi od dawna.

 

HARDWARE:

 

- Denon DVD-1920

- Wyjście audio 2.0 -> tor audio (zobacz: o mnie)

- Supra HF100 HDMI-HDMI 6m

- Hitachi PJ-TX200

- półka na projektor DIY mocowana do ściany

- ekran DIY ramowy, materiał z allegro kupiony na metry

- roleta na okno DIY, materiał j.w.

- gdy w domu jestem sam, targam z parteru subwoofer KODA. A co! :)

- koszt całości: około 6800zł (bez suba)

 

WYMIARY:

 

- ekran 190cm x 107cm czyli 86"

- projektor od ekranu: 295cm

- widz od ekranu: 255cm

- projektor nad głową widza i trochę z tyłu, około 120cm od głowy widza

- pozioma oś obrazu około 15 cm powyżej linii wzroku

 

USTAWIENIA:

 

- roleta na okno więc zaciemnienie jest niemal całkowite, w nocy obraz jest "na oko" identyczny

- w Denonie skaler HDMI 1080i, tryb HDMI enhanced, reszta (jasność itp.) ustawione na 0

- lens shift: użyty, w pionie i w poziomie

- jasność: 0

- kontrast: 0

- nasycenie: 0

- temperatura: 6500K

- przesłona: 1/7

- ostrość: 7/7

- skalowanie: 8/10

- iris: wyłączona

- głośność: tryb cichy (960 ANSI lumenów)

- progresywny: film

- kolory: REC601

- HDMI: normalny

 

SOFTWARE:

 

- Star Wars Episode II (PL), Episode III (angielska)

- Hollywood Homicide

- The Corrs: Unplugged

- Mikrokosmos (4.7GB)

- Lord of the Rings, wszystkie, edycje 4-płytowe, wersja angielska (posiada DD2.0)

 

 

 

Licznik lampy wskazywał 7 godzin kiedy miałem już wszystko optymalnie ustawione. Priorytetem była przyjemność oglądania a nie koniecznie neutralność barw i czerń jak smoła. Przyjemność oglądania polega IMO na tym, że właściwie nie widać SDE, szumów tła i artefaktów obrazu, jak drobne nieciągłości tła wokół twarzy postaci na pierwszym planie (niczym w kiepskich jpg-ach).

 

Denon miał zapewniać super obraz po HDMI. Na to liczyłem i mimo że nie mam porównania z componentem, to widząc działanie trybu "HDMI enhanced", kiedy to poprawia się gładkość, detal i ostrość, a także (i przede wszystkim) działanie skalera HDMI, to pozwolę sobie orzec, że tak właśnie jest. Skaler ów wykonuje tytaniczną pracę i z 576p konwertuje obraz do pełnego 1080i. Zapewniam, że nie jest to praca jałowa. Załamałbym się mając oglądać DVD w 576p, bo wtedy otrzymujemy ziarnistość, szumy, pikselozę, nieostrość i kanciastość. Prawie jak w grze FPP z lat 90' ;) i to wszystko dlatego, że dopiero na takiej przekątnej widać, że DVD to tak na prawdę bardzo kiepski format. Skaler zaś robi wielkie "sic!" i zręcznie wmawia nam że mamy do czynienia z czymś co bardziej niż DVD, przypomina HDTV. Tryb 720p to coś pomiędzy 576p a 1080i, choć bliżej mu do tego ostatniego.

 

Logiczne byłoby, że Hitachi mając 720p native, z takim sygnałem radziłby sobie najlepiej. Jednak tu przeskalowanie 576i->1080i->720p najwyraźniej... dobrze mu robi i przy tej wielkości obrazie ułomności DVD po

prostu są niwelowane.

 

Optyka jest doskonała. Focus dość precyzyjny, zoom ogromny, lens shift analogowo precyzyjny i... wygląda na nieograniczony. Keystone korygować można tylko w pionie ale i tak rewelacja.

