Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość stary bej

(Konto usunięte)

beju - to co możemy empirycznie i naukowo dowieść to PROJEKT.

 

projekt jest rozpoznawalny obiektywnie i kryteria są ścisłe dość

 

A za projektem zawsze wg naszej empirycznej codziennej wiedzy kryje się PROJEKTANT. Inteligentna osoba która to wymyśliła i zrealizowała. To elementarz beju. Nie ma tu żadnej filozofii ;-) proste jak drut.

 

nie trzeba więc widzieć na oczy faraona i tysięcy jego niewolników aby uznać że piramidę KTOŚ ZAPROJEKTOWAŁ i zbudował. Gdybym ci sugerował że piramida powstała na wskutek tego że meteoryt walnął w kamieniołom i jak opadł kurz - stanęła piramida nazwałbys mnie i słusznie idiotą

 

a jak ty sobie i innym wmawiasz patrząc na DNA, enzymy, komórkę, wszechświat że nikt tego nie zaprojektował to jesteś kim? ;-)

 

to proste jak drut beju - po co mącić to mętną filozofią samodziejstwa wszechogarniającego ?

 

O jakim projekcie piszesz ?

Czy uważasz że posiadając akurat taką a nie inną budowę jesteś doskonały w formie ?

A gdybyś miał inną formą budowy, i oparta by ona była na krzemie, to również byś uważał że istnieje jakiś genialny projektant ?

 

Ludzie opanujcie się trochę.

Przecież takich "pięknych słów" aż się nie daje czytać.

Może ten projektant krzywo nasikał na ten piasek z którego ulepił Adama i dlatego tacy delikatni jesteśmy.

A może ognia nie znał, bo jak by wypalił tego wyszczańca w ogniu, to byśmy krzemowe byli a nie białkowe ;-)

Choć tak reasumując, skoro nasikał na piasek i ulepił Adasia, to jakim cudem jesteśmy białkowi, przecież piasek to kwarc ???

Kolejna, z mozołem przez dziesiątki wieków budowana teoria obalona.

Niemniej nie zmienia to faktu , że nic nie może się poruszać szybciej od światła i nie ma możliwości aby nadając fotonom dodatkową energię je przyśpieszyć .

 

Niestety nie masz racji. Są badania, które pokazują, że prędkość fotonów przy przejściu przez niektóre kryształy wzrasta do 1,7 prędkości światła.

O jakim projekcie piszesz ?

Czy uważasz że posiadając akurat taką a nie inną budowę jesteś doskonały w formie ?

A gdybyś miał inną formą budowy, i oparta by ona była na krzemie, to również byś uważał że istnieje jakiś genialny projektant ?

 

Ludzie opanujcie się trochę.

Przecież takich "pięknych słów" aż się nie daje czytać.

Może ten projektant krzywo nasikał na ten piasek z którego ulepił Adama i dlatego tacy delikatni jesteśmy.

A może ognia nie znał, bo jak by wypalił tego wyszczańca w ogniu, to byśmy krzemowe byli a nie białkowe ;-)

Choć tak reasumując, skoro nasikał na piasek i ulepił Adasia, to jakim cudem jesteśmy białkowi, przecież piasek to kwarc ???

Kolejna, z mozołem przez dziesiątki wieków budowana teoria obalona.

 

beju - projekt to projekt a nie twoje anty-projektowe projekcje

 

czytałeś definicję projektu ?

 

wiki

Projekt – zbiór aktywności charakteryzujący się następującymi cechami:

są ze sobą powiązane w złożony sposób,

zmierzają do osiągnięcia celu, często poprzez wytworzenie unikatowego produktu, usługi bądź rezultatu,

posiadają zaplanowany z góry początek i koniec.

 

a to że budzi twoją odrazę to znaczy że masz jakiś problem mentalny z pojęciem projektu w biznesie życiu czy budownictwie bądź inzynierii ...

 

a tak z opisu wnoszę że nie oddałeś z rana moczu jak trzeba i swoje ciśnienie w pęcherzu przenosisz w dziecinny sposób na tematykę pochodzenia Boga - żenujące beju - to że jesteś niewysikany nie stanowi żadnego argumentu w dyskusji bądź co bądź metafizycznej

 

wstyd mi na to odpowiadać - nie możesz czytać o piramidzie ? nie czytaj - ale sikanie jako ośmieszenie Projektu Stwórcy to prymitywna wulgaryzacja która dowodzi że nie umiesz zachować klasy i normalnie dyskutować o treściach metafizycznych beju

 

prywatnie ci podpowiem - trzeba rano się porządnie wysikać a dopiero potem zasiadać do czytania i klawiatury - to znacznie polepsza percepcję - uwierz mi.

