Czy Bóg istnieje?

[kostropaty]

Godzinę temu, Mark75X napisał:

Tylko tyle?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mrok]

2 godziny temu, 23031970 napisał:

Zdradź nam jeszcze, kto bardziej ośmieszył Boga i wykpił Matkę Bożą, tj.ateiści,  czy Ci,  którzy w imieniu Boga oraz Marii dopuszczali się najohydniejszych z ohydnych zbrodni?  -  dla potomnych  pytam ?

Nie wiem, czy jest dostępna poprzednia część tego wątku i wątków z humorami. Tam było tego sporo. Np. tekst, że "jeśli Bóg istnieje, to musi być sadystą". Nie było? Pamięć mam bardzo dobrą. Było. Szargania wizerunkiem Matki Bożej z Jasnej Góry przy byle okazji nie było? Było i to wiele razy. Dodatkowo na fali słusznego piętnowania pedofilii w KK oraz przekrętów banku watykańskiego, różne osoby notorycznie, stosowały uogólnienia pakujące wszystkich katolików do jednego worka. Matkę Teresę z Kalkuty oskarżano o latanie klasą biznesową (totalny zajob). Sama na pewno tych biletów nie kupiła, bo na co dzień żebrała o grosze dla dzieci. Te bilety fundowały jej zaprzyjaźnione osoby. To jednak nie ma znaczenia. Jak można dop.... kijem, to każdy się nada. Rewolucyjne podejście to przecież podstawa. 😄 W niektórych wypadkach kilkukrotnie sam zwracałem uwagę autorom. Nie zgłaszałem tego moderacji, bo nie lubię donosicielstwa.

Aktualnie przyjęto zasadę, że wszystko co dotyczy katoli, nawet jeśli spora część z nich to uczciwi ludzie ma wylądować w kiblu. Wtedy jest dobrze. I w końcu podstawowy zarzut: Watykan jest siedliskiem łajdactwa, więc dlaczego obłudnicy katoliccy chodzą do Kościoła? Nawet jakby papież i biskupi okazali by się demonami, to część będzie chodzić dalej, dlatego, że to nie jest kościół papieża i biskupów, ale Kościół Jezusa Chrystusa. Taki jest sens tej wiary.

Nie chce mi się więcej o tym pisać, bo to absolutnie nic nie zmieni. Część z Was ma pomysły na zbawienie tego świata. Jakobini też swojego czasu mieli. Koniec zawsze jest taki sam. Kto sieje deszcz, ten zbiera burzę.

Edytowane 16 Kwietnia przez Mrok

[Pseudodrummer]

29 minut temu, kostropaty napisał:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A teraz dzieje marksistów:
 

Ciekawe,że wszystkim przeszkadza KK,ale jarmułka i chanuka to na to nie....

A Żymianie maja w Knesecie Choinke i Żłóbek?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kghm]

Godzinę temu, Jacchusia napisał:

Zgłaszaj, niby co w tym złego że ktoś należy do śj? Sam pisałeś, że byłeś członkiem wielu kościołów z tego co pamiętam to zielonoświatkowcach cos pisałeś, w każdym razie to pochodne.

NIE KŁAM. Pisałem że byłem w wielu kościołach a nie, że byłem członkiem. Nic nie wnosisz do tematu, na biblijne pytania chowasz się pod stół, jedyne co potrafisz to węszenie Św.J.

 

3 godziny temu, Mrok napisał:

Ta Twoja "nauka", a konkretnie wielu jej przedstawicieli otwarcie popierało i nadal popiera Rewolucję Francuską, którą postrzega jako naturalny bunt uciśnionych mas i wręcz zbawcze wyzwolenie. Wielu z Was zachłystuje się "zdobyczami" tej wynaturzonej rewolucji.

Rozumiem, że mamy się zachłysnąć katolickimi herezjami. Świata nie zmienicie, nawet wasz chrześcijański bóg się poddał i machnął ręką. A wasze fanatyczno religijne wzorce nie wszystkich interesują. 

[Mark75X]

2 minuty temu, kghm napisał:

A wasze fanatyczno religijne wzorce nie wszystkich interesują. 

To w jakim w ogóle celu zabierasz głos w tym wątku? Twoje podszyte stricte demoniczną, neomarksistowską ideologią herezje, tym bardziej nikogo tu nie interesują. Autor tego wątku z pewnością nie zamierzał zachłystywać się taką zgnilizną moralną jaką tu szerzysz.

