Skocz do zawartości
IGNORED

Lampowe schematy, problemy, rozwiązania


pawcio

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie: Co się stanie jak we wtórniku katodowym (np. 6n6p) zastąpię opornik katodowy dławikiem (np. 100H, R_dc=700R) ? Czy to a). zadziała b). nie będzie oscylować c). uzyskam "lepsze" brzmienie ?

Czy ktoś próbował już może wysokonapięciowe interkonekty ?

 

Chodzi mi o "polaryzację dielektryka" - czyli silne pole elektryczne idące od ekranu przez dielektryk przewodów sygnałowych.

- tak, aby domeny w dieelektryku nie fikały w funkcji sygnału, lecz aby były zdecydowanie zdominowane przez silne i stałe pole elektryczne.

Co za tym idzie - jak nie będą fikać, to nie będą podkradać energii i podbarwiać dźwięku.

 

Chodzi mi po głowie wyprowadzić na zewnątrz obudowy mojego williamsona zacisk z bezpiecznym napięciem polaryzacyjnym + 400V.

Bezpiecznym, gdyż wyprowadzonym za pośrednictwem sznurka rezystorów 4M7.

Łącznie sądzę tak gdzieś ponad 20 megaohmów będzie.

To powinno umożliwić bezpieczne dotykanie tego napięcia.

Rzeczony zacisk zamierzam łączyć z zewnętrznym ekranem, oplotem interkonekta (trójżyłowego).

 

U mnie oba druty sygnałowe są w środku, a ekran jest wyłącznie "ekranujący" - nie niesie żadnego sygnału.

Ekran chcę spolaryzować tym napięciem 400V.

 

Nie mam niestety pomysłu jak połączyć funkcjonalność i uniwersalność gniazda RCA / Chinch z potrzebą podpięcia tego trzeciego drutu łączącego ekran z +400V.

 

Aha, z "za" tych oporników 20 megaohmów zacisk będzie uziemiony dla sygnałów zminennych poprzez kombinację kondensatorów wysokonapięciowych do masy (np. 10nF + 220nF + 680nF + 4u7).

 

No i tutaj pytanie za 100 punktów: będzie brumić czy nie będzie brumić ?

 

Eh ?

 

Tak sobie czytam ... czytam Broskiego, oczywiście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

No i tutaj pojawiło się raptem eureka-pytanie ....

Dlaczego moje kable głośnikowe nie są włączone w pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego ?

W sensie: dlaczego nie są czterożyłowe, lub w przypadku bi-wiringu - dlaczego nie są ośmiożyłowe ?

 

Jedną z kolejnych modyfikacji Williamsona, jaką planuję,

to jest zrobić zasilanie kolumny głośnikowej czterema przewodami:

 

Sygnał "plus" (czerwony - prądowy)

Sygnał "minus (czarny - prądowy)

Sensor NFB "plus" (pomarańczowy - napięciowy)

Sensor NFB "minus" (szary - napięciowy).

 

Zamierzam wyprowadzić na obudowę dodatkowy zacisk głośnikowy "Sensor NFB plus":

 

Rozepnę pętlę sprzężenia zwrotnego. Ten kabelek NFB,

co idzie przez opornik do katody pierwszej lampy - odepnę go od zacisku głośnikowego "plus"

i wyprowadzę na zewnątrz obudowy jako "Sensor NFB plus".

 

Zamierzam wyprowadzić na obudowę dodatkowy zacisk głośnikowy "Sensor NFB minus":

 

Zacisk ten połączę bezpośrednio z LOKALNĄ masą pierwszej lampy toru (u mnie masę mam topologię gwiazdy).

 

Od strony zacisków kolumny głośnikowej będę "zawracał" sygnał "Czerwony" (prądowy) do "Sensor NFB Plus", a sygnał "Czarny" (prądowy) do Sensor NFB Minus".

 

W ślad za Broskie, zamierzam dać te cwane oporniki 100 ohm, łączące odpowiednio zacisk "Prądowy Plus" z "Sensor NFB Plus"

a drugi - łączący "Prądowy Minus" z "Sensor NFB Minus".

 

Działa to (ponoć) tak:

Jeśli NIE będziesz używać cztero-przewodowego kabla głośnkowego, lecz zwykły,

wówczas pętla ujemnego sprzężenia zwrotnego będzie zamknięta "pośrednio" przez te 100+100 ohm ekstra, które w porównaniu z opornikiem szeregowym np. 1k w pętli NFB ... są do przyjęcia ("do pominięcia").