 

krzem czy białko - nie ma znaczenia dla kryteriów projektu - ale białko jest bezkonkurencyjne - krzem już dawno odszedł do lamusa beju

Gość stary bej

(Konto usunięte)

beju - projekt to projekt a nie twoje anty-projektowe projekcje

 

czytałeś definicję projektu ?

 

Nie musisz mi usłużnie podsuwać pod nos definicji projektu.

Wiem co to jest projekt, a i z sikaniem i ogólnie wydalaniem nie mam najmniejszych problemów.

Sądząc zaś po twoich wpisach, to raczej ty nie wytrzymujesz ciśnienia .... dyskusji starając się każdego oponenta zdyskredytować, zarzucając mu/mi jakieś problemy natury biologicznej.

 

Ty projekt utożsamiasz ze stwórcą, czyli ze starcem z długą brodą - dla mnie coś tak dziwacznego, a jednocześnie ograniczonego w formie i możliwościach po prostu nie istnieje.

Zakładasz jak ten żyd który przeprowadzał rozmowę z Rowlingiem, że istnieć musi stwórca bo istnieje projekt i jego spełnienie.

I to jest ta twoja krótkowzroczność, gdyż sprawę powstania czegokolwiek ograniczasz w "pięknych peanach" i przypisujesz stwórcy.

Tak ci jest po prostu wygodniej, gdyż nie musisz myśleć, wystarczy że będziesz "ładnie" pisał, sam się utwierdzając w błędzie.

 

A tak naprawdę to widzisz jakiś projekt ?

Bo jak już koledzy pisali to raczej jakieś partactwo lub zaniechany czy też porzucony projekt jest, jeśli już.

Ja "dzieła" takich artystów projektantów widziałem nie raz.

Chlapią przypadkowo farbą na płótno i twierdzą że to dzieło, bo taki był ich zamysł.

I jak twierdzą - przypadkowość, wieloznaczeniowość i chaos jest tak naprawdę uporządkowanym w ramach płótna dziełem, choć dla postronnego i nie związanego z tą profesją obserwatora będzie tylko rozbryzgiem kolejnej warstwy farby.

 

Jeśli ten nie rozumiejący dzieła stworzenia obserwator nie rozumie również jego przesłania, to należy mu to "umiejętnie" wytłumaczyć.

I nagle zjawiasz się ty i tobie podobni, i wszyscy zgodnym chórem tłumaczą - artysta taki miał plan i tak to wszystko stworzył .....

Jest krótko na temat i nie potrzeba zadawać kolejnych pytań, zwłaszcza tych podważających istnienie kreatora.

Po pewnym czasie jak już wszyscy przekonają się do tej teorii, zrzucimy z siebie ciuszki pozbędziemy się wszystkich zabawek cywilizacyjnych, i będziemy żyli długo i szczęśliwie.

 

 

Niestety nie masz racji. Są badania, które pokazują, że prędkość fotonów przy przejściu przez niektóre kryształy wzrasta do 1,7 prędkości światła.

Tajemnicze te badania.

Tajemnicze te badania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niestety nie masz racji. Są badania, które pokazują, że prędkość fotonów przy przejściu przez niektóre kryształy wzrasta do 1,7 prędkości światła.

 

Pierwsze słyszę Arton ?

Piotr

<br /> kod DNA autorstwa Stwórcy <br />
- dodaj, że Twoim zdaniem...

 

<br />a jak ty sobie i innym wmawiasz patrząc na DNA, enzymy, komórkę, wszechświat że nikt tego nie zaprojektował to jesteś kim? ;-)<br />
- na pewno nie tym, co Ty sugerujesz - odpuść sobie te wycieczki personalne, bo ataki ad personam, jak łatwo możesz sprawdzić w wikipedii, są nieeleganckie i używane przez dyskutantów którym brakuje argumentów merytorycznych...

excelvinyl winylmania blog szukaj

Tak to jest. Jeszcze wielu rzeczy nie wiemy. Jak słyszę dla niektórych Bóg to starzec z brodą.smiley-cool.gifsmiley-cool.gifsmiley-cool.gifsmiley-cool.gifsmiley-cool.gif

 

To fakt , o wielu rzeczach , sprawach nie mamy pojęcia , niemniej dla mnie Bóg , to nie jest starzec z brodą .

Piotr

Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:

- Ktoś ty?

