Skocz do zawartości
IGNORED

Najwspanialsze kolekcje płytowe.


kyuss3

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Za PWN:

kolekcja

1. «zbiór przedmiotów jednego rodzaju, gromadzonych przez kogoś ze względu na ich wartość artystyczną, naukową lub historyczną»

 

Cholera, nic nie wspomnieli o powodach do przechwałek ;-)

Bo określenie "do przechwałek" dopełnia słowo "kolekcja" w mojej wypowiedzi a nie jest częścią definicji

????

Bo określenie "do przechwałek" dopełnia słowo "kolekcja" w mojej wypowiedzi a nie jest częścią definicji

 

Uwierz mi, że są tacy ("to nie żart") co rozumieją Twoją wypowiedź, uwierz, mimo wszystko :-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Najlepiej odnieść się do nieistniejącego realnie problemu interpunkcji. Ważny głos. To gdzie te kolekcje?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

Cholera, nic nie wspomnieli o powodach do przechwałek ;-)

 

Ale jeśli mamy się czy pochwalić to dlaczego nie? Wręcz uważam, że nawet trzeba. Może to być inspirujące dla tych co nie mają się czym pochwalić.

Posiadam około 1,5 tysiąca płyt, to za mało aby się z tym afiszować, to żadna liczba jeśli chodzi o kolekcję.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

tak i nie.

np. mam wszystkie 3 płyty jakie Monk nagrał dla Prestige - Fireworks NJ label - wszystkie NM.

Kazda upolowana za około 60-80 zł sztuka.

Nawet nie starałem sie kupic NY - bardzo ciezko dostac je w NM a jak juz sie pojawi to trzeba wylozyc ok 250 zl.

A wydania NJ byly tloczone z tych zamych matryc przez tego samego inzyniera, wiec...

O oryginalach 10 cali nawet nie wspomne.

 

Uwazam ze to calkiem fajna "kolekcja".

Nie zawsze liczy sie ilosc ale i jakosc.

Za pewne wydanie Def Jam niedawno wywaliłem 184 euro ...

i mam najwspalniajszą kolekcje !!! ... bo mam i słucham ...

... i co z tego ? ... zupełnie nic :) ... poza moją extazą :D

Nie zawsze liczy sie ilosc ale i jakosc.

W mojej ocenie jakość jest najważniejsza., Nie zbieram płyt przypadkowych, zniszczonych, wybrakowanych i w zmęczonych okładkach.

Nie sztuka iść do pierwszej lepszej szrotowni, kupić 1000 byle jakich L.P. i nazywać się kolekcjonerem - w takim przypadku jest się śmieciarzem.

...dużo płyt wystałem w całonocnych kolejkach.../kiedyś/...dużo kupiłem w sieci ...ale kilka dostałem od przyjaciół...i te najbardziej cenię...Elton John - Goodb....Yellow...., Led Zep II ,V, J.Coltrane-Blue Train...itd....czekają na pierwsze odtworzenie......może kiedyś...cieszą oczy wspaniałymi okładkami.../ oczywiście winile / .....

 

Przepraszam, w jakich kolejkach ? Serio czy to jakieś kolejne mity ?

Żadne tam Panie - mity...

Może nie "całonocnych", ale wielogodzinnych - bywało!:-)

 

A jakie ułatwienia(sic) dla kupujących były!!!

 

Takie np Pierwsze Lady Pank: lada długaśna i

- pierwsza pani: dup! Okładkę;

- druga pani: dup! Szmatławą wkładkę (podobno z białego papieru);

- trzecia pani: JEB! Płytę na ladę

- czwarta: tyle i tyle się należy i popakuj se sam.

Następny!

(Słowo 'proszę' nie dotyczyło klientów).

 

 

A do chałupy człek szedł, winyla pod pachą taszczył, laski piszczały i - człek się czuł niczym, k**wa - jaki lord!:-)

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

A do chałupy człek szedł, winyla pod pachą taszczył, laski piszczały i - człek się czuł niczym, k**wa - jaki lord!:-)

 

Ja kiedys tak się czułem jak nakupowałem kaset . Co do kolejek to przeciez nie tylko PRL. Jak w latach 80tych nastała szajba na U2 to po płytę Joshua Tree w 1987 stały jakies nocne kolejki pod sklepami.

