Płyty Tomasza Stańko

[Jakew]

Liczyłem Wojciechu że się szerzej odniesiesz - do wzmianki Glubisza o kluczowym znaczeniu koncertów oraz do zawartości płyty, być może także do dającej do myślenia wypowiedzi Mica1973.

Całkowicie podzielam kalkulację Glubisza.

 

Rzeczywiście interakcje w polskim kwartecie były niesłychanie głębokie, a teraz muzyka płynie nieco może obok siebie - lider i reszta - to nie jako krytyka lecz stwierdzenie oczywistego faktu mniej organicznej integracji. Tym niemniej ta zmiana była nie chcę powiedziec potrzebna bo to by było głupie slowo po wybitnym tryptyku ale jak widać naturalna nieunikniona... i trąbka lidera owszem brzmi inaczej, jakby lżej? i swobodniej?, i to się podoba na rynkach świata

[delikt]

W temacie Stańki koncertowego i audycji radiowych warto wspomnieć, że przez najbliższe kilka dni można na stronie BBC wysłuchać koncertu nowego kwintetu Stańki z tegorocznego festiwalu w Londynie, jest też wywiad. Istotnie brzmi to lepiej niż na nagraniu studyjnym.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marek B.]

>> Jakew, 17 Lis 2009, 23:12

>> teraz muzyka płynie nieco może obok siebie - lider i reszta"

 

A mnie się wydaje, że właśnie jest odwrotnie. Skandynawowie stanowią tło, sporadycznie wysuwają się na pierwszy plan, co według mnie wcale nie oznacza, że muzyce brakuje spójności. A to, że jest w tak odmienny sposób odbierana świadczy o jej wielkości. Tomasz Stańko w wywiadach mówił, że oni podają mu dźwięki jakich potrzebuje.

O ile płyty z Wasilewskim, Kurkiewiczem i Miśkiewiczem "wchodziły mi" po kilku przesłuchaniach, to "Dark Eyes" zaczynam rozumieć dopiero po kilkunastu. Uważam, że to będzie jedna z najwyżej cenionych płyt Tomasza Stańko. Ale o tym będzie można powiedzieć najwcześniej za jakieś 10 lat.

[Jakew]

Znaczy wolałbym choć całe zdanie moje, a poza tym nie widzę w Twej wypowiedzi znamion "że właśnie jest odwrotnie". Dlaczego aż odwrotnie... Może trochę podobnie i trochę inaczej, ale "odwrotnie"?

[Jakew]

Słuchajmy więc koncertu londyńskiego (to było w ostatni weekend), a tu - dośc dziwaczna momentami - recenzja z tego wydarzenia:

 

Najważniejszym wydarzeniem tego weekendu był sobotni występ nowego kwintetu Tomasza Stańki w Queen Elizabeth Hall w ramach trasy promocyjnej albumu "Dark Eyes". O zainteresowaniu nim najlepiej świadczy fakt, że bilety wyprzedane były na kilka tygodni przed koncertem. Konkurencji dla polskiego jazzmana nie stanowił nawet odbywający się w tym samym czasie koncert legendarnego Sonny’ego Rollinsa w Barbican Centre. Z drugiej strony trudno się temu dziwić, skoro sam dyrektor festiwalu John Cumming przyznał, że bardzo zależało mu na gwieździe tego formatu, a brytyjska prasa jest zachwycona nowym skandynawskim składem zespołu naszego trębacza.

 

Stańko zaprezentował się w świetnej formie, choć jego młodzi muzycy potrzebowali czterech utworów, żeby się porządnie rozgrzać. Po blisko dwudziestominutowej wersji "The Dark Eyes of Martha Hirsch" nie było wątpliwości, że mamy do czynienia z dużo ciekawszymi artystami niż dawni członkowie Simple Acoustic Trio. Może pianista Alexi Tuomarila nie nadaje takiego tonu jak Marcin Wasilewski, ale zna swoje miejsce w szeregu, podobnie jak niezwykle barwny basista Andres Christensen. A gra skupia się bardziej na znakomitym perkusiście Olavi Louhivuori. W tej formule zaskakująco dobrze odnalazł się też gitarzysta Jakob Bro, który na swoim Telecasterze zapuszcza się nawet w rejony postrockowe. Muzycy bardzo prędko dotarli się na scenie i prawie cały materiał z "Dark Eyes" zabrzmiał jeszcze bardziej intrygująco. Natomiast na bis Stańko przypominał przewrotnie temat Komedy "Sleep Safe and Warm" z filmu "Dziecko Rosemary" Romana Polańskiego. Warto też wspomnieć, że po występie pod salą ustawiło się kilkaset osób po autograf artysty – i nie byli to tylko Polacy.