- Ja? Biskup Rzymu.

- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.

- No, namiestnik Pański na Ziemi.

- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.

- Jestem głową kościoła katolickiego!

- A co to takiego?

Papież zrobił głupią minę i aż mowę mu odebrało.

- Dobra - mówi św. Piotr - Czekaj tu, idę spytać szefa.

(tup, tup, tup)

- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..

- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?

- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.

Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:

- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?

- No, i?

- Oni do tej pory działają!

 

* * *

 

Miliardy dolarów poszło na to, aby paru facetów pobawiło się w Boga i odtworzyło moment stworzenia wszechświata. Cieniasy, my w Toruniu mamy takiego gościa, któremu do zabawy w Boga wystarczy rozgłośnia radiowa.

Ktoś powiedział, że jak nie rozumiesz kawałka tekstu spytaj autora, co miał na myśli, a w przypadku wklejek nie jest to możliwe.

 

masz rację Jerry ale ja nie jestem autorytetem naukowym ani nie piszę książek nie prowadzę badań naukowych - ja tylko od 12 roku życia śledzę rozwój sytuacji w sporze ewolucja-stwarzanie i wiem na swój użytek to co zbadałem w źródłach.

Muszę więc wklejać tych którzy mają w tej materii jakieś odkrycia i analizy. Któż by uwierzył reartowi?

 

co mnie bardzo dziwi to ateiści nie znoszą organicznie tekstów które podważają ich utarte poglądy - niezmącone żadnymi nowymi osiągnięciami nauki - i robią straszne aj waj jak się coś mądrego wklei

 

chcieliby dyskutować tylko o swoich wydumkach nt jacy to wierzący w Boga są głupi, ograniczeni i wodogłowie właściwie - mertytorycznie nie pogadasz z ateistą - zwymyśla cię od zacofanych fundamentalistów ale żeby dowiedział się cokolwiek nt fatalnej kondycji ewolucjonizmu jako podstawy swojej wiary w bóstwo SAMOdziejstwa - nic z tych rzeczy - od razu larum że się coś wkleja ;-)

 

zabawna alergia na fakty, logike i odrycia współczesnej nauki - jak powiedział A.Flew w swojej książce - "Njawiększym odkryciem nauki XX wieku jest Bóg" !!!

 

- dodaj, że Twoim zdaniem...

 

- na pewno nie tym, co Ty sugerujesz - odpuść sobie te wycieczki personalne, bo ataki ad personam, jak łatwo możesz sprawdzić w wikipedii, są nieeleganckie i używane przez dyskutantów którym brakuje argumentów merytorycznych...

 

excelu wycieczki jeżeli czytasz w ogóle inne posty poza swoimi - idą w obie strony - jeżeli kogoś uraziłem to gotów jestem przeprosić co możesz przecztać na tym forum nie raz. Natomiast wulgarne wypowiedzi nt Boga Stwórcy są tutaj na porządku dziennym i to cię jakoś nie bulwersuje - mnie tak.

 

a co do merytoryki - na razie się nią nie splamiłeś - tylko jednozdaniowe monoftongi i komentarze - proponowałem wiele razy abyś obronił swoich wierzeń w wszechmocną ewolucję ale uciekasz i udajesz że cię nie ma - zawsze jak dochodzi do KONKRETÓW.

 

Zapytam więc po raz n-ty - jakie fakty, rozumowania doprowadziły cię do wniosku że Bruce Lipton jest nawiedzonym kaznodzieją?

 

i po drugie - podejmujesz się wykazania że ewolucja jest faktem i Bóg jest zbędny ? tylko merytoryka bez wycieczek osobistych - OK?

Nie chce odnosic się do poszczególnych wypowiedzi a raczej pomysłów ale zwracam uwage, że w punkcie osobliwości trudno mówić o klasycznych porawach fizyki.

 

Dla jasności: prawa fizyki obowiązują cały czas tyle, że w takich szczególnych warunkach nasza intuicja kompletnie zawodzi i o zdroworozsądkowym podejściu należy zapomnieć.

dokładnie, nie obstawałbym uparcie przy granicznej prędkości światła , myśl zapewne jest szybsza ....

myśl zapewne jest szybsza ....

 

Pewnie! Jest jeszcze Prędkość Niesamowita!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

masz rację Jerry ale ja nie jestem autorytetem naukowym ani nie piszę książek nie prowadzę badań naukowych - ja tylko od 12 roku życia śledzę rozwój sytuacji w sporze ewolucja-stwarzanie i wiem na swój użytek to co zbadałem w źródłach.

