Skocz do zawartości
IGNORED

Wypadek M. Zientarskiego


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Reasumując, winny swojej śmierci jest pasażer bo:

 

  • wsiadł do samochodu marki Ferrari
  • wsiadając do niego godził się na ryzyko śmierci z powodu możliwego, znacznego przekroczenia prędkości przez zaprzyjaźnionego kierowcę
  • nie katapultował się z pojazdu podczas jazdy
  • jak twierdzą świadkowie: emanował radością podczas podróży
  • możliwe, że namawiał kierowcę do brawury

 

 

Z kolei Zientarski jest jedynie ofiarą bo:

 

  • jechał wykorzystując możliwości samochodu
  • na drodze był garb
  • przekroczył przypadkiem prędkość o 100km/h
  • wali smuty na wizji
  • jest miłośnikiem motoryzacji

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Pasażer Zintarskiego poniósł śmierć podobnie jak pasażer Otylci więc ściganie jej odbywało się z urzędu tak samo jak Zientarskiego.

Do czego chciałeś przypiąć ten przykład, że nie całkiem prawidłowo rozumiesz co napisane w kodeksach?

(....)

 

"W rozumieniu KK osobą najbliższą jest: małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu(...)." Na podstawie: http://www.edukacjaprawnicza.pl/artykuly/artykul/a/pokaz/c/artykul/art/status-osoby-najblizszej-w-kpk-cz-i.html.

 

Sugerujesz, że sprawca i ofiara pozostawali we wspólnym pożyciu?!

 

Coś ci jeszcze trzeba wytłumaczyć?

O czym Wy wogóle gadacie ? Przecież te paragrafy mówią o obrażeniach a nie o śmierci. To tak jakbym najbliższej osobie dał w pysk. Ścigany z urzędu nie będę, tylko na jej wniosek. Natomiast jeśli ją zakatrupię to co niby trup ma złożyć wniosek o moje ściganie ? W KAŻDYM przypadku śmierci prokuratura z urzędu prowadzi sprawę.

Obaj poszkodowani byli dorośli i dobrze się bawili.

na drodze publicznej!

to może ja wykopię cichcem w nocy zgrabny dołek na Modlińskiej czy innej i od rana też będę się dobrze bawił

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

na drodze publicznej!

to może ja wykopię cichcem w nocy zgrabny dołek na Modlińskiej czy innej i od rana też będę się dobrze bawił

Problem w tym że ci co w niego wpadną nie będą się dobrze bawili.

Gość Gość

(Konto usunięte)

Jakie umyślne spowodowanie wypadku ? ? Chłopie nie masz pojęcia o prawie ( a przyda ci się ono w rozgrywce z darkulem prędzej czy później) i klepiesz w klawiaturę.....umyślnie co najwyżej naruszył przepisy prawa o ruchu drogowym, ale nieumyślnie spowodował wypadek ! Wypadek drogowy to zawsze przestępstwo nieumyślne !!! Otylka nieprawidłowo wyprzedzała kolumnę aut na trzeciego - szarżowała tak samo jak Z. i zabiła brata, również nikt postronny nie ucierpiał, a sama wyszła na dodatek bez szwanku z tego......Nieprawidłowo oznakowana droga ??? Na drodze Z. też nie powinno być garbu w takim razie......a był !

Nie jestem prawnikiem. I nie o moje pojęcie tu chodzi. Jak mi nie wierzysz poczytaj dzisiejszego Newsweeka. Tam jest artykuł o tym wyroku i opinie prawników.

I z tego artykułu pochodzi omówienie różnic pomiędzy tymi przypadkami. Myślisz, że Ci prawnicy też nie mają pojęcia?

Wszystko zależy od podejścia. Albo uznajemy że chcącemu nie dzieje się krzywda - i wtedy należałoby Zientarskiego potraktować łagodnie, wyrokiem w zawiasach, skoro nie zginął nikt nie zaangażowany w zabawę, albo pryncypialnie potępić takie zabawy i surowo ukarać za pozbawienie państwa sprawnego niewolnika i uszkodzenie drugiego na dodatek.

 

Wielu prawników było zwolennikami systemów totalitarnych.

