Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

>Trudne decyzje - które spowodują PROTESTY SPOŁECZNE, bo tak będzie- są odkładane do usranej

>śmierci.

 

Jarek też miał swoje 15 minut i też nic. Po dwóch latach stwierdził, że w opozycji jest weselej a rządzenie męczy i niech się tym zajmie ktoś inny.

Jestem Europejczykiem.

 

Jaro przegrał ustawy dekomunizacyjne, lustrację itp- od tego zaczął się zjazd w dół i rozpad PIS. Przyznaję- właśnie to przegrał.

Reakcja strony przeciwnej była oczywista i łatwa do przewidzenia. Ci co sądzą że w najbliższych wyborach PIS odzyska poparcie, są marzycielami i jest to wishful thinking, które doprowadzą do całkowitej dominacji Tajnego Stowarzyszenia Tajnych Współpracowników im. Maleszki

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

BlueMax, 13 Sie 2010, 10:58

 

>Trzeba uważać, co się pisze, również z innych powodów:

>Internetowe fora śledzi pracownik centrali PiS.

 

Tylko jeden? Spodziewałbym się raczej że siedzi ich tam cały oddział. Jestem niemal pewien że Onet.pl jest nieustannie monitorowany, nasze Forum chyba jeszcze nie - ale serdecznie zapraszamy.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb, 13 Sie 2010, 11:49

 

 

>Jestem niemal pewien że

>Onet.pl jest nieustannie monitorowany, nasze Forum chyba jeszcze nie - ale serdecznie zapraszamy.

 

 

heh to bedzie do pary

 

swoją drogą ciekawe czy tak wyglądałby ich dialog?

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

modrzew47, 13 Sie 2010, 08:36

 

>wladz

>

>Ja to bym chciał,byś wladziu,całkiem przypadkiem wytłumaczył co takiego jest w POpapranych dobrego,

 

Odpowiedź jest prosta i brzmi - jest mniej złego niż w PiSdrakach. I takie jest wytłumaczenie wszystkich ostatnich wyborów.

 

Sorry, ja nie wladz, ale pytanie było dość istotne.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Przepraszam, Ziemkiewicz był kiedyś także moim guru, a jego poprzednia odmiana sprawiła mi ogromny zawód. Wytłumaczyłem sobie, że każdy chce żyć, taki Stańko dajmy na to, też. Jednak i tak zachowałem mnóstwo sentymentu, to naprawdę inteligentny facet jest.

wladz

Na proste,zdecydowane pytania o konkrety odpowiadasz jak dziecko..to nie ja,do mulsa..nie wiem,nie rozumiesz prostych zdań itd. Małe,śmieszne dziecko nie zrozumiało prostych pytań!Brakuje logiki,IQ się zmieniło,znaczy spadło?Co się stało,że nie wiesz komu kibicujesz i dlaczego?

 

No chyba,że odpowiedź jest prostsza tzn. kibicuje bo chcem i już!To by wiele wyjaśniło.

  • Redaktorzy

"Tak, zwłaszcza to: "obok krzyża ustawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy, zjednoczeni bólem i troską o losy państwa" - jakbyśmy nie widzieli, to może byśmy uwierzyli :-) No i którzy przejawiali większą troskę o losy i stanowili liczniejszą grupę - ci stacjonarni czy ci przypadkowi, spod hasła "Akcja Krzyż" :-)

Ps. Ile to takich tablic i pomników zawiera teksty, w które wierzymy, tylko dlatego, że żeśmy wtedy nie żyli i nie widzieli..."

 

 

Nie zgadzam się z tobą. Ja równiez tam bywałem i widziałem. Zarówno wtedy, gdy trwała żałoba, jak i teraz, kiedy trwa targowisko wariatów, sponsorowane przez jedną z partii politycznych. Po prostu, żałoba była żałobą, a kiedy około wyborów się skończyła i zaczęło się odzyskiwanie elektoratu radiomaryjnego, zaczęła się druga faza. Sygnałem do niej był słynny film Pospieszalskiego i tej drugiej pani. Potem już było z górki, aż do dzisiejszego lżenia biskupów i nazywania prezydenta mordercą. Ale to mam nadzieję nie przekreśla tego, co było, i co napis na tablicy podkreśla. I dlatego jest tak potwornie niewygodny dla polityków PiS - bo przypomina, że nie mają monopolu ani na żałobę, ani na to miejsce, ani na patriotyzm. A kościół katolicki przypomniał im wczoraj, że nie mają również monopolu na krzyż.

