Czy Bóg istnieje?

[jar1]

 

Kwestionujesz czyjeś teksty? Formy gotowe jak artykuły czy książki? Odważny jesteś. Ja bym tak nie postąpił.

Odwaga jest podstawą wyzwolenia.

[ARTON55]

Dziękuję.

 

Ludzie niczym Dzieci mają radość z zabawy w ich małym Świecie

i nikt nie może przedwcześnie z niej wyrosnąć ani opuścić tej zabawy przed czasem.

 

Prawdziwy Czas Cudów! Kto jest na to gotów, ten otrzyma. A gotów jest ten który pomimo fascynacji oferowanej przez „Grę tego Świata” pyta: „KIM JA JESTEM?”

 

A więc nie gzie ja jestem ale kim.

[Gość]

Odwaga jest podstawą wyzwolenia.

 

hehe, może być oznaką chojractwa, by po zaliczeniu kopniaka, cicho usiąść.

[ARTON55]

Nie sprecyzował tej odwagi i wyzwolenia. Szkoda. Może powinien być obowiązek zamieszczania dłuższych wpisów niż jednozdaniowe.

[23031970]

Skoro juz o piśmie świętym...

Kiedyś usłyszałem, że sterego testamentu nie powinno się brać ood uwagę, ze względu, że to ludzie napisali. I, że przedstawia on obraz boga inaczej niż nowy testament.

 

Boga możemy szukać i poznać za sprawą dwóch ksiąg , tj. Księgi Objawienia i Księgi Natury .

 

Niekwestionowanym mistrzem bezmyślnych wklejek jest tutaj Numerek.

 

Skoro tak twierdzisz , tzn. , że ich w ogóle nie przeczytałeś lub nie zrozumiałeś ?

 

Klawisze C i V ma bidulek totalnie zjechane...

 

Jak słusznie zauważyłeś , inaczej nie zostałbym " Niekwestionowanym mistrzem bezmyślnych wklejek "

 

Klawisze C i V ma bidulek totalnie zjechane...

 

Nie sądziłem , że aż tak bardzo przejmujesz się moimi klawiszami , czemu zawdzięczam Twoją troskę ?

[leon amator]

Nie sądziłem , że aż tak bardzo przejmujesz się moimi klawiszami , czemu zawdzięczam Twoją troskę ?

 

Nie o ciebie się troszczę, tylko o forumowiczów.

 

Jesteś niczym Macierewicz tego forum. Oglądając jego bredzenie, które na żywo przez ponad godzinę puszcza TVP INFO żałuję nie nie ma cenzury od głupoty. I podobnie jest z Tobą. Niestety, możesz bezkarnie tutaj się udzielać. Ze szkodą dla poziomu dyskusji.

 

I o zgrozo to ty masz większe szanse zostać np. posłem niż ktoś rozsądny i rozgarnięty. Bo metoda Macierewicza jest niestety skuteczna: trzeba tylko wystarczająco długo i głośno bredzić, w dodatku drukowanymi i wytłuszczonymi literami i już Cię ludzie biorą poważnie.

Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez leon amator

[23031970]

Nie o ciebie się troszczę, tylko o forumowiczów.

 

Nie pochlebiaj sobie , od tego jest Moderacja , nadto nie wyręczaj intelektualnie forumowiczów , którzy jak mniemam i bez ciebie potrafią doskonale o siebie zadbać .

 

Oglądając jego bredzenie, które na żywo przez ponad godzinę puszcza TVP INFO żałuję nie nie ma cenzury od głupoty.

 

To po co oglądasz brednie Antosia ?

 

Niestety, możesz bezkarnie tutaj się udzielać. Ze szkodą dla poziomu dyskusji.

 

To nie dyskutuj ze mną , już parokrotnie mówiłem Tobie : do nieusłyszenia , czy mam to napisać wytłuszczonymi i drukowanymi literami , abyś w końcu zrozumiał i się ode mnie odczepił ?

 

I o zgrozo to ty masz większe szanse zostać np. posłem niż ktoś rozsądny i rozgarnięty. Bo metoda Macierewicza jest niestety skuteczna: trzeba tylko wystarczająco długo i głośno bredzić, w dodatku drukowanymi i wytłuszczonymi literami i już Cię ludzie biorą poważnie.

 

Sukces nie wymaga wyjaśnień i mam prośbę : DO NIEUSŁYSZENIA !

[leon amator]

Czyli nie jesteś typowym forumowym kartonem?