Będzie lekki rozjazd wzmocnienia zamkniętej pętli rzędu chyba 20%, ale to jest akceptowalne, a wzmak pozostanie stabilny - nie będzie wariował z oscylacjami i kosmicznym wzmocnieniem jakimś jak dla otwartej pętli.

 

Jeśli natomiast BĘDZIESZ używać cztero-przewodowego kabla głośnikowego (czyli w trybie "Sensor"),

wówczas te oporniki 100 ohm są efektywnie zwarte / zbocznikowane pomijalną rezystancją grubego kabla głośnikowego (oraz kabli "sensorycznych"), zbocznikowany wartością rezystancji tych przewodów - jak sądzę rzędu ułamków ohma.

W tej sytuacji te 2x 100 ohm są praktycznie "wyłączone" z pętli sprzężenia zwrotnego, a kable sensoryczne są w stanie uwzględnić i skorygować w ramach NFB całość "zakłócenia" wnoszonego przez prądowe kable wiązki głośnikowej.

 

Co o tym sądzicie ? Zagra to lepiej ?

Warta skórka za wyprawkę ?

 

( Is anybody OUT THERE ? )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

velleman-k4040.pdf

Ten K4040 to ma taki sprytny prościutki układ sterowania, stałe czasowe i załączanie ze zwłoką na bazie BC517 ... wykorzystałem ten fragment u siebie - działa super.

Spokojnie można nawet 10 minut stałą czasową zrobić na tym. Ciekawy też sposób pokazali połączenia ziemi z masą ...

Z kolei ja zrobiłem sobie tego K8020 i jestem zadowolony z niego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nigdy nie będę twierdził że jestem kozack w kwestji ujarzmiania lamp,kocham je ,są jak kobiety ,do każdej podchodzę indywidualnie, chociaż wiem w jakim jest typie i czego można spodziewać się po niej to i tak potrafią zaskoczyć nas swoją duszą....pomijając już aspekty techniczne ,przywiązuje również dużą uwagę do estetyki oprawy zewnętrznej jak i układowej,staram się tak montować podzespoły by jedne drugich nie wkurzały....szkoda tylko że ostatnio nie mam czasu na romans z baniuszkami ,ponieważ jestem kierowcą TIRA i częściej jestem poza krajem niż w domu....Pozdrawiam wszystkich poskramiaczy złośnic :)

Kolegów specjalistów ds. Diabłów zapytać chciałem.

Czy to jest normalne, że lampy typu 6s33s-EW (czyli te wersje wojskowe o dłuższej żywotności) mają przy napięciu bias rzędu -67 Volt do -69 Volt oraz przy napięciu anodowym 160V prąd anodowy sięgający nawet 500~700 mA ?

 

Pytam, bo pierwotny projekt, który realizowałem, przewidywał iż przy napięciu anodowym 160V oraz bardzo niskim biasie -45V (tak kazali ustawić!!)

prąd powinien wynosić około 200 mA ....

 

Jak ustawiłem bias -45V, to prąd miałem 7000 mA i rosło aż do 8500 mA

przy mocno świecącej Anodzie (Kolor jasnopomarańczowy) grożący natychmiastową destrukcją lampy.

 

Skąd tak wielkie różnice pomiędzy tym co piszą a tym co widzę ?

 

Tym bardziej intrygujące, że to nie jest kwestia jednej lampy -

- wszystkie 8 sztuk, jakie obecnie posiadam, mają bardzo konsekwentnie jednolite i powtarzalne parametry - czyli właśnie 160V / -68V dajęce 500 do 700 mA ....

 

W uzupełnieniu dodam, iż te lampy w tych warunkach w ogóle nie sprawiają wrażenia, iż się jakoś zbytnio męczą. Szkło jest gorące, ale nie aż tak, żeby parzyło jak się przez chwilę dotknie.

 

Jak to się ma tego co podają w specyfikacji pdf jako "maksymalny możliwy prąd" oraz "maksymalna możliwa moc" ??? Bo z tego co widzę, to nijak.

Ostatnio ,,zapragnąłem stabilizacji" i w tym celu wstawiłem stabilizatory do swojego preampa na dwóch ecc88 połączonych równolegle ;

- 7806 + dioda prostownicza 1N4007 do zasilania żarzenia

- 7824 + dioda Zenera 200V do napięcia anodowego - chciałem uzyskać około 225V za stabem aby jeszcze zmniejszyc do około 90V na rezystorze anodowym ( 15k ) .

Rezystorem (ustawionym przed stabilizatorem do zasilania anodowego ) zbijałem napięcie z 350V do około 250V tak aby róznica na wejściu i wyjściu stabilizatora nie przekroczyła 40V ( 250-225= 25)

Niestety 7806 grzał sie nadmiernie z niewielkim radiatorem i wyączał sie przez działanie zabezpieczenia termicznego w stabie .

