Agnieszka - Brawo !

[soundchaser]

Wg fachowców Aga 55% Endżi 45

 

Gdzie takie prognozy?

W zakładach bukmacherskich płacą mniej więcej wszędzie tak:

Kerber 1,50

Radwańska 2,60.

[YunnanTEA]

Gdzie takie prognozy?

W zakładach bukmacherskich płacą mniej więcej wszędzie tak:

Kerber 1,50

Radwańska 2,60.

wta4tennis.com

R 54,5% K45,5%

Bukmacherką nie ineresuję się. Ale to oni mieli rację. Wiadomo KASA.

Teraz K61,5% C48,5%

Jeżeli wygra Cibulkowa stracę wiarę w.... . Stracę wiarę.

[audiofan01]

Agnieszka była po prostu słaba. Kuzniecowa też przegrała bo nie miały siły. To jest trochę pech bo one obie grały dzień po dniu, a Kerber i Domi miały przec półfinałem dzień przerwy, a przy tak wyrównanych i długich meczach grupowych to miało znaczenie.

[Zbig]

Może tak było choć nie zauważyłem u Agnieszki braków kondycyjnych. Bardziej brak precyzji. Zabrakło tych kilku asów i lepszego procentu pierwszego serwisu.

 

Angie broniła się genialnie i wiele bardzo dobrych zagrań Agnieszki nie przyniosło punktów jak to zazwyczaj się dzieje. Gdy Kerber zaczęła jej odjeżdżać próbowała bardziej agresywnie skracać wymiany ale przyniosło to więcej błędów i przyspieszyło koniec. Do następnego razu.

[soundchaser]

A Kerber gładko przegrała w finale ze "zdopingowaną" Cibulkovą. ;-)

[Zbig]

Przyszły rok generalnie ciekawie się zapowiada. Typuję że Serena już żadnego szlema nie wygra.

[audiofan01]

Może tak było choć nie zauważyłem u Agnieszki braków kondycyjnych. Bardziej brak precyzji. Zabrakło tych kilku asów i lepszego procentu pierwszego serwisu.

 

Angie broniła się genialnie i wiele bardzo dobrych zagrań Agnieszki nie przyniosło punktów jak to zazwyczaj się dzieje. Gdy Kerber zaczęła jej odjeżdżać próbowała bardziej agresywnie skracać wymiany ale przyniosło to więcej błędów i przyspieszyło koniec. Do następnego razu.

 

Nie oglądałem całego meczu tylko fragmenty i to zmęczeniu było widać w braku siły uderzeń, która zawsze nie są zbyt mocne ale wystarczające na winnera przy ewidentnej okazji. Tym razem były jeszcze słabsze i Kerber łatwo do nich dochodziła nawet będąc wydawałoby się na straconej pozycji. Agnieszka sama to przyznała mówiąc, że jej zdaniem nie grała źle ale nie potrafiła zakończyć wymiany winner. Kondycja była tylko mocy brakło. Swoją drogą należy podziwiać Cibulkową, że przy takich warunkach fizycznych potrafi tak mocno uderzać.

 

Światełko w tunelu? :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Swoją drogą należy podziwiać Cibulkową, że przy takich warunkach fizycznych potrafi tak mocno uderzać.

 

Cibulkova zachowywała się jak Johaug. Zero zmęczenia, pobudzona niewiarygodnie.

Nawet w przerwach między gemami siedząc nie mogła spokojnie odpoczywać, tylko stopy jej chodziły jakby była nakręcona

i w kółko wycierała twarz ręcznikiem. Naszprycowana była na bank.

[Zbig]

Cibulkova zachowywała się jak Johaug. Zero zmęczenia, pobudzona niewiarygodnie.

Nawet w przerwach między gemami siedząc nie mogła spokojnie odpoczywać, tylko stopy jej chodziły jakby była nakręcona

i w kółko wycierała twarz ręcznikiem. Naszprycowana była na bank.

Nawet w przerwach pokazywali tego szprycera. Taki z brodą, gładko zaczesany ;-)

[soundchaser]

Kiedyś być może taka informacja ujrzy światło dzienne i Cibulkova będzie w tym samym szeregu co Szarapova,

ale kaski za wygranie Masters (2 mln $) przecież nikt jej nie odbierze.

 

Nawet w przerwach pokazywali tego szprycera. Taki z brodą, gładko zaczesany ;-)

 

Ten z brodą to pewnie jej mąż...przystojniaczek.

Myślisz, że to on ją tak zdopingował, że fruwała na korcie, a na ławce nie mogła usiedzieć spokojnie,

bo taką chcicę miała na niego? ;-)

[Zbig]

Nie wiem, ale mnie więcej od ślubu wyraźnie lepiej gra...