Muszę więc wklejać tych którzy mają w tej materii jakieś odkrycia i analizy. Któż by uwierzył reartowi?

 

co mnie bardzo dziwi to ateiści nie znoszą organicznie tekstów które podważają ich utarte poglądy - niezmącone żadnymi nowymi osiągnięciami nauki - i robią straszne aj waj jak się coś mądrego wklei

 

chcieliby dyskutować tylko o swoich wydumkach nt jacy to wierzący w Boga są głupi, ograniczeni i wodogłowie właściwie - mertytorycznie nie pogadasz z ateistą - zwymyśla cię od zacofanych fundamentalistów ale żeby dowiedział się cokolwiek nt fatalnej kondycji ewolucjonizmu jako podstawy swojej wiary w bóstwo SAMOdziejstwa - nic z tych rzeczy - od razu larum że się coś wkleja ;-)

 

zabawna alergia na fakty, logike i odrycia współczesnej nauki - jak powiedział A.Flew w swojej książce - "Njawiększym odkryciem nauki XX wieku jest Bóg" !!!

 

I widzisz, że tego byś nie wkleił. Autorytety nie są potrzebne, kiedy rozsądni ludzie czytają i kolejny plus, to pozbycie się uprzedzeń, następny to krytyczne podejście do wypowiedzi rearta i weryfikacja i analiza zdanie po zdaniu. W przypadku wykrycia cytatu choćby autorytetu można od razu uwierzyć lub jak mi się często zdarza przeczytać parę zdań z początku i końca i iść dalej - takie publikacje są zwykle przemyślane i spójne.

 

Nie mniej pretensji do dyskutantów, bo tylko się okopali po drugiej stronie i pewnie wierzą święcie w to co piszą...fakt, że dystansu trochę brakuje i można by na spokojnie rozważyć dowolne koncepcję i nie będzie sprawy jak wpadnie reart z Biblią pod pachą, czy Arton55 z kosmitami.

 

Prawie nikt nie zniesie ataku na swoje utarte poglądy - tak się przyjęło i trudno w coś wierzyć i tego nie bronić.

 

Napisałeś, że od 12 lat się tym zajmujesz, czy przez 12 lat? Ja w wieku 12 lat byłem jak by to powiedzieć wychowany w poglądach i nietolerancyjny w stosunku do innych...można powiedzieć głupi jak but;) Nie wiem jak ty, ale ja w pewnym momencie przestałem poszukiwać jednej prawdy i przyjmuję wiele opcji jako prawdopodobne, a nie jak kiedyś tylko to albo tamto. Jakoś mnie dziwi, że akurat wersja Biblijna jest dla Ciebie to jedyną prawdziwą, musiałeś natrafić na wiele innych źródeł wiedzy...niekoniecznie chcę na ten temat polemizować;)

 

Przy okazji, że jesteś w temacie nie odnosiłeś wrażenia, że Biblia i NT, to dwa różne światy? Jezusa prawie cytuje wielu filozofów w przeciwieństwie do Bibli. No i w końcu Biblia to różne historie (różne miejsca i czas), nie sądzisz, że szukanie spójności miedzy nimi jest błędem?

Nie musisz mi usłużnie podsuwać pod nos definicji projektu.

Wiem co to jest projekt, a i z sikaniem i ogólnie wydalaniem nie mam najmniejszych problemów.

Sądząc zaś po twoich wpisach, to raczej ty nie wytrzymujesz ciśnienia .... dyskusji starając się każdego oponenta zdyskredytować, zarzucając mu/mi jakieś problemy natury biologicznej.

 

Ty projekt utożsamiasz ze stwórcą, czyli ze starcem z długą brodą - dla mnie coś tak dziwacznego, a jednocześnie ograniczonego w formie i możliwościach po prostu nie istnieje.

Zakładasz jak ten żyd który przeprowadzał rozmowę z Rowlingiem, że istnieć musi stwórca bo istnieje projekt i jego spełnienie.

I to jest ta twoja krótkowzroczność, gdyż sprawę powstania czegokolwiek ograniczasz w "pięknych peanach" i przypisujesz stwórcy.

Tak ci jest po prostu wygodniej, gdyż nie musisz myśleć, wystarczy że będziesz "ładnie" pisał, sam się utwierdzając w błędzie.

 

A tak naprawdę to widzisz jakiś projekt ?

Bo jak już koledzy pisali to raczej jakieś partactwo lub zaniechany czy też porzucony projekt jest, jeśli już.

