Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  810 członków

Dynaudio Klub
IGNORED

Klub miłośników Dynaudio


Rekomendowane odpowiedzi

Witam panowie,jako że nie miałem nigdy możliwości bezpośredniego porównania focusa 160 z audience 52se proszę o opinię kogoś ktoś je porównał.Jestem głównie ciekaw czy dzwięk z 52se jest bardziej przestrzenny głównie chodzi mi o scenę w bok za głośnikami.W f160 scena była ładna ale jakby nie tak szeroka jak chociażby w contour 1.3se.Z pewnych aspektów brzmienia kolumn człowiek zdaje sobie sprawę dopiero jak ma punkt odniesienia dlatego ciekaw jestem jak sobie z przestrzenią radzą 52se.

Witam panowie,jako że nie miałem nigdy możliwości bezpośredniego porównania focusa 160 z audience 52se proszę o opinię kogoś ktoś je porównał.Jestem głównie ciekaw czy dzwięk z 52se jest bardziej przestrzenny głównie chodzi mi o scenę w bok za głośnikami.W f160 scena była ładna ale jakby nie tak szeroka jak chociażby w contour 1.3se.Z pewnych aspektów brzmienia kolumn człowiek zdaje sobie sprawę dopiero jak ma punkt odniesienia dlatego ciekaw jestem jak sobie z przestrzenią radzą 52se.

 

Mogę tylko porównać 160 do 50 w kwestii przestrzenności. 50 były w moim systemie pod tym względem lepsze. Był to jeden z najbardziej słyszalnych elementów jakie wyrózniał 50 na tle 160. W innych aspektach 160 były generalnie lepszymi kolumnami, no może poza radością grania, bowiem 50 grały tak trochę zawadiacko...natomiast ograniczenia w znikaniu 160 i ich gorsza wyraźnie przestrzenność była jednym z powodów dla którego nie kupiłem tych kolumn. 160 są świetne w górze, dobre w średnicy i bardzo dobre w basie. Mają dość spójne brzmienie. Są łatwiejsze w napędzeniu od starych kolumn Dynaudio...jednak ów brak wybitnej przestrzenności (punkt koronny Audience 50) irytował mnie bardzo...

wlasnie to jest smieszne z tymi porownaniami ze w kazdym pokoju i w kazdym torze moze to brzmiec inaczej.

Dla mnie i u mnie Focusy maja wieksza werwe do grania, duzo lepsza przestrzennosc i znikanie od 50 czy 52se. I nie jest to troszke ale bardzo duza roznica.

Audience wg mnie mialy problem z powietrzem, przestrzenia ale to tez moze byc kwestia amplifikacji, choc przerobilem pare wzmacniaczy to zaden z nich nie byl mocarzem jak Krell (inna sprawa ze moze akurat Focusy z Krellem sie nie zgrywaja).

Generalnie 52se to troche bardziej wyrafinowane 50 ale 50 graja jak to ujal moreno radosniej,

52se przez ta swoja przygaszona gore graja dla mnie nieco nudno (choc ladnie, kulturalnie). Jesli chodzi o przestrzen wg mnie maja przecietna, na pewno gorsza od Focusow.

Zapewniam Ciebie, że Krell zgrywa się z każdą dobrą kolumną, która ma porządny tweeter...

160 mają dobrą przestrzenność w skali ogólnej ale 50 mają ją wybitną...aby to pokazać potrzebują jednak wybitnego i mocnego wmaka. Tak jak pisałem wcześniej 160 jest mniej wymagająca i prawdopodobnie w Twoim przypadku posiadany wzmak lepiej steruje 160 niż to było z 50...(miałeś 50 czy 52SE?)

Audience 50 to monitorek, który grał u mnie z wieloma wzmakami i czym był mocniejszy i naturalny sygnał tym było fajniej.

