Skocz do zawartości
IGNORED

Kiedy staliście sie ateistami?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość vasa

(Konto usunięte)

Po większości wpisów zauważyłem , iż mało kto potrafi się wytłumaczyć ze swojego ateizmu .

Proste: urodzony w ateistycznej rodzinie takież wychowanie odebrałem a stabilna i odporna psychika pozwoliła uporać się z przeciwnościami losu samodzielnie bez szukania pomocy w siłach nadprzyrodzonych.

 

Nie wiem czy było ale podoba mi się jako konstrukcja logiczna więc przytoczę: Wszyscy jesteśmy ateistami; nie wierzymy w Posejdona, Manitu, Thora i tysiąc innych bogów. Zdarza się że niektórzy posunęli się o jednego boga dalej.

Cóż , ludzie bez wiary mówią o ślepym losie , ludzie wierzący o zrządzeniu Bożym , nadto , jak słusznie ktoś kiedyś powiedział : dopóki istnieją ateiści , Bóg ma szansę , że będzie wspominany .

Piotr

Cóż , ludzie bez wiary mówią o ślepym losie , ludzie wierzący o zrządzeniu Bożym , nadto , jak słusznie ktoś kiedyś powiedział : dopóki istnieją ateiści , Bóg ma szansę , że będzie wspominany .

 

tylko który...może tym razem Ra

a stabilna i odporna psychika pozwoliła uporać się z przeciwnościami losu samodzielnie bez szukania pomocy w siłach nadprzyrodzonych.

 

 

Jesteś jak rybak Santiago , czego mogę Tobie tylko pozazdrościć . Powiedz mi jeszcze , czy ateizm odziedziczyłeś w spadku po rodzicach , czy też wpajana od urodzenia teofobia znalazła uzasadnienie we własnych poszukiwaniach , przemyśleniach ?

 

tylko który...może tym razem Ra

 

Pytasz mnie , jako ateista , czy teista ?

Piotr

Istnieje ateizm i a-teizm. Ten pierwszy zawiera w sobie jedynie bycie "wobec" teizmu, a więc swoje poglądy definiuje wobec Boga, wierzących etc. Ateista jest uzależniony od przedmiotu (Boga) swojej negacji. A-teizm to bycie "obok", "poza". A-teista nie odnosi się do zespołu wierzeń, do twierdzeń o istnieniu "Boga" etc. Jest obok, definiuje się nie "w odniesieniu do" wierzeń, ale "poza" wierzeniami, nie jest uzależniony od przedmiotu jakiejkolwiek negacji, gdyż taki przedmiot nie istnieje. Dlatego ateista mówi: "Boga nie ma", zaś a-teista: "Bóg jest. Jako słowo w cudzej opowieści. Istnieje w mowie innych, działa w opowieściach o sobie samym, ale mnie nic do tego, niech sobie istnieje, lecz ja jestem obok, nic mnie on nie obchodzi, gdyż mam własną opowieść". Nie jestem ateistą. Jestem a-teistą. Odkąd pamiętam.

Gość vasa

(Konto usunięte)

Powiedz mi jeszcze , czy ateizm odziedziczyłeś w spadku po rodzicach , czy też wpajana od urodzenia teofobia znalazła uzasadnienie we własnych poszukiwaniach , przemyśleniach ?

Piotr, taka dyskusja to jedynie rozrywka. Wiadomo że nie doprowadzi do niczego :)

Zapytałeś o źródło takiej postawy to odpisałem. I starczy.

tylko który...może tym razem Ra

Deuter, chłopie, 50 postów w ciągu trzech lat a tutaj Cię tak ruszyło?

Piotr, taka dyskusja to jedynie rozrywka. Wiadomo że nie doprowadzi do niczego :)

Zapytałeś o źródło takiej postawy to odpisałem. I starczy.

+

OK !

Zgadzam się z Tobą , gdyż większość z nas ma zamurowane poglądy , nadto chyba nigdy nie poznamy absolutnej prawdy ?

 

jako realista...istnienie w/w uważam za tak samo prawdopodobne jak krasnoludków...w moim ogródku

 

Ateista nie wierzy w istnienie Boga , teista przeciwnie , natomiast racjonalista nie wie , jak jest naprawdę .

