IC War

[Fr@ntz]

Witam

W dniu dzisiejszym dzięki uprzejmości Pala55 miałem okazję uczestniczyć w odsłuchach porównawczych 3 interkonektów XLR. DO pojedynku staneły:

- obecny IC Pala - Sonus Oliva

- MIT Shotgun S3

- Fadel Art Aeroflex Plus

 

Zestaw testowy:

ABRAXAS - podwojna 300B w PP - wzmak zbalansowany

CEC TL 51XR :)) (oczywiście po XLRach)

tuba z Fostexem FE206E

IC: Sonus Oliva XLR

glośnikowy Bartka1,

stolik Ostoja T3

 

Materiał muzyczny:

- Carla Bruni "No promises" -utw. nr.6 - Autumn

- AMJ " Moja i Twoja nadzieja"

- Metallica "Nothing Else matters"

- i znany Kaszance, KrisowiK i Snajperowi "Pan nr.5" czyli z tego co pamiętam Nils Lofgren.

 

 

Niby zabawa wydaje się prosta bo tylko 3 kabelki, ale wcale nie jest łatwo, bo MIT posiada magiczną puchę a na niej dwa trójpozycyjne przełaczniki (całe szczęście należy ustawiać je równocześnie, bo tak to już byłaby masakra).

 

Rozwodzić się nad niuansami będę jutro, a dzisiaj "na smaczek" napisze tylko tyle, że MIT Shotgun S3 chociaż niezbyt wygrzany (grał tylko dwa dni) delikatnie mówiąc dokopał rywalom ;)

[Fr@ntz]

No i fotki MITa który jakby nie było jest audiofilską biżuterią co widac poniżej. Moja poważna mina została spowodowana ceną tego "naszyjnika"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Fr@ntz]

No dobra, jednak coś na skrobię. Na pierwszy ogień pójdą Fadel i Sonus Oliva. Po pierwsze dla tego, że oba są srebrne, a po druie, że "grają" podobnym dźwiękiem. Pierwsze co przykuwa uwagę słuchacza to niezwykła kultura i homogeniczności przekazu, oraz lśniące wysokie.Co do różnic między oboma kabelkami to Fadel potrafi bardziej przykuć uwagę do mikrodetali, wybrzmień np. strun. Wszelkiego rodzaju przeszkadzajki stają się równoprawnym elementem spektaklu muzycznego. Ta maniera całe szczęście nie wpływa na całkowite wrażenie, że słuchamy poszczególnych dźwięków a nie muzyki. Wręcz przeciwnie - pozwala cieszyć się muzyką ale jednocześnie nie tracąc nic z "duperelek" ją tworzących.

[Canti]

ciekawa ta pucha ;)

[Ant]

Przestań pić Frantz !!!!!!!! Bo będą nici z opisu po odsłuchu IC :)

[Fr@ntz]

no to jedziem:

Jak MIT wygląda to już zobaczyliście, a jak gra... No właśnie jeśli ktogoś na niego nie stać niech lepiej juz dalej nie czyta. Po prostu. Przynajmniej w systemie Pala był okres przed wpięciem MITa i po jego wpięciu. Wpływ tego IC na brzmienie całości można było porównać do zmiany transmisji sygnału z RCA na XLR w przypadku CECa.