[kghm]

8 minut temu, Mark75X napisał:

Twoje podszyte stricte demoniczną, neomarksistowską ideologią herezje, tym bardziej nikogo tu nie interesują.

To nie czytaj, będziesz spokojniejszy i nie będziesz bluźnił.

[kghm]

To jest ciekawa historia z tą wieżą babel. Bóg przestraszył się, że będzie za wysoka i pomieszał ludziom języki. A dzisiejszych drapaczy chmur się nie boi. Czy setki różnych języków było dobrym pomysłem? Jak by dzisiaj wyglądał świat gdyby był np. jeden wspólny język? Może wszyscy żyli by długo i szczęśliwie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mark75X]

15 minut temu, kghm napisał:

To nie czytaj, będziesz spokojniejszy i nie będziesz bluźnił.

Ja jestem absolutnie spokojny. O to możesz być spokojny. Zwracam jedynie uwagę, że jeśli nie rozumiesz przesłania płynącego z tego wątku, to nie zabieraj w nim głosu i nie rozbijaj go tym samym.

[kghm]

2 minuty temu, Mark75X napisał:

to nie zabieraj w nim głosu i nie rozbijaj go tym samym.

Tropiciel Św.J rozwalił wątek. 

 

17 minut temu, Mark75X napisał:

Zwracam jedynie uwagę, że jeśli nie rozumiesz przesłania płynącego z tego wątku,

Tytuł brzmi ,,Czy Bóg istnieje'' a tych co uważają że nie istnieje, zacząłeś obrażać i wyzywać. 

[Tal]

@23031970 czy to naprawdę napisałeś o Jezusie?

[kghm]

10 minut temu, Tal napisał:

@23031970 czy to naprawdę napisałeś o Jezusie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to był faktycznie Jezus? Komu się objawił?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tal]

12 minut temu, kghm napisał:

A to był faktycznie Jezus? Komu się objawił?

Nie musiał się objawiać by zostać obrażony.

Edytowane 16 Kwietnia przez Tal

[Mark75X]

43 minuty temu, kghm napisał:

Tytuł brzmi ,,Czy Bóg istnieje'' a tych co uważają że nie istnieje, zacząłeś obrażać i wyzywać. 

Po pierwsze nikogo nie wyzywałem, a obraza to już kwestia subiektywizmu, którego w żaden sposób nie podzielam w tym zakresie. Jeśli wyzwałem jak twierdzisz - zgłaszaj do moderacji. Proste. Po drugie nie negowałem i nie atakowałem niczyich ateistycznych poglądów. Irytuje mnie nie ateizm, a jedynie ignorancja, chamstwo, prostactwo i skrajna głupota zindoktrynizowanych ateistów i/lub lewackich płatnych trolli w tym temacie. Tych przypuszczających próżny rzeczowo, a więc bezmyślny i prymitywny najczęściej w swej formie atak na Kościół jako całą instytucję reprezentującą chrześcijaństwo od wieków. Tych działających z nad wyraz oczywistych pobudek, tkwiących w ich toskycznym, pełnym jadu i nienawiści systemie marksistowkich wartości i postubeckich "ideałów", najpewniej wyniesionych z domu. Nikt nie ma wątpliwości, że to od zawsze system skrajnie wrogi Kościołowi i nastawiony na jego nieustanny, bezpodstawny atak bez względu na koszty, a ty zdajesz się go reprezentować w pełnej okazałości. Choćby poprzez bzdurne wpisy o inkwizycji sprzed wieków, czy przenoszenie win jednostek na obraz całej wspólnoty chrześcijańskiej. Ja tę bezmyślność i rzeczywistą intencjonalność "czytam" nad wyraz klarownie w ułamku sekundy. Nie dziw się więc, że jeśli ktoś atakuje Kościół kierując się takimi plugawymi moralnie motywami, to ktoś inny odpiera ten atak jednoznacznie i nierzadko radykalnie. To nie miejsce na lewacką, na dodatek jawnie prymitywną indoktrynację, na którą nie tylko wierni, ale zwykli, po prostu przyzwoici ludzie o nienagannej moralności, są w 100% odporni.

Edytowane 16 Kwietnia przez Mark75X
Literówka

[23031970]

28 minut temu, Tal napisał:

@23031970 czy to naprawdę napisałeś o Jezusie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to w ogóle był Jezus?

I

 

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Tischner?
To ten ksiądz,co donosił do SB?

