Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zapytam inaczej , dlaczego jest taka a nie inna właściwość energii , co lub kto o tym zdecydowało ?

Decydują o tym prawa fizyki na poziomie strun. Fizycy jeszcze nie odpowiedzieli na to pytanie.

 

Nie wiem , nie czytam w niczyich myślach .

 

 

 

Hipotezy

Jeżeli jest na tyle inteligentny że zdaje sobie sprawę z tego że istniej to pewnie zadaje sobie pytanie skąd się wziąłem.

Ciekaw jestem czy pamięta wszystko.

Do pamiętania potrzebne są komórki pamięci. Jeżeli stwórca jest wieczny to potrzebna jest ich nieskończona ilość. Ciekawe gdzie one się znajdują? No chyba że stwórca ma sklerozę.

 

A skoro ma sklerozę to pamięta do pewnego momentu i przed tym momentem nie jest w stanie sobie niczego przypomnieć. Dla niego jest to początek. Wtedy na pewno zadaje sobie pytanie skąd się wziąłem i co było przedtem.

To są dylematy wynikające tylko i wyłącznie z Boskiego poczucia humoru.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Jeżeli jest na tyle inteligentny że zdaje sobie sprawę z tego że istniej to pewnie zadaje sobie pytanie skąd się wziąłem.

Ciekaw jestem czy pamięta wszystko.

 

Księga Izajasza 55 :8

 

Bo myśli moje nie są myślami waszymi

ani wasze drogi moimi drogami -

wyrocznia Pana.

 

Do pamiętania potrzebne są komórki pamięci

 

Dyski twarde są innego zdania

 

Jeżeli stwórca jest wieczny to potrzebna jest ich nieskończona ilość. Ciekawe gdzie one się znajdują? No chyba że stwórca ma sklerozę.

 

Może boska pamięć jest równie nieskończona , jak i Jego istota ?

Piotr

Babcia klozetowa?

 

Niektóre babcie klozetowe nie wiedzą , że Ziemia jest okrągła , natomiast Izajasz o tym wiedział na 3000 lat przed podbojem kosmosu

 

O czym?

Co?

 

Przecie Ty zacząłeś pytać ?

Piotr

Niektóre babcie klozetowe nie wiedzą , że Ziemia jest okrągła , natomiast Izajasz o tym wiedział na 3000 lat przed podbojem kosmosu

 

Przecie Ty zacząłeś pytać ?

Babcia klozetowa ma więcej rozumu w głowie niz wszyscy autorzy Biblii - bo nie opowiada bzdur.

Jaki stąd wniosek dla jakości Twojego rozumu?

 

Izajasz wiedział, co zjadł i wydalił. Resztę można potłuc o kant.

Edytowane przez toptwenty

Babcia klozetowa ma więcej rozumu w głowie niz wszyscy autorzy Biblii - bo nie opowiada bzdur.

Jaki stąd wniosek dla jakości Twojego rozumu?

 

Izajasz wiedział, co zjadł i wydalił. Resztę można potłuc o kant.

 

Jej rozum umrze wraz z nią , a o Izajaszu i Biblii będą rozpamiętywać kolejne pokolenia , dobranoc Top .

Piotr

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Może boska pamięć jest równie nieskończona , jak i Jego istota ?

W co należy wątpić, gdyby istotnie tak było to zarówno Ty jak i wszystko inne (nie wyłączając ateistów, ewolucjonistów jak i rzekomych bądź prawdziwych agnostyków) byłoby częścią istoty jak i pamięci jednocześnie owego Boga, co w efekcie musiałoby doprowadzić do swoistej schizofrenii w jego jaźni - tak więc poglądy o nieskończoności są mocno nielogiczne.

A owa babcia klozetowa jest w takim przypadku także częścią tegoż samego nieskończonego ...

Edytowane przez vittorio
Gość vittorio

(Konto usunięte)

Czy istota również nie ? (oczywiście ta nieskończona).

A może w końcu to w ogóle tenże Bóg także w kwestii powstania życia nie ma znaczenia ?

Edytowane przez vittorio

Czy istota również nie ? (oczywiście ta nieskończona)

 

Trudno jest mi się wypowiadać na temat istoty Boga , co najwyżej w tej kwestii polegam na Biblii , która mówi , że Bóg jest wielką energią , miłością , że jest alfą i omegą , że jest przedwieczny , że ma imię , jest bytem osobowym i szczerze mówiąc te wyjaśnienia w zupełności mi wystarczają .

Piotr

A może w końcu to w ogóle tenże Bóg także w kwestii powstania życia nie ma znaczenia ?

 

Nie wiem kogo , którego Boga masz na myśli , używając zwrotu "tenże Bóg" ?