Nagle pojawiło się więcej dźwięku, więcej detali, niuansów, więcej wszystkiego. To tak jakby w aparacie wymienić "szkło" z kitowego zooma na "stałkę" zeissa albo fujinona. Fotografując ten sam kadr otrzymamy prawie identyczne zdjęcia, ale prawie robi w tym przypadku ogromną różnicę. No i ta magiczna puszka, która jest na kablu - a nie jak byłem początkowo przekonany, że jest wpięta w sam przewodnik. To tak jak pierścień ferrytowy zakładany na kaple sieciowe i komputerowe przewody USB etc. Czemu cały czas piszę, że pucha jest magiczna? Piszę tak ponieważ jej wpływ na prawdę jest słyszalny! Wiem, że zaraz rzucą się na mnie kablosceptycy, że coś sobie ubzdurałem w pijackiej malignie, bo skoro różnic między kablami nie słychać to jak można jakiekolwiek różnice wyłapać na jednym kablu pstrykając tylko switchami. Niestety (dla mojego (o Palu nie wspomnę) portfela) różnice były wyraźnie słyszalne. Najbardziej neutralne jest ustawienie środkowe. Wszystko ma swoje miejsce i żaden dźwięk nie wybija się przed szereg. Można w skrócie powiedzieć, że to najbezpieczniejsze ustawienie, od którego można rozpocząć eksperymenty z MITem. pozostałe dwa ustawienia (które jest które to napisze Pal, bo to On przełączał hebelki - ja tylko słuchałem) są diametralnie od siebie różne. Jedno powoduje wyciągnięcie na pierwszy plan wszystkich mikrodetali - słychać wszystko, nawet to czego słychać miało nie być. AMJ od czsu do czasu sobie pomlaskała, kilka razy sprawdziła jak głęboko w usta wejdzie Jej .... mikrofon (mikrofon zboczeńcy, a Wy o czym myśleliście, hmmm?). Przekaz muzyczny stawał się tak angażujący, że słuchając Carli Bruni na pewno nie można by było w tym czasie robić np. obiadu, bo szkoda palców, zupa byłaby za słona a woda na pewno by się przypaliła. Odnosiło się wrażenie, że Carla jest tu i teraz i tylko dla Nas.

Kolejne przełączanie switchy i kolejna metamorfoza. Jeśli ktoś uważa, że z "kolumienek" Pala nie da się usłyszeć głębokiego i potężnego a przy tym świetnie kontrolowanego basu to powinien tego koniecznie posłuchać. Cały przekaz został przesunięty do dołu i w niektórych momentach wydawało mi się, że bas zbyt beztrosko zabiera część pasma zarezerwowaną dla średnicy. Prawdopodobnie za dwa tygodnie efekt ten powinien ulec minimalizacji, bo jak to napisano w instrukcji Mit po dwóch dniach wygrzewania zaczyna grać na 75% swoich możliwości a po dwóch tygodniach powinien osiągnąć 100% tego co "fabryka dała".

Kupując Mita kupujemy nie jeden kabel, tylko 3w1 i tylko od naszego widzimisię, posiadanego sprzętu i własnych preferencji brzmieniowych a nawet samego repertuaru, bądź nawet danej płyty zależeć w jakim ustawieniu zagra najlepiej.

[Zbig]

Posłuchalibyście jakiejś poważnej orkiestry a nie audiofilsko-metalowego plumkania ;-)

[Fr@ntz]

Zbig - były jeszcze 4 Pory roku w wykonaniu Carmignoli i trochę jazgotu - Sentenced oraz Dragonforce, ale musiałem dbać o Pala, bo Jego mina po zmianie repertuaru na hard&heavy wskazywała na nadchodzący zawał ;)

Poza tym Pal ma kabelki na razie u siebie, więc nie powinno być problemu z Jego relacjami odnoście Mahlera, Bacha, czy Mozarta.

[pal55]

Fr@ntz napisał w zasadzie wszystko - ja moge dodac jedynie tyle, ze poszedlem do Audioforte zeby wziac do odsluchu Fadela - jak zwykle zostalem namowiony na wziecie dodatkowych kabelkow :) - przed MITem sie bronilem, bo "wydac tyle na kabel??!! to nie dla mnie". No i slusznie, ze sie broniłem bo teraz mam cięzki zgryz - jutro kabelek zwracam i ... i najchetniej posluchalbym go znowu, jak juz ktos go wygrzeje przez 2 tygodnie, bo juz na dzis zostawil cale towarzystwo daleko z tylu, ale ma pewne braki glownie w gorze pasma (brakuje nieco blasku i powietrza) - wg producenta, po pelnym wygrzaniu tego problemu juz nie bedzie - a jesli tak, to bedzie to fantastyczny kabel (na wszelki wypadek w zyciu nie dam sie namowic na odsluch Magnum czy Oracle ;) ).