Ja "dzieła" takich artystów projektantów widziałem nie raz.

Chlapią przypadkowo farbą na płótno i twierdzą że to dzieło, bo taki był ich zamysł.

I jak twierdzą - przypadkowość, wieloznaczeniowość i chaos jest tak naprawdę uporządkowanym w ramach płótna dziełem, choć dla postronnego i nie związanego z tą profesją obserwatora będzie tylko rozbryzgiem kolejnej warstwy farby.

 

Jeśli ten nie rozumiejący dzieła stworzenia obserwator nie rozumie również jego przesłania, to należy mu to "umiejętnie" wytłumaczyć.

I nagle zjawiasz się ty i tobie podobni, i wszyscy zgodnym chórem tłumaczą - artysta taki miał plan i tak to wszystko stworzył .....

Jest krótko na temat i nie potrzeba zadawać kolejnych pytań, zwłaszcza tych podważających istnienie kreatora.

Po pewnym czasie jak już wszyscy przekonają się do tej teorii, zrzucimy z siebie ciuszki pozbędziemy się wszystkich zabawek cywilizacyjnych, i będziemy żyli długo i szczęśliwie.

  • widać muszę przypominać def bo udajesz że projektu niema gdy dziecko widzi że jest ;-)
  • za projektem mówi o tym EMPIRYCZNE doświadczenie milionów ludzi i tysięcy lat historii ZAWSZE kryje się Projektant
  • a brodę ma twoje wyobrażenie o projektancie - obrazki z ikon nie mają z tym nic wspólnego - to głupi sposób na dyskredytację Projektanata - twoje czy innych wyobrażenia ...
  • co do żyda Bena Stein - oglądnij CAŁY film Expelled - oglądanie i wyciąganie wniosków z jednej sceny (choć symptomatycznej) nie ma sensu

widzę Projekt jak najbardziej - partactwo - a konkretnie gdzie? jak na razie wyrażacie swoje widzimisię - podaj konkrety - podyskutuję

to nie kwestia wygody - tylko UCZCIWEGO podejścia do faktów

 

a teraz do rzeczy - małe podsumowanie pytań do ateistów tępiących pojęcie projektu w przyrodzie na które NIGDY ŻADEN ATEISTA NIE ODPOWIEDZIAŁ - masz szansę: ;-)

 

odpowiedz więc na proste PYTANIE: powtórka

- co powiesz o naukowcu który twierdzi w majestacie swojej katedry i rzędu orderów oraz tytułów że piramida Cheopsa powstała jego zdaniem wtedy jak meteor rąbnął w kamieniołom 500 km dalej ? ... i w ten sposób powstała piramida?

 

i odpowiedz sobie na drugie pytanie - dlaczego tak odpowiadasz?

 

bo pytania pytaniami ale każdego człowieka który jak zobaczy latarnię morską na środku pustyni i powie że to na wskutek wiatru co to przywiał parę cegieł i się poukładało - można nazwać idiotą ale naukowca który patrzy na DNA i zaszyfrowaną tam informację - nie, nie nazwiemy "idotą" tylko damy Nobla i będziemy podziwiać jego intelekt?

 

panowie - wszędzie WOKÓŁ otaczają nas inteligentne projekty!!! popatrzcie wokół - ludzie mieli jakiś cel jakąś potrzebę i wynaleźli koło, nóż, ogień, szałas, łuk, bumerang, dzidę, długopis, rakietę, komputer itp itd.

Wszędzie potykamy się o inteligentne projekty, to co robicie na co dzień to wszystko są inteligentne intencjonalne plany, pomysły i działania - nic a nic nie rozumiem twojej agresji i awersji do projektu.

 

Te same narzędzia intelektualne które bez dowodu w podręczniku archeologii każą uznać

  • krzemowe - prymitywnie ociosane - ostrze dzidy znalezione w jaskini za działanie inteligencji dotyczy także a nawet TYM BARDZIEJ:

  1. materii ożywionej,
  2. wszechświata,
  3. praw fizyki,
  4. dostrojenia stałych fizycznych itp.

 

Określaniem tych kryteriów którymi kierują się ateistyczni najczęściej naukowcy z programu SETI i wielu innych dziedzin nauki - tym zajmuje się Inteligentny Projekt.