Ja wierzę w Boga , Siłę Wyższą , Sprawczą , Wielką Inteligencję , która stworzyła materię i życie , po prostu nie przekonują mnie argumenty o samorództwie , ślepym przypadku itd., itp.

 

Coś szybko rejterujesz (zakładam że to tylko efekt zmęczenia materiału).

pozdr.

 

Nie żebym się salwował ucieczką (choć rzeczywiście nie śpię już od 8 rano i jestem zmęczony ) , ale nie jesteśmy w stanie na obecnym gruncie poznawczym stwierdzić , jaki lub czym jest Najwyższa Istota we wszechświecie , reszta , to tylko nasze domysły i hipotezy .

Piotr

Gość vittorio

(Konto usunięte)

Nie wiem kogo , którego Boga masz na myśli , używając zwrotu "tenże Bóg" ?

Ja wierzę w Boga , Siłę Wyższą , Sprawczą , Wielką Inteligencję , która stworzyła materię i życie , po prostu nie przekonują mnie argumenty o samorództwie , ślepym przypadku itd., itp.

"Tenże ...", jest typową figurą retoryczną stosowaną w celu podkreślenia istotności podmiotu dyskusji;

"którego Boga masz na myśli", czyżbyś dopuszczał istnienie wielu ?,

określenia "samorództwo" i "ślepy przypadek" są zupełnie pozbawione sensu (nikt i nic nie może urodzić samego siebie a przypadek nie może być ślepy).

określenia "samorództwo" i "ślepy przypadek" są zupełnie pozbawione sensu (nikt i nic nie może urodzić samego siebie a przypadek nie może być ślepy).

 

Nie do końca. Istnieją np. programy samoreplikujace, na przykład wirusy. Przy czym kopia jest identyczna z oryginałem, czyli de facto mamy same oryginały.

Edytowane przez Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

"którego Boga masz na myśli", czyżbyś dopuszczał istnienie wielu ?,

 

Mówiąc o Bogu , mam na myśli jedynego , prawdziwego Stwórcę , który się objawił w Biblii .

 

określenia "samorództwo" i "ślepy przypadek" są zupełnie pozbawione sensu (nikt i nic nie może urodzić samego siebie

 

Też tak uważam , powstanie materii nieożywionej i materii ożywionej nie powstało samo przez się , nie wierzę w samodziejstwo .

 

przypadek nie może być ślepy

 

 

Przypadki niczego nie wyjaśniają , bo same wymagają wyjaśnienia , natomiast nie wiem , co masz na myśli mówiąc , cytuję : " przypadek nie może być ślepy" ?

Dla jasności dodam , że dla mnie słowo przypadek w interesującym mnie zagadnieniu powstania życia rozumiem jako " zdarzenie , zjawisko , których się nie da przewidzieć na podstawie znanych praw naukowych i doświadczenia oraz zbieg okoliczności , coś , co zdarzyło się niespodziewanie "- według definicji słownika

Piotr

Mówiąc o Bogu , mam na myśli jedynego , prawdziwego Stwórcę , który się objawił w Biblii .

Zapomniałeś dodać "w trójcy prawdziwego", czy jakoś tak, przypadkowy chrześcijaninie. Gdybyś się urodził w Amazonii, czciłbyś bogów lasu i wody.

 

Jej rozum umrze wraz z nią , a o Izajaszu i Biblii będą rozpamiętywać kolejne pokolenia , dobranoc Top .

W końcu i one odrzucą gusła i zabobony. Izajasz i cała reszta trafią tam, gdzie trafił Zeus, Światowid, Izyda itd.

Edytowane przez toptwenty
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Trudno jest mi się wypowiadać na temat istoty Boga , co najwyżej w tej kwestii polegam na Biblii , która mówi , że Bóg jest wielką energią , miłością , że jest alfą i omegą , że jest przedwieczny , że ma imię , jest bytem osobowym i szczerze mówiąc te wyjaśnienia w zupełności mi wystarczają .

 

Bardzo dobrze Piotrze napisane.

Mam nieodparte wrażenie, że sam się "podkładasz", albo że nieświadomie odkrywasz prawdę.

 

Nazwijmy umownie, że Biblia to taki dwu-ksiąg główny, czyli ST i NT.

 

Stary Testament to nic innego jak zapożyczone z Tory zapisy.

Tora ma 39 ksiąg, a ST 46.

Talmud jest jedynie komentarzem do Tory, czyli to taki katechizm w naszym rozumowaniu, jak przestrzegać prawa zawartego w Torze.

"Ścisłe przestrzeganie wielu nakazów mojżeszowych zapisanych w Torze nie było technicznie wykonalne po zburzeniu Świątyni Jerozolimskiej i dlatego rabini musieli ustalić wiążące dla wszystkich żydów religijne zasady życia w warunkach wygnania." - http://pl.wikipedia.org/wiki/Tora

 

I tu chyba nie ma cienia wątpliwość, że należy odbudować to co zostało zburzone, a więc i odtworzenie spisanych wcześniej praw i zasad musiało mieć miejsce.