 

Oczywiście pozostaje pytanie , co jest , a co nie jest realne ?

Piotr

Uzasadnij dlaczego , jeśli potrafisz ?

 

 

 

 

dajesz znak równości pomiędzy racjonalizmem, a ogólnie rozumianym agnostycyzmem. To jest słabe. Przyjmujesz założenie, że tylko jedna opcja jest "racjonalna". I to z głupiego powodu, że nie da się udowodnić nieistnienia.

Racjonalne podstawy wiary w Boga

 

 

Racjonalizm, czyli filozofia zakładająca możliwość poznania prawdy z użyciem samego rozumu, jest zazwyczaj przeciwstawiany wierze. Ateiści często

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Prezentacja racjonalizmu i racjonalności oraz wiary, (w szczególnym przypadku: wiary w Boga), jako dwóch krańcowo różnych postaw jest jednak z gruntu fałszywa, co zamierzam udowodnić.

1.

 

Zacznijmy od tego, że współczesnemu człowiekowi przekazano znacznie więcej poglądów, dogmatów i idei do wierzenia niż jeszcze kilka wieków wcześniej. Dla wybitnej jednostki żyjącej w XVI czy XVII wieku niewiele było spraw i poglądów opartych wyłącznie na wierze. Wierzyć lub nie wierzyć można było praktycznie tylko w Boga, bo większość dziedzin naukowych dało się ogarnąć własnym rozumem, przynajmniej powierzchownie. Obecnie nawet najbardziej światłe umysły są ekspertami jedynie we własnej dziedzinie. Jeżeli ktoś jest wybitnym fizykiem, to nie musi wierzyć w kwanty, atomy i ogólną teorię względności, ale za to wierzy na słowo swoim kolegom biologom i chemikom, że istnieje coś takiego jak

czy kod DNA. Nam, zwykłym ludziom podano do wierzenia, takie fakty jak ten, że demokracja jest najlepszym ustrojem jaki dotąd wymyślono, że Amerykanie wylądowali na księżycu, że państwo nigdy nie zbankrutuje i wiele innych, które uznajemy powszechnie za oczywiste, ale jakby się głębiej przyjrzeć, to polegamy wyłącznie na wierze, bo w żaden sposób nie możemy ich zweryfikować. Zakres faktów, w które wierzymy poszerza się zatem tym bardziej im bardziej skomplikowany staje się nasz świat i im większą wiedzę gromadzi ludzkość. I śmiem twierdzić, że nie ma w tym nic złego.

Tak, powie ktoś, ale przecież nasza wiara bądź niewiara ma jakieśracjonalne przesłanki. Nie ma przecież powodu, by wierzyć w to, że bociany przynoszą dzieci albo w to, że pchły rodzą się z brudu (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Innymi słowy, znamy dowody na to, że jest inaczej niż głosi sprzeczna z racjonalnością teza. Czy to samo dotyczy Boga? Zdecydowanie nie! Wierzący czasami dają się zapędzić ateistom w kozi róg zdaniem „Udowodnij mi, że Bóg istnieje”. Oczywiście nie da się udowodnić istnienia Boga. Ale nie da się też udowodnić jego nieistnienia. Nie da się nawet udowodnić nieistnienia życia po śmierci. Są natomiast przesłanki, ku temu, że jest ono możliwe i to biorąc pod uwagę zdobycze współczesnej technologii informacyjnej. Czymże, jest ludzki umysł, jak nie wysoce skomplikowaną maszyną liczącą, obejmującą setki, może tysiące procesów jednocześnie i jeden główny wątek zwany przez psychologów „świadomością”? Jeżeli tak, to możemy wyobrazić sobie, że jakiś „kosmiczny architekt systemowy” jest w stanie odczytać ten stan i zapisać go tymczasowo na „nośnik”, a za jakiś czas przenieść na inną „maszynę” i uruchomić. Człowiek nie dysponuje oczywiście taką technologią, ale już teraz możemy wyobrazić sobie, co jest potrzebne by ją stworzyć, możemy zatem z całą pewnością stwierdzić, że coś takiego jak życie po fizycznej śmierci naszego mózgu jest możliwe. Nie możemy go tylko udowodnić, tak samo jak nie możemy udowodnić istnienia Boga.

2.

