Skocz do zawartości
IGNORED

LT1085 lub LM1095 jako regulatory prądow


pwit1

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem w sieci projekt układu żarzenia dla lampy 2a3 z użyciem dwóch regulatorów LT1085, pierwszego jako napięciowego, drugiego prądowego. Mam w związku z tym parę pytań do bardziej obeznanych w temacie:

1. Jaka rolę w tym układzie spełnia rezystor R7 1k, widzialem podobne schematy z wartością 100R lub zupełnie bez tego rezystora,

2. Czy możliwe jest zrezygnowanie z regulatora napięcia i podanie wyprostowanego napięcia bezpośrednio na regulator prądowy oraz czy napięcie w takiej sytuacji musi być dokładnie określone, czy też jest dowolne (zachowując oczywiście parametry regulatora oraz pamietając o wytraconym cieple),

3. Ostatecznie - czy dobrze kombinuję, że przy podaniu napięcia ok. 8V na regulator prądowy i użycia rezystora R6 1R można tym układem żarzyć lampę 300B. Jeżeli tak jest, byłoby super, gdyby ktoś wyjasnił na czym polega działanie regulatora prądowego, bo na chwilę obecną nię moge wykombinować, w jaki sposób w takim układzie na lampie 300B pojawi się wymagane napięcie żarzenia 5V ;-(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>pwit1, 7 Lip 2007, 20:40

 

Ten układ to jakiś trochę dziwny jest. W notach lamp 300B i 2A3 pisze, że ich

żarzenie powinno być napięciowe. To po co zasilać prądem?

Ten R6 to jak rozumiem 520 miliomów.

Układ wydaje mi się niepotrzebnie przekombinowany.

Wystarczył by stabilizator napięcia z ogranicznikiem prądu.

Jestem Europejczykiem.

 

>>Ten R6 to jak rozumiem 520 miliomów.

Ale wtedy prąd wyniósł by circa 2,4A ;-).

Więc raczej koło 1 Om.

Prąd wynosi I=1,25V/R6 dla jasności.

Jestem Europejczykiem.

 

Jaro_747

 

Ten układ to jakiś trochę dziwny jest. W notach lamp 300B i 2A3 pisze, że ich

żarzenie powinno być napięciowe. To po co zasilać prądem?

- Podobno zasilanie prądem lepiej sprawdza się w żarzeniu lamp DHT:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Mam zamiar to sprawdzić.

 

Układ wydaje mi się niepotrzebnie przekombinowany.

Wystarczył by stabilizator napięcia z ogranicznikiem prądu.

- Podaj proszę propozycję takiego rozwiązania.

 

Ale wtedy prąd wyniósł by circa 2,4A ;-).

Więc raczej koło 1 Om.

- Ten układ jest dla 2a3, gdzie potrzeba 2,5A i 2,5V. Dla 300B jest to 5V i 1,3A.

 

I cały czas pozostaje pytanie - po co jest tam ten rezystor 100R.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luknij sobie do kartyLT1085 to się dowiesz :-).

Razem z kondensatorem C13 tworzą filtr dodatkowo tłumiący tętnienia.

Tak przy okazji, to na moje oko zapewni miękki start prądu wyjściowego.

 

Z prądami racja, ale zrozumiałem, że będziesz robił zasilacz dla 300B.

Jestem Europejczykiem.

 

aro_747, 8 Lip 2007, 00:01

 

>>pwit1, 7 Lip 2007, 20:40

>

>Ten układ to jakiś trochę dziwny jest. W notach lamp 300B i 2A3 pisze, że ich

>żarzenie powinno być napięciowe. To po co zasilać prądem?

 

no tak...to mozna zasilac napięciem, albo prądem? Jak to się robi, że by była różnica? A moze Pan Ohm nie był zbyt precyzyjny?

>tomek_j, 8 Lip 2007, 20:30

 

>>no tak...to mozna zasilac napięciem, albo prądem? Jak to się robi, że by była różnica?

 

Ano to bardzo proste, wprawdzie to taki skrót i nawet przy pisaniu chwilkę się zawahałem,

ale nie sądziłem, że będę to musiał komuś tłumaczyć.

 

Odbiornik (w tym wypadku żarzenie lampy) możemy zasilać albo źródłem napięciowym, albo prądowym.