 

Wszystko to są fajne kolumny jednak zapewniam Ciebie, że dopiero przesiadając się na wyższą półkę monitorów poczujesz co to jest super muzykalny a zarazem rozdzielczy dźwięk. Lubię bardzo Dynaudio i mam sentyment do tych kolumn, jednak słuchając od dwóch miesięcy Sonusa Fabera wiem, że już nie ma powrotu do Dynaudio nawet jeśli jest to 25 czy dawna C1. Muzykalność i średnica Auditor M jest klasą samą w sobie...

mialem 52SE, mialem 50 a teraz mam Focus 160, dla mnie te ostatnie sa bezapelacyjnie najlepsze, maja najnizej schodzacy i najlepiej kontrolowany bas, bardziej otwarta ale mila srednice, rodzielcze wysokie, detale, scena wszystko lepsze.

 

52SE kupowalem po 42 i bylem zaskoczony bo 42 graly bardziej przestrzennie, nieco jasniej...ogolnie 52se byly baaardzo wywazone i kulturalne az za bardzo. Przy 50tkach tego juz tak nie odczulem (mialy jakby wieksza werwe mimo ze nieco mniejsza skale brzmienia) ale dopiero przy Focusach dzwiek sie otworzyl i mam niemal wszystko jak mi trzeba.

 

Nie wiem chociaz prawde mowiac nie sadze zeby Krell zmienial az tak spojrzenie na te 2 podstawkowce (wszak sluchalem ich na Rotelu, Cyrusie, Caspianie czy Atollu a to nie sa jakies pierdziawki choc moca do Krella im brakuje fakt). Dlatego tez dziwie sie ze tak rozne opinie padaja, choc z tego co sobie przypominam Firma raczej tez potwierdzi moje spostrzezenia bo mial 52SE i Focusy.

Sonusa musialbym posluchac ale Auditor sa chyba jak na moj gust za male (lubie spore cisnienie choc bez przesady).

Focus to nie ostatni cud swiata ale moim zdaniem wyszly te monitory Dynaudio i na razie nie ma w moim przypadku mowy o szukaniu innych kolumn, predzej zabawa z kabelkami czy innym wzmacniaczem/cd choc juz teraz po zakupie Caspiana i IC Albedo jest bardzo fajnie.

 

A Tomasz jak szukasz przestrzeni itp rzeczy to raczej powinienes skierowac wzrok ku Audio Physic, juz najnizsze Yary przestrzen maja swietna.

Edytowane przez kopaczmopa

Generalnie 52se to troche bardziej wyrafinowane 50 ale 50 graja jak to ujal moreno radosniej,

 

Generalnie 52SE to jest nic innego jak kultowy Contour 1.3 w obudowie Audience. Model Audience 50 i model Audience 52SE to zupenie dwie różne konstrukcje.

Parker's Mood

Generalnie 52SE to jest nic innego jak kultowy Contour 1.3 w obudowie Audience. Model Audience 50 i model Audience 52SE to zupenie dwie różne konstrukcje.

 

sluchales?

konstrukcyjnie owszem racja, brzmieniowo juz niekoniecznie.

Nie wiem chociaz prawde mowiac nie sadze zeby Krell zmienial az tak spojrzenie na te 2 podstawkowce (wszak sluchalem ich na Rotelu, Cyrusie, Caspianie czy Atollu a to nie sa jakies pierdziawki choc moca do Krella im brakuje fakt).

Nie tylko o moc tu chodzi. Krell to po prostu firma highendowa i nawet jej podstawowe zabawki mają rozwiązania zapożyczone z dorosłych modeli. Przerabiałem różne pseudo highendowe zabawki z McIntosha lub Electrocompanieta i wielu innych...żaden ze wzmacniaczy mimo, tego że kosztowały 10-18 tyś PLN nie potrafił wycisnąć z 50 to co zrobił Krell 400xi...

Aby dobrze oddać o co tu chodzi to powiem, że

Rotel, Cyrus, Caspian czy Atoll to takie KIA, Renault czy Skoda. Zdarzają się świetne modele, w dobrej relacji cena/jakość. Jednak nawet najlepszy Renault czy Skoda Superb nigdy nie będzie BMW czy Mercedesem.