[Jakew]

W znakomitym materiale wskazanym przez Delekta oprócz koncertu jest też wywiad z liderem. Sam Stańko mówi że dopiero teraz w trasie muzycy kwintetu (który on w Londynie nazywa The Dark Eyes Band:) będą - ma nadzieję - wchodzić w głębszą łączność muzyczną.

 

O płycie rzecze że chciał aby była komunikatywna dla publiczności, chciał być b. komunikatywny.

[ibanezq]

Kto się wybiera 30-stego do Filharmonii na koncert?

Ja kupiłem bilety 5-tego na ticektportal ale jeszcze nie doszły :/

[mike1973]

>>Może pianista Alexi Tuomarila nie nadaje takiego tonu jak Marcin Wasilewski

I bardzo dobrze że nie nadaje jak Wasilewski!

Jak słuchałem Tuomarilli z jego dokonań to spodziewałem się że właśnie będzie więcej energii i przyznam że trochę się zawiodłem. Jak dla mnie zagrał cholernie zachowawczo i to mam za złe Stańce.

Gitarzysty pana Broo też można posłuchać w lepszych rzeczach.

Może to jest mój problem że znam po trochu dokonania tych panów w innych składach i po prostu pomyślałem że pan Tomek wykorzysta ich energię i będzie z pazurem z jadem.

Jak posłuchałem Suspended night utwór nr3 to rozmażyłem się i pomyślałem że chyba pierwszy raz panowie się wreszcie puścili.

Kupując Dark Eyes miałem nadzieję że pan Tomek znów zapragnął zaszaleć dać upust emocjom.

Nie zrozumcie mnie źle koledzy, nie jestem ortodoxem lubiącym tylko takiego Stańkę jak piszę tylko po tryptyku miałem po prostu inne oczekiwania.

Teraz ta płyta musi poczekać na mnie-dam jej czas jak ona mi dała.

Pozdrawiam

[Jakew]

"Może pianista Alexi Tuomarila nie nadaje takiego tonu jak Marcin Wasilewski, ale zna swoje miejsce w szeregu" - też zwróciłem uwagę na ten passus ponieważ nastepuje on zaraz po niezwykle kategorycznym i niezbyt kulturalnym stwierdzeniu dziennikarza, cytuję - "Po blisko dwudziestominutowej wersji "The Dark Eyes of Martha Hirsch" nie było wątpliwości, że mamy do czynienia z dużo ciekawszymi artystami niż dawni członkowie Simple Acoustic Trio."

 

No więc "nie nadawanie takiego tonu i znanie swojego miejsca w szeregu" to doprawdy rekordowo idiotyczne zilustrowanie "bycia ciekawszym".

Inny dziennikarz twierdził że przed nagraniem płyty Dark Eyes Stańko zagrał z chłopakami ze Skandynawii setki koncertów.. Geeeee

[broy]

Po kilku przesłuchaniach na spokojnie płytę oceniam jako średnią w dyskografii TS, płytę w żadnej minucie nie zaskajującej nas niczym nowym, ale przede wszystkim zabrakło wg. mnie grania zespołowego tzn. odebrałem to nagranie jako koncept Mistrz + reszta. Szkoda, bo zespół fajny i chętnie posłuchałbym np. więcej grania tego młodego gitarzysty czy pianisty, a tak naprawdę nie grają oni za dużo i cały czas w cieniu TS. Płyta już jest sukcesem rynkowym, zwłaszcza przy polskiej cenie i medialnym szumie wokoło. Pod tym względem jest to dobra płyta ;-)

[Jakew]

1:13-15 (praca gitarzysty) to dobry koncert rockowy, oczywiście z perkusją lepszą niż na koncertach rockowych. Takie granie weterana z młodziakami i to gitarowymi to świetne posunięcie nie tylko muzyczne ale i wizerunkowe. Nawiązując do 5 płyt Violeta - jeszcze jedna z Nordykami, a potem koniecznie i wreszcie z muzykami amerykańskimi... Z DeJohnettem i Methenym można wszystko - i SongX machnąć, a Stańko b. ceni Ornette'a, i ballads prawda:)

[rykuj]

Rzetelna recenzja (aut.M.Dusza) w AUDIO 12/09, "DE" to płyta miesiąca.

Obok K.Jarrett CD"Testament" - brrr.. co za tytuł :(

[broy]

Nigdy nie czytałem rzetelnej recenzji M.Duszy, może ta będzie pierwsza? Kto wie...A że Dark Eyes zostanie płytą miesiąca to było raczej do przewidzenia, tak jak zostanie płytą roku, najlepszą polską płytą jazzową itp.,itd....

