Propozycje i uwagi dotyczące Forum

[misiomor]

Roztrząsanie takich rzeczy - kto jest voodoo a kto nie - nie pasuje do pojęcia "Klub". O to rozchodzi się w powyższej dyskusji. To nie moderacja zamknęła wątek.

 

Jeżeli nie będzie solennej i wiarygodnej obietnicy dbania o klubowy charakter dyskusji, wątek pozostanie na Bocznicy, zamknięty lub nie w zależności od woli Założyciela. Howgh!

 

>> SzuB

 

Czy warunki są jasne? Zaczynamy czy wolicie jednak zostać na Bocznicy z jej mniej ostrymi regułami?

[Lech36]

Roztrząsanie takich rzeczy - kto jest voodoo a kto nie - nie pasuje do pojęcia "Klub". O to rozchodzi się w powyższej dyskusji. To nie moderacja zamknęła wątek.

 

Jeżeli nie będzie solennej i wiarygodnej obietnicy dbania o klubowy charakter dyskusji, wątek pozostanie na Bocznicy, zamknięty lub nie w zależności od woli Założyciela. Howgh!

 

>> SzuB

 

Czy warunki są jasne? Zaczynamy czy wolicie jednak zostać na Bocznicy z jej mniej ostrymi regułami?

Ale słowa "voodoo" można będzie używać, czy też jest na "czarnej liście"?

[SzuB]

Roztrząsanie takich rzeczy - kto jest voodoo a kto nie - nie pasuje do pojęcia "Klub". O to rozchodzi się w powyższej dyskusji. To nie moderacja zamknęła wątek.

 

Jeżeli nie będzie solennej i wiarygodnej obietnicy dbania o klubowy charakter dyskusji, wątek pozostanie na Bocznicy, zamknięty lub nie w zależności od woli Założyciela. Howgh!

 

>> SzuB

 

Czy warunki są jasne? Zaczynamy czy wolicie jednak zostać na Bocznicy z jej mniej ostrymi regułami?

Przecież powiedziałem, że tak. Z zastrzeżeniem, że ocena wypowiedzi zawsze zależy od subiektywizmu oceniającego. Jeśli napiszę: "StaryM gada głupoty", to będzie to to samo, co: "najserdeczniej przepraszam, ale nie mogę się zgodzić z szanownym przedmówcą, wszak mój pogląd jest inny"? To jedno i to samo, tylko inaczej powiedziane. Trudno kneblować dyskutantów, gdy mają ochotę napisać, że się z czymś nie zgadzają. Knebel to przecież wolność słowa a la Korea Północna. Rozumiesz, co mam na myśli? A poza tym oczywiście postaram się, by nie było za gorąco, po chamsku i bez sensu. Ok?

[Lech36]

<br />by nie było za gorąco<br />

Eee nie przesadzaj czasem trochę "gorąca" ("ciepła międzyludzkiego", nie chamskiego oczywiście) jest potrzebne. Inaczej "człowiek się udusi" (zanudzi) ;-).

[misiomor]

Jeśli napiszę: "StaryM gada głupoty", to będzie to to samo, co: "najserdeczniej przepraszam, ale nie mogę się zgodzić z szanownym przedmówcą, wszak mój pogląd jest inny"? To jedno i to samo, tylko inaczej powiedziane.

Zgadza się - posiłek można zjeść nożem i widelcem, z użyciem serwetki, jak również rękami, owinięty w gazetę. Który sposób lepiej pasuje do słowa "Klub"?

 

Zaraz zabieram się za czyszczenie i przenoszenie wątku.

[Ujemny]

Zabawne, dwa przeciwstawne kluby uważają, że proponowane przez moderację rozwiązanie jest dla nich kneblem. Nawet klub kóry generalnie reprezentuje poglądy moderacji. Chyba ciężko o lepszy dowód na to, jak niemożliwe wymagania postawił misiomor.

 

"Już każdy powiedział to co wiedział

trzy razy wysłuchał dobrze mnie

wszyscy zgadzają się ze sobą

a będzie nadal tak jak jest

 

i co ja robię tu /u-u/ co ty tutaj robisz?"

 

Szub i StaryM przyjmą te warunki i będzie utopia. Wszyscy też będziemy mogli iść do domu, bo nie będzie o czym pisać :)

[misiomor]

Wątek przeniesiony zgodnie z ustaleniami.

[Ujemny]

Już wtedy zrozumiałem, że w ten sposób będzie można podyskutować jedynie o sprawach, które w żadnym wypadku nie urażą niczyich "uczuć religijnych".