[audiofan01]

No cóż, jest okazja niestety smutna bu odświeżyć wątek. Jako fan Agnieszki, który wiele potrafi wybaczyć tracę powoli wiarę, że wygra kiedyś szlema. Myślę, że szansa, którą zmarnowała wtedy gdy Bartoli wygrała Wimbledon raczej się nie powtórzy, a wygrana własnymi siłami, czyli bez pomocy szczęśliwych zbiegów okoliczności, staje się coraz trudniejszym zadaniem bo lata lecą, a konkurencja coraz większa. Mam wielki szacunek dla Radwańskiej za to co osiągnęła ale w światowej historii tenisa bez szlemów i bez nr 1 się nie zapisze. Oczywiście fachowcy będą pamiętać, że była taka zawodniczka, co sile przeciwstawiała technikę i spryt i wielokrotnie była "fan favourite" ale to za mało by wymieniać ją pośród najlepszych typu Graff, Williams, Sharapova, Federer, Agassi itp.

[Less]

Graff, Williams, Sharapova, Federer, Agassi itp.

Żeby być w tym gronie nie można mieć aż tak zdecydowanych słabości w porównaniu z konkurencją. A Aga uderza słabo w sensie dosłownym i do tego dochodzą wahania formy zaskakujące nawet jak na kobiecy tenis.

Trafny, nieco tylko za ostry komentarz spod newsa o przegranej AR

 

Nazywanie tego sensacją jest śmieszne. Radwańska przegra z każdą, która będzie grała silną piłkę po rogach ale na 3/4 ryzyka i nie będzie psuć. W takiej sytuacji jest bezradna bo każda jej piłka jest do odbicia i w końcu nadarza się sytuacja by przyśpieszyć grę i skończyć piłkę. AR gra na to, że jej mieszana gra z różnymi rotacjami i długościami zagrań spowoduje dużo błędów u grających siłowo przeciwniczek ale jak one spokojnie przebijają i nie napalają się to zawsze kończy się bezradnością Polki i przegraną. Tak było z Cibulkovą, a ostatnio z Kontą. Zadziwiające jest tylko to, że nasi komentatorzy nie chcą zauważyć, że AR ma beznadziejnie słabe pchane uderzenia do których można dobiec nawet na czworakach

 

A drugiej strony Polactwo ruszyło z nową falą chamskiego hejtu, bo AR zawiodła nadzieje.

Smutne jest to, jak traktujemy naszych, jakby nie było, najlepszych.

[audiofan01]

Miewała w karierze takie mecze, w których mimo swych słabości zmiatała przeciwniczki z kortu i to nawet takie grające siłowo i będące w dobrej formie. Jednak to rzadkość a w szlemie jak przeciwnik nie pomaga trzeba tak grać już od pierwszej rundy i przez siedem spotkań. Co jest chyba niewykonalne dla Agnieszki, niestety. W dodatku jeszcze parę lat temu jej pchany forhand wystarczał na winnera bez problemu ale teraz korty są coraz wolniejsze i do tych odwrotnych crossów większość bardzo łatwo dochodzi.

[Zbig]

Nie jest prawdą że Agnieszka ma jakieś szczególnie wysokie wahania formy. W 2016 roku przegrała mecz otwarcia 3 razy podczas gdy obecnej liderce rankingu zdarzyło się to 5-ciokrotnie.

[audiofan01]

Nie jest prawdą że Agnieszka ma jakieś szczególnie wysokie wahania formy. W 2016 roku przegrała mecz otwarcia 3 razy podczas gdy obecnej liderce rankingu zdarzyło się to 5-ciokrotnie.

 

Tak tylko, że Agnieszka musi więcej się napracować na swoje punkty rankingowe. Skrajny,oczywiście hipotetyczny, sposób planowania startów dla mistrzyni rankingu mógłby być taki: wygrywa wszystkie 4 szelmy plus finał WTA, a we wszystkich pozostałych obowiązkowych turniejach odpada w pierwszej rundzie lub nie startuje uzasadniając chorobą. Ma prawie 10 tys. pkt i pewne pierwsze miejsce, najwięcej kasy i zaledwie trzydzieści kilka zwycięstw w roku ale tych najważniejszych. Przeciwieństwem tego jest niezwykle pracowity Murray, który w 2016 roku rozegrał prawie 90 spotkań plus puchar davisa i IO to będzie ponad 100, sporo mniej od Djokovicza)

 

Dlatego mimo niby mniej równej formy Kerber jest liderką, bo ma 4 tys. tylko za dwa turnieje wielkoszlemowe co pozwala jej na przegrane w mniej ważnych, a Agnieszka musi ciułać punkty bo w GS co najwyżej jeden-dwa półfinały rocznie jej się mogą obecnie zdarzyć.

[Zbig]

2016: turnieje, liczba zwycięstw i porażek

Kerber 22 63 18

Radwańska 21 53 18

 

W 2016 Murray grał więcej od Djoko tylko dlatego że Novak miał problemy z formą i parę razy wcześnie odpadł. W 2015 gdy obaj grali równo Andy grał 85 spotkań a Novak 88.