 

Czerń priorytetem co prawda nie jest, ale kontrast również nie, a zmniejszając przesłonę do 1/7 kontrast stracił tylko trochę. Czerń natomiast jest już całkiem akceptowalna. Niestety "czarne" pasy przy formacie 2,35:1 trochę irytują świecąc. Mając ciemniejszy obraz nic nie tracę, a zyskuję mniejsze rozświetlenia pokoju (mniej rozproszenia), mniej zmęczenia oczu (w końcu to 50Hz) i wreszcie widzę że obraz nie świeci jak w monitorach za szkłem (kto to wymyślił?!) tylko po prostu jest. Bez świecenia. Naturalny.

 

W kwestii kolorów, balansu bieli, stopni szarości itp. się nie wypowiem bo nie mam narzędzi żeby to ocenić. Na

oko kolory wydają mi się neutralne, ale przy temperaturze 7300K wyglądają znacznie... ładniej po prostu.

Bardziej niebiesko i milej dla oka. Obszar kolorów (REC601) wybrałem już całkiem hedonistycznie. Ładny był :)

 

Ostrość 7/7 jest optymalna dla 1080i, przy 720p ustawiłbym ją na 4/7. Inaczej dostałbym ziarno zamiast obrazu.

Dynamic Iris wyłączona, ponieważ niestety nawet w "auto1" widać jej pracę mimo znacznie lepszej czerni.

Natomiast traci na tym neutralność barw. "Progresywny" ustawiłem na "film" bo choć zmiany wprowadza

kosmetyczne, to ogólna gładkość i ostrość obrazu, które się poprawiają, są warte tegoż trybu. Skalowanie "pixel

croping" ustawiłem na 8/10 bo dopiero wtedy widać cały obraz aż po krawędzie ale już w 10/10 część obszaru

"boki" jest wogóle nieużywana. Dziwnie dostrojono tą funkcję.

 

Wady: na razie widzę jedną. A właściwie słyszę. Poza normalnym cichym szumem wentylatora, słychać dużo

głośniejszy pisk, który mocno irytuje i nie wiadomo skąd się bierze. Jedna recepta z racji na prawdę

świdrującego charakteru tegoż hałasu, to... pogłośnić wzmacniacz znacząco :) bo filmy powinno się oglądać

głośno. Jak w kinie.

 

Końcowe wrażenie jest powalające. 86" nadspodziewanie dobrej jakości (dużo lepiej niż w kinie) + virtual

surround Denona (o dziwo - całkiem, całkiem się spisuje) + efekty jelitowe (KODA SW-1000 wreszcie wyrabia z

mocą, pokój ma 18m2) momentami zwala z nóg. Niestety w gorzej nagranych filmach... widać że są słabsze. Nie

jest to tak dramatyczne jak w stereo przy kiepsko nagranych CD, ale też daje znać. No ale nie mogę winić sprzętu za to, że jest precyzyjny.

 

 

To tyle na razie. Więcej wrażeń wkrótce, jak sądzę. Zdjęć nie będzie bo ja nie mam cyfrówki a zdjęcia nie mają ssensu :P

Odpowiadam bo post jest znakomicie opracowany, wyczerpujący. Więcej takich.

Osobiście preferuję 720p no i jednak pracujący dynamiczny irys. Bo jednak w końcu wymyślono go aby poprawić (przynajmniej sugestywnie) wadę LCD - kontrast.

Życzę samych udanych projekcji.

Gratuluje fajnego sprzęciku i przede wszystkim tego że wiesz co chcesz osiągnąć. Natomiast z tym poniżej trochę Cię poniosło.

 

>Końcowe wrażenie jest powalające. 86" nadspodziewanie dobrej jakości (dużo lepiej niż w kinie) +

>virtual surround Denona

 

O ile z dźwiękiem w kinach bywa różnie (choć zwykle dzięki adaptacji akustycznej jest na prawde nieźle) o tyle rozdzielczość kinowa to zupełnie inna bajka. DVD to niestety jedynie namiastka kina. Nigdy nie uzyskasz tak szczegółowego obrazu jak w kinie. Co najwyżej rzucającą się w oczy przy tym rozmiarze ekranu pikselozę możesz nieco "rozmiękczyć" odpowiednimi ustawieniami, co zresztą chyba zrobiłeś. Dopiero jak (jeśli) upowszechnią się formaty HDTV moim zdaniem można będzie się zainteresować projektorami w domu...