 

Wklejasz tekst z Psalmu lub z Ewangelii i przybierasz wtedy świątojebliwy ton, że Bóg jest miłością i wszystko wybacza, albo bredzisz że Boga można poznać czytając Księgę Rodzaju.

 

Wklejasz tekst o księżach złodziejach i pedofilach albo o zepsuciu w Kościele i stajesz się fanatycznym pseudkaznodzieją, który chce oczyścić Kościół w imię „prawdy”. A pochodnia to aż Ci się w ręku trzęsie.

 

I tak mniej więcej co 10 wpisów zmieniasz płytę, raz białą raz czarną.

 

I jeszcze ten poważny ton świadczący o zerowym poczuciu humoru.

 

Jak Ci raz czy dwa, wręcz cytując Twoje kompletnie sprzeczne ze sobą „przemyślenia”, wyłuszczyłem że logika tego co piszesz jest na poziomie ameby i ma tyle wspólnego z chrześcijaństwem co Britney Spears z dziewictwem, to oczywiście potraktowałeś mnie tłustą czcionką z wykrzyknikami, że jakim prawem Cię krytykuję.

 

Moją głupotą było to, że nie połapałem się w porę iż mam do czynienia z typowym fanatykiem: czyli mającym zawsze rację gościem, któremu objawiła się „PRAWDA”.

 

Ale nie bój żaby. Tacy jak ty nie mogą czuć się zbyt komfortowo, bo cytując Gogola:

 

Ludzie og­ra­nicze­ni a przy tym fa­naty­cy sta­nowią plagę ludzkości. Biada państwu, w którym ta­cy ludzie mają władzę. Są nieto­leran­cyjni i poz­ba­wieni wszel­kich skru­pułów. Uważają, że cały świat kłamie, a tyl­ko oni mówią prawdę.

 

Tak więc sorry... ale co jakiś trzeba Ci przypomnieć, że nie jesteś Batmanem.

Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez leon amator

[23031970]

Czyli nie jesteś typowym forumowym kartonem?

 

Wklejasz tekst z Psalmu lub z Ewangelii i przybierasz wtedy świątojebliwy ton, że Bóg jest miłością i wszystko wybacza, albo bredzisz że Boga można poznać czytając Księgę Rodzaju.

 

Wklejasz tekst o księżach złodziejach i pedofilach albo o zepsuciu w Kościele i stajesz się fanatycznym pseudkaznodzieją, który chce oczyścić Kościół w imię „prawdy”. A pochodnia to aż Ci się w ręku trzęsie.

 

I tak mniej więcej co 10 wpisów zmieniasz płytę, raz białą raz czarną.

 

I jeszcze ten poważny ton świadczący o zerowym poczuciu humoru.

 

Jak Ci raz czy dwa, wręcz cytując Twoje kompletnie sprzeczne ze sobą „przemyślenia”, wyłuszczyłem że logika tego co piszesz jest na poziomie ameby i ma tyle wspólnego z chrześcijaństwem co Britney Spears z dziewictwem, to oczywiście potraktowałeś mnie tłustą czcionką z wykrzyknikami, że jakim prawem Cię krytykuję.

 

Moją głupotą było to, że nie połapałem się w porę iż mam do czynienia z typowym fanatykiem: czyli mającym zawsze rację gościem, któremu objawiła się „PRAWDA”.

 

Ale nie bój żaby. Tacy jak ty nie mogą czuć się zbyt komfortowo, bo cytując Gogola:

 

Ludzie og­ra­nicze­ni a przy tym fa­naty­cy sta­nowią plagę ludzkości. Biada państwu, w którym ta­cy ludzie mają władzę. Są nieto­leran­cyjni i poz­ba­wieni wszel­kich skru­pułów. Uważają, że cały świat kłamie, a tyl­ko oni mówią prawdę.

 

Tak więc sorry... ale co jakiś trzeba Ci przypomnieć, że nie jesteś Batmanem.

 

Wyrzucam cię drzwiami , a Ty i tak wchodzisz oknem !

Rozumiem , że straciłeś głowę oraz serce i stąd Twoja fanatyczna zajadłość w stosunku do mojej osoby , ale na miłość boską zachowaj odrobinę godności dla siebie i sakramentalnie DO NIEUSŁYSZENIA !

[Jaro_747]

Czy Koledzy juz ustalili dlaczego Bóg będący miłością pozwala na tyle ludzkich tragedii?

