Klub miłośników Audio Note

[Koobal]

Tak robix zgadzam sięz tobą, ale mimo że jestem miłośnikiem tej marki i założycielem tego klubu, to trzeba przyznać, że czasami udawało im się robić gnioty za dużą kasę.

 

No i najważniejsze to nie jest "neutralny" dźwięk i trzeba go lubić, pokochać. Znam wiele osób mówiących że AN nie gra - AN gra ale to się okazuje dopiero przy dłuższym obcowaniu z nim.

[Koobal]

Tak robix zgadzam sięz tobą, ale mimo że jestem miłośnikiem tej marki i założycielem tego klubu, to trzeba przyznać, że czasami udawało im się robić gnioty za dużą kasę.

 

No i najważniejsze to nie jest "neutralny" dźwięk i trzeba go lubić, pokochać. Znam wiele osób mówiących że AN nie gra - AN gra ale to się okazuje dopiero przy dłuższym obcowaniu z nim.

[robix]

Koobal >>> Jesli kryterium oceny AN przyjmiemy AS to naprawde zgodze sie ze nie gra:)

 

AN trzeba sobie wpiac we wlasny system pograc tydzien i pozniej wypiac , wtedy wszystko jasne czy jest szal czy go nie ma.

 

Ja nie twierdze ze to najlepsze na swiecie granie ale nie moge sie od niego uwolnic od wielu lat i za kazdym razem kiedy ,,zbladze,, w pogoni za kroliczkiem wracam zmeczony do AN takie sa fakty.

 

Najgorsze jest to ze ja chce wszystko naraz a ostatnio trafiaja sie klocki z mojej serii a rochu i marcin maja cos co ja bym chcial ale juz zabraklo kasy zeby to przygarnac pod strzeche :(

 

robix

[Koobal]

No i tu się z tobą w 100% zgodzę :)

[Gość chml]

>trzeba przyznać, że czasami udawało im się robić gnioty za dużą kasę.

 

Nie slyszalem zlego dzwieku z zadnego urzadzenia AN. Troche ich mialem - gramofon, kilka DAC-ow, dwa wzmacniacze. Uwazam naomiast, ze za cene takiego TT-1 mozna kupic technicznie i brzmieniowo lepszy patefon. Podobnie ma sie sprawa z takim Meishu, uwazam, ze Sun Audio 300BE jest lepszym wzmacniaczem za mniejsze pieniadze, w kazdym aspekcie brzmienia.

 

Robix - twoja milosc do Stingraya jest mi znana z innego watku :-) Dla mnie Stingray to taki sobie wzmacniacz, na pewno nawet tani P1-SE bije go na glowe. Stingray to festyn, AN to prawdziwe emocje.

[marcin]

generalnie ceny AN katalogowe sa nie do przelkniecia ale juz z drugiej reki ciezko znalezc cos lepszego

zyje z ta firma od ok 8 lat i dobrze mi z tym:)

pozdrawiam

[marcin]

chml- na jakim modelu E grasz?

[Gość chml]

>chml- na jakim modelu E grasz?

 

Na Lx z 2001 roku. Onegdaj byly w katalogu drugie od dolu. Teraz nomenklatura sie pozmieniala.

[marcin]

no teraz jest Lexus i to chba w tej chwili najnizej

 

tez gram na E/L:) z 2002

[americano]

robix

czy miałeś okazję słuchać wzmacniacza LadyDay na 300B?

Kit podstawowy stawia pod ścianą niejedną legendę hi-end. Przewartościowuje relacje totalnie. Za kit 1 AN na lampach 300B już nie pobiegnę zapłacić żądanej kasy. Już podstawowa wersja ladyday jest na świetnych częściach i trafach EI. Cena to $1050, absolutny nokaut.

 

http://diyhifisupply.com/catalog/14

 

Dla mnie diyhifisupply to "azjatycki AN" w sensie brzmienia. Coś niesamowitego w kwestii ile można dostać za niewiele. Bardzo polecam. Ale i tak np. taki AN meishu integra na 300B bardziej mnie "podnieca" i działa na audiofilską wyobraźnię, choć brzmieniowo ladyday mono kopią mu tyłek za ułamek ceny... Coś jest z tą marką Audio Note, że tak na mnie działa. Może to, że AN była "pierwsza"???

[americano]

no tak, ale z drugiej strony ladyday mono to jeden z najlepszych brzmień z lampy jakie słyszałem niezależnie od ceny, odlot, magia, iluzja, ciary, MUZA. Nie potrzeba wydawać 300.000 USD na system.

 

chml napisał:

"Faktycznie, w kolumnach AN jest to cos co sprawia, ze nie chce sie wylaczac sprzetu. Zrodla i wzmacniacze AN tez sa dobre ale tu za podobne pieniadze mozna lepiej. Kolumny sa wybitne".

 

Ja mam nieco inne odczucia. Wydaje mi się, że jest odwrotnie, to kolumny AN nie dorastają do elektroniki. Wielokrotnie próbowałem zmienić zdanie i nie mogłem.

[zawi]

amaericano-czy mógłbyś napisać coś więcej o wrażeniach z odsłuchu LadyDay

[zawi]

przepraszam-oczywiście americano

[americano]

Przepiękna prostota meishu! Ach, można się rozmarzyć... Jeśli ktoś tu posiada to szczerze gratuluję gustu.

[americano]

zawi, pisałem już o tym parę razy...