A!

Ta historia tyczy się "obsługi" w dziurze, zwanej sklepem - w Krakowie, w Rynku Głównym.

Pod spodem był niejaki Flipper Club - tam zostawiłem, może nie Merola, ale kilka zacnych rowerów:-)

 

Są tu tacy, co pamiętają?:-)

 

A - kasety...

Pamiętam, jak nastała firma "t..t".

Wydawali, jak na owe siermiężne i głodne nowości jakichkolwiek czasy - dosyć przyzwoicie...

 

Piraty pełną gębą; dziś tłoczą dla połowy Europy.

 

Ot - taka ciekawostka dla młodzieży.

 

Pozdrawiam - Jacek.

 

 

To jednak troszkę co innego☺

Dolarów żeś nigdy nie wymieniał z illegalów na legale.

 

Tam były - całonocne stania, ludzie się bratali, aut (coby się zagrzać) sobie użyczali, wódkę wespół pili...

I wszyscy pluli na wrażą komunę...

 

Fajnie było...:-)

A!

Ta historia tyczy się "obsługi" w dziurze, zwanej sklepem - w Krakowie, w Rynku Głównym.

Pod spodem był niejaki Flipper Club - tam zostawiłem, może nie Merola, ale kilka zacnych rowerów:-)

 

Są tu tacy, co pamiętają?:-)

 

A - kasety...

Pamiętam, jak nastała firma "t..t".

Wydawali, jak na owe siermiężne i głodne nowości jakichkolwiek czasy - dosyć przyzwoicie...

 

Piraty pełną gębą; dziś tłoczą dla połowy Europy.

 

Ot - taka ciekawostka dla młodzieży.

 

Pozdrawiam - Jacek.

 

Dolarów żeś nigdy nie wymieniał z illegalów na legale.

 

Tam były - całonocne stania, ludzie się bratali, aut (coby się zagrzać) sobie użyczali, wódkę wespół pili...

I wszyscy pluli na wrażą komunę...

 

Fajnie było...:-)

Po meble też były całonocne ale o płytach to pierwsze słyszę.

No przecież piszę jak było.

Płyty do sklepów "rzucali".

I trzeba było stać w kolejkach.

Inni też o tym PRL'owskim zjawisku piszą.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

A do chałupy człek szedł, winyla pod pachą taszczył, laski piszczały i - człek się czuł niczym, k**wa - jaki lord!:-)

I komu to przeszkadzalo?:)

Konto w trakcie usuwania

No przecież piszę jak było.

Płyty do sklepów "rzucali".

I trzeba było stać w kolejkach.

Inni też o tym PRL'owskim zjawisku piszą.

Nikt tego nie neguje ale pisanie o staniu w całonocnych kolejkach po płyty to jakaś bzdura jest. Czytają to młodzi i potem będą wierzyć w to, że w tamtych czasach oprócz tego, że ludzie żywili się tylko konserowym groszkiem popijanym octem, stali w całonocnych kolejkach po płyty. No daj pan spokój☺

Tak czy siak, może chociaż te wystane po całych nocach ubogacają wspaniałą kolekcję? W sumie jestem ciekawe, które płyty były warte aż takich poświęceń ?

Trochę w temacie :-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Trochę w temacie :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ok, po ajfona w pierwszym dniu sprzedaży też są takie kolejki☺ Potem można kupić "łatwiej";)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kazdy mial swoje

prosze zobaczyc od 08,40

 

 

komuna czy zachod, mniejsza o to, wazne ze ludzie byli blizej siebie, a dzis juz dupy sprzed monitora ruszyc sie nie chce...postep...

Ok, po ajfona w pierwszym dniu sprzedaży też są takie kolejki☺ Potem można kupić "łatwiej";)

 

Wtedy jak nie kupiłeś od razu to potem nie było wcale łatwiej - nie było niczego - trawestując klasyka.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Wtedy jak nie kupiłeś od razu to potem nie było wcale łatwiej - nie było niczego - trawestując klasyka.

Nie jest to do końca prawda. A polski jazz to leżał i się kurzył.

Nie jest to do końca prawda. A polski jazz to leżał i się kurzył.

Płyty SBB i solowe Skrzeka również.

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.