A donosił? 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kghm]

2 godziny temu, Jacchusia napisał:

Ty pisząc o wizerunku Jezusa "zniewieściała c*ota"

To wklei ten wizerunek, to komisyjnie ustalimy czy to był Jezus.

[Tal]

1 minutę temu, 23031970 napisał:

A to w ogóle był Jezus?

Ty mi to powiedz… jak pisałem Jezus nie musi się objawiać żeby zostać obrażonym… wszak narracja świadków jehowy pod względem podważania boskości Jezusa jest mi dobrze znana w związku z czym poniekąd nie jestem zaskoczony Twoją arogancją i ignorancją.

[23031970]

2 godziny temu, Mrok napisał:

Nawet jakby papież i biskupi okazali by się demonami, to część będzie chodzić dalej, dlatego, że to nie jest kościół papieża i biskupów, ale Kościół Jezusa Chrystusa. Taki jest sens tej wiary.

W prawdziwym Kościele Jezusa Chrystusa , papież i lub biskup, którzy okazali by się być demonami  nie mogliby  zasiadać na Tronie Piotrowym oraz przewodzić wiernym w Kościele - na tym zasadza się nie tylko sens, ale przede wszystkim  fundament wiary chrześcijańskiej, między innymi dlatego Judasz Iskariota został pozbawiony apostolstwa. 

 

 

 

 

 

 

 

 

[23031970]

37 minut temu, Tal napisał:

Ty mi to powiedz… jak pisałem Jezus nie musi się objawiać żeby zostać obrażonym… wszak narracja świadków jehowy pod względem podważania boskości Jezusa jest mi dobrze znana w związku z czym poniekąd nie jestem zaskoczony Twoją arogancją i ignorancją.

Boskość Jezusa Chrystusa manifestuje się w Jego słowach i czynach, a nie w obrazie/ wizerunku,  stworzonym przez artystę-malarza.

Poza tym Jezus Chrystus nakazał swoim uczniom wystrzegać się bałwochwalstwa. 

[kghm]

42 minuty temu, Tal napisał:

Ty mi to powiedz… jak pisałem Jezus nie musi się objawiać żeby zostać obrażonym

Oj tam skąd wiadomo, że to był Jezus, a może to był syn jutrzenki. 

[TomekL3]

Możemy, to nie wiem czy tak jest. Jednak powstaje problem, gdybyśmy się przemieszczali pomiędzy tysiącem żyć, to czy nie byłby widoczny efekt nieobecności, czy po prostu chaosu w głowie. Po czym to można poznać, czyli jak to potwierdzić?

Tzn, nie przemieszczamy się między życiami, nie ma takiej potrzeby. Avatary są ,,niezależne,, lecz w stałym oddziaływaniu energetycznym na siebie.
Odczuwamy to jako np. fobie, lęki, depresje, deja vu, silne przywiązanie do jakiegoś miejsca, kraju itd.

[TomekL3]

.

[Tal]

15 minut temu, 23031970 napisał:

Boskość Jezusa Chrystusa manifestuje się w Jego słowach i czynach, a nie w obrazie/ wizerunku,  stworzonym przez artystę-malarza.

Poza tym Jezus Chrystus nakazał swoim uczniom wystrzegać się bałwochwalstwa. 

Owszem Bóg nie życzy sobie czczenia lub kultu jakichkolwiek obrazów czy rzeźb i ogólnie poza wartością stricte artystyczną nie mają dla mnie większej wartości jednakże na myśl nie przyszłoby mi, aby jakikolwiek wizerunek Jezusa nazwać tak jak Ty to uczyniłeś na załączonym screenie. Jednym słowem prowokacja się udała.

[23031970]

24 minuty temu, kghm napisał:

Oj tam skąd wiadomo, że to był Jezus, a może to był syn jutrzenki. 

Osobiście stawiam na syna Jutrzenki, wszak Jezus Chrystus nigdy nie pozował do portretu ani rzeźby 🙂😉

 

2 minuty temu, Tal napisał:

Owszem Bóg nie życzy sobie czczenia lub kultu jakichkolwiek obrazów czy rzeźb i ogólnie poza wartością stricte artystyczną nie mają dla mnie większej wartości jednakże na myśl nie przyszłoby mi, aby jakikolwiek wizerunek Jezusa nazwać tak jak Ty to uczyniłeś na załączonym screenie. Jednym słowem prowokacja się udała.