Krell to BMW, Mercedes - kupisz podstawowy model BMW 3 czy Mercedesa klasy C... i od razu korzystasz z rozwiązań z lepszych modeli.

Właśnie przeczytałem recenzję nowego zintegrowanego wzmacniacza Krella. Moc przy 4 ohm to 2x600 W. Cena okazyjna jak za taką elektrownię ok. 22 000 PLN.

Po co taka moc? A po co 200 KM w samochodzie? Aby w odpowiedniej chwili skorzystać z tego;-)

Edytowane przez moreno1973

Audience 52SE mam do dzisiaj jako trzeci set. Przed ich kupnem porównywałem z Contourem 1.3 SE i z Audience 50. Oczywiście nie pamiętam detali bo było to bardzo dawno temu i nawet nie będę się wysilał na jekiekolwiek porównania i tezy bo obecnie byłaby to czysta teoria. Porównania, które miały miejsce były przeprowdzone u mnie w domu we własnym systemie. Wybrałem C1 i 52SE.

Parker's Mood

Rotel, Cyrus, Caspian czy Atoll to takie KIA, Renault czy Skoda. Zdarzają się świetne modele, w dobrej relacji cena/jakość. Jednak nawet najlepszy Renault czy Skoda Superb nigdy nie będzie BMW czy Mercedesem.

Krell to BMW, Mercedes - kupisz podstawowy model BMW 3 czy Mercedesa klasy C... i od razu korzystasz z rozwiązań z lepszych modeli.

 

Sorry moreno, ta analogia nie szczególnie do mnie przemawia. Integry krella są tanie w Stanach i to raczej takie fordy czy chryslery z dużymi silnikami niż mercedesy;)

 

Firma,

fajnie, że Ci się udało moona posłuchać.

MarkN;

trzeci set - niezle, 52se fajne kolumny ale potrzebuja toru ktory je ozywi doda otwartosci i blasku na gorze.

 

Moreno;

Emil ma racje w Stanach, Krelle nie sa az takie drogie, wyzej cenione sa chocby nizsze McIntoshe a tych jak sam piszesz sluchales i Ci sie nie podobaly.

Do tego wielu tutejszych forumowiczow twierdzilo ze Krelle 300, 400 to wlasciwie nie sa prawdziwe Krelle i maja sie nijak do swoich wiekszych braci.

To jest tak ze w USA np ktos trafia na Atolla i jest w szoku ze to tak gra i takie tanie (mimo ze i tak drozsze niz w Europie) a u nas cena Krellow jest zawyzona.

Niestety nie slyszalem 400tki ale tez nie zanizalbym jakosci Caspiana ktory nowy kosztuje 8,5 k pln i juz pewna klase pokazuje.

Nie chce oceniac 400tki ale jesli mowisz ze Focusy graly z nim mniej zwawo i z mala przestrzenia to znaczy ze jednak jest cos w nim nie tak i moze nie pasowac do Focusow bo czy to z Caspianem czy Cyrusem Focusy spokojnie czaruja przestrzenia, moze to byc tez kwestia zrodla, nie wiem.

Generalnie dziwne w tym jest to ze u Ciebie 50 graly zwawiej i przestrzenniej od 160tek, a u mnie jest zupelnie odwrotnie.

Gdyby tak bylo jak piszesz pewno zostawilbym 50tki.

 

PS. Pracowalem kiedys w jednej firmie motoryzacyjnej (japonska) - czesto dyrektorzy wracajac z pokazow, testow rozdziawiali gębę na rozwiazania koreanczykow. Czesto niestety marka daje wykonczenie, luksus obcowania z produktem a nie zawsze niezawodnosc i najwyzsza jakosc.

 

Firma,

Jakiego wzmacniacza teraz uzywasz? Jak ten Moon?

chrysler-300-black-600x357.jpeg2012-ford-f-150-harley-davidson-by-geigercars-1-350221-642x336.jpgFord-F-150_Harley-Davidson_2010_800x600_wallpaper_0a.jpg

 

Dają radę, nie jest tak żle. Nikt nie tęskni w US za Mercedesami, chociaż jak najbardziej zacna to firma i wielce zasłużona. Najbardziej kocham jednak pick-up truck, których ze świecą po świecie można szukać... Only USA! Inna filozofia proszę Panów, zarówno dżwięku jak i życia...