[audiofan01]

2016: turnieje, liczba zwycięstw i porażek

Kerber 22 63 18

Radwańska 21 53 18

 

No proszę, nie sprawdziłem tego. Myślę, że w tym sezonie Kerber inaczej rozłoży akcenty, 2016 to była jeszcze pogoń i dlatego taka statystyka. W tym zagra mniej turniejów, bo żeby obronić punktu w GS musi być do nich przygotowana na 110%, czyli oszczędzać siły pomiędzy.

 

Natomiast Agnieszka po sporej stracie pkt. już na starcie sezonu pewnie będzie ciułać punkty gdzie się da by załapać się do finałowej ósemki.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

Liczy się liczba rozegranych meczów. Kerber jest za słaba i zbyt nierówna aby sobie pozwolić na granie mniej. Nawet Serena która grała najmniej turniejów z całej czołówki gdy była liderką 2013-2015 zagrała 197 meczów a Radwańska w tym czasie 220.

[Zbig]

Radwańska w dobrym towarzystwie - klub tych co nie dotarli w AO2017 do ćwierćfinału stał się całkiem ekskluzywny.

[audiofan01]

Fajnie byłoby zobaczyć w finale Federera z Nadalem ale pewnie będzie to Wawrinka z Raonicem. U kobiet chyba Serena to wygra, a jeśli nie ona to finał Muguruza z Pliskovą.

[Zbig]

U Pań to niczego się nie podejmuję prognozować. Do finału szansę ma dotrzeć każda za wyjątkiem Lucic-Baroni.

 

Co do Panów zaś, to:

> Stan ostatnie dwa mecze z Rogerem przegrał i nigdy nie wygrał z nim na nawierzchni innej niż mączka,

> Raonic z Nadalem wygrał 2 z 8 pojedynków za każdym razem tracąc seta. O ile Rafa będzie w pełni sprawny uważam że szanse są 50/50

[audiofan01]

U Pań to niczego się nie podejmuję prognozować. Do finału szansę ma dotrzeć każda za wyjątkiem Lucic-Baroni.

 

Co do Panów zaś, to:

> Stan ostatnie dwa mecze z Rogerem przegrał i nigdy nie wygrał z nim na nawierzchni innej niż mączka,

> Raonic z Nadalem wygrał 2 z 8 pojedynków za każdym razem tracąc seta. O ile Rafa będzie w pełni sprawny uważam że szanse są 50/50

 

Z Muguruzą już pozamiatane, czarnym koniem teraz CoCo, a może Venus?

Nadal co prawda wygrał z Monfilsem ale dość szczęśliwie, raczej nie swoją dobrą grą tylko słabością Gaela, który nie potrafi zagrać równo całego meczu i świetne fragmenty przeplata bardzo słabymi, jakby mu nie zależało. Trochę nasz Janowicz. Raonic ostatnio wygrał z Nadalem w Brisbane, więc kto wie. Co do Federera vs. Wawrinka to przy pięciosetowym dystansie zdecyduje kondycja i tu stawiam na Wawrinkę, jeśli Federer to w 3 maks. 4 setach.

[Zbig]

Obejrzałem sobie mecz CoCo. Pewność z jaką pokonała wcale nie tak źle grającą Muguruzę kwalifikuje ją do finału. Przed Sereną niezła ścieżka zdrowia się zaczyna układać, ciekawe czy jej sił starczy.

[iro III]

No!

To się popisała Isia-pisia - Brawo za kolejny "pokaz" średniowiecznego tenisa.

A tak poważnie to brawa dla 17 letniej Katarzyny.

Kibicowałem jej od momentu gdy znowu zobaczyłem ten sam co zwykle zestaw porażających min pisi już na początku gry.

[soundchaser]

Słabiutka jest. Niedługo ponownie wypadnie z pierwszej dziesiątki, tyle że już nie będzie tak łatwo do niej wrócić.

No ale zaraz odezwą się jej obrońcy - że ona już przecież nic nie musi...

Znajdzie sobie jakiś łatwiejszy turniej, gdzie może dojdzie do półfinału, w którym znów dostanie łupnia

od jakiejś dalekiej w rankingu, ale żądnej sukcesu i ambitnej nastolatki. ;-)

[Less]

że ona już przecież nic nie musi...

A musi?

 

J

Niedługo ponownie wypadnie z pierwszej dziesiątki

Każdego z pierwszej dziesiątki to czeka. Mało kto tylko ma okazję wypaść

 

dalekiej w rankingu, ale żądnej sukcesu i ambitnej nastolatki. ;-)

Hm... gdyby jeszcze ta dzierlatka była z Polski...

[shane63]

a co Pisia znów przegrała? z małolatą? jakoś mnie to nie dziwi. może sprawy kobiece miała? może się nie wyspała? albo torebkę zgubiła i nie miała humoru?

[soundchaser]

A musi?

 

 

Nie musi. Musi to tylko kaskę dalej trzepać.

[Zbig]

Za to oddani kibice jak zawsze niezawodni.