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Obraz z projektora zły?

Ej, nie sądzę. :) Pixelozy na ekranie powyżej 100 cali nie widziałem żadnej z Panasa 700 zasilanego obrazem DVD z kabla VGA od laptopa. Panas ma jakis dodatkowy system "zmiękczania obrazu" ale obraz naprawdę daje znakomity a cóż dopiero jeszcze nowsza generacja projektorów.

W kazdym razie ja bym subiektywnie opisał obraz z projektora jako nie gorszy od kinowego a kino mam we wsi naprawdę przyzwoite i jest do czego porównywac. Oczywiscie że materiał źródłowy też jest ważny i stąd pomysły ze skalowaniem, czy nowymi "gęstymi" formatami wizyjnymi. Ale smiem twierdzić że już dzisiaj kino możemy spokojnie sobie odpuscić mając w domu sredniej klasy projektor.

Z Autorem wątku natomiast ZDECYDOWANIE nie zgadzam się w innej kwestii... Irlandia jest PIĘKNYM krajem! :)

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Dobry obraz z projektora - jasne że tak, ale jak sam napisałeś dzięki "rozmiękczaniu" pikseli.

 

Lepszy obraz z DVD niż w dobrym kinie - niemożliwe. Kino to ok 2Mpix (nie mówiąc o iMax) a DVD to starusieńki PAL z ok 500 widocznych linii... polecam mimo wszystko jeszcze jedną wycieczkę do kina i chwilę zastanowienia czy z DVD można wyciągnąć tyle detali... ;-)

 

To oczywiście tylko moje zdanie. Pozdrawiam!

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Ależ chodzę, chodzę do kina... :)

Przyczyna prozaiczna - aktualny stan finansów nie pozwala mi na zakup projektora.

I nawet jesli - jak twierdzisz - w kinie jest lepiej widać (swoją drogą, skąd tak precyzyjnie podajesz kinową rozdzielczosć? Przecież tasma filmowa to ANALOG więc różnica między kinem a DVD/HDTV powinna być jak między gramofonem i czarną płytą a CD/SACD...), czego ja za Chiny Ludowe nie mogę się dopatrzeć, to wielki obraz w domowych pieleszach plus lepsze audio plus 100 innych plusów ;) powoduje że gdybym miał projektor to do kina po prostu by mi się chodzić nie chciało... :)

Przewaga pierwsza z brzegu: spróbuj zrobić hardkorowy seansik - 3 częsci LOTR w wersji rozszerzonej ciurkiem... i wytrzymaj bez poważnych zapasów jedzenia, zimnego pifka i innych czynnosci fizjologicznych z owym pivkiem związanych... czy w kinie zrobią Ci pauzę? :)

Oczywiscie jest to z mojej strony demagogia - rozmawiając o jakosci obrazu jestem skłonny przyznać Ci rację, ale to jest cena za inne wygody związane z posiadaniem kina w domu że nie wspomnę iż gęste formaty wizyjne za pasem...

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Obserwacja: niezależnie czy projektor działał przez 3 minuty czy 3 godziny, zawsze chłodzi się w zaledwie 2 minuty. Dobra informacja, bo mam zamiar kupić UPS-a.

 

 

>> Bogusław

Dzięki. Właśnie zrobiłem to by zachęcić innych do podobnie przydługich ;) relacji. Tak samo postąpiłem rok temu opisując moje audio. Mało kto poszedł tym tropem :(

 

>> Misfit

Jest lepiej. Obraz to - poza rozdzielczością - ustawienia. A te w kinach są kiepskie. Za duża jasność, za małe nasycenie, nieostrość obrazu. DVD to oczywiście słaby format, ale i tak wolę go od kina.

 

>> il Dottore

Kraj może i piękny (nie zwiedzałem), ale okropny. Głupi ludzie, zła pogoda, złe jedzenie, złe zwyczaje i wszechograniająca konsumpcja. No i kobiety... brrrrr!

il Dottore, 21 Wrz 2006, 17:14

>I nawet jesli - jak twierdzisz - w kinie jest lepiej widać (swoją drogą, skąd tak precyzyjnie

>podajesz kinową rozdzielczosć? Przecież tasma filmowa to ANALOG więc różnica między kinem a DVD/HDTV

>powinna być jak między gramofonem i czarną płytą a CD/SACD...)