Parker's Mood

nie miałem nigdy możliwości bezpośredniego porównania focusa 160 z audience 52se proszę o opinię kogoś ktoś je porównał.Jestem głównie ciekaw czy dzwięk z 52se jest bardziej przestrzenny

 

 

Słuchałem i F160 i rzecz jasna 52SE ale nie w tym samym zestawieniu, więc nie będę się wymądrzać. Niemniej mówiąc o 52SE warto pamiętać, że jest to swego rodzaju "zrobiony" głośnik i dlatego warto rozpatrywać go jako całość. Posłuchać ze 2-3 dni i albo się ten dźwięk polubi i zostanie z nim na długo, albo nie. Gdy rozpatrujemy poszczególne aspekty typu przestrzeń, wysokie/niskie, etc., to z reguły 52SE niczym szczególnym na tle konkurencji nie błyszczy. Ale muzy słucha się jako całości, i ta całość w przypadku 52SE jest sensownie pomyślana. Głośnik do słuchania muzyki, nie dźwięków:).

Jakiś czas w ogłoszeniach wiszą dynki craft,ech szkoda że esotary ma lekko pogięte bo myślę że to by dopiero było przestrzenne granie.Niby to tylko nakładki by wymienić ale stan ich nienajlepszy.

Każde Dynki zagrają przestrzennie jeśli tylko zapewnisz im odpowiednie warunki, muszą mieć miejsce wokół siebie. Ja po to m.in. kupiłem 72SE żeby postawić je na środku pokoju i równocześnie z dobrą przestrzenią mieć odpowiednio mocny bas. Wcześniej próbowałem tak z 52SE ale z małych kolumienek jest mało basu wiec ciężko o potęgę brzmienia bez wspomagania się ścianą a wiadomo, im bliżej ściany tym gorsza przestrzeń. Nie wiem jak tam z basem w tych nowych podstawkowych Dynkach, ja wiem że na pewno nie wrócę już do małych monitorków. Bajki o tym jak to podstawkowe kolumienki na jednym 18cm wooferze grają jak podłogowe to nie dla mnie ;]

I love the sound of crashing guitars

no kazda kolumna ma przestrzen i scene tylko kazda tez rozna, wg mnie np 52se mialy srednia, Focusy maja duzo lepsza bardziej otwarta.

Co do basu Ty chyba lubisz Micke duzo, ja tez nie lubie gdy kolumna ma za malo, nawet wole nieco wiecej, na pewno w pokojach 15m2 i wiecej male kolumienki typu Audience 42, x12 basu nie beda mialy duzo ale sluchalem u siebie w 18 metrach i ro i 52se i focus 160 i nigdy nie bylo malo. Ty masz Rotela moze to dlatego? Z Roksanem jest go wiecej i nizej schodzi, w Focusach jest go wiecej niz w Hyperionach AA na przyklad.

Moreno;

Emil ma racje w Stanach, Krelle nie sa az takie drogie, wyzej cenione sa chocby nizsze McIntoshe a tych jak sam piszesz sluchales i Ci sie nie podobaly.

Do tego wielu tutejszych forumowiczow twierdzilo ze Krelle 300, 400 to wlasciwie nie sa prawdziwe Krelle i maja sie nijak do swoich wiekszych braci.

To jest tak ze w USA np ktos trafia na Atolla i jest w szoku ze to tak gra i takie tanie (mimo ze i tak drozsze niz w Europie) a u nas cena Krellow jest zawyzona.

 

Bardzo mnie to cieszy, iż w Polsce Krell 400xi ma wielu przeciwników i malkontentów. Dzięki temu tak tanio można go kupić. Cena Krella s/h wcale nie jest zawyżona. Tyle samo kosztuje 400xi s/h w USA co w Warszawie;-) (1500USD)...prawdziwy cud skoro nowy kosztował w USA 2500USD a w Polsce 12 000 PLN. No ale Amerykańce to głupie ludzie, przepłacają za szmelc...Tak samo jest wielu przeciwników na naszym forum MITów, Sonus Faber, itd...oby jak najwięcej...dzięki ich pracy u podstaw mam dźwięk jaki lubię za okazyjną cenę.