 

Ja powiem wprost i otwarcie wam w twarz panowie i panie ateiści oburzający się i reagujący jakąś alergią i agresją jednocześnie - na wszechobecny Projekt i Inteligencję w Przyrodzie – to HIPOKRYZJA i zakłamanie moralne i intelektualne:

 

– na grot strzały powiecie – tak to zaprojektował człowiek pierwotny intencjonalnie (narzędzie) a na

 

- szyfry, informację zawartą w DNA – powiecie to czysty zbieg okoliczności tornado nawiało atomy i się skumały w strukturę DNA.

 

 

SETI

Wiesz jakimi kryteriami poszukiwania INTELIGENCJI w sygnałach elektromagnetycznych z kosmosu posługiwali się ateistyczni naukowcy którzy dziesiątki lat analizowali komputerowo te sygnały?

 

Bo takie kryteria istnieją w naszej świadomości, używamy ich na co dzień (sądy, policja, prokuratorzy itp także) czy się to tobie podoba czy nie.

Chodzi tylko o to ubrać je w reguły, kryteria, prawa - to co dla zdrowego rozsądku na co dzień jest oczywistością. Aby spełniało kryteria naukowe należy to zbadać głębiej i określić kryteria, zasady, procedury itp.

 

To właśnie robi Dembski, Behe i paru innych naukowców z ID. To są początki które spotkały się z zajadłym sprzeciwem środowiska naukowego - ale wystarczy obejrzeć film Expelled aby wszystko stało się jasne o co chodzi.

Sam Dawkins mówi tam o sobie jako zwolenniku IP ;-) a jego zdaniem świat wygląda łudząco jakby był zaprojektowany ;-) zabawna hipokryzja i robienie ludziom wody z mózgu... chcesz dawać sobie robić - twój wybór.

 

Ja wysiadam ;-) A że z tych rozważań wynikają niewygodne dla was wnioski - to już wasz problem psychologiczny i mentalny - ale te fobie nie są kryterium naukowym ani zdroworozsądkowym. I to budzi wasz dziki sprzeciw a zasłaniacie się "naukowością" swoich intencji i wywodów. Bzdura moim zdaniem mówię to wprost. Zbadajcie to w swoim sumieniu - nie oczekuję publicznej spowiedzi.

 

mam do ciebie beju jeszcze PRYWATNE pytanie zasadnicze. Dotyczy kwestii projektu, osoby inteligentnej i metod naukowych.

 

1. jak rozpoznajesz że za danym obrazem, instalacją (sztuka), budowlą, narzędziem kryje się istota rozumna, która celowo, intencjonalnie to wykonała? a. wykopaliska archeo, rysunki naskalne b. malarstwo sztalugowe itp

 

2. jakie objawienie Boga by cię przekonało że Bóg naprawdę istnieje?

 

bo Homera nikt z was na oczy nie widział, Szekspira także, Jezusa oraz paru innych postaci a wątpliwości że istnieli historycznie nie ma.

Rysunki naskalne także wzbudzają podziw dla artystów z poprzednich epok.

 

A ja twierdzę że powstały przypadkowo - czyli jakieś ciapy w trakcie trzęsienia ziemi je spowodowały. Papirusy z heroglifami - po co się trudzić w ich rozszyfrowywanie - twierdzę że to takie mazy się porobiły jak hipopotam usiadł na krzaku a potem wyschły na słońcu i już.

 

W Seksmisji także znali się na rozpoznawaniu inteligencji - flaszka w gumiaku spowodowała olśnienie "nasi tu byli". tak więc ciekaw bardzo jestem - zwracam się do panów sceptycznych lub niewierzących w Boga - co by was PRZEKONAŁO że Bóg istnieje - głos z nieba? Krzak gorejący? Trzęsienie ziemi, manna z nieba lub przepiórki czy może mucha? Albo równanie Einsteina E=mc2?

 

pozdrawiam - reart

  • widać muszę przypominać def bo udajesz że projektu niema gdy dziecko widzi że jest ;-)
  • za projektem mówi o tym EMPIRYCZNE doświadczenie milionów ludzi i tysięcy lat historii ZAWSZE kryje się Projektant
  • a brodę ma twoje wyobrażenie o projektancie - obrazki z ikon nie mają z tym nic wspólnego - to głupi sposób na dyskredytację Projektanata - twoje czy innych wyobrażenia ...
  • co do żyda Bena Stein - oglądnij CAŁY film Expelled - oglądanie i wyciąganie wniosków z jednej sceny (choć symptomatycznej) nie ma sensu

widzę Projekt jak najbardziej - partactwo - a konkretnie gdzie? jak na razie wyrażacie swoje widzimisię - podaj konkrety - podyskutuję

to nie kwestia wygody - tylko UCZCIWEGO podejścia do faktów

 

a teraz do rzeczy - małe podsumowanie pytań do ateistów tępiących pojęcie projektu w przyrodzie na które NIGDY ŻADEN ATEISTA NIE ODPOWIEDZIAŁ - masz szansę: ;-)

 

odpowiedz więc na proste PYTANIE: powtórka

- co powiesz o naukowcu który twierdzi w majestacie swojej katedry i rzędu orderów oraz tytułów że piramida Cheopsa powstała jego zdaniem wtedy jak meteor rąbnął w kamieniołom 500 km dalej ? ... i w ten sposób powstała piramida?

