Skocz do zawartości
IGNORED

Rower i kolarstwo


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Siedziałem na rowerze poziomym, wygodna pozycja mały opór jak u kolarzówki, oparcie na plecach. Właściciel zaliczył najpierw górala potem trekkinga a teraz na luzie i bez bólu pleców czy rąk jedzie 100 km średnio 30-35 km na godzinę. Wymagane dobre drogi niestety.

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

  • Moderatorzy

mnie słabo się robi jak widzę gościa na poziomce, manewrowanie przy małych prędkościach, duża dziura, czy jakaś utrata równowagi gleba murowana, a gleba to pikuś ale jadące obok samochody - miazga z kolarza

to takie moje "wydaje mi się" bo na poziomce nigdy nie siedziałem

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Podłączę się do tematu. Co sądzicie o takim sprzęcie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Muszę pozbyć się "paru" kilo, nie jestem specem od rowerów, gość w Decathlonie powiedział, ze te moje 115 kg nie zrobi na nim (rowerze) wrażenia.

Teren do jazdy to las, czasem lekkie pofalowania, jazda raczej codzienna i myślę, ze dość szybka. Jeśli ten rockrider to kiszka to może ktoś wrzuci linka z czymś w podobnej cenie co warto byłoby kupić. Z góry dziękuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam.Dołączam i ja do fanów roweru.

Rodzaj kolarstwa MTB maraton (dystans giga) ,Etapówki Beskidy trophy ,Sudety MTB Challenge ,Carpathia Venture jak się da to kilka pojedyńczych startów w różnych ligach mtb

Rower cannondale taurine mocno modyfikowany.Pozdrawiam.Marek.

 

Edson.

Przy tak zacnej wadze trochę obawiałbym się o tylne zawieszenie.Może dostawać luzów na łożyskach.Reszta wystarczy na dobry początek.Sugerowałbym jakiegoś hardtaila.Pozdrawiam.

Muszę pozbyć się "paru" kilo, nie jestem specem od rowerów, gość w Decathlonie powiedział, ze te moje 115 kg nie zrobi na nim (rowerze) wrażenia.

 

A ta jego wypowiedź jest dość niepokojąca i niejako strzał w swoje kolano. Niech Ci najpierw mądrala z marketu powie jaki ma SAG to zawieszenie z przodu i z tyłu, a sam ocenisz czy w ze skoku 120mm coś zostanie - (o SAG`u nie ma najmniejszej wzmianki w danych technicznych tego bike) . Czyli zawiecha nawet nie siądzie pod tobą (bez obrazy) nie mówiąc już o jakiejkolwiek kulturze pracy dampera.

  • Moderatorzy

Podłączę się do tematu. Co sądzicie o takim sprzęcie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Muszę pozbyć się "paru" kilo, nie jestem specem od rowerów, gość w Decathlonie powiedział, ze te moje 115 kg nie zrobi na nim (rowerze) wrażenia.

Teren do jazdy to las, czasem lekkie pofalowania, jazda raczej codzienna i myślę, ze dość szybka. Jeśli ten rockrider to kiszka to może ktoś wrzuci linka z czymś w podobnej cenie co warto byłoby kupić. Z góry dziękuję.

 

Edson, amorki raczej siądą pod tobą, a zawiasy ramy szybko się wykończą, weź coś ze sztywnym tyłem, przy twojej masie bardzo ważne są również wytrzymałe koła i mocne obręcze.

Decatlon to sportowy media markt - czy tam dokonasz optymalnego zakupu sprzętu audio ? Idź do porządnego sklepu rowerowego i wybierz coś ze sztywną ramą, być może kołą będziesz musiał od razu dać mocniejsze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Dziękuję za odpowiedzi.

Sztywnego tyłu bym nie chciał, jakiś amorek i siodełko ze sprężynami być musi bo dupsko mam delikatne i o zniechęcenie łatwo a schudnąć muszę bo 115kg/175cm to już lekka przesada, nie mam na szczęście poza łupieżem żadnych problemów zdrowotnych ale tylko kwestią czasu jest ich pojawienie sie, szczególnie, ze dobijam do 50-tki. Nie chcę wracać do palenia, pływać nie lubię, bieganie raczej nie przy tej masie, wymyśliłem sobie rowerek i tego sie będę trzymał, zawsze lubiłem rower, ciekawostka - rok czasu polowałem na kolarkę za komuny i na Nowowiejskiej trafił mi sie Rekord 10, euforia, pochwaliłem sie trenerowi (trenowałem wyczynowo skok w dal i trójskok) a ten mi mówi, że nie wolno mi na nim jeździć bo się cofnę w rozwoju lekkoatletycznym, przeżyłem tragedię.