 

Aby Krell dobrze zagrał musi mieć dobre towarzystwo...połącz go XLR z odpowiedniej półki, topową sieciówką i zobaczysz co potrafi...

 

Dla znających język i tych o otwartej głowie polecam lekturę tego co napisał Wes Phillips, człowiek osłuchany z Krellami jak mało kto na tej planecie...

When JA picked up the 400xi for measurement, I called it "my favorite Krell ever." That surprised me, because I've reviewed a whole passel of Krell components in my career: the KPS-28c CD player; DVD Standard DVD player; KRC-HR, KCT, and Krell KAV-280p preamplifiers; and the Audio Standard, FPB-300, FPB-300c, and KAV-2250 power amplifiers. None was less than superb, and some were sublime—I still wake up some nights from dreams of the KRC-HR-Audio Standard system.

 

But what I blurted out to John unedited was the truth: Even though Krell has most assuredly built better products, the KAV-400xi is special. Not because it's "affordable," not because it's exquisite audio jewelry, not because it meets some watts-to-dollar ratio of goodness, but simply because it's as faithful to the music as I am.

 

Well, to tell the truth, more so.

 

http://www.stereophile.com/content/krell-kav-400xi-integrated-amplifier-page-2

wiesz moreno z tymi recenzjami co druga same ochy i achy ale masz racje trzeba posluchac, bardzo mozliwe ze by mi sie spodobaly, a ceny 400tki to raczej cos pod 6 tys w tej chwili.

Ludziom moze sie nie podobac bo pewno gra neutralnie a wiekszosc lubi jednak ocieplacze, czarusie.

 

Nie podoba mi sie tylko to ze Krelle graja ponoc lepiej przez XLRy a ja jednak probowalbym pewno przez RCA.

Druga rzecz ze jakos nadal mniejsza wage przykladam do kabli a tym bardziej sieciowek.

->kopaczmopa

Nie da się ukryć, Rotel RB-990 nie muli basem i nie rozciąga go niepotrzebnie. Teraz nawet czasami odnoszę mylne wrażenie że 52SE miały więcej basu na dwóch RB-971 niż teraz 72SE z pojedynczym RB-990 ale oczywiście to złudzenie. Po prostu dwie 971 rozwlekały bardziej bas przez co pracował więcej bas reflex. Wdawało się że jest go więcej a tak naprawdę był po prostu wolniejszy, wolniejsze wygaszanie, słabszy impuls, nie taka twarda piącha jak teraz. Resztę systemu mam dostrojonego właśnie jeszcze pod „bas reflexowe” granie 52SE, a więc szybkie, jasne, raczej tnące niski bas druty anti-cabel głośnikowe, reszta interconectów solid core, baa nawet sieciówka też ;P Znajomy grał z Harbethami na anti-kablach i wspomagał się jeszcze subem Velodyne, jak zamienił anti-kable na jakieś rasowe, bodajże Albedo to nagle stwierdził że sub jest już zbędny. Tak więc najprawdopodobniej po wpięciu niżej schodzących kabli i porządnego źródła z mocnym, równocześnie niskim basem, u mnie też powinno być ok.