 

Oczywiście analog, ale dla analogu też można oszacować rozdzielczość, czy też inaczej mówiąć ziarnistość obrazu, tak samo jak dla filmów do aparatów analogowych - inaczej mówiąc chodzi o najmniejszy rozróżnialny fragment obrazu. Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że to właśnie ok 2 Mpix i na moje oko to będzie coś koło tego jak nie lepiej ;-)

 

>Przewaga pierwsza z brzegu: spróbuj zrobić hardkorowy seansik - 3 częsci LOTR w wersji rozszerzonej

>ciurkiem... i wytrzymaj bez poważnych zapasów jedzenia, zimnego pifka i innych czynnosci

>fizjologicznych z owym pivkiem związanych... czy w kinie zrobią Ci pauzę? :)

 

Ekranizacja LOTR to straszna hamerykańska kaszana, wyłączyłbym po pierwszej (momentami wybitnej swoją drogą) części, ale ok, z tym zimnym piwkiem mnie przekonałeś :D

 

>Oczywiscie jest to z mojej strony demagogia - rozmawiając o jakosci obrazu jestem skłonny przyznać

>Ci rację, ale to jest cena za inne wygody związane z posiadaniem kina w domu że nie wspomnę iż gęste

>formaty wizyjne za pasem...

 

To tez wcześnej napisałem - jak pojawią się gęste formaty to można mówić o kinie w domu - porównywalna rozdzielczość obrazu. Swoją drogą właśnie patrzyłem na emule - kilkanaście tytułów juz jest :D

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Misfit, 21 Wrz 2006, 23:58

 

>il Dottore, 21 Wrz 2006, 17:14

>>I nawet jesli - jak twierdzisz - w kinie jest lepiej widać (swoją drogą, skąd tak precyzyjnie

>>podajesz kinową rozdzielczosć? Przecież tasma filmowa to ANALOG więc różnica między kinem a

>DVD/HDTV

>>powinna być jak między gramofonem i czarną płytą a CD/SACD...)

>

>Oczywiście analog, ale dla analogu też można oszacować rozdzielczość, czy też inaczej mówiąć

>ziarnistość obrazu, tak samo jak dla filmów do aparatów analogowych - inaczej mówiąc chodzi o

>najmniejszy rozróżnialny fragment obrazu. Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że to właśnie ok 2

>Mpix i na moje oko to będzie coś koło tego jak nie lepiej ;-)

 

tu troche inaczej podają...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

no i trzeba też wziąć pod uwagę stosunek rozdzielczości do wielkości ekranu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a wracając do neutralności ustawień, to myślałem podobnie jak Ty. przecież liczy się przyjemność oglądania.

oczywistym jest, że podbity kontrastem obraz nie pierwszy rzut oka wyglada lepiej. podobne odczucie uzyskamy zwiększając nasycenie kolorów.

w praktyce jednak bardziej szkodzimy, niż pomagamy. jestem tego teraz w 100% pewien, mając argument - obraz przed i po kalibracji.

Zachwianie, któregokolwiek z parametrów powoduje, że np.:

- w scenach jasnych tracimy szczegóły (przy zwiększonym kontraście), co objawia się, że na jasnym tle nieba przestajemy dostrzegać chmury.

- w scenach ciemnych tracimy szczegóły (przy obniżonej jasności) co objawia się, że wszystko zaczyna się zlewać.

- kolory w scenach ciemnych są zbyt czerwone, a np. w jasnych - skóra dostaje lekkiego zielonkawego odcienia.

Myslę, że szybko zmęczysz się "sztucznymi" ustawieniami i będziesz szukał neutralności.

No chyba, że należysz do gości, którzy przy słuchaniu muzyki używają przycisku "loundess" (ja do nich się nie zaliczam).

Dodam, że pierwsze 80 godzin uzytkowałem w trybie LOW (dla lampy), bo wydawało mi się, że nie ma różnicy.