 

To mi przypomina jak kilka lat przed ukazaniem sie superman returns holywood zaczęło przymiarki do innej ekranizacji supermana. Rozpoczęły się poszukiania reżysera i wyłoniono jednego kandydata który spotkał się z producentem. Producent postawił kilka warunków co do swojego filmu. Superman ma nie latać, nie strzelać laserami z oczu i nie nosić czerwono-niebieskiego kostiumu, a w filmie ma się znaleźć walka supermana z niedźwiedziem polarnym i gigantycznym pająkiem gdyż są to najbardziej przerażający zabójcy świata zwierząt. Dodatkowo superman miał mieć również pomocnika, który w filmie służyłby za wprowadzanie humoru i rozluźnianie atmosfery. Wg reżysera zaproponowano mu czarnego homoseksualnego R2D2.

 

Trudno w takiej sytuacji dziwić się, że klub ateistów audiovoodu nie powróci na łamy tego forum :)

[bum1234]

Można bardzo ładnie komuś powiedzieć, kim jest. To tak dla rozluźnienia atmosfery:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

;-)

 

SzuB, ktoś już kiedyś pokazywał ten fragment, mając na myśli zupełnie innego adresata. I myślę, że nic się nie zmieniło. Tamten wybór był pierwszy, celny i doskonale oddający sytuację, niestety aktualną do dziś. Twoja kopia to tylko kopia i to pod zupełnie złym adresem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

bum, nie złość się tak, bo jeszcze kable usłyszysz.

W swoim wątku nie możesz rozrabiać, to próbujesz tutaj?

[bum1234]

Ja się czepiam?

[Mario_77]

Żeby w 21 wieku ludzie nie umieli ze sobą rozmawiać i kulturalnie dzielić się przemyśleniami. I to jest porażka, a może przywara narodu, który musi być trzymany za pysk, żeby funkcjonować? Tyle, że kto ma to robić, skoro każdy ma swoją wizję na treść i wygląd? Cóż nasza demokracja urywa się ze smyczy, a niektóre psy swobodnie biegające są groźne dla otoczenia. Zwyczajnie atakują i zagryzają. A może to brak rozumu?

[Gość SlawekR]

Mario_77, nie zgadzam się z Twoją diagnozą. Za bardzo usiłujesz to zestawiać z zachowaniami i zależnościami, obowiązującymi w świecie realnym. A to nie do końca tak. Podstawowym źródłem takich zachowań, o jakich tu rozmawiamy, jest anonimowość w necie, gdzie ludzie tworzą sobie wirtualne tożsamości odreagowując w sposób, na który nie mogliby sobie pozwolić w świecie rzeczywistym. I to nie jest jakaś przywara Polaków, demokracji i tym podobnych rzeczy. To znak naszych czasów i specyfiki medium komunikacyjnego jakim jest internet. I nie ma to nic wspólnego z narodami, granicami. Dzieje się tak wszędzie, na całym świecie, tak samo zachowują się Holendrzy, Szwedzi i cała reszta. Jedyna różnica, że oni już nauczyli się sobie z tym radzić i poruszać w tym dość specyficznym medium komunikacyjnym. Już doszli do odpowiednich wniosków, że nie można liczyć na zasady moralne, kulturalne i etyczne ze świata realnego, właśnie ze względu na specyfikę anonimowej komunikacji w internecie. I w tym świecie wirtualnym potrzeba od nowa zdefiniować zasady. I niestety wymagają one zarówno swoistego bata jak i marchewki. I po raz drugi "niestety" z przewagą kija jak marchewki. Taka jest już natura ludzka i jej się nie zmieni. Odwoływanie się wyłącznie do rozumu, zasad moralnych i apelowanie o kulturę wypowiedzi, to za mało na specyfikę tego medium komunikacyjnego. Różnica jest więc taka, że my się dopiero tego uczymy i niestety, standardowo na własnych błędach. To jest takie odkrywanie Ameryki na nowo, a którą już inni odkryli przed nami. Ale skoro tak ma być, to i niech tak będzie..... Tak czy inaczej za kilka lat i tak wszystko się unormuje w sposób naturalny. Nastąpi swoista naturalna selekcja. Odpadną ci którzy tego nie dostrzegą na czas i nie zdążą się zaadaptować. Pozostanie cała reszta.

 

Miejmy tylko nadzieję, że Audiostereo znajdzie się we właściwej grupie, bo na razie ciągle widać, że jest na etapie poszukiwań i miotania się od ściany do ściany. Na dzień dzisiejszy widać zamiatanie problemu pod dywan, pod postacią usuwania niewygodnych postów dotyczących istoty problemu. A "leczenie" polega na ruchach pozornych, apelowaniu do rozumu, przesuwaniu wątków, to tu, to tam, a które nic nie dadzą ostatecznie. A co ciekawe przy jednoczesnym pobłażaniu oczywistym destrukcyjnym zachowaniom. Destrukcyjnym w odniesieniu do forum oczywiście.