Dla mnie to była kwintesencja muzyki. Spokój a jednocześnie krystaliczny detal, głębia, namacalność, powietrze, cudowne wybrzmienia. Całość spójna i powodująca, że zapomina się o sprzęcie ponieważ muzyka materializuje się pomieszczeniu i zawisa magicznie w powietrzu. Niewątpliwie głośniki Bastanis miały swój udział w tym teatrze...

[zawi]

dzięki americano.

[robix]

No to sie rozpisali ,,chlopcy,, a to dobrze bo warwkumieral juz z braku nim zainteresowania nawet jesli jest tu lyzka dziegciu to i tak warto wymieniac opinie i doswiadczenia bez zbednych emocji -jak wiadomo kazdy inaczej slyszy oraz interpretuje dzwiek ,ma inne wymagania co do jej reprodukcji wiec pelny luzik.

 

Niewazne czy to bedzie AN czy Manley jesli kolysze dusze i noga chodzi w rytm muzyki to oznacza tylko jedno, ZE SIE NAM PODOBA:)

 

Ps . Z tym laniem Manleya Stingraya przez kazdego AN jednak bym polemizowal:)

 

Mialem u siebie wszystkie wzmaki o ktorych pisze i nigdy nie mowie o czyms czego nie slyszalem dlatego mam swoje zdanie na ten temat (Meischu tez bylu mnie na dywanie razem z OTO SE)

 

Ps.2 Dwa Abraxasy sie obronily przy wszystkich jakie dane mi bylo slyszec a nawet w niektorych aspektach byly lepsze od OTO i tego co mam teraz niestety Meischu wyznaczyl im droge -do zyda hehe.

 

Kiedys uslyszalem taki cytat: ,,Audio Note robi wzmacniacze a reszta swiata sie uczy,, hmm czy jest to prawda nie wiem ale cos w tym jest i to nie tylko marketing jak to ostatnio uslyszalem na pewnym spotkaniu (chyba zaprzestane takich odsluchow bo pozostawiaja wielki niesmaki odbieraja przyjemnosc z zabawy)

 

robix

[Koobal]

"chyba zaprzestane takich odsluchow bo pozostawiaja wielki niesmaki odbieraja przyjemnosc z zabawy" - he he he bo nie byłeś na odsłuchach w Krakowie.

[Koobal]

wracając do AN - każdy z nich gra dość ciepło i taką sygnaturę AN konsekwentnie wyznaje. Może się to nie podobać - znam morze ludzi, którzy muszą mieć analityczne wysokie, to samo tyczy się basu nie ma w nim tak wielkiej kontroli jak na mocnych tranzystorach, nie ma też szybkości - ale siłą jest spójność i piękna średnica. Ten sprzęt po prostu gra piękną muzykę.

[Koobal]

oczywiście chodziło mi o wzmacniacze, bo CD to inna bajka.

[robix]

No wlasanie jakto jest z tymi CD kami AN ?

 

Mialem pare razy okazje sluchac roznych zrodel tej firmy ale w przypadkowych systemach i nieznanych mi pomieszczeniach wiec takie ocenianie to psu na bude.

 

Obiegowa opinia o nich jest taka iz sa kiepskie (troche jednak krzywdzaca chyba)to samo dotychy DAC ow z czym sie kompletnie nie zgadzam.

 

Proste pytanie czy taki CD3 lub 2.1x beda zbyt slabe by w nie zainwestowac w moim systemie?

 

Nie omieszkam sam sobie wyrobic zdanie bo zawsze tak robie ale opinie innych urzytkownikow chetnie poznam.

 

Ps. A co niby w Krakowie bylo tak dobrze czy tak zle bonie zakumalem?

 

robix

[robix]

,,uzytkownikow,, jestem juz nieprzytomny po pracy ech.

[Koobal]

W Krakowie zawsze jest dobrze :).

 

Co do CD ja posiadam AN CD 3 - i póki co, przesłuchując masę źródeł nie znalazłem innego, gra czysto, bardzo muzykalnie ze świetną dynamiką i sceną. AN cd3 jest zbudowany inaczej niż wersja CD2 - ma inny stopień analogowy jest na innej lampie i chyba innym dac'ku (ale tu mogę się mylić).

[Koobal]

innego - miało znaczyć lepszego.

[marcin]

cd3 to transport zero i dac 1.1

[Koobal]

CD3 to nei to samo co dac 1.1. Tak samo jak cd3 nie jest tym samym co cd 3.1 - to zupełnie inne konstrukcje (z wyglądu są podobne) - w 3.1 są inne kości , inny stopień analogowy i inna lampa na wyjściu - generalnie 3.1 to wersja (nie wiem czemu) mocno przyoszczędzona.

CD3 kosztował ok 4000 dolarów, 3.1 kosztował ok 2600 dolarów.

 

marcin - może właśnie chodziło ci o pokrewieństwo 3.1 do dac'a 1.1 ?

[marcin]

generalnie chodzi mi o topologie ukladu

co do kosci i czesci to co jakis czs zmieniaj w AN tak i w dakach jak i w amplifikacji

[Koobal]

dodam jeszcze że cd3.1 nie ma filtracji cyfrowej ani oversamplingu, cd3 wszystko na pokładzie ma - więc i topologicznie dość znacznie się różnią. DAC 1.1 nie znam, ale zestawiałem cd3 z dacem 2 no i cd3 w moim mniemaniu zagrał lepiej.

[Koobal]

z tego co można zobaczyć na zdjęciach - czyli niewiele - dac 1.1 właśnie przypomina cd 3.1. Ale nie ma schematów a na oko ...

[marcin]

no chodzilo mi o 3.1 nie doczytalem ze maasz 3