 

Jakoś dotychczasowe tłumaczenia mnie satysfakcjonują. Może w ten sposób Bóg oddziela wierzących od niewierzących i wierzący to ci, którym tolerancja Boga na nieszczęścia nie przeszkadza ani ich nie dziwi?

Edytowane 20 Kwietnia 2013 przez Jaro_747

[23031970]

Wklejasz tekst z Psalmu lub z Ewangelii i przybierasz wtedy świątojebliwy ton, że Bóg jest miłością i wszystko wybacza, albo bredzisz że Boga można poznać czytając Księgę Rodzaju.

 

 

Czyżbyś przeczył słowom Jezusa Chrystusa "„Całe Pismo jest natchnione przez Boga i użyteczne w nauczaniu, upominaniu, prostowaniu spraw, karceniu w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był należycie przysposobiony, w pełni wyposażony do wszelkiej dobrej pracy” (2 Tymoteusza 3:16-17) oraz naukom Kościoła Katolickiego ?

 

Wklejasz tekst o księżach złodziejach i pedofilach albo o zepsuciu w Kościele i stajesz się fanatycznym pseudkaznodzieją, który chce oczyścić Kościół w imię „prawdy”. A pochodnia to aż Ci się w ręku trzęsie.

 

Czyżby krytyka i dezaprobata dla hitleryzmu , stalinizmu , rasizmu , nacjonalizmu , holokaustu , pedofilii w kk , itd., itp. była dla ciebie jednoznaczna z fanatyzmem?

Nie mieszaj społecznej krytyki i dezaprobaty z fanatyzmem religijnym w imię którego nie kto inny , jak kościół katolicki dopuścił się mordu na niewinnych (historia)

 

Jak Ci raz czy dwa, wręcz cytując Twoje kompletnie sprzeczne ze sobą „przemyślenia”, wyłuszczyłem że logika tego co piszesz jest na poziomie ameby i ma tyle wspólnego z chrześcijaństwem co Britney Spears z dziewictwem, to oczywiście potraktowałeś mnie tłustą czcionką z wykrzyknikami, że jakim prawem Cię krytykuję.

 

Ponieważ wątek traktował o kk , a nie o mnie !

 

Moją głupotą było to, że nie połapałem się w porę iż mam do czynienia z typowym fanatykiem: czyli mającym zawsze rację gościem, któremu objawiła się „PRAWDA”.

 

 

Ty to powiedziałeś ! A Twoją głupotą jest to , że nie odróżniasz fanatyzmu od krytyki , ale to Twój problem .

 

Ludzie og­ra­nicze­ni a przy tym fa­naty­cy sta­nowią plagę ludzkości. Biada państwu, w którym ta­cy ludzie mają władzę. Są nieto­leran­cyjni i poz­ba­wieni wszel­kich skru­pułów. Uważają, że cały świat kłamie, a tyl­ko oni mówią prawdę.

 

 

Masz na myśli obrońców krzyża z Krakowskiego Przedmieścia , czy ojca dyrektora ?

Ja w przeciwieństwie do w/w grupy obrońców krzyża i dyrektora nigdy nie brałem udziału w tej szopce , która nie miała nic wspólnego z miłością chrześcijańską !

 

Tak więc sorry... ale co jakiś trzeba Ci przypomnieć, że nie jesteś Batmanem.

 

A Ty Bogiem lub sumieniem ludzkości !

[Jaro_747]

Ja przeczę naukom Kościola Katolickiego.

 

Co to niby w ogóle są te nauki? Skąd się biorą i niby dlaczego ktoś ma się nimi przejmować?

Jak dla mnie to jak regulamin Związku Działkowców. Jak ktoś jest działkowcem to niech go przestrzega ale nikt nie zmusza do przestrzegania go przez motocyklistów czy paralotniarzy.

 

Ale z Kościołem jest inaczej - z niewiadomych przyczyn uzurpuje sobie prawo pouczania innych i zmusza ich do przestrzegania swoich wewnętrznych regulaminów. Najśmieszniejsze jest to, że funkcjonariusze Kościoła Katolickiego sami się swoimi nakazami za bardzo nie przejmują.

 

Odmawiają dorosłym ludziom prawa do seksu po czym dymają nieletnie dziewczynki i chłopców udając, że nic się nie stało. A banda tumanów stoi i śpiewa: "Nic sie nie stało, owieczki - nic się nie stało".

 

O podżeganiu do mordów przez grzeczność nie wspomnę bo o różnych rzeziach do których wzywali kapłani wspomnianej organizacji już tu było dość sporo.

Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez Jaro_747

[23031970]

Jaro 747 masz rację , ale uważaj , bo Leon amator powie Tobie , że jesteś fanatykiem , jak mnie to już oświadczył .

 

Ale z Kościołem jest inaczej - z niewiadomych przyczyn uzurpuje sobie prawo pouczania innych i zmusza ich do przestrzegania swoich wewnętrznych regulaminów. Najśmieszniejsze jest to, że funkcjonariusze Kościoła Katolickiego sami się swoimi nakazami za bardzo nie przejmują.

 

Odmawiają dorosłym ludziom prawa do seksu po czym dymają nieletnie dziewczynki i chłopców udając, że nic się nie stało. A banda tumanów stoi i śpiewa: "Nic sie nie stało, owieczki - nic się nie stało".

 

O podżeganiu do mordów przez grzeczność nie wspomnę bo o różnych rzeziach do których wzywali kapłani wspomnianej organizacji już tu było dość sporo.

 

+

[leon amator]

Jaro 747 masz rację , ale uważaj , bo Leon amator powie Tobie , że jesteś fanatykiem , jak mnie to już oświadczył .

+

 

Nie mam nic do Jaro 747 i wielu innych na tym forum mających "ale" do KK (z moim ulubionym mulsem). Bo Jaro nie wnika np. w prawdy objawione. I nie twierdzi że je zna. Olewa KK i wkurza go że się wcina w nieswoje sprawy. Ok.

 

Mają do tego prawo. Coś Ci mówi? Wątpię.

 

Za to Ty prezentujesz zgoła inną postawę. Bo ty wiesz, stary. Czyli udajesz że dyskutujesz. Dyskutują Ci, co nie wiedzą. A jak dotyczy to kwestii wiary to już zalatuje ks. Natankiem czyli robiącym pranie mózgu zwykłym ludziom sekciarstwem, lub w bardziej lajtowym wydaniu ks. Rydzykiem. Albo pseudochrześcijańskim bojówkami oczyszczającymi KK z chwastów.

 

Tak więc nie pochlebiaj sobie i ustawiaj się w szeregu z wątpiącymi i niewierzącymi na tym forum.

 

Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze NIE.

 

Zdecydowanie do usłyszenia pseudobatmanie.

Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez leon amator

[KrzysiekA]

Czyżbyś przeczył słowom Jezusa Chrystusa "„Całe Pismo jest natchnione przez Boga i użyteczne w nauczaniu, upominaniu, prostowaniu spraw, karceniu w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był należycie przysposobiony, w pełni wyposażony do wszelkiej dobrej pracy” (2 Tymoteusza 3:16-17) oraz naukom Kościoła Katolickiego ?

Najpierw to trzeba by udowodnić że są to słowa Chrystusa.

 

W co zresztą bardzo wątpię.

[jar1]

A ja wam powiadam, w dupie jesteście i gówno znacie !

:)

Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez jar1

[Gość]

Napisano dziś, 10:11

A ja wam powiadam, w dupie jesteście i gówno znacie !

:)

 

Użytkownik jar1 edytował ten post dziś, 10:12

 

 

co tu edytować ?

:)

[23031970]

Nie mam nic do Jaro 747 i wielu innych na tym forum mających "ale" do KK (z moim ulubionym mulsem). Bo Jaro nie wnika np. w prawdy objawione. I nie twierdzi że je zna. Olewa KK i wkurza go że się wcina w nieswoje sprawy. Ok.

 

Mają do tego prawo. Coś Ci mówi? Wątpię.

 

Czy trzeba wnikać w prawdy objawione aby zrozumieć treść dekalogu i doszukać się dysonansu dzielącego postawę kk z 10 przykazaniami ?

 

Za to Ty prezentujesz zgoła inną postawę. Bo ty wiesz,

 

Tak , wiem i znam dekalog na pamięć !

 

Tak więc nie pochlebiaj sobie i ustawiaj się w szeregu z wątpiącymi i niewierzącymi na tym forum.

 

 

Nie będziesz mi wyznaczał miejsca w szeregu Leosiu !

 

Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze NIE.

 

Myślałem , że zdobędziesz się na większą oryginalność , miast posiłkować się cudzymi tekstami .

 

Zdecydowanie do usłyszenia pseudobatmanie.

 

Skoro nalegasz rzepie !

 

Najpierw to trzeba by udowodnić że są to słowa Chrystusa.

 

W co zresztą bardzo wątpię.

 

lub udowodnić , że to nie są Jego (Jezusa Chrystusa ) słowa .