 

Może jakiś sprawdzony sklep w Warszawie znacie? Najlepiej na Pradze. Pozdro.

  • Moderatorzy

na fula, który wytrzyma Twoją wagę musisz liczyć koło 5 tys, ponownie sugeruję sztywniaka i kup żelowe siodło z szerokością nie przesadzaj nie więcej niż 20 cm, bo kości miednicy masz jak każdy, a siodło podpiera środek miednicy a nie całe pośladki

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Cenna uwaga z tym siodełkiem. Nie upieram się przy cenie 2,6 tys jak za Rockridera, tak sobie ja wymyśliłem, Bozia mi ostatnio sprzyja i jesli trzeba wywalić 5 tysiaków za fula to no problem, pozostaje tylko kwestia wskazania konkretnego modelu lub porządnego sklepu, zdaje sie na wasze opinie, nie chce mi sie zgłebiać tematu osobiscie bo jak się zorientowałem na ogarnięcie go potrzeba czasu.

  • 2 tygodnie później...

A co sądzicie o rowerze miejskim - takim z przerzutkami w piaście, pozycji wyprostowanej, takim na wycieczki weekendowe po ścieżkach rowerowych - jest sens kupowania ztylnim amortyzatorem? Bo byłem już zdecydowany, ale doczytałem się, że w tym wypadku to kompletny przerost formy nad treścią.

Muszę zakupić, bo mój "umiarkowany" MTB kompletnie poległ na takich wycieczkach, ręcę bolą i kiepsko się podziwia krajobraz z opuszczoną głową...

A co sądzicie o rowerze miejskim - takim z przerzutkami w piaście, pozycji wyprostowanej, takim na wycieczki weekendowe po ścieżkach rowerowych - jest sens kupowania ztylnim amortyzatorem? Bo byłem już zdecydowany, ale doczytałem się, że w tym wypadku to kompletny przerost formy nad treścią.

Muszę zakupić, bo mój "umiarkowany" MTB kompletnie poległ na takich wycieczkach, ręcę bolą i kiepsko się podziwia krajobraz z opuszczoną głową...

 

 

Staszek, a po co Ci w rowerze miejskim amor z tyłu? Chyba, że chcesz ciągnąć ze sobą dodatkowe żelastwo.

Powrót po dłuższej przerwie...

schudnąć muszę bo 115kg/175cm to już lekka przesada, nie mam na szczęście poza łupieżem żadnych problemów zdrowotnych ale tylko kwestią czasu jest ich pojawienie sie, szczególnie, ze dobijam do 50-tki. Nie chcę wracać do palenia, pływać nie lubię, bieganie raczej nie przy tej masie, wymyśliłem sobie rowerek i tego sie będę trzymał,

Dla mnie rower też jest miłą rozrywką, jeżeli akurat nie mam ciekawszych propozycji na spędzanie wolnego czasu. Ale jako środek na schudnięcie to spisuje się marnie - znakomicie zwiększa apetyt i pragnienie (piwo). Po bardzo intensywnym wielkanocnym urlopie w Czechach, ok. 100 km dziennie w terenie pagórkowatym, przytyłem zamiast schudnąć - tamtejsza kuchnia, piwo i umiarkowane ceny. Ale nie żałuje, fajnie było.

Czy ktoś z was jeździł może rowerem po Krymie?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Staszek, a po co Ci w rowerze miejskim amor z tyłu? Chyba, że chcesz ciągnąć ze sobą dodatkowe żelastwo.

 

Najnormalniej w świecie jest wygodnie. Jak robi się wiele kilometrów? A te wszystkie płyty, chodniki i dziury z gładkością nie mają nic wspólnego. Jest jedynie problem, że jak będziesz zostawiał rower pod sklepem, to wkrótce ktoś go pożyczy. Bo dobry full jest drogi.

Kupiłem holenderską "Gazelle", przód amortyzator, tył amortyzowana sztyca - ciekawe czy przy spokojnej, kontemplacyjnej jeździe da radę, czy się rozpadnie. Jedyne co mnie trochę wkurzyło, to fakt, że rozmiary są dość oddalone od siebie - wysokość rury podsiodłowej to 53cm (musiałbym dość mocno wyciągnąć sztycę podsiodłową i mostek kierownicy) a potem dopiero 57cm. Wybrałem ten drugi (wg internetu na rozmiar od 175cm do 190cm) i przy moich 180cm wzrostu jest "na styk" - dosłownie :). Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ten styk nie przerodzi się w jakiejś awaryjnej sytuacji w bardziej bolesny kontakt...