Sądzę że krzyżowa rozr(g)rywka będzie trwała jeszcze jakiś czas. Tym razem to ochotnicze oddziały Gazety Polskiej zabezpieczają szańce:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kontrwywiad nawet zidentyfikował istotnego TW: "Acha, no i proszę państwa, jeszcze jedno. Nie żeby od razu jakaś agentomania, ale niech na warty zapisują się osoby wam znane, takie, którym ufacie. Bo np. od jakiegoś czasu pojawił się taki pan w średnim wieku, cały obwieszony krzyżami, na palcu ma opleciony różaniec. Często wdaje się w dyskusje. Robi zdjęcia. Podejrzewamy, że to ktoś od nich. Informator."

 

Niby krzyżowiec, ale to nie tutejszy krzyżowiec, tylko zza miedzy, obcy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Sądzę że krzyżowa roz(g)rywka będzie trwała jeszcze jakiś czas. Tym razem to ochotnicze oddziały Gazety Polskiej zabezpieczają szańce:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kontrwywiad nawet zidentyfikował istotnego TW: "Acha, no i proszę państwa, jeszcze jedno. Nie żeby od razu jakaś agentomania, ale niech na warty zapisują się osoby wam znane, takie, którym ufacie. Bo np. od jakiegoś czasu pojawił się taki pan w średnim wieku, cały obwieszony krzyżami, na palcu ma opleciony różaniec. Często wdaje się w dyskusje. Robi zdjęcia. Podejrzewamy, że to ktoś od nich. Informator."

 

Niby krzyżowiec, ale to nie tutejszy krzyżowiec, tylko zza miedzy, obcy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

coś link się źle wkleił:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Redaktorzy

Pewnie niemiecki. Krzyżak prawdziwy. Albo może żydowski? Przy okazji różaniec bezcześci. Zresztą pludrak-niemiaszka chyba też bezcześci, luterany przebrzydłe. Ale tu już niebezpieczeństwo większe idzie, niż jakiś chytry potomek teutonów: mamy oto arcybiskupa - wroga krzyża. Toż u Danta tylko podobnych bezecników spotkać można, w kręgach piekielnych. Niech no tylko Jarosław swe mesjańskie przeznaczenie ujawni (my je znajem, ale my to my, blisko jego serca), swoje hufce podniesie, niech herold jego Tadeusz z Torunia znak da, a cały ten pomiot z Polski wyżeniem i Jezusa na króla powołamy, czego nam dotąd sejmy sprzedajne nie dały. Myślicie że wpuszczą mnie pod krzyż z takim zagajeniem? Jak już mesjańskie wojska ruszą pod osłoną archanialłów, to tam najpewniejsze miejsce chyba. I jeszcze może koło redaktora Sakiewicza. Dziwna zresztą i podejrzana ta Warszawa: jak taki Stalin, też wielki wódz, Słowianin z wąsem (jeśli nie z urodzenia, to z ducha) umarł, to tysiące ludzi na ulicach płakały. A jak Lech, to jacyś tacy niechętni - niby przychodzili pod płot, ale płakali fałszywie i szlochali sztucznie. Modlili się, ale dla niepoznaki. Podły naród. Mesjasz ich rozliczy z tych tablic i innych świństw. Uff, teraz tylko modlitwa do Lecha, Jarosława i Tadeusza, i spać.

  • Redaktorzy

No dobra, pożartowaliśmy, a teraz serio. Czy pamiętacie, który z jagiellońskich królów powiedział, ze jest królem swoich poddanych, ale nie ich sumień? Jarosław, jak dobitnie widzimy, królem cudzych sumień życzy sobie być. I druga rzecz: jakieś 400-500 lat temu miał miejsce w Polsce (chyba w Krakowie) przykry wypadek. Jakiś człowiek, zapewne innowierca, podczas mszy wpadł do kościoła, wyrwał księdzu kielich z komunikantami, rzucił na ziemię i zdeptał, wykrzykując obelgi pod adresem wiary. Sąd królewski sądził go długo i wnikliwie. Ostatecznie zapadł wyrok: człowiek ów został skazany na zwrot kosztu wykonania takiego samego kielicha i pokrycie wszelkich możliwych strat. Co do aspektu religijnego zdarzenia, sąd stwierdził, że Bóg ma samodzielnie moc wystarczającą, aby winnego obrazy ukarać, i sąd nie będzie Boga nadgorliwie wyręczał. Osądźcie sami, w jaką czarną dziurę się cofnęliśmy od czasów, gdy polski królewski sąd nie czuł się władny, aby skazać Polaka za coś tak niejasnego, jak obraza czyichś religijnych uczuć. Król miał obowiązki wobec poddanych, a nie wobec kościoła. Kościół miał swoje sprawy, a królestwo swoje, i nie mieszano jednego do drugiego, i żaden Watykan nie mógł mu tego nakazać, bo król był suwerenem na swoim terytorium. Potem nadeszła reakcja - kontrreformacja, wzmocnienie władzy kościelnej, walka z innowiercami. I mamy teraz to, co mamy.

