Skocz do zawartości
IGNORED

Ciekawy artykuł o Windows Vista


pq

Rekomendowane odpowiedzi

> a najbardiej mnie bawia zarzuty zapalnoch linuxiarzy o "kradziez" i zrzynanie pomyslow przez MS od apple . . . zdaja sie zapominac z czego zerznal linux (wtedy jeszcze pod nazwa freax) ^^

 

> nie ma znaceznia jak to zrobil, liczy sie co jest obecnie

 

> Linux jest OK do domu, do internetu ale w zastosowaniach profesionalnych sprawdza sie jako serwer uslug a nie klient.

 

No cóż...

 

A .Net to niezły pomysł, dużo bibliotek, kod pośredni... szkoda, że ten kod pośredni, przenośny między platformami, to też nie pomysł MS - wzmiankowany już IBM robi to od jakichś 30 lat.

 

...i naprawdę nazwanie mnie "zapalonym" linuksiarzem mi schlebia - dziękuję :D

>szkoda, że ten kod pośredni, przenośny między platformami, to też nie pomysł MS

 

ech . .. to tak jak by Faraday'owi przypisac konstrukcje i patent na wszytkie urzadzenia z silnikiem elektrycznym.

 

Zycie jest brutalne i kilka lat w brany IT szybko sprawdzi wielu marzycieli na ziemie. Linux w profesioanlnych zastosowaniach klienckich (na dzis) to typowy przyklad "gdyby babcia miala skrzydla to bylaby samolotem" lub bardziej lokalnie "gdyby dudiwan mial pantograf to bylbyby tramwajem" ;)

niech zyje microsoft!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Jak sie ma male pojecie o temacie to lepiej milczec :>

 

brazna IT to moje zrodlo utrzymania i pasja od dziecinstwa. Nigdzie nie jestem tak zorientowany jak w IT.

Twoj wpis dowidzi, ze jendak nie rozumiesz w pelni runku i potrzeb oraz nie dostrzegasz rzeczy oczywistyych z ktorymi np. josef czy AmAdeuz problemu nie maja.

 

Napisz lepiej ile lat pracujesz w IT i na jakich stanowiskach. To pomorze wyjasnic twoj poglad na te branze.

liamk

 

W IT pracuje od 1996 roku... a pasja to juz nie pamietam ;) administruje roznymi pierdolami...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

ja pierdolami ;) nie administruje pewnie stad roznica pogladow. Skoro ponad 10 lat siedzisz w branzy i nadal uwazasz ze linux moze (dzis i teraz tak jak jest) calkowicie zastapic jako KLIENT windowsa no to wybacz . . . cos Ty robil przez te 10 lat ? :) Chyba caly caly czas stawiales i administrowales uslugi na linuxie ;) zapominjac o calej reszcie.

 

Aby sprawa byla jasna ja nie uwazam ze linux sie do niczego nie nadaje. Jest swietnym i darmowym systemem do serwerow dla malych i srednich firm. W kazdej firmie gdzie pracowalem przynjamniej 1 maszyna z linuxuem spelniala role jako serwer poczty, www, plikow itp. Niektore z nich sam polecalem , stawialem i administrowalem. Linuxa uwazam tez za doskonaly system dla wszytkich uzytkownikow domowych nie kozystajacych z gier. Obecne dystrybucje sa tak dopracowane, ze poradzi sobie z nimi kazdy kto opanowal windowsa (oczywiscie chodzi mi tutaj o poziom usera). Koniec koncow linuxa mozna znalezc tez np. w supermaszynach sgi ALTIX.

Windows jako platforma do pracy to jakaś paranoja. Linux też idealny nie jest, ale jest znacznie bardziej up-to-the-challenge. Soft napisany w czasach, gdy Linux był nieznany ogółowi to jakiś problem - dla mnie - zło konieczne. Mam jednak nadzieję, że stosunkowo szybko dorastający projekt wine w końcu stanie się dla programów windowsowych lepszą platformą uruchomieniową niż sam windows. Pamiętam doskonale jak projekt raczkował, widzę, gdzie jest teraz - i cieszę się, że "jednak się kręci".