W XVII wieku, niejaki Fermat zanotował na marginesie łacińskiego tłumaczenia książki Arithmetica Diofantosa następujące twierdzenie:

dla liczby naturalnej n > 2, nie istnieją takie liczby naturalne dodatnie x, y, z, które spełniałyby równanie x do n + y do n = z do n.

I dodał maleńką uwagę:

znalazłem zaiste zadziwiający dowód tego twierdzenia. Niestety, margines jest zbyt mały by go pomieścić.

To banalne wydawałoby się

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) pozostawało nieudowodnione przez ponad 350 lat. Dopiero w roku 1994 angielski matematyk Andrew John Wiles znalazł dowód, który bynajmniej nie zajmował dwóch czy trzech objętości marginesu książki czytanej przez Fermata, ale około 200 stron A4, a do jego udowodnienia potrzebny był bardzo złożony aparat matematyczny, który ludzie odkryli dopiero w 20. wieku.

Być może korzystając z matematyki uda się kiedyś ludzkości dowieść bądź istnienia bądź nieistnienia Boga. Jednakże możliwe jest również, że zdanie „Bóg istnieje” jest przypadkiem twierdzenia Godelowskiego. Austriacki matematyk Kurt Gödel jest autorem dwóch udowodnionych przez siebie w 1931 roku twierdzeń: twierdzenia o niezupełności i jego bezpośredniego wniosku nazywanego też twierdzeniem o

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . W naszym kontekście warto zwrócić szczególną uwagę na drugie twierdzenie, bo można wysnuć z niego wniosek, że nawet w świecie matematyki istnieją twierdzenia, których nie da się ani udowodnić ani obalić.

3.

Nie mogąc dowieść ani istnienia ani nieistnienia Boga można by przyjąć, że z racjonalnego punktu widzenia najbardziej uprawniona jest postawa

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , czyli taka, przez którą uznajemy, że nie wiemy czy Bóg istnieje, zatem jednakowo nieuprawniona jest zarówno wiara jak i niewiara w niego. Być może postawa agnostycyzmu jest całkowicie sensowna logicznie, ale za to zupełnie nieracjonalna z punktu widzenia korzyści. Przyjmując bowiem postawę ateistyczną możemy cieszyć się życiem nie tracąc czasu „na chodzenie po kościołach i kłamstwa o aniołach”, wolni od dylematów agnostyka „co jeśli Bóg istnieje?”. Natomiast będąc osobami wierzącymi spodziewamy się nagrody w Niebie i też możemy być „wygrani”. Ten nieco zmodyfikowany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) zostawiam już jednak wyłącznie Waszej refleksji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Gość vasa

(Konto usunięte)

wierzy na słowo swoim kolegom biologom i chemikom, że istnieje coś takiego jak witamina czy kod DNA. Nam, zwykłym ludziom podano do wierzenia, takie fakty jak ten, że demokracja jest najlepszym ustrojem jaki dotąd wymyślono, że Amerykanie wylądowali na księżycu, że państwo nigdy nie zbankrutuje i wiele innych,

Tutaj chyba bardziej pasuje słowo "zaufanie" a nie wiara. Na upartego ten fizyk może się nauczyć chemii i sprawdzić istnienie witamin a co do demokracji to wystarczy wycieczka do Afryki lub na Bliski Wschód.

możemy wyobrazić sobie, że jakiś „kosmiczny architekt systemowy” jest w stanie odczytać ten stan i zapisać go tymczasowo na „nośnik”, a za jakiś czas przenieść na inną „maszynę” i uruchomić.

Taka konstrukcja do niczego nie prowadzi. Przenosi jedynie o jeden poziom wyżej. (Czy Konstruktor jest wieczny? Czy ma swojego boga? Kto stworzył Konstruktora? Itd, itp.

uznajemy, że nie wiemy czy Bóg istnieje,

Nie wiemy bo brak jakichkolwiek przesłanek co do wnioskowania. Zastanawia jedynie, że przy braku takowych większość ludzi wierzy w Boga.

 

Posługujesz się niezłym aparatem logicznym tylko że to wszystko teleologia w rozumieniu wnioskowania skierowanego na z góry założony cel.