A to że ja lubię bas to fakt i wolę faktycznie nawet ciut więcej niż mniej. Z tym że trzeba wziąć poprawkę że w większości słucham muzyki dość jasno i sucho nagranej. Niestety, niektórych płyt z lat 80-tych bez „Audiencowego” podrasowanego basu lub suba, nie posłucha się z przyjemnością. Wiadomo, że jak wrzucam jakieś typowo rasowo audiofilsko nagrane płyty to basior, używając młodzieżowego slangu „miażdży klatę”. Mój znajomy kolega w większości ma takie płyty, to audiofil słuchawkowiec, a więc bardzo wrażliwy na punkcie np. balansu tonalnego, kiedyś jak jeszcze miałem 52SE powiedział mi że przeszkadza mu u mnie zachodzenie basu na średnicę (wiadomo, tak grają Audience). Dla mnie było to jak najbardziej ok., baa, a nawet powiedziałem mu że jeszcze mam tego basu za mało. Dla niego u mnie w pokoju najlepiej grały takie miniaturowe pudełka na buty, Acoustic Energy AE100, a dla mnie to był jakiś żart, brzmiały jakby ktoś jamnika rozkręcił na maxa. Tak więc ile uszu i jaki repertuar tyle opinii.

 

Co do wzmaków Krella, kolega miał KAV-300i, ponoć łagodniejsze granie niż 400, niektórzy twierdzą że lepsze. Słuchałem go parę razy, brzmi solidnie ale niczym szczególnym się nie wyróżniał, takie bezpłciowe granie raczej. Żaden to Hi-End niestety, zbudowane biednie, waży tyle ile moja końcówa Rotela z tym że obudowa stanowi chyba połowę tej masy, zresztą brzmieniowo z tego co słyszałem (choć do bezpośredniego starcia nie doszło) Rotel też będzie lepszy. Kolega szybko się pozbył tego Krella, chodziły wtedy chyba jakoś po 3,5 tys na rynku wtórnym i wydaje mi się że to rozsądna cena jeśli ktoś lubi takie bezpieczne acz nieangażujące granie. Pewnie takiego wzmaka wpina się w jakiś system już z zaznaczonym mocno charakterem, zupełne przeciwieństwo Rotela który sam narzuca jak ma grać reszta toru. Jakiś pomysł ma dźwięk to jest, można powiedzieć że nic nie naprawi, nic nie popsuje z tym że jeśli tak brzmi Hi-End to raczej nie dla mnie, nie lubię zasypiać podczas słuchania :] Seria 400 jest z tego co wiem bardziej żywa, ale ja i tak jeśli wybierałbym Krella to tylko z naprawdę solidnych końcówek mocy, na eBayu starsze modele możne nie raz trafić za normalne pieniądze.

I love the sound of crashing guitars

Nie podoba mi sie tylko to ze Krelle graja ponoc lepiej przez XLRy a ja jednak probowalbym pewno przez RCA.

 

To bardziej dotyczy źródeł niz wzmacniaczy, ale faktem pozostaje, że nawet najtańsze krelle mają konstrukcje zbalansowaną, wiec te XLR'y nie są tam atrapami na pokaz dla gawiedzi, jak to ma miejsce u co poniektórych innych producentów. Nie jest to jednak wcale tak, że Krell gra dobrze tylko po XLR, a po RCA źle. Zapewniam, że z przyzwoitym źródłem 400xi zagra także na RCA, ale z uwagi na zbalansowaną konstrukcję istnieje realna szansa na to, ze na XLR bedzie po prostu lepiej. Pod warunkiem oczywiście, że XLR'y w źródle też nie będą atrapą.

Edytowane przez gonarek

wiesz moreno z tymi recenzjami co druga same ochy i achy ale masz racje trzeba posluchac, bardzo mozliwe ze by mi sie spodobaly, a ceny 400tki to raczej cos pod 6 tys w tej chwili.

Ludziom moze sie nie podobac bo pewno gra neutralnie a wiekszosc lubi jednak ocieplacze, czarusie.

 

Nie podoba mi sie tylko to ze Krelle graja ponoc lepiej przez XLRy a ja jednak probowalbym pewno przez RCA.

Druga rzecz ze jakos nadal mniejsza wage przykladam do kabli a tym bardziej sieciowek.

 

Ja na prawdę nikogo nie zamierzam na siłę przekonywać. Każdy niech chwali swój ogonek... natomiast nie pozwolę aby ktoś kto ma małe doświadczenie pisał brednie na temat wzmacniacza 400xi Krella. Człowiek taki jak przywołany Wes Phillips przesłuchał w życiu