 

A ja wam powiadam, w dupie jesteście i gówno znacie !

:)

 

To nas oświeć miast obrażać .

[Jacchusia]

lub udowodnić , że to nie są Jego (Jezusa Chrystusa ) słowa

 

:))) Idiotów nie sieją, oni są wśród nas :0)

 

A ja wam powiadam, w dupie jesteście i gówno znacie !

:)

 

ty takze w końcu dupa jest twoją nierozlaczna czescią :)

A gówno to kawałek z ciebie :)

Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez Jacchusia

[KrzysiekA]

lub udowodnić , że to nie są Jego (Jezusa Chrystusa ) słowa .

Nie będę komentował.

 

Po prostu ręce opadają.

[23031970]

Krzysztof A , Ty mnie nie przekonasz , a ja ciebie i OK.

[Gość Arek__45]

Czego Ty oczekujesz ?Inni widzieli JEZUSA i nie uwierzyli...

 

Stephen Hawking dlaczego on jeszcze zyje......moze On chce mu dac szanse na najwazniejsze odkrycie?

[Jaro_747]

Skoro mowa o Hawkingu:

"Nasz wszechświat nie potrzebował żadnej boskiej interwencji, by zaistnieć - powiedział w Kalifornijskim Instytucie Technologii Stephen Hawking. Naukowiec zaznaczył, że nadal wiele osób szuka boskiej obecności w teoriach fizyków. - Co robił Bóg przed stworzeniem? Może przygotowywał piekło dla ludzi, którzy zadają takie pytania? - pytał kosmolog.

 

Naukowiec zauważył, że w 1980 roku, gdy zapoczątkował dyskusję nad wiekiem wszechświata, papież Jan Paweł II upomniał uczonych przed badaniem momentu stworzenia życia, bo jest ono święte. - Cieszę się, że nie trafiłem do inkwizycji - zażartował.:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez Jaro_747

[toptwenty]

<br />Inni widzieli JEZUSA  i nie uwierzyli...<br />

Na przykład jego własna matka.

[excel]

[23031970]

Czego Ty oczekujesz ?Inni widzieli JEZUSA i nie uwierzyli...

 

Racja .

 

Stephen Hawking dlaczego on jeszcze zyje......moze On chce mu dac szanse na najwazniejsze odkrycie?

 

Być może ?

[Jaro_747]

Na razie stwierdził, że koncepcja Boga jest cokolwiek nadmiarowa ;-).

[23031970]

Na razie stwierdził, że koncepcja Boga jest cokolwiek nadmiarowa ;-).

 

Cóż , tego tak do końca nie wie nawet sam Hawking , podobnie jak większość naukowców teoretyzuje , jego przykład pokazuje , że pomimo niewątpliwego intelektu i osiągnięć na polu naukowym jest tylko człowiekiem i jak my wszyscy nie jest wolny od błędów oraz nie może wykupić się od śmierci .

Ba , jego przykład powinien uczyć nas pokory wobec otaczającego nas wszechświata , unaocznia nam , że pomimo inteligencji , wiedzy jesteśmy tylko ulotnym i nic nie znaczącym pyłem w bezmiarze kosmosu .

 

Pyłem , który nie jest w stanie okiełznać życia i przeciwstawić się śmierci , a ta przecież wydaje się być na wyciągnięcie ręki .

 

A cóż dopiero aby zdecydować , czy Bóg jest , czy Go nie ma .

[Jaro_747]

Widzę, że nie rozumiesz o co chodzi.

 

Do stwierdzenia, że jakieś założenie jest niepotrzebne nie potrzeba żadnej wiedzy na temat tego założenia.

 

Hawking nie twierdzi, że Boga nie ma. On stwierdza po prostu fakt, że koncepcja Wielkiego Wybuchu nie wymaga i nie zakłada potrzeby istnienia jakiegoś bytu zewnętrznego zwanego przeważnie Bogiem.

 

Tylko tyle i aż tyle.

[23031970]

Do stwierdzenia, że jakieś założenie jest niepotrzebne nie potrzeba żadnej wiedzy na temat tego założenia.

 

Oczywiście , inaczej nie byłoby założeniem .

 

On stwierdza po prostu fakt, że koncepcja Wielkiego Wybuchu nie wymaga i nie zakłada potrzeby istnienia jakiegoś bytu zewnętrznego zwanego przeważnie Bogiem.

 

Twierdzić można różne rzeczy , pozostaje pytanie : na ile są one zgodne z rzeczywistością ?