Problem w tym że ci co w niego wpadną nie będą się dobrze bawili.

jak i nie bawili się wszyscy przejeżdżający w ciągu dwóch lat przez ten garb mieszkańcy Ursynowa

największym ku**twem w tej sprawie jest postawa administracji, bo ZDiM jest spółką miejską i tu powinien zapaść wyrok pierwszy i zdecydowanie bardziej surowy

temat Zientarskiego to tylko nieuchronny skutek opieszałości urzędników, nieodpowiedzialny czub zawsze kiedyś się trafi

wyrok uważam za bardzo wyważony, krzywdy skazanemu i tak nie zrobi a pokazuje nieuchronność prawa

(temat odszkodowania ciągnięty prze Arku uważam za śmieszny, każde działanie rodzi skutki)

swoje stanowisko opieram o fakt prowadzenia auta przez Z

a jeśli było inaczej (?) to wszyscy tu dywagujemy bez sensu

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

swoje stanowisko opieram o fakt prowadzenia auta przez Z

a jeśli było inaczej (?) to wszyscy tu dywagujemy bez sensu

 

Z tego, co słuszałem pasażer nawet nie mial przy sobie prawa jazdy - zostawił je w domu.

Jestem Europejczykiem.

 

Gość Gość

(Konto usunięte)

No jest wiele przesłanek wskazujących że autoprowadził Zientarski i chyba żadnej że Zabiega.

Jednak najważniejsze są chyba zeznania świadków, którzy są pewni kogo widzieli za kierownicą. To chyba przesądza sprawę.

A propos takich wypadków.

Zientarski musiał być cienkim kierowcą, podobnie jak kobita, która przy 20 km/h wjechała w moje zaparkowane auto stojące na parkingu pod marketem...

Jakieś różnice?

 

Teraz jak napisaliście o tych usterkach na drodze, sprawy trochę się gmatwają. Kobieta z parkingu też powoływała się na zwałowany asfalt, który spowodował, że nie opanowała kierownicy.

Strach pomyśleć, gdybym stał przy bagażniku…

 

Prędkość rzecz względna.

 

Prawo również rzecz względna:

 

Wczoraj na rozstrzygnięciu plebiscytu sportowego widziałem rozradowaną twarz innej celebrytki, która spowodowała równie tragiczny wypadek.

Ile ona tam dostała?

 

Otylia została skazana za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, na błędnie oznakowanej drodze,

Pan Z. za umyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Stąd różnica w karze. Jednak nie tylko skutek jest ważny, jak chciał nam wmówić jeden mądrala, ale i okoliczności dla wymiaru sprawiedliwości, się liczą.

 

Pani Otylia jechała w niesprzyjających warunkach.

Pan Zientarski jechał w dzień, przy dobrej pogodzie. Miał prawo przypuszczać, że nie będzie problemów. Niestety, jacyś idioci odpowiedzialni za drogę nie dopełnili obowiązku za który biorą pieniądze.

 

A propos jeszcze tego prawa. Zginął ktoś z rodziny Pani Otylii. Zginął ktoś obcy Panu Zientarskiemu. Różna kara zapisana w kodeksie karnym. Życie życiu nie równe.

 

Wszystko jest względne.

Wszystko jest względne.

 

Nie jestem pewny czy to stwierdzenie ma tu zastosowanie. To nie kwestia wzgledności tylko różnic w rozpatrywanych przypadkach. A to zdecydowanie nie to samo.

Jestem Europejczykiem.

 

Gość Gość

(Konto usunięte)

Mnie się wydaje, że w przypadku Zientarskiego sprawę pokpili głównie prawnicy.

Jeśli faktycznie jest tak bardzo niepełnosprawny to dlaczego nie było go w sądzie? Inaczej się orzeka w sprawie osoby która i tak już dostała za swoje a inaczej w sprawie osoby która nie ma zamiaru się nawet pofatygować do sądu, a jednocześnie jest w stanie prowadzić program w TV i udzielać wywiadów.

No coś tu nie współgra.

Nie lepiej gdyby nie udzielał się medialnie a w zamian za to okazywał skruchę i zrozumienie dla bólu jakiego dostarczył innym?

Chyba byli za pewni siebie.