Co gorsza , zasilanie anodowe też nie działało - stabilizator nie obniżał napięcia , kombinowałem z różnymi wartosciami stabów i diód ale problem był ten sam .

macie jakies doświadczenia w temacie , może gdzieś popełniam błąd ...

...there is no spoon...

- 7806 + dioda prostownicza 1N4007 do zasilania żarzenia

Ja stosuję metodę Brutal Force:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Załatwia sprawę soft-startu, oraz de facto stabilizuje nieco prąd.

Liczbę szeregowo łączonych takich kostek doberam w zależności od napięcia, jakie trzeba wytracić.

 

Alternatywnie, możesz tego 7806 + dioda prostownicza 1N4007 rozbudować o dwa dodatkowe elementy - duży tranzystor mocy oraz oporniczek.

Wyjście ze staba pędzi bazę trana mocy. oporniczek w obwodzie emitera do badania spadku napięcia, czyli prądu .... resztę wiesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To może ten taki "Maida Regulator" - spójrz w google "Maida + Regulator" - różne wersje są, np.:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i wiele innych pod tym samym hasłem ...

 

Z góry zastrzegam, że nie testowałem tego rozwiązania i nie mam możliwości zweryfikować czy działa, jak działa, i jak z tego muzykę słychać.

 

Są oczywiście również i inne, nawet na tym forum tutaj gdzieś przegadane było

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z żarzeniem sobie poradzę ale anodowe to zagadka ...

Jakie było napięcie na diodzie Zenera podczas pracy, wtedy kiedy stabilizator nie obniżał napięcia? Chodzi mi o zmierzone napięcie, nie to deklarowane.

 

Tym bardziej intrygujące, że to nie jest kwestia jednej lampy -

- wszystkie 8 sztuk, jakie obecnie posiadam, mają bardzo konsekwentnie jednolite i powtarzalne parametry - czyli właśnie 160V / -68V dajęce 500 do 700 mA ....

 

Zaiste, dziwne te Twoje lampy. Wg charakterystyk producenta 160V / -68V daje mniej więcej 80mA.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

dziwne te Twoje lampy

Zapewne gdzięś w podświadomości czai się pytanie, czy ten opornik pomiarowy to napewno jest 0,1 ohma czy też może 1 cały ohm ... Sprawdzałem - DALE precyzyjne - testowałem ohmomierzem.

Znam ten wykres ... skądinąd już nawet na pamięć ... bo po tym, jak miałem kuchnię oświetloną pomarańczową anodą diabełka, to a). strasznie mnie to wkurzyło że (czy?) popełniłem błąd jakiś b). że prawie zniszczyłem lampkę ... no i zacząłem drążyć. Prąd który świeci diabłem na pomarańczowo to był 950mV na oporniku 0,1R ... jak by nie patrzeć, to jest 9,5 ampera.

Pamiętam jako żywo ten bias co miałem ustawiony ... i nadal nic z tego nie rozumiem.

 

Zresztą nawet teraz ... mam ustawiony przecież bias na poziomie 76V do 80 Voltów, a zasuwa zdrowo prądzik rzędu 250 mA .... Ja nie wiem co to za wersja lampy jest.

 

Pisze na niej cyrylicą 6s33s-ew ... ale ona ma takie fakturowane, nakrapiane anody, tak jak gdyby z wzorkiem "antypoślizgowym" tłoczone były ... dziwne jakieś, bo na fotkach tych co są sprzedawane na allegro to nigdzie takiego wzorku nie widuję (gładkie powierzchnie są).

 

Bias jest mierzony parą "pomiarową" wprost z punktu, którego dotyczy, czyli podstawka lampy.

 

Woltomierze cyfrowe są wysokiej jakości - takiego gościa "Dareltek" z allegro - solidny i dobrze skalibrowany produkt - testowałem porównawczo (równolegle) z uniwersalnym przyrządem cyfrowym dobrej jakości - szły łeb w łeb.

 

Więc jestem w miarę pewien wartości wyświetlanych odczytów.

No to jeśli tak, to ustaw bias taki aby prąd był zgodny z założonym i po problemie

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

No właśnie udało mi się tego zbója ostatecznie dzisiaj wieczorem uruchomić

(dość niefortunny błąd montażowy był).

 

Jest absolutnie stabilnie. Absolutnie ślicznie.

Słucham i nie wierzę w to co słyszę.

(Może niewiele jeszcze słyszałem?)