 

Nie chcę być złym prorokiem, ale ta ostatenia akcja z przesuwaniem klubów tu i tam, skończy się porażką. Wspomnicie moje słowa i to całkiem niebawem.

 

Ale co się dziwić, żeby daleko nie szukać. Skoro na bocznicy są tolerowane zachowania kompletnie skandaliczne w hiper jątrzących wątkach, smoleńskim i innych, o absolutnie zerowej wartości merytorycznej prowadzonych tam "rozmów". I to wszystko w imię dziwnie pojmowanej wolności słowa. Jakby opluwanie drugiego człowieka, mogło być przejawem jakiejkolwiek wolności.

 

Jeśli komuś się wydaje, że w jednym temacie ludzie będą się wyzywać od najgorszych, bo to bocznica i wszystko wolno. A zaraz w innym dziale będą ze sobą rozmawiać jak kulturalni ludzie, jakby nigdy nic się nie stało, to albo nie ma wyobraźni, albo dość naiwnie podchodzi do ludzkiej natury. A natura ludzka tak nie jest skonstruowana. Czas zejść na Ziemię i przyjąć ten fakt do wiadomości. Czas zdefiniować jasne zasady obowiązujące wszystkich bez wyjątku, a nie apelować do autorów wątków, żeby pilnowali porządku.

 

Przywróciliście jakiś jeden wątek, bo jego autor zgodził się na deklarację czegoś tam. Przecież to nie zadziała, a skutek będzie żałosny i odwrotny od Waszych intencji. Nie tędy droga, nie tędy.....

[Mario_77]

Mario_77, nie zgadzam się z Twoją diagnozą. Za bardzo usiłujesz to zestawiać z zachowaniami i zależnościami, obowiązującymi w świecie realnym. A to nie do końca tak. Podstawowym źródłem takich zachowań, o jakich tu rozmawiamy, jest anonimowość w necie, gdzie ludzie tworzą sobie wirtualne tożsamości odreagowując w sposób, na który nie mogliby sobie pozwolić w świecie rzeczywistym. I to nie jest jakaś przywara Polaków, demokracji i tym podobnych rzeczy. To znak naszych czasów i specyfiki medium komunikacyjnego jakim jest internet. I nie ma to nic wspólnego z narodami, granicami.

 

Może i masz rację, w takim razie niech będzie jak na innym forum typu Golden Line. Imię, nazwisko i widoczna gęba. Zapewniam, że skończą się nieskończone pokłady chamstwa i prostactwa. Ja jestem gotów, a Wy?

[SzuB]

Przywróciliście jakiś jeden wątek, bo jego autor zgodził się na deklarację czegoś tam. Przecież to nie zadziała, a skutek będzie żałosny i odwrotny od Waszych intencji. Nie tędy droga, nie tędy.....

[Gość SlawekR]

Może i masz rację, w takim razie niech będzie jak na innym forum typu Golden Line. Imię, nazwisko i widoczna gęba. Zapewniam, że skończą się nieskończone pokłady chamstwa i prostactwa. Ja jestem gotów, a Wy?

 

Ty może jesteś na to gotów i jeszcze parę osób, którym coś takiego by nie przeszkadzało, bo i niby dlaczego, skoro ich cele są jasne. Przychodzą normalnie podyskutować, w normalny sposób i wedle normalnych zasad. Ale ci którzy przychodzą tu głównie w celu pokłócenia się z innymi, na coś takiego nie pójdą. Niektórzy wręcz alergicznie reagują na prośbę o ujawnienie imienia, daleko szukać nie trzeba... Widać ewidentnie chcą się odciąć od swoich "wyczynów" tutaj.

 

A moderacja apeluje odwołując się do ich rozsądku i rozumu. A oni to robią przecież z pełnym rozmysłem i świadomością swoich zachowań. Więc to nie kwestia braku rozróżnienia dobrych zachowań od złych. To wyrachowane działanie, którego bezpośrednią konsekwencją jest właśnie niechęć do ujawnienia choćby na cal, czegokolwiek co by mogło ich powiązać ze światem realnym. A co dopiero takie rzeczy jak proponujesz. To jest niestety tak samo utopijne podejście, jak apelowanie i odwoływanie się do rozsądku ze strony moderacji. Niestety, tylko wiszący nad głową bat. I to nie skierowany przeciwko komuś, a ograniczający możliwość chamskich zachowań. Bat pod postacią jasnych reguł i perspektywy ich nieuchronności względem każdego kto próbuje się po chamsku zachowywać. Niestety, ale tak jest prawda. Wirtualne i anonimowe środowisko komunikacyjne, wymusza takie metody. Innej opcji nie ma. Jeśli nie chce się, aby jedna niewielka grupa właziła całej reszcie na głowie i dyktowała chamską formę dyskusji, wyłącznie dla zaspokojenia swojej potrzeby odreagowania.