Czy Zientarski zabił kogoś postronnego ? Nie ! Ile razy można to powtarzać !!! Na dodatek jest niepełnosprawnym downem po wylewie, wystarczająco dostał w dupsko, w zasadzie lepiej byłoby jakby zginął.....a polskim świętoszkowatym hipokrytom wciąż mało....dlatego 100 % wolę posty mlb, misiomora i Arku niż zionącego nienawiścią motłochu bez ludzkich odruchów.....

 

Pan Zientarski jechał w dzień, przy dobrej pogodzie. Miał prawo przypuszczać, że nie będzie problemów. Niestety, jacyś idioci odpowiedzialni za drogę nie dopełnili obowiązku za który biorą pieniądze.

.

Nie rozumiem tej obrony PANA Zientarskiego. Jechal 150km/h gdzie bylo ograniczenie 50km/h i dziekuje za uwage. Żadne glupie tlumaczenie nic nie da. Ciekawe jak coniektorzy by spiewali jak by to im zabil zone, meza, matke, corke czy syna...? Jak by to byl zwykly Kowalski to by dawno dostal nie 3 lata, a z 10 i nikt by nad tym nie ubolewal. No, ale to PAN Zientarki przeciez jest. Zastanowcie sie troche.

?👈

Nie rozumiem tej obrony PANA Zientarskiego. Jechal 150km/h gdzie bylo ograniczenie 50km/h i dziekuje za uwage. Żadne glupie tlumaczenie nic nie da. Ciekawe jak coniektorzy by spiewali jak by to im zabil zone, meza, matke, corke czy syna...? Jak by to byl zwykly Kowalski to by dawno dostal nie 3 lata, a z 10 i nikt by nad tym nie ubolewal. No, ale to PAN Zientarki przeciez jest. Zastanowcie sie troche.

To by miało sens jakby zabił przechodnia albo kogoś w innym samochodzie.

Ciekawe jak coniektorzy by spiewali jak by to im zabil zone, meza, matke, corke czy syna...?

Wypowiedzi osób z natury rzeczy skrajnie nieobiektywnych są mało interesujące.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

To by miało sens jakby zabił przechodnia albo kogoś w innym samochodzie.

Jak bym ci powiedzial zebys skoczyl w przepasc tez bys skoczyl?

Kierowca decyduje tu o wszystkim, tak juz jest i dobrze o tym wiedzial. I czy jego pasazer lubil szybko jezdzic, czy byl zwolennikiem sera czy rybek morskich nic tego nie zmienia. Zeby bylo smieszniej chyba kilka dni wczesniej byl on "Twarzą tygodnika Motor" w postaci bezpieczej jazdy. A te paplanie strone wczesniej ze dla Ferrari 150km/h to zadna predkosc rozbawila mnie niemilosiernie. A jakby jechal Veyronem, ktory rozwija 430km/h? Powiedzial by w sadzie - "Panie wysoki sadzie, przeciez ja jechalem tylko 150km/h, to jest tylko 30% mozliwosci tego samochodu." O ile by sie wogole stawil, taki ma szacunek dla osoby, ktora poslal do piachu i jej rodziny.

 

Wypowiedzi osób z natury rzeczy skrajnie nieobiektywnych są mało interesujące.

Tak jak i wasze. 3 lata to i tak nic. Za jazde rowerem po pijaku przybijają pol roku więc nich sie cieszy. Bo w innym kraju to by dawno mu odstrzelili d...

?👈

Mnie się wydaje, że w przypadku Zientarskiego sprawę pokpili głównie prawnicy.

Jeśli faktycznie jest tak bardzo niepełnosprawny to dlaczego nie było go w sądzie? Inaczej się orzeka w sprawie osoby która i tak już dostała za swoje a inaczej w sprawie osoby która nie ma zamiaru się nawet pofatygować do sądu, a jednocześnie jest w stanie prowadzić program w TV i udzielać wywiadów.

No coś tu nie współgra.

Nie lepiej gdyby nie udzielał się medialnie a w zamian za to okazywał skruchę i zrozumienie dla bólu jakiego dostarczył innym?

Chyba byli za pewni siebie.