P.S. "Pożyczyć" mogą każdy rower praktycznie...

Pożyczyć wszystko może, tylko właśnie im wyższa cena, tym wyższa strata, dlatego do sklepu jeżdżę na sztywniaku też :) Wczoraj miałem paskudny wypadek. Kolega we mnie wjechał i się splątaliśmy. To najgorsze wypadki moim zdaniem. Rowery zamieniają się w zabijające fikające maszyny. Kierownica stanęła na sztorc w poprzek o ziemię i chciała mi połamać żebra. Kuleję na dwie nogi dziś :) Chyba kupię jakieś rogi, bo gdyby tak w bebechy? Albo dalej od mostka, to żebra by poszły.

 

dobre:

 

  • 5 miesięcy później...

Wszyscy już rozpoczęli sezon? Na zmotywowanie do jazdy w nowym sezonie filmik :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Panowie, gdzie polecacie udać się na wypad na tydzień na rower w sierpniu? Jadę z bratem, wybór dość dowolny. Dotychczas jeździliśmy w Karkonoszach, chętnie coś nowego byśmy spróbowali, chętnie na pograniczu polski z Czechami lub Słowacją (wiadomo, dobre żarcie i piwo ;) )

Powrót po dłuższej przerwie...

  • Moderatorzy

gór nie znam , ale mazury, rejony Olsztynka, jeziora Łańskiego to mnóstwo asfaltów pośród lasów i jezior, polecam , można zrobić wiele tras takich do 100 km

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Romek, kup sobie tą książkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Planowanie wycieczek i używanie tej książki jako przewodnika nadaje pedałowaniu nową jakość w porównaniu z turystyką naiwną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Less, nie strasz mnie!

 

Wszystko zależy od tego gdzie się Twoje nadmiarowe kilogramy ulokowały. Jeśli w siedzeniu i udach, to rower jak najbardziej. Jeśli trafiła Ci się typowa opona brzuszna, to niestety rowerek będzie mniej skuteczny. Owszem, kondycja Ci się poprawi, serducho tez będzie Ci wdzięczne, poza tym rower to w sumie jeden z przyjemniejszych sposobów relaksu, ale o szybkim schudnięciu nie ma mowy. Tym bardziej, że w Twoim wieku (bez urazy) z reguły tłuszczyk broni się mocno. Napisałeś, że nie lubisz pływać, więc może jakieś rozsądne ćwiczenia aerobowe? Oczywiście w żadnym wypadku nie namawiam do rezygnacji z roweru, ale w walce z kilogramami rower będzie raczej dodatkiem niż głównym narzędziem.

Romek, kup sobie tą książkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Planowanie wycieczek i używanie tej książki jako przewodnika nadaje pedałowaniu nową jakość w porównaniu z turystyką naiwną.

 

Dzięki, właśnie zamawiam. Za 10 PLN to naprawdę dobra inwestycja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Panowie, gdzie polecacie udać się na wypad na tydzień na rower w sierpniu? Jadę z bratem, wybór dość dowolny. Dotychczas jeździliśmy w Karkonoszach, chętnie coś nowego byśmy spróbowali, chętnie na pograniczu polski z Czechami lub Słowacją (wiadomo, dobre żarcie i piwo ;) )

 

Romek! Jarnołtówek, Pokrzywna, Głuchołazy...jak nie znasz to na pewno polubisz te tereny.

 

Pozdr, M.

Parker's Mood

Wszystko zależy od tego gdzie się Twoje nadmiarowe kilogramy ulokowały. Jeśli w siedzeniu i udach, to rower jak najbardziej. Jeśli trafiła Ci się typowa opona brzuszna, to niestety rowerek będzie mniej skuteczny. Owszem, kondycja Ci się poprawi, serducho tez będzie Ci wdzięczne, poza tym rower to w sumie jeden z przyjemniejszych sposobów relaksu, ale o szybkim schudnięciu nie ma mowy. Tym bardziej, że w Twoim wieku (bez urazy) z reguły tłuszczyk broni się mocno. Napisałeś, że nie lubisz pływać, więc może jakieś rozsądne ćwiczenia aerobowe? Oczywiście w żadnym wypadku nie namawiam do rezygnacji z roweru, ale w walce z kilogramami rower będzie raczej dodatkiem niż głównym narzędziem.

Tluszczu nie mozna 'zgubic' miejscowo, to po pierwsze. Po drugie rower to swietne urzadzenie do odchudzania ale jazdy musza miec odpowiednia intensywnosc i musza tez nie byc krotkie. Jesli do tego dodamy ujemny bilans kaloryczny efekty musza przyjsc.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.