Według schematu prąd był zalecany 200mA ...

Na razie słucham na 350mA

To jest i tak o wiele mniej niż 8000mA, (przy których nie trzeba już lampki nocnej włączać).

Po prostu jakby subiektywnie przyjemniejszy dzięk jest ?

 

Ale to w każdej chwili mogę przestawić / potestować na różnych odsłuchach, bo 4 pokrętła biasu do równoważenia mostka są na zewnątrz obudowy wyprowadzone.

Żaden problem poeksperymentować / poprzestawiać.

 

Super jest. Naprawdę jestem zadowolony z osiągniętego rezultatu.

Jeśli się to urządzenie zadrutuje jako "wzmacniacz" a nie jako "generator" ...,

to muzykę odtwarza bardzo ... przejrzyście (z braku bardziej finezyjnych określeń).

 

Muszę potestować czy ten prąd jak mniejszy będzie to efekt będzie równie druzgocący.

Ale to już dopiero po AudioShow, bo zawsze czterema gałami kręcić to trochę zabawy jest

i czasowo się schodzi.

 

Dziękuję wszystkim tutaj on-line i off-line za czynne wsparcie w chwilach słabości, bo bez kilku cennych uwag byłbym siedział w ślepych alejkach nie wiadomo jak długo.

 

... a tak właśnie przy szklaneczce balentynki dzisiaj wieczorem sobie słuchałem:

Andreas Vollenweider - Book of Roses ....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dość niefortunny błąd montażowy był).

Jeśli to nie tajemnica, to na czym błąd polegał?

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Jeśli to nie tajemnica, to na czym błąd polegał?

Głupio się przyznać.

Sprzężenie zwrotne doprowadziłem do opornika katodowego L1. .....

ale nie od tego końca co trzeba.

Czyli nie od końca po stronie katody, lecz do drugiego końca, który jest na potencjale masy.

Po prostu uziemiłem sygnał sprzężenia zwrotnego w JEDNYM kanale.

to powodowało, że jeden kanał pracował w otwartej pętli.

Zwracam się z uprzejmą prośbą do forumowiczów o podpowiedź w zakresie DIABELSKIEGO LUSTRA PRĄDOWEGO.

Chcę zrobić dwie równoległe gałęzie w końcówce mojego Terminatora (Ci co byli na AS2012 - wiedzą o co chodzi).

Chciałbym wymyślić jakiś sprytny mechanizm, który będzie wymuszał na drugiej lampie w ramach pary taki DC bias,

że prądy w obu lampach rozkładają się równo po połowie.

 

Oczywiście op-ampy odpadają (chyba że istnieją wysokonapięciowe jakieś).

To musi być coś sprytnego na tranzystorach wysokonapięciowych, tak ażeby w dowolnej chwili i przy dowolnej awarii układ wytrzymał składową stałą +160V lub -160V na zacisku głośnikowym.

 

Przyczyną drobnych problemów technicznych z Predatorem podczas AS było zbyt głośne słuchanie i znaczne przeciążenie końcówki mocy - zarówno pod względem maksymalnego prądu, jak i maksymalnej mocy.

 

Generalnie dylemat jest taki: do cichego słuchania można jechać na niskim prądzie spoczynkowym i jest miło ... ale jak się przygłośni to zacznie zniekształcać.

Do głośnego słuchania, z zachowaniem waloru dobrej jakości dźwięku, muszę więc na wysokim prądzie spoczynkowym jechać, zdecydowanie wyższym niż maksymalne dopuszczalne parametry lampy. W takich warunkach - po 3 godzinach non-stop głośnego grania ... lampy zaczynają robić psikusy.

 

W warunkach mniej ekstremalnych sprzęt zachowuje się absolutnie grzecznie, bezpiecznie i przewidywalnie.

 

Biorąc pod uwagę, iż będą sytuacje, że trzeba dać czadu na maksa (np. przyszłoroczne AS?), oraz fakt, że spawarka (tfu! zasilacz) ma jeszcze nieco rezerwy mocy, chciałbym rozważyć zdublowanie końcówki - ale w taki sposób, aby w każdym czasie prąd spoczynkowy był sprawiedliwie i równo podzielony pomiędzy lampy w ramach każdej pary lamp.

 

Jako "sensory" - można rozważać oryginalne oporniki katodowe 0,1 ohma na górze i na dole .... aczkolwiek sądzę, że można zaszaleć i dać nawet 3,5 ohma. Wówczas przy rozsądnym prądzie 250 mA uzyskamy spadek napięcia rzędu 0,7V ... a z tym to już można coś pokombinować.