A na jakiej zasadzie to odtworzenie było zrealizowane ? - na zasadzie zapamiętanych i ustnie przekazanych skrybom informacji, tak samo jak i rzekome dziesięć przykazań bożych.

 

Najpierw cytat, sorry że tak obszerny, ale z podobnymi opiniami spotkałem się już w wielu wypowiedziach na temat zapisów biblijnych.

 

"Biblia powstała na zasadzie kopiuj - wklej.

Zaciekawiony dotarłem nie tak dawno do tekstów pewnego hiszpańskiego religioznawcy, biblisty i badacza Egiptu, byłego księdza, obecnie ateisty Llogariego Pujola. W swojej książce "Jezus 3000 lat przed Chrystusem. Faraon zwany Jezusem" udowadnia on jakoby życie Jezusa i jego historia w nowym testamencie były zbiorem świetnie zmodyfikowanych i przerobionych mitów egipskich. Podobieństw nowego testamentu i mitologii egipskiej jest wystarczająco dużo, żeby uważać rozumowanie Pujola za słuszne.

 

Oto i owe podobieństwa:

- Faraona w starożytnym Egipcie uważano za syna boga, był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a Bogiem, zmartwychwstał i wstąpił do nieba.

- Modlitwa "Ojcze Nasz", którą według tradycji chrześcijańskiej ułożył Jezus, jest prawie jednakowa z "Modlitwą ślepca", która znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem.

- Tekst egipski (w języku demotycznym) z 550 r. przed Chrystusem, "Opowieść Satmiego", mówi: "Cień boga pojawił się przed Mahitusket i oznajmił jej: Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris?". W tłumaczeniu Mahitusket znaczy "łaski pełna", a Si-Osiris znaczy "syn boga", czyli syn Ozyrysa.

- W mitologii egipskiej Set chce zabić dziecko imieniem Horus. Jego matka Izyda ucieka, więc z nim, w Biblii Święta Rodzina ucieka do Egiptu przed Herodem.

- Egipcjanie uważali mirrę, kadzidło i złoto za emanacje boga Ra: złoto było jego ciałem, kadzidło jego zapachem, a mirra jego nasieniem.

- Obraz uczty, który znajduje się on na grobie egipskim w Paheri (1500 lat przed Chrystusem). Przedstawia zamienienie wody w wino przez faraona (jest tam sześć dzbanów, w cudzie, jakiego dokonał Jezus, jest też sześć dzbanów. Teologowie ciągle zadają sobie pytanie, dlaczego sześć (Llogari Pujol twierdzi, że dlatego, iż skopiowano opowieść egipską)

- Bóg Sobek, o czym opowiadają "Teksty z piramid", z 3000 roku przed Chrystusem rozmnożył chleb i ryby i rozdał ludziom na brzegu jeziora Faiun. Następnie chodzi po wodach tego jeziora. (Na gotyckich malowidłach przedstawiających cudowny połów ryb przez apostołów można się dopatrzyć, że te ryby to specjalny gatunek żyjący tylko w Nilu).

- Ozyrys, bóg zboża, umierający, co roku, pozwalał Egipcjanom żywić się swoim ciałem (chlebem). W "Tekstach z piramid" zwany jest także "panem wina". Ozyrys daje Izydzie do picia z kielicha swoją krew, by pamiętała o nim po jego śmierci.

Horus został zrodzony z dziewicy - Jezus został zrodzony z dziewicy

Przybranym ojcem Horusa był Seb lub Seph - Przybranym ojcem Jezusa jest Joseph (Józef)

Horus miał królewski rodowód. - Jezus miał królewski rodowód

Narodzinom Horusa towarzyszyły solarne bóstwa które podążały za gwiazdą Syriusza przynosząc dary - Narodzinom Jezusa towarzyszyło trzech mędrców, którzy podążali za "gwiazdą na wschodzie" niosąc dary

Narodziny Horusa były obwieszczone przez anioły. - Narodziny Jezusa były obwieszczone przez anioły.

Horus opiera się pokusie złego Suta (Sut był prekursorem hebrajskiego Szatana) na wysokiej górze - Jezus opiera się pokusie szatana na wysokiej górze

Horus wskrzesił z martwych swego Ojca Ozyrysa [Osiris] - Jezus wskrzesił z martwych Łazarza(Lazarus). Warto zwrócić uwagę na to że Lasarus to zdrobnienie Elasarus - końcówka "us" jest zromanizowana. Imie Elasar(us) jest wywiedzione od El-Asar?, imieniem tym obdarzano Ozyrysa.