 

Ale tak jak napisałem, widać do zrozumienia tego prostego faktu, potrzebna jest nauka, szkoda że na własnych błędach....

[SzuB]

A wy dalej o innych...

 

Byle nie o sobie.

[xniwax]

Narzucanie własnej woli po przyszłych trupach.

Takie sobie chamstwo w białym kołnierzyku.

[Gość SlawekR]

A narzucanie wulgarnej metody dyskusji, to już nie jest "narzucaniem własnej woli" innym użytkownikom forum. To jest zwykłe "rozładowywanie napięcia" i "zdrowa wolność słowa". Szkoda tylko że po bieżących trupach

 

A próba pozbawienia anonimowości wrednych zachowań, powodująca dyskomfort u tych, którzy je uskuteczniają, którą zaproponował Mario_77, to rzeczywiście chamstwo w najczystszej postaci ;-).

[fox733]

Nie rozumiem tych ekshibicjonistycznych ciągotek, to nie fejsbuk czy nasza klasa:) A co z prawem do prywatności?

[Gość]

Nie rozumiem tych ekshibicjonistycznych ciągotek, to nie fejsbuk czy nasza klasa:) A co z prawem do prywatności?

 

A tam!... Od razu znaleźliby się chętni i niczym na fejsie czy NK, zapodaliby fotki w stylu:

 

 

;)

[fox733]

"czydziestkę" jeszcze mam po teściu ale "mydelniczka" już dawno na żyletki poszła:(

[Gość SlawekR]

Nie rozumiem tych ekshibicjonistycznych ciągotek, to nie fejsbuk czy nasza klasa:) A co z prawem do prywatności?

 

Przecież dobrze wiesz, że nikt nie ma zamiaru wprowadzać takich "ekshibicjonistycznych" zasad. Chodziło tylko o kontrastowe pokazanie, na ile komunikacja na tego typu forach, różni się od "realnych" rozmów między ludźmi. I jak utopijnym jest sądzenie, że niektórzy nie będą tego chcieli wykorzystać do celów niekoniecznie zgodnych z ideą istnienia forum. Dlatego potrzeba ustalenia zasad, adekwatnych do takiego medium komunikacyjnego. Czy naprawdę uważacie że w imię "wolności słowa" powinno być usankcjonowane prawo do na wskroś obraźliwych tekstów?

 

Czy zasada potępiająca takie zachowania, stosowana wobec wszystkich bez wyjątku, naprawdę byłaby taka straszliwie zła, okropna i zamordystyczna?

[bum1234]

Tutaj nie może być bez wyjątku. Przynajmniej jeden wyjątek będzie zawsze. Elberoth.

[fox733]

Nie wiem czy zostałbym na forum gdyby mój profil miałby być jawny tak jak na NK. Niby miałem tam konto parę lat i nic nieprzyjemnego się mi nie przytrafiło ale to chyba nie o to chodzi.

[bum1234]

To kwestia charakteru, Są takie typy, które bez ekshibicjonizmu, pozerstwa i "pokazywania" się nie mogą normalnie funkcjonować. A że robia z siebie przy okazji pajaców, to inna sprawa. Niektórzy z nich nic sobie z tego nie robią, bo cel jest dla nich najważniejszy, inni nie są w stanie tego nawet dostrzec.

[fox733]

Jak ktoś chce być tu jawnie to jego sprawa. Nie nam oceniać motywy.

 

Do moderacji wszechwładnej: Czy ktoś mulsa niekcący nie zbanował bo dawno cóś nic nie nagryzmolił? :)

[xniwax]

Musisz flaszkę pomacać, a wyskoczy świeży ze słoika niczym ....

[Gość dziadekwłodek]

Jak ktoś chce być tu jawnie to jego sprawa. Nie nam oceniać motywy.

 

Do moderacji wszechwładnej: Czy ktoś mulsa niekcący nie zbanował bo dawno cóś nic nie nagryzmolił? :)

 

 

muls się zawekował albo wyemigrował być może z powodu ustawy antykoszernej. Jeżeli jest inaczej będzie cięta riposta.

[cir]

muls jest w wieku ochronnym więc to nie my :)