 

i odpowiedz sobie na drugie pytanie - dlaczego tak odpowiadasz?

 

bo pytania pytaniami ale każdego człowieka który jak zobaczy latarnię morską na środku pustyni i powie że to na wskutek wiatru co to przywiał parę cegieł i się poukładało - można nazwać idiotą ale naukowca który patrzy na DNA i zaszyfrowaną tam informację - nie, nie nazwiemy "idotą" tylko damy Nobla i będziemy podziwiać jego intelekt?

 

panowie - wszędzie WOKÓŁ otaczają nas inteligentne projekty!!! popatrzcie wokół - ludzie mieli jakiś cel jakąś potrzebę i wynaleźli koło, nóż, ogień, szałas, łuk, bumerang, dzidę, długopis, rakietę, komputer itp itd.

Wszędzie potykamy się o inteligentne projekty, to co robicie na co dzień to wszystko są inteligentne intencjonalne plany, pomysły i działania - nic a nic nie rozumiem twojej agresji i awersji do projektu.

 

Te same narzędzia intelektualne które bez dowodu w podręczniku archeologii każą uznać

  • krzemowe - prymitywnie ociosane - ostrze dzidy znalezione w jaskini za działanie inteligencji dotyczy także a nawet TYM BARDZIEJ:

  1. materii ożywionej,
  2. wszechświata,
  3. praw fizyki,
  4. dostrojenia stałych fizycznych itp.

 

Określaniem tych kryteriów którymi kierują się ateistyczni najczęściej naukowcy z programu SETI i wielu innych dziedzin nauki - tym zajmuje się Inteligentny Projekt.

 

Ja powiem wprost i otwarcie wam w twarz panowie i panie ateiści oburzający się i reagujący jakąś alergią i agresją jednocześnie - na wszechobecny Projekt i Inteligencję w Przyrodzie – to HIPOKRYZJA i zakłamanie moralne i intelektualne:

 

– na grot strzały powiecie – tak to zaprojektował człowiek pierwotny intencjonalnie (narzędzie) a na

 

- szyfry, informację zawartą w DNA – powiecie to czysty zbieg okoliczności tornado nawiało atomy i się skumały w strukturę DNA.

 

 

SETI

Wiesz jakimi kryteriami poszukiwania INTELIGENCJI w sygnałach elektromagnetycznych z kosmosu posługiwali się ateistyczni naukowcy którzy dziesiątki lat analizowali komputerowo te sygnały?

 

Bo takie kryteria istnieją w naszej świadomości, używamy ich na co dzień (sądy, policja, prokuratorzy itp także) czy się to tobie podoba czy nie.

Chodzi tylko o to ubrać je w reguły, kryteria, prawa - to co dla zdrowego rozsądku na co dzień jest oczywistością. Aby spełniało kryteria naukowe należy to zbadać głębiej i określić kryteria, zasady, procedury itp.

 

To właśnie robi Dembski, Behe i paru innych naukowców z ID. To są początki które spotkały się z zajadłym sprzeciwem środowiska naukowego - ale wystarczy obejrzeć film Expelled aby wszystko stało się jasne o co chodzi.

Sam Dawkins mówi tam o sobie jako zwolenniku IP ;-) a jego zdaniem świat wygląda łudząco jakby był zaprojektowany ;-) zabawna hipokryzja i robienie ludziom wody z mózgu... chcesz dawać sobie robić - twój wybór.

 

Ja wysiadam ;-) A że z tych rozważań wynikają niewygodne dla was wnioski - to już wasz problem psychologiczny i mentalny - ale te fobie nie są kryterium naukowym ani zdroworozsądkowym. I to budzi wasz dziki sprzeciw a zasłaniacie się "naukowością" swoich intencji i wywodów. Bzdura moim zdaniem mówię to wprost. Zbadajcie to w swoim sumieniu - nie oczekuję publicznej spowiedzi.