Gdybyś był sędzią w sądzie to byłaby katastrofa :/

 

Historycznie rzecz ujmując mogę zrozumieć że przy braku wytłumaczenia dla wielu zdarzeń dnia codziennego; piorun, burza, wybuch wulkanu, choroby oraz braku możliwości wyjaśnienia tych zdarzeń na gruncie poznawczym wytworzyła się proteza informacyjna pod postacią bogów. Miała co najmniej dwie dodatkowe zalety; osobnik wierzący przestawał być sam ze swoimi problemami ergo było mu "lżej na duszy" oraz pozwalała zjednoczyć pod wspólnymi hasłami więcej ludzi niż plemię gdzie wszyscy się znali i byli spokrewnieni a więc pełniła rolę organizacyjną.

Dowcip polega na tym, że początkowe przesłanki znikły lub znikają, organizacja społeczna (europejska) nie potrzebuje już religii scalającej a proteza pozostała jako tradycja.

+ , za miłą , rzeczową i skłaniającą do refleksji rozmowę .

" Wiem , że nic nie wiem " i "na tym świecie nie ma nic pewniejszego od śmierci oraz nic bardziej niepewnego od godziny jej przyjścia " .

Powiem panu , że wiary w istnienie Boga nie potrafię odrzucić (również i nie chcę ) , ponieważ nauka i potwierdzająca ją empiria nie udowodniły , jak coś (prawa fizyki , energia i materia) mogło powstać z niczego , po prostu nie jestem w stanie zaprzeczyć swojej logice i codziennemu doświadczeniu i w tym nie pomagają mi zdobycze współczesnej nauki , wręcz przeciwnie . Oczywiście nie mam pewności , co do natury Boga , Najwyższej Inteligencji , Demiurga ,itp. , czy jakkolwiek Go nazwiemy i cokolwiek przez to rozumiemy , to najdłuższy w historii ludzkości spór , w którym jak widać nie ma rozstrzygnięcia .

Piotr

  • Moderatorzy

z bogiem cały problem jest taki, że zawłaszczały go od zawsze różne instytucje religijne, uzurpowały sobie prawo do jedynie słusznych definicji, oczekiwań i niszczyły wszystkich mających inny punkt widzenia w tej kwestii oraz odmawiających płacenia haraczu.

 

widziałem różne wizualizacje boga, ale najbardziej podobał mi się bóg kowala z Kajka i Kokosza - Opój

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

z bogiem cały problem jest taki, że zawłaszczały go od zawsze różne instytucje religijne, uzurpowały sobie prawo do jedynie słusznych definicji, oczekiwań i niszczyły wszystkich mających inny punkt widzenia w tej kwestii oraz odmawiających płacenia haraczu.

 

+

 

 

To prawda panie Stench , dlatego trzymam się z dala od wszelkich religii .

Piotr

Posługujesz się niezłym aparatem logicznym tylko że to wszystko teleologia w rozumieniu wnioskowania skierowanego na z góry założony cel.

 

nie posługuje się, tylko wkleja fragmenty książek i nie raczy zaznaczyć, że to cytat. Ja już dawno darowałem sobie czytanie tego. Jak chcę poczytać książkę, to czytam to, co chcę.

Gość

(Konto usunięte)

 

przypadkowa ale zupełnie pasująca czyjaś wypowiedź nie pochodząca z TEGO forum :)

...

"Wiele osób na tym forum wkreca sobie role i misje, i w większości przypadków nie ma opcji by takie osoby przestały pier**lić i w końcu stały się sobą."

...

Każdy twój wpis potwierdza rolę byka, którego tu niezłomnie odgrywasz.

nie posługuje się, tylko wkleja fragmenty książek i nie raczy zaznaczyć, że to cytat. Ja już dawno darowałem sobie czytanie tego. Jak chcę poczytać książkę, to czytam to, co chcę.

 

Przecież link jest podkreślony , konkretnie pod tymi wyrazami , wystarczy zaznaczyć myszką :

niedowodliwości niesprzeczności.

 

Oraz :

 

przedstawiają się właśnie jako racjonaliści.

 

i

 

(samorództwo).

Piotr

Panowie misjonarze!

Proszę założyć sobie wątek pod tytułem "Kiedy staliście się FIDEISTAMI" i tam wklejać cytaty z różnych bajek.

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.