Większość lamp przystosowana jest do zasilania określonym napięciem o stałej wartości (np. 6,3V).

Zasilamy je np. z transformatora (z prostowaniem i filtracją lub bez) lub ze źródła napięcia typu stabilizator.

Istnieją jednak lampy przystosowane do zasilania prądem o określonej wartości (np. tzw. "telewizyjne")

i wtedy najlepiej zasilać je źródłem prądowym o takie właśnie wydajności.

 

Rozjaśniło się Szanownemu Koledze?

Jestem Europejczykiem.

 

>>tomek_j, 8 Lip 2007, 20:30

>Ano to bardzo proste, wprawdzie to taki skrót i nawet przy pisaniu chwilkę się zawahałem,

>ale nie sądziłem, że będę to musiał komuś tłumaczyć.

 

no widzisz a jednak....

co bys nie mial na mysli, to Twoj skrot myslowy nie byl zbyt szczesliwy.

W przypadku gdy obciążenie stanowi czysta rezystancja o stałej wartości, nie ma różnicy między stabilizacją prądu i stabilizacją napięcia. Różnica pojawi się gdy wartość obciążenia zacznie się zmieniać. Sytuacja taka ma miejsce przy rozruchu. Zimny żarnik lampy ma niższą rezystancję niż gorący, dlatego przy stabilizacji napięcia na początku popłynie większy prąd (uściślenie dla Tomek_j: prąd o większym natężeniu), który wraz z rozgrzewaniem się żarnika będzie zmniejszał swoją wartość aż do ustalenia równowagi (energia dostarczana równa energii emitowanej przez żarnik, ustaje wzrost energii wewnętrznej żarnika, ustala się jego temperatura). W przypadku stabilizacji prądu, na początku napięcie na żarniku jest mniejsze, i rośnie wraz ze wzrostem temperatury żarnika.

Foksik, 9 Lip 2007, 09:45

 

>W przypadku gdy obciążenie stanowi czysta rezystancja o stałej wartości, nie ma różnicy między

>stabilizacją prądu i stabilizacją napięcia. Różnica pojawi się gdy wartość obciążenia zacznie się

>zmieniać. Sytuacja taka ma miejsce przy rozruchu. Zimny żarnik lampy ma niższą rezystancję niż

>gorący, dlatego przy stabilizacji napięcia na początku popłynie większy prąd (uściślenie dla

>Tomek_j: prąd o większym natężeniu)

 

Wielkie dzieki za wszystkie wyjasnienia. Przyznaje ze odtechnąłem z ulgą, bo myślałem że sa jakieś układy, które mozna zasilać NAPIĘCIEM i są takie które zasila się PRĄDEM, a ja o tym nie wiedziałem ( mimo iż nane są mi układy stabilizacji napięcia z ograniczeniem prądowym i stabilizatory prądu, oraz nieliniowa zmiana rezystancji grzejnika w funkcji temperatury)

 

Tak na poważnie - chodziło mi o precyzję wypowiedzi. Moze warto napisać 2 wyrazy wiecej, zeby nie wychodziły takie bzdury, nawet jezeli wiekszość wie o co chodzi. Wszak dyskutujemy tu o układach elektronicznych, a to dziedzina ścisła.

Panowie, trochę sobie podyskutowaliście, a odpowiedzi na pytania brak. Trochę rozjaśnił mi sytuację wpis Foksika - duże dzięki.

Ponowię jednak naistotniejsze dla mnie pytanie - jaką rolę w przedstawionym układzie spełnia rezystor 1k?

Wydaje mi się, że napisałem: wpis z 8 lipca 00:31:

 

>Razem z kondensatorem C13 tworzą filtr dodatkowo tłumiący tętnienia.

(napięcia wejściowego oczywiście)

>Tak przy okazji, to na moje oko zapewni miękki start prądu wyjściowego.

Jestem Europejczykiem.

 

Jaro_747, 9 Lip 2007, 11:17

 

>>tomek_j, 9 Lip 2007, 10:58

>

>Może nie piszmy już o niczym? Ja po prostu zapomniałem kto czyta forum (no i pisze) ;-).

 

Cytuje za O Rydzykiem " To szatan przychodzi i odwraca uwagę" .

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.