 

Dużo tego, a podobno jest jeszcze więcej. Wszystko można przeczytać w wymienionej książce. Z resztą L. Pujol nie jest osamotniony w swoich twierdzeniach. Czyżby mit chrześcijański zaczynał chwiać się w posadach, a ludzkość dotarła do prawdy o jego pochodzeniu?"

---------

Olek Mularski -forum Racjonalista.pl - http://forum.gazeta.pl/forum/w,721,139548594,139548594,Biblia_powstala_na_zasadzie_kopiuj_wklej_.html

Edytowane przez stary bej

Księga Izajasza 55 :8

 

Bo myśli moje nie są myślami waszymi

ani wasze drogi moimi drogami -

wyrocznia Pana.

 

 

 

Dyski twarde są innego zdania

 

 

 

Może boska pamięć jest równie nieskończona , jak i Jego istota ?

Jeżeli Bóg jest Bogiem osobowym to musi mieć świadomość, musi mieć możliwość myślenia a tego potrzebne są uporządkowane sieci neuronowe które zostają pobudzane według ściśle określonych zasad w ściśle uporządkowany sposób w czasie. W innym wypadku Bóg byłby chaosem.

Oznacza to że musiała by istnieć struktura która jest nadrzędna nad bogiem. (dlaczego w takim razie nazywać go Bogiem)

Tłumaczenie że osoba Boga jest niepojęta mnie nie interesuje. W ten sposób można wytłumaczyć każdą bzdurę.

 

Jeżeli Bóg jest Bogiem osobowym to musi podlegać prawom jakie żądzą sieciami neuronowymi bo inaczej nie mógłby myśleć.

No chyba że założymy że Bóg jest chaosem z którego wyłania się porządek. I tutaj dochodzimy do praw ewolucji. Tak naprawdę prawa ewolucji są prawami boskimi a całe to bajdurzenie o inteligentnym stwórcy można między bajki włożyć.

 

Zresztą całe to bajdurzenie o Bogu osobowym który coś planuje, który coś chce i czegoś nie chce jest zwykła projekcją człowieka który został wytworzony w wyniku ewolucji. To ewolucja wytworzyła chce i nie chce.

Są to mechanizmy gwarantujące przetrwanie i które pozwalają unikać zdarzeń niekorzystnych dla organizmów i dążyć do sytuacji pozytywnych.

Dobro i zło powstało w wyniku ewolucji. Tylko materia ożywiona podlega prawom dobra i zła bo inaczej przestałaby być materią ożywioną. Cały wszechświat który jest nieożywiony ma w nosie pojecie dobra i zła.

Zderzenie dwóch gwiazd ma jedynie wtedy negatywne lub pozytywne znaczenie gdy ma jakikolwiek wpływ na materię ożywioną i jest to ważne tylko i wyłącznie dla tej materii ożywionej. Gwiazdom wisi czy się zderzają czy nie.

Jeżeli przypisujemy Bogu cechy osobowe to musimy też przypisać przyczynę powstania tych cech czyli że Bóg podlega ewolucji i że może być zniszczony. To w takim razie dlaczego nazywać go Bogiem?

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Szkoda słów.

 

Pewnie zaniemówiłeś z wrażenia.

Ale jak się do tych ciekawostek doda obrzędy religijne "żywcem zerżnięte" z tych które praktykowali kapłani egipscy, to mamy obraz chrześcijańskiej liturgii mszy.

 

Zapożyczenie boga od Egipcjan, to również żadne nowum.

We wcześniejszym wpisie wystarczająco to ująłem.

Problemem w dalszym ciągu pozostaje ten bóg, i czy będzie on egipski, czy żydowski, czy występujący w jakiejś innej kulturze, to przeważnie mowa jest o tym, że nie jest on z tego świata.

Pewnie zaniemówiłeś z wrażenia.

Nie :-). On zaraz wstanie z wyrka i zacznie agitkę od początku. Na takich szkoda słów, to miałem na mysli. Ale mogę się mylić, kto wie, czy akurat Twój wpis go nie przekona.

Odpowiedź jest prosta. Wszechświat jest wieczny. Nikt go nie stworzył. Byt jest wieczny. Mówi nam to zasada zachowania energii. Jedyne co ma początek i koniec to formy jakie przyjmuje byt.

 

No i uciekasz przed odpowiedzią ...Bo za odpowiedź na pytanie - skąd wzięło się to co nas otacza - twojego posta nie można uznać ..."Wszechświat jest wieczny" ... Cóż to oznacza ? "Nikt go nie stworzył"- ? Wszechświat sam z siebie się stworzył ? Te wszystkie cząstki tworzące wszechświat - same z siebie się stworzyły ? Skąd ŻYCIE się wzięło? Wszystko to "przypadek"?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.