[Jakew]

Dark Eyes uznaję za ogniwo (wciąż ten sam artystyczny language-język jak mówi Stańko w londyńskim wywiadzie) wielkiego cyklu L-S-S-L, piąte prawda ogniwo, ale ... im dłużej słucham tym bardziej mi się wydaje że to ogniwo,relatywnie oczywiście, najsłabsze. L-S-S-L-D...

[wojciech iwaszczukiewicz]

Podobno na koncertach grają ostrzej!Zweryfikuję to 12.12 w Lublinie.

[Jakew]

Owszem, ja ze swej strony zweryfikowałem to dzieki uprzejmości Delekta - w Londynie grali ostrzej.

 

L-L

[rykuj]

ej tam, czepiacie sie...

[Marek B.]

broy, 24 Lis 2009, 18:59

 

>Nigdy nie czytałem rzetelnej recenzji M.Duszy, może ta będzie pierwsza?

 

Oj myślę kolego, że troszkę przesadziłeś. Kierując się recenzjami pana Duszy nabyłem kilkadziesiąt tytułów i mówiąc szczerze zawiodłem się może na dwóch, trzech. Każdy numer Audio zaczynam czytać od końca, czyli od recenzji. Uważam, że są one dobrym, często jedynym, żródłem w miarę obiektywnej informacji o nowych tytułach. Oczywiście recenzenci mają swoje preferencje, ambicje, prywatne interesy, często rywalizują ze sobą o to kto będzie bardziej oryginalny, wyrazisty, nietuzinkowy itp... Ja staram się brać na to wszystko poprawkę (tak, jak np. na czerpanie wiadomości z TV) i podchodzić do sprawy z dystansem - od strony "czysto użytkowej", tzn. mam krótki opis płyty, której nie znam, jakości jej realizacji, wydania i decyduję, czy wydać na nią pieniądze czy nie.

PS.

Jeżeli nie cztałeś żadnej recenzji pana Duszy to zwracam honor :-)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Może to nie na temat ale ja zdecydowanie wolę recenzje a właściwie minieseje muzyczne Maćka Karłowskiego w HIFI.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Te gwiazdki oszczędniej rozdaje!

[Marek B.]

Też czytam recenzje z HI-FI i Muzyka. Szkoda tylko, że coś ich ostatnio mało...

[broy]

Marek B

Mimo wszystko Maciej pisze imho ciekawiej no i chyba nieco lepiej zna się na dżezie od MD, no ale nie mnie oceniać. W RP pisuje jeszcze niejaki Cieślak, a ten facet to już wypisuje takie farmazony, że aż miło. Sorki za OT.

pzdr

[Jakew]

Co do roli pianisty - jest po prostu normalne że nie ma tyle do zagrania, co Wasilewski. W kwartecie gdy lider milknął minutami grało trio fortepianowe. Obecnie doszedł gitarzysta, więc... Stańko w londyńskim wywiadzie mówi o niechęci do zatrudnienia saxophone sound i ja się bardzo cieszę, bo jednym z elementów wyjątkowości jego ensembli i jego muzy, za ostatnia dekadę, jest właśnie nieobecność drugiego instrumentu dętego, skądinąd tego o najmocniejszej pozycji w nowoczesnym jazzie.

[Violet]

Póki co, Mistrz 30 listopada rozpoczyna Dark Eyes Tour 2009:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jary79]

Nie do końca, bo przecież już jutro z nowym materiałem zaprezentuje się w Bielsku-Białej na Bielskiej Jesieni Jazzowej. Zaraz po wydarzeniu, na które osobiście czekam bardziej, czyli koncercie Macieja Obary z nowym, światowym składem - Obara, Ralph Alessi, Mark Helias i Nasheet Waits.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jary79

 

Czy będzie Cecil Taylor?

[adamski]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wyglada na to że nie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marek B.]

>> broy

 

Częściowo zwracam honor - po recenzji (która w swej istocie nie była recenzją) DE autorstwa MD z ostatniego Audio.

Piszę inicjałem bo jak się wypowiadam w sposób niekorzystny dla jakiejś osoby to nie czynię tego anonimowo.

[broy]

Nie wiem, nie czytałem, nie wypowiadam się poza tym, co napisałem wcześniej i podtrzymuję nadal.

pzdr

[Gość Przemski]

"Podobno na koncertach grają ostrzej!Zweryfikuję to 12.12 w Lublinie."

Zdecydowanie tak!

 

Wrażenia z wczorajszego koncertu w Bielsku-Białej wyjątkowe, a skromna kolekcja wzbogacona o najnowszy album "Dark Eyes" z autografem samego Mistrza!

 

Zdjęcia można obejrzeć tutaj:

http://bck.bielsko.pl/index.php?page=4&id=138