 

Nb. jest to świetny przykład na to, że te "innowacyjne" firmy IT ze swoją "drogocenną i jedyną w swoim rodzaju" IP wstrzymują postęp, zamiast go napędzać. Gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby ćwierć wieku temu wielki IBM nie opublikował specyfikacji komputera IBM PC? Nie byłoby boom-u informatycznego, nie byłoby Internetu i komputera w każdym domu, "nie byłoby niczego". IBM postanowił zrezygnować z części swoich praw, by ujednolicić rynek (ku dobru ogółu - ale to przez przypadek zapewne). Kurczowe zaciskanie pasa przez MS, by wychapać jak najwięcej, prowadzi donikąd - co sprytniejsi już to zrozumieli (choć niektórzy zbyt późno - np. Sun Microsystems). Linux 15 lat temu był zabawką fanatyka z przysłowiowego garażu, dziś obraca danymi wielkich tego świata. MS startował 30 lat temu, w dużo mniej konkurencyjnym środowisku, i gdzie zaszedł? Jest wszędzie, ok... i co z tego? Bug na bugu, i podstawowa instalacja (dziś jeszcze najnowszego) OS made by MS przejmowana przez wirusy w ciągu minut od podłączenia do sieci. Jeśli to ma być ten wspaniały rynek, to ja to wszystko p... ;)

Marcin (g), 2 Sty 2007, 14:53

 

>Windows jako platforma do pracy to jakaś paranoja.

 

Bo? Ja pracuję na windows i jakoś sobie radzę. Nawet chyba zwykle lepiej niz współpracownicy kochający się macach.

 

> Kurczowe zaciskanie pasa przez MS, by wychapać jak najwięcej, prowadzi donikąd -

>co sprytniejsi już to zrozumieli

 

Święta racja - wyglada, jakby lekcje Sony (Betamax, MiniDisc) nie trafiły do nikogo.

 

>podstawowa instalacja (dziś jeszcze najnowszego) OS made by MS

>przejmowana przez wirusy w ciągu minut od podłączenia do sieci.

 

No właśnie, wszyscy to mówią, a ja postawiwszy w życiu kilka komputerów z Windows XP i sporo z wcześniejszymi jakoś tego nigdy nie widziałem...

pq:

 

>>podstawowa instalacja (dziś jeszcze najnowszego) OS made by MS

>>przejmowana przez wirusy w ciągu minut od podłączenia do sieci.

>

>No właśnie, wszyscy to mówią, a ja postawiwszy w życiu kilka komputerów z Windows XP i sporo z

>wcześniejszymi jakoś tego nigdy nie widziałem...

 

No to miałeś farta, a ja pecha. Kiedyś podpadłem tak swojemu (ówczesnemu) promotorowi: przyszły nowe laptopy, poprosił mnie, by zainstalować na jednym pospołu linuxa i winxp, co też uczyniłem, przetestowałem, i nawet wszytko grało. Tylko ja głupi zapomniałem, że net-a w domu mam (tj. wtedy miałem) na routerku ADSL (neostrada), a więc syf z sieci był z automatu odcinany. No i promotor pojechał na konferencję, wziął laptopa, na konferencji włączył windowsa... Nie był szczęśliwy po powrocie.

typowy przyklad zle zrobionej instalacji windowsa :) wybacz ale jak informatyk tak zainstaluje winde ze po wpieciu w siec jest nie do uzytku to szkoda gadac... totalna amatorszczyzna. Niby instalacja windy prosta rzecz a jendak :/

Pewnie że amatorka, ja XP-ka instaluję wyłącznie tak ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam,

dawno mnie tu nie było, jako głos w dyskusji dla podgrzania atmosfery link:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chwila, przecież WinXP jest dla amatorów, czy ja czegoś nie doczytałem? Tak, żeby każdy mógł używać, włącznie z moher-babcią, nie? Ma być plug-and-pray, przepraszam, plug-and-play, nie? A ja wziąłem płytę dołączoną do komputera, i zachowałem się jak typowy użytkownik Windowsa... co, źle?

 

Może jednak bądźmy uczciwi: jak standardowa instalacja Linuxa/BSD/etc. wymaga jakiejś dodatkowej post-konfiguracji (ostatnio coraz rzadziej) to jest be, bo trzeba się znać, a przecież to ma być dla "zwykłego użytkownika". Ale jak się Windowsa postawi, i standardowa instala się wykrzacza od wirusów, to jest źle, bo user nie zassał pół tony anty-spam-ware'u, anty-wirusów, itd.? Nb. jak miał to zassać przed ustawieniem sieci?