Mnie również nigdy by nie przyszło do głowy, aby wizerunek pozującego modela , utrwalony przez pędzel i wyobraźnię malarza nazwać Jezusem Chrystusem , gdyż to by urągało Mesjaszowi oraz Jego Słowu.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Tal]

Masz rację to tylko wizerunek ale wszyscy dobrze wiedzą jak to zabrzmiało… po prostu tego typu słowa nie powinny w ogóle wyjść spod pióra kogoś kto się mieni chrześcijaninem i tyle.

[23031970]

24 minuty temu, Tal napisał:

Masz rację to tylko wizerunek ale wszyscy dobrze wiedzą jak to zabrzmiało… po prostu tego typu słowa nie powinny w ogóle wyjść spod pióra kogoś kto się mieni chrześcijaninem i tyle.

Przyznaję, iż mnie poniosło, ale trudno jest zachować spokój,  gdy Mesjasza przedstawia się w sposób niezgodny z biblijną prawdą i wbrew Jego nauczaniu .

Tylko tyle , i aż tyle. 

 

[Mark75X]

30 minut temu, 23031970 napisał:

Tylko tyle , i aż tyle. 

Czyżby? A aspekt wizerunkowy dotyczący obrazu "Jezu Ufam Tobie" z objawień w 1931 r.? To Jezus prosił św. Faustynę o uwiecznienie jego wizerunku, wówczas gdy ukazał się siostrze. Stanowisko Kościoła względem tych wydarzeń jest oczywiste i powszechnie znane. Są to fakty. Btw, nawet lewacka AI o dziwo te fakty pięknie i przejrzyście referuje, jak widzę. Jedynie agnostycy wciąż wątpią. Zdanie ateistów oczywiście nie ma tu żadnego znaczenia.

[Pseudodrummer]

1 godzinę temu, 23031970 napisał:

wszak Jezus Chrystus nigdy nie pozował do portretu ani rzeźby 🙂😉

Wiadomo,w tamtych czasach nie było rysunku,portretu,a rzeźby wynaleziono znacznie później.
Poza tym,jak widać są naoczni świadkowie,którzy potwierdzają,że "Jezus nigdy....itp."
No i pismo wynaleziono dopiero po wiekach ciemnoty,jak się skończyły wyprawy krzyżowe.
🙂
 

[Mrok]

8 godzin temu, 23031970 napisał:

W prawdziwym Kościele Jezusa Chrystusa , papież i lub biskup, którzy okazali by się być demonami  nie mogliby  zasiadać na Tronie Piotrowym oraz przewodzić wiernym w Kościele - na tym zasadza się nie tylko sens, ale przede wszystkim  fundament wiary chrześcijańskiej, między innymi dlatego Judasz Iskariota został pozbawiony apostolstwa. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mylisz się, księga Apokalipsy o tym wspomina. Przy okazji, na tym zasadzał się fundament wiary chrześcijańskiej, ale już się nie zasadza.

Czasy się zmieniły. Trzeba iść z "duchem" czasu. KK zmodernizowano. Seminaria zostały zasilone przez osoby homoseksualne i te dziś promują nowy system wartości. Tym samym wszystko jest możliwe.
 

Co tu "reperować"? Wszystko jest w porządku. Przecież nie można być ksenofobem.

Edytowane 17 Kwietnia przez Mrok

[J.Jerry]

8 godzin temu, TomekL3 napisał:

Tzn, nie przemieszczamy się między życiami, nie ma takiej potrzeby. Avatary są ,,niezależne,, lecz w stałym oddziaływaniu energetycznym na siebie.
Odczuwamy to jako np. fobie, lęki, depresje, deja vu, silne przywiązanie do jakiegoś miejsca, kraju itd.

Jesteśmy w zamkniętym systemie, to nawet nie mamy wyjścia i oddziałujemy na wszystko i odwrotnie.

Co do naszego życia mamy oddzielne umysły, oddzielne procesy myślowe, inna perspektywę a jednak patrzymy na to samo i żyjemy w tym samym miejscu. Jesteśmy połączeni miejscem w którym żyjemy i szukamy wspólnoty i dowodów, że jesteśmy połączeni....? 

[TomekL3]

Jesteśmy w zamkniętym systemie, to nawet nie mamy wyjścia i oddziałujemy na wszystko i odwrotnie.
Co do naszego życia mamy oddzielne umysły, oddzielne procesy myślowe, inna perspektywę a jednak patrzymy na to samo i żyjemy w tym samym miejscu. Jesteśmy połączeni miejscem w którym żyjemy i szukamy wspólnoty i dowodów, że jesteśmy połączeni....? 

Możesz sprecyzować o co pytasz?