 

mam do ciebie beju jeszcze PRYWATNE pytanie zasadnicze. Dotyczy kwestii projektu, osoby inteligentnej i metod naukowych.

 

1. jak rozpoznajesz że za danym obrazem, instalacją (sztuka), budowlą, narzędziem kryje się istota rozumna, która celowo, intencjonalnie to wykonała? a. wykopaliska archeo, rysunki naskalne b. malarstwo sztalugowe itp

 

2. jakie objawienie Boga by cię przekonało że Bóg naprawdę istnieje?

 

bo Homera nikt z was na oczy nie widział, Szekspira także, Jezusa oraz paru innych postaci a wątpliwości że istnieli historycznie nie ma.

Rysunki naskalne także wzbudzają podziw dla artystów z poprzednich epok.

 

A ja twierdzę że powstały przypadkowo - czyli jakieś ciapy w trakcie trzęsienia ziemi je spowodowały. Papirusy z heroglifami - po co się trudzić w ich rozszyfrowywanie - twierdzę że to takie mazy się porobiły jak hipopotam usiadł na krzaku a potem wyschły na słońcu i już.

 

W Seksmisji także znali się na rozpoznawaniu inteligencji - flaszka w gumiaku spowodowała olśnienie "nasi tu byli". tak więc ciekaw bardzo jestem - zwracam się do panów sceptycznych lub niewierzących w Boga - co by was PRZEKONAŁO że Bóg istnieje - głos z nieba? Krzak gorejący? Trzęsienie ziemi, manna z nieba lub przepiórki czy może mucha? Albo równanie Einsteina E=mc2?

 

pozdrawiam - reart

Głos z nieba zdecydowanie bardziej od tego wywodu przekonałby mnie.

Zapytam więc po raz n-ty - jakie fakty, rozumowania doprowadziły cię do wniosku że Bruce Lipton jest nawiedzonym kaznodzieją?

- ja takich gości wyczuwam z daleka :)

 

co by was PRZEKONAŁO że Bóg istnieje

gdybym się pomodlił o totka i wygrał :) - ale nie jeden raz !, bo to mógłby byc przypadek :)

 

i po drugie - podejmujesz się wykazania że ewolucja jest faktem i Bóg jest zbędny ?

- rada jest taka: trzeba czytać mądre książki i wyciągać wnioski...:)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Excel - piszesz " rada jest taka: trzeba czytać mądre książki i wyciągać wnioski...:) " - jakie książki uważasz za "mądre" ...

 

Czy czytałeś coś z rzeczy polecanych przez Reart ?

 

Może jakieś konkrety co do Liptona ? Bo tekst w stylu "ja takich gości wyczuwam z daleka :)" to żaden argument .

Skoro gościa uważasz za "nawiedzonego" to powinieneś pokojnie rozkawałkować go intelektualnie ... Na zimno .

W Seksmisji także znali się na rozpoznawaniu inteligencji - flaszka w gumiaku spowodowała olśnienie "nasi tu byli". tak więc ciekaw bardzo jestem - zwracam się do panów sceptycznych lub niewierzących w Boga - co by was PRZEKONAŁO że Bóg istnieje - głos z nieba? Krzak gorejący? Trzęsienie ziemi, manna z nieba lub przepiórki czy może mucha? Albo równanie Einsteina E=mc2?

 

Jest zbyt dużo możliwości, aby zadawać takie pytanie...jednak mimo wszystko człowiek musi doświadczyć, czasem wiara, że się czegoś doświadcza/doświadczy.

  • Użytkownicy+

Modlac sie o pieniadze .....modlisz sie o smierc...

Śmierć czy pieniądze, mają jakiś związek z istnieniem Boga?

 

Panowie, czy znajdę wśród poprzednich 206-ciu stron, definicję "Boga"? Żeby o czymś rozmawiać, trzeba to sprecyzować.

Edytowane przez palton

Śmierć czy pieniądze, mają jakiś związek z istnieniem Boga?

im " prostszy" jest umysł tym ten związek jest większy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Lipton, to wcale nie musi być sprzymierzeniec katolików. Jak dobrze pamiętam komórki człowieka potrafią same zadbać o siebie poza organizmem, a będąc w nim jako całość doskonale współpracują. organizm też potrafi odróżnić obce komórki i broni się przed nimi stąd trudności z transplantacja. Zmierzam do tego, że ciało jest autonomicznym organizmem jak samochód dla kierowcy...mamy więc problem, kiedy zbytnio zajmujemy się ciałem...no wiecie, choćby obrzędy.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.