 

Pomysły jakieś ?

 

Pozdrawiam,

z.

ja mam b. prosty pomysł - nie podłączać do kolumn które grają z zatkaną dziurą i jak sam autor konstrukcji określił, przesunięta średnicą, nachalna górą i są "za trudne" dla większości lamp

hi-end nie charakteryzują waty tylko dźwięk, skoro gra 3W, gra 6W to po kuta robić spawarki na lampach

dołożenie diabełków, jak to w otl-u, z pewnością wpłynie na poprawę basu ale i już pomału wyjdzie kaloryfer, oteele tak mają :)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

kaloryfer to już mam. .... :)

.... a z tymi 6 watami to trochę za skromnie pojechałeś.

 

Sobotnia składowa ZMIENNA wywaliła bezpiecznik głośnikowy 3,15 Ampera.

Przy czterech ohmach to mi tak jakoś wychodzi:

3,15 x 3,15 x 4 = 40 Watów na kanał.

 

Nic dziwnego, że wciąż problemy ze słuchem dzisiaj mam.

 

No. natomiast niedziela - to już zupełnie inna bajka była. Przeciążenie termiczne.

 

W domciu teraz głośno nawet słucham i jakoś nie mogę go do wybuchu doprowadzić.

Być może rzeczywiście nie ma co świrować, zostawić tak jak jest i cieszyć się z normalnych poziomów ciśnień akustycznych ...

moje 2W tannoya hpd 295 rusza bez problemu, 3.5W z 6B4g trzesie portkami a 12W zPL509 nie odkręcisz do końca, wszystko SE, spraw sobie godne słuchy :)

(70W na 37V z pary IRF w niczym lepsze nie jest)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Czołem kolegom.

Chciałbym zrobić we wzmacniaczu przełączanie między fixed i auto biasem i dodatkowo jeszcze musi być przełączane Ua, powiedzmy 300/400V. Przełączanie biasu na DPDT można zrobić a jak byście widzieli powiązane to dodatkowo ze zmianą Ua? Przełącznik 3PDT i napięcie brane z kolejnej gałęzi RC np?

>>>> przełączanie między fixed i auto biasem

 

Jak dla mnie to zbyt ryzykowne, chyba że przy wyłączonym wzmaku.

 

>>> przełączane Ua, powiedzmy 300/400V.

 

Nie jest do banalne z racji na energię zawartą w kondach filtra, ale sądzę że można ten problem rozwiązać przez czasową aktywację soft-startu i dodatkowe diody.

Coś by trzeba wymyśleć, aby przekaźnik się na stykach nie zwęglił po kilkunastu przełączeniach ...

Problem widzę dokładnie ten sam co przy soft-starcie anodowego. Kolega mówi o skokowej zmianie napięcia na znacznych pojemnościach kondensatorów anodowych. Chcąc nie chcąc, z tym się wiąże prawie nieskończony prąd. Nie trwa to długo, ale nie chciałbym być w tym momencie stykiem przekaźnika ...

Dla testowania tego układu powróciłby do starej dobrej, sprawdzonej i skutecznej (choć marketingowo faux pass) ... żarówki.

Tak. żarówki robiącej za opornik PTC wpięty pomiędzy uzwojenia anodowe a prostownik.

Gdybym miał coś takiego robić, to napięcia bym przełączał gdzieś wprost na odczepach transformatora. Żarnik halogenowy 200~500W zajmie się buforowaniem udaru.

Dzięki za odpowiedź, sprawa jak widać nie jest tak prosta jak mogłoby się wydawać.

Ale idąc w stronę bardziej topornego układu, przełącznik mechaniczny o odpowiednio wytrzymałych stykach, którym manipuluje się jedynie przy wyłączonym wzmacniaczu ;)

 

Muszę to sobie na spokojnie rozrysować i przeanalizować, ale tymczasem gdybam o pomyśle, który wpadł mi do głowy.

 

Tak na szybko, na chłopski rozum, bias switch w tym stylu

Vajra18Scheme.jpg

 

i do tego na SPDT (na dole)

17988d1333594477-bias-circuit.jpg

 

Czyli, na razie teoretycznie, ogarniamy wszystko na 3PDT.

Tego napięcia nie możesz obniżyć za pomocą rezystora, ponieważ końcówka mocy musi być zasilana z zasilacza o jak najmniejszej oporności szeregowej. Najlepszym rozwiązaniem byłyby odczepy na transformatorze.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Inną możliwością jest stabilizator napięcia na którym można by wytracić zbędną część, ale prościej już chyba wymienić transformator a jeszcze prościej nic nie zrobić:)

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.