To samo wcześniej pisałem, Z nie okazał żadnej skruchy, i z tego co mi się obiło o uszy, to samo sędzia przedstawił w uzasadnieniu wyroku. A to jednak każdy sąd bierze pod uwagę

Ja nie próbuję dowodzić że Zientarski jest niewinny. Jednak wszystkie okoliczności - a głównie zgoda pasażera na takie ekscesy, wyrażana wielokrotnie w postaci nie-opuszczenia samochodu w czasie zatrzymań na światłach, jest tu okolicznością łagodzącą, która IMO powinna być przyczyną wymierzenia kary z dolnego zakresu, i w zawieszeniu.

 

Zwalenie całej odpowiedzialności na kierowcę byłoby tutaj brakiem szacunku dla zmarłego - potraktowano by go jak gnojka niezdolnego do decydowania o swoim życiu.

Ale niestety prawo jest takie ze w wiekszosci, a szczegolnie w takich przypadkach kierowca odpowiada za bezpieczenstwo swych pasazerow. Czy to jest kierowca Ferrari czy autobusu szkolnego. Kazdy powinien sobie z tego zdac sprawe, ja tez nie raz szybko jezdze z ludzmi na "pace", ale wyrok 3 lat za nie umyslne spowodowanie smierci to i tak malo wiec nie rozumiem ubolewania nad tym.

?👈

Pasażerowie autobusu oczekują od kierowcy bezpiecznego przewiezienia z punktu A do B. Pasażer Zientarskiego oczekiwał zabawy i adrenaliny, co z bezpieczeństwem już tak wiele wspólnego nie ma. Dlatego wyrok 2 lata w zawiasach na 3 - jak najbardziej w kodeksowych widełkach - byłby sprawiedliwszy.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Pasażerowie autobusu oczekują od kierowcy bezpiecznego przewiezienia z punktu A do B. Pasażer Zientarskiego oczekiwał zabawy i adrenaliny, co z bezpieczeństwem już tak wiele wspólnego nie ma. Dlatego wyrok 2 lata w zawiasach na 3 - jak najbardziej w kodeksowych widełkach - byłby sprawiedliwszy.

 

ch*j wiesz co oczekiwał pasażer zbrodniczego przygłupa Zientarskiego! ch*j wie kto cię zrobił moderatorem! Świadczą o tym twoje opinie w wielu tematach.

Dziadekwłodek nie podniecaj się tak geriatrycznie bo Ci żyłką pęknie.

 

Sąd przytoczył stan pasażera na podstawie zeznań świadków. poza tym ustalono że Zientarski nie był szoferem Zabiegały, ani taksówkarzem ani kierowcą autobusu i nie dowoził go na ustalone z góry miejsce.

Zabiegała wsiadł z Zientarskim żeby sobie poszaleć w Ferrari. Zabiegała z tego co było widać był również kierowcą i startował w rajdach więc wiedział co robi jadąc z Zientarskim tak samo jak pilot rajdowy wie co robi wsiadając do samochodu.

 

A że się oby radosnym głupeczkom droga z torem wyścigowym pomyliła to tak im wyszło na filar.

Jakby nie jechali Ferrari żaden świadek by ich nie zapamiętał bo tak jedzących przygłupów w starych gruchotach z reichu jest tylu na drogach że nikt na nich uwagi nie zwraca.

Pieprzysz Arkuś w kółko to samo. Lepiej powiedz, czy proces beatyfikacyjny Zientarskiego już się rozpoczął? Jesteś z misiomorem w komitecie organizacyjnym?

Jestem Europejczykiem.

 

To samo wcześniej pisałem, Z nie okazał żadnej skruchy, i z tego co mi się obiło o uszy, to samo sędzia przedstawił w uzasadnieniu wyroku. A to jednak każdy sąd bierze pod uwagę

 

Nie przypominam sobie żeby sędzia coś takiego podnosił natomiast na pewno podkreślał że faktem potwierdzonym jest amnezja Zientarskiego w wyniku której nie był w stanie składać zeznań.

 

jak ktoś nie może składać zeznań to jak może się przyznać albo "okazać skruchę"? O ile w ogóle taka kategoria ma jakiekolwiek zastosowanie w przestępstwach nieumyślnych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.