Jakie jednak było moje zdziwienie, kiedy przypadkowo, na stop klatce, dla ciemnej sceny włączyłem tryb HIGH.

Obraz nabrał dynamiki i kontrastu, a dzięki temu czerń stała się w odbiorze.... bardziej ciemna!

To zdarzenie zresztą rozpoczęło moje zainteresowanie kalibracją obrazu.

whiteLION, 22 Wrz 2006, 01:46

>tu troche inaczej podają...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wg nich profesjonalna taśma filmowa to 16,5Mpix W sumie to mi się wydawało że to może być ciut więcej niż 2Mpix ;-) Pytanie czy z takich taśm korzysta się w kinach?

 

>no i trzeba też wziąć pod uwagę stosunek rozdzielczości do wielkości ekranu

 

I jeszcze odległości od ekranu! 86'' z odległości 2,5m to będzie chyba podobny kąt patrzenia jak w kinie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

>> Meloman

Przecież napisałem że niczego nie podbijam, nie mam obrazowego "loudness". Nie jestem wszak sprzedawcą w Media Markt :P

Ustawienie jasności lampy jeszcze przede mną. A przesłonę zmniejszyłem bo w fabrycznych ustawieniach obraz po prostu raził. Nie ma mowy o utracie detalu.

 

 

Kolejne wnioski:

- s-video suxxxx! Co jest oczywiste, ale tak ogromnej różnicy się nie spodziewałem.

- moje oczy narzekają na 50Hz. Da się wyjść z DVD sygnałem 100 albo chociaż 80Hz?

- denerwuje nakaz: najpierw włącz projektor, potem sygnał. Najpierw wyłącz sygnał, potem projektor. Na prawdę trzeba go przestrzegać?

  • 6 miesięcy później...

Odświeżam wątek, bo korzystając z chwilowo posiadanego aparatu pozwoliłem sobie na mały test: DVD vs. HDTV.

 

Projektor ma natywną 1280x720 i takiej właśnie używałem na karcie graficznej po kablu D-SUB (analogowy, 1. przekłamanie).

Widzę na monitorze że odwzorowanie kolorów i przede wszystkim kontrast jest zupełnie inny (gorszy) niż na filmie. No i żaden ze mnie fotograf (przekłamanie 2.).

Sygnał jest skompresowany kodekiem Matroska x264 (przekłamanie 3.), bitrate około 8000kbps, film zajmuje 2 x 4,7 GB. Czyli tyle co DVD, z którym (oryginał, bez kompresji) porównywałem.

Zjdęcia są w rozdzielczości 900 x coś i mają max 100kB (przekłamanie 4.).

 

Mimo tych uszczerbków w dokładności odwzorowania - widać bez problemu różnicę. A jak to jest u mnie na 86 calach podczas seansu? DVD wygląda jeszcze gorzej niż na zdjęciach (bo jest powiększone) a HDTV wygląda duuuuużo lepiej niż tu widać, bo zauważa się dodatkowe szczegóły i niesamowitą ostrość dzięki wysokiej rozdzielczości. A to wszystko - przypominam - w wersji skompresowanej do < 9 GB. O sygnałach 1080p puszczanych po kablu DVI wolę nawet nie myśleć :-)

 

Wnioski: użytkownicy projektorów z matrycami HD i HD-Ready, wyrzućcie swoje DVD do śmieci (tak jak ja) i postarajcie się o materiał HD. Do mnie "przychodzi" co dwa do czterech dni nowy film, a mam powolną neostradę :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1296-100003741 1177020132_thumb.jpg

post-1296-100003742 1177020132_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cześć.Ja ma PTAE 500 i mam problem z podłączeniem go do komputer.Tzn po zwyklym analogu idzie ale nie moge podlaczyc kablem DVI.Czy ma to znaczenie przy odtwarzaniu filmow HD?Pozdrawiam

>> RGBOY

 

U mnie po analogu sygnał HD wygląda rewelacyjnie, ale nie wiem (nie widziałem) jak by wyglądał po DVI, pewnie sporo lepiej. Wypowiem się jak kupię kabel DVI-HDMI.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.