Konkordat wydawał mi się pożyteczny gdy brałem ślub, mniej papierów. Ale teraz widzę że niekoniecznie na dobre on wychodzi zarówno Państwu jak i dla KK. Niziołki mają wspólnego wroga: konkordatowego.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

terror twins, 13 Sie 2010, 08:12

 

>Dobrze, zastanówmy się jaki interes miałaby w tym PO. Odwrócenie uwagi od mało popularnych reform?

>Wszystko pięknie, ale tych reform j e s z c z e n i e m a." to mam obawy o to samodzielne myślenie

>ludzi.

>

>

>cytujesz girzyńskiego z wczorajszego programu, czy to twoje słowa. w sumie jedno i drugie gówna się

>trzymają

:)

Jeśli chodzi o cytat- pudło. to akurat słowa mlb (sorry), przyznam że trochę mnie rozśmieszyły :-)

A girzyńskich nie oglądam, tego krzyża mam już po dziurki w nosie...

konankombo

Mnie ten krzyż już dziurkami wyszedł..ciekawi mnie jednak fakt,podtrzymywania dialogu o nim na tutejszym forum.Ot taka ciekawostka.Komu na tym zależy i po co?Rzygać się chce.

wladz

Już ci pisałem,że nikogo nie obchodzi czego oczekujesz.To,że jaro jest jaki widać,to i tak odpowiada

ale ty z twoim IQ,masz się za kogoś wyższego(nie o wzrost chodzi)a nie potrafisz konkretnie na każde pytanie?Jakie reformy,kiedy wprowadzili,jakie podatki obniżono itd.Twój wybór jest jednoznaczny,coraz bardziej przypominasz Jarosława w swoim rozumowaniu.Też jesteś strateg.Wielki.

Jeśli chodzi o mnie to mogłoby żadnego pomnika/tablicy w tamtym miejscu nie być, z tym że jak się palnęło głupotę to teraz trzeba już coś z tym zrobić, ale to już nie mój problem- ja za to pensji nie biorę. Np większa od tej obecnej położona ukośnie z nazwiskami ofiar i jakimiś 2 zdaniami i nikomu korona z głowy nie spadnie.

twoje wpisy też wychodzą dziurkami....cytując Ciebie " Rzygać się chce" ( mniej więcej w twoim stylu)

 

a mogłem tylko tak

 

jeszcze chwila i Jarek znowu z czymś wyskoczy wprawiając wszystkich włącznie z matką w osłupienie.

Czyżby jaruś bał się znaku krzyża? To zastanawiające - dotychczas podawał się za katolika, a tu wychodzi z niego coś takiego. Trzeba do jarusia wysłać diecezjalnego egzorcystę, który wypędzi z niego demony - a jeżeli mu się nie uda jarusia należy spalić na stosie zgodnie z wieloletnią tradycją Kościoła:

 

 

"Zastępy policji ściągniętej przez PiS zjechały pod dom Jarosława Kaczyńskiego, gdzie internauci mieli pikietować z krzyżami jak wcześniej pod Pałacem Prezydenckim. Nikt nie przyszedł."

absinth3, 13 Sie 2010, 14:29

 

>modrzew47, 13 Sie 2010, 14:25

>Nie obrażaj Jarosława

 

Zgadzam się z powyższym, nie należy go obrażać, zwłaszcza że wciąż należy do uprzywilejowanego kręgu tak zwanych "osób publicznych". Litość to też ludzkie uczucie, uważam że tutaj jest znacznie właściwsze.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

>meloman 62, 13 Sie 2010, 14:32

 

>"Zastępy policji ściągniętej przez PiS zjechały pod dom Jarosława Kaczyńskiego, gdzie internauci

>mieli pikietować z krzyżami jak wcześniej pod Pałacem Prezydenckim. Nikt nie przyszedł."

 

Ludzkie panisko z tego Jarosława - przecież mógł jeszcze wezwać GROM i arcybiskupa.

Jestem Europejczykiem.

 

"Dla Was"?? To rusycyzm, w moich kręgach nie używa się tego typu zwrotów, raczej Ciebie podejrzewałbym o jakieś starsze przyzwyczajenia. W Polsce z tego co pamiętam - były one typowe dla rodów szlacheckich, później dla funkcjonariuszy sowieckich - nie wiem którą formę miałeś na myśli.

 

Racz zauważyć że zacytowałem Twoją pełną wypowiedź. Ani słowa więcej ani mniej.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.