Co do "magicznej" puszki na kabelku - 3 ustawienia pozwalaja dopasowac kabel do impedancji wejsciowej wzmacniacza - mowiac szczerze to nie mam pojecia jaka jest w moim wzmaku, stad kombinowalismy ze wszystkimi i ... kazde ustawienie mialo swoje plusy, wiec w zasadzie mozna puszki uzywac do dopasowania brzmienia do gustu.

Fadel jest na pewno kablem dobrym i gdyby nie porownanie do MITa, to kto wie, moze zostałby w moim systemie - ale teraz chce jednak wiecej niz daje Fadel.

Moze sa na forum posiadacze innych znakomitych XLRowych kabelkow (najlepiej z Wawy), ktorzy byliby chetni udostepnic kabelek do odsluchu?? :)

[Fr@ntz]

no tak - zapomniałem o tym delikatnym wycofaniu góry i spłyceniu sceny, które było pierwszą rzeczą na jaką zwróciłem uwagę u Pala kiedy tylko usłyszałem Jego system z wpiętym MITem. Niestety potem przesiadka na Sonusa, albo Fadela bolała w pozostałych aspektach brzmienia, że przestałem sobie takimi duperelami zawracać głowę. A wspomniane wyżej "wady" zgodnie z tym co napisali w instrukcji powinny ustąpić po pełnym wygrzaniu przewodów.

Z przykrością jednocześnie stwierdzam, że jeśli wersja RCA zagra w moim systemie równie dobrze jak u Pala, to ..... na audiogonie chodzą po 200-300$ i nie ma, że boli (tylko najpierw muszę zakupić jakiś porządny napęd, lub integrę);)

[slvn]

Fr@ntz, 20 Sty 2007, 22:33

> Moja poważna mina została spowodowana ceną tego "naszyjnika"

 

A jaka jest jego cena? I gdzie go mozna dopaść?

 

pzdr

[AcoustiC]

...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kobayashi]

Tia, po tym rysunku zapraszam do wątku 30832:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pal55]

"A jaka jest jego cena? I gdzie go mozna dopaść?" - cena sklepowa wersji XLR to 3200 pln - w Wawie w Audioforte.

[Piotr Ryka]

- MIT Shotgun S3, ale który V?

[Piotr Ryka]

No, ładnie się wygłupiłem, naczytałem o drogich MIT i V mi się utrwaliło. Kretyn.

[stempur]

Bo MIT-y do świetne kable! Sam mam dość niskiego głośnikowca Terminatora 4 i bardzo go sobie chwalę. Co prawda być może zostanie zastąpiony czym innym, ale to z powodu bi wiringu i okazyjnej ceny na Calderę, który być może się sprawdzi.

A tego IC o którym piszecie, to sobie wypożyczę!

Fajny wątek, pozdrawiam Stempur

[jar1]

Może by tak skończyć z tym naganiactwem do sklepów 'zaprzyjaćźninych'.

 

DIY jest górą ! Za duzo tańsze pieniądze rozwala wszystkie te kupne cacuszka.

[stempur]

Kolegom naganiać to lepiej, co :-)

[stempur]

jar

Lepiej byście napisali jak grały nowe Monobloki Pana Maćka. Wątek założony, tylko opini nie ma. Bądą jeszcze w klubie, czy już pojechały?

Przepraszam, że nei na temat, już nie będę :-)

Stempur

[Fr@ntz]

jar1, 22 Sty 2007, 14:24

 

>Może by tak skończyć z tym naganiactwem do sklepów 'zaprzyjaćźninych'.

 

 

A może jak nie nie masz ciekawego do powiedzenia w danym temacie to po prostu nie będziesz się wypowiadał?

 

Poza tym nikt nikogo nie zmusza do kupowania nówek w sklepach, popatrz na ceny na audiogonie ;)

[zdezintegrowany_3PO]

stempur, 22 Sty 2007, 14:45

 

>jar

>Lepiej byście napisali jak grały nowe Monobloki Pana Maćka. Wątek założony, tylko opini nie ma. Bądą

>jeszcze w klubie, czy już pojechały?