 

...to się "moralność Kalego" nazywa, proszę pana.

Przecież Win był skazany na sukces. I tu nie chodziło o żaden niewiadomo jaki marketing, czy brudne zagrywki. Wszystko przez PC'ty, a raczej ich budowę, podzespoły. Win na wszystkim chodził, na nic nie kaprysił. Zwykły Marian go zainstalował i bawił się. A Lin? Uuu tu to dopiero potrzebne były czary. Jak uruchomić to, a jak to, a jak X'y skonfigurować, jak alsę...U kolegi zadziałało, u mnie nic nie działa, a u koleżanki tylko myszka klika. Więc wyobraźcie sobie wdrożenie desktop'ów pod linem w jakimś urzędzie, biurze, czy gdziekolwiek, gdzie tematem dnia jest nowy model paznokci u jednej z dam obsługujących petentów. To nie ma prawa bytu. Choć szarpnąłem się teraz z ciekawości po kilkuletniej przerwie na susła. Niby wszystko piękniej ale znowu trochę zachodzu, by mp3 odpalić, ulubiony film obejrzeć. Itd. Pan Marian powiedział, że to nie dla niego. A ja nie jestem wolontariat, by godzinami ludziom tłumaczyć co i jak. Czy taki ktoś wogle słyszał o czymś takim jak dokumentacja. Nie, to nie dla niego.

co Ty pierdzielisz, że Ci się instalka windy wywala od wirów? mam 2k zainstalowanego od 3 lat, nie mam firewalli, antywirusów itp. a komp non stop w sieci i jakoś ani razu nic mi nie padło ani zwiesiło - ludzie - no czary chyba :>

josef, 3 Sty 2007, 10:16

 

>co Ty pierdzielisz, że Ci się instalka windy wywala od wirów? mam 2k zainstalowanego od 3 lat, nie

>mam firewalli, antywirusów itp. a komp non stop w sieci i jakoś ani razu nic mi nie padło ani

>zwiesiło - ludzie - no czary chyba :>

 

heh, no to go przeskanuj choćby, np Adware i wklej nam tutaj wynik...:)

 

 

pzdr.

kravietz7

josef, Marcinowi chodzi pewnie o blastera szalejacego w latach 2002-2003 powodujacego restart kompa poprzez luki w RPC.

Cala filozofia polegala na zainstalowaniu dowolnego firewala lub odpowiedniej latki przed wpieciem kompa w siec.

>heh, no to go przeskanuj choćby, np Adware i wklej nam tutaj wynik...:)

 

Ja swoje windy regularnie skanuje Ad-aware i jedyne co "łapię" to tracking cookies oraz linki do onetu w ulubionych, które Ad-aware uznaje za Browser hijack attempt.

  • 2 tygodnie później...

-------------------------------------

Chińczycy już sprzedają Vistę

-------------------------------------

 

W chińskich sklepach pojawiły się już pudełkowe edycji Windows Visty w "okazyjnej" cenie 2,5 dolara.

 

Chińscy piraci po raz kolejny udowodnili, Państwo Środka nie może jeszcze chwalić się poszanowaniem praw autorskich. Nieautoryzowane przez Microsoft kopie Visty można bez trudu odnaleźć w sklepach z oprogramowaniem; płyty są tłoczone i sprzedawane w pudełkach przypominających oryginały.

 

Wewnątrz opakowania kryją się dwie płyty CD - oryginalna Vista będzie dostępna na nośniku DVD. Wersja Ultimate, której pudełkowa odmiana została wyceniona na 399 dolarów, w Chinach kosztuje około 2,5 USD.

 

Sprzedawana przez Chińczyków kopia to najprawdopodobniej Frankenbuild, czyli mieszanina plików pochodzących z finalnej wersji z zawartością kompilacji testowych.

 

 

źródło:

itbiznes.pl

 

pozdrawiam

Pixeel

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Zgodnie z tematem, czyli ciekawy artykuł o Vista.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wynika z niego, że Vista celowo pogarsza jakość odtwarzanych nagrań.

No i mamy postęp w wykonaniu monopolisty do spółki z przemysłem rozrywkowym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.