>Przepraszam, że nei na temat, już nie będę :-)

>Stempur

 

trza było być ;) ... nie samymi totemami człowiek żyje :)

[jar1]

Przecież tego MITa nie mozna porównywać do kabli. MIT ma wbudowny filtr kształtujący częstotliwość, pewno coś na wzór loudness....

[Fr@ntz]

jar1 - Fadel tez miał puszke, tylko bez przełaczników ;) Jeśli pucha na MICie działa i pozytywnie wpływa na brzmienie posiadanego zestawu to nie wiem czemu akurat akurat przez to miałbym dyskryminować akurat ten kabel. W takim razie "bateryjkowe" modele Audioquesta, czy Audionovej tez nie można porówywać ze zwykłymi drutami ;)

[Zydelek]

:) nie ważne w jaki sposób (z filtrem czy bez) wazne ze chłopakom się podoba i działają kable na plus. Cóz z tego że na przykład pewne m........e są bez filtrów, bardzo okrągle i wyszły z "pod ręki" prawdziwego znawcy metali i ich obróbki skoro i tak grają gorzej od niejednych DIY:) robionych na kolanie:)

MCintosch ma regulatory które przez purystów są wyśmiewane, ale te regulatory również działają na plus niczego nie psując a wyłącznie mogąc polepszać. Ważny jest więc uzyskany efekt, a nie audiofilskie voo doo zakłamanie:) Warto wiec koledzy DIYowcy zastanowić się na wykonaniem takiego forumowego filtra?

[pal55]

Jak ktorys z forumowych kolegow zrobi kabelek grajacy na poziomie tego MITa i bedzie chcial za niego ułamek (mimo, że 9/10 to tez ułamek, to jednak zakładam, ze mówimy o ułamku mniejszym od 1/2) ceny MITa to ja pierwszy ustawie sie w kolejce.

Zydelku - a co tam slychac z, dawno obiecanym, kabelkiem XLR? :)) - moze powalczyłby z MITem :)

[zdezintegrowany_3PO]

Zydelek -->

 

oj zydel zydel !!!

... pożyczyłeś topowy kabel głośnikowy Andrzeja ze sklepu

.... później chciałeś kupić go za pół darmo a jak się okazało że za tą cenę jaką proponujesz go nie dostaniesz to zacząłeś obsmarowywać jego kable na Forum!

 

zdezintegrowany_3PO

[jar1]

pal55, 22 Sty 2007, 19:26

 

>Jak ktorys z forumowych kolegow zrobi kabelek grajacy na poziomie tego MITa i bedzie chcial za

>niego ułamek (mimo, że 9/10 to tez ułamek, to jednak zakładam, ze mówimy o ułamku mniejszym od 1/2)

>ceny MITa

 

Oj, tu to byś poległ :-) Nie ma czegoś takiego jak bezwględna jakośc kabelka - zawsze znajdą sie tacy co im sie spodoba i ocenią nawet wyżej. A cenę, to każdy sobie może zażyczyc wedle potrzeb. ;-)

[jar1]

wazne ze chłopakom się podoba i działają kable na

>plus. Cóz z tego że na przykład pewne m......e są bez filtrów, bardzo okrągle i wyszły z "pod

>ręki" prawdziwego znawcy metali i ich obróbki skoro i tak grają gorzej od niejednych DIY:) robionych

>na kolanie:)

 

Wiesz, mam teraz ten sam kabel w domu i słucham od kilku dni - to świetny kabel. Problem z Twoją oceną to taki, że Ty preferujesz pewnie zupełnie inne granie. Twoje kable, jakie słuchaliśmy, są łagodzące i tonizujące - jednym słowem, delikatne 'zamulacze'. Ten natomiast daje blask i energię. To po prostu rożne szkoły grania i sprzętu. Aby ten kabel grał jak trzeba - system musi grac też ! :-)

[Frank]

zdezintegrowany_3PO

 

Kabelek wspomniany przez Zydelka to wyjątkowy "szajs" ,to typowe brzmienie "metalurgiczne".

Być może inne modele są bardziej udane,nie wiem innych nie słuchałem.

Nie słyszałem by Zydelek był skory nabyć ten drut nawet za 1/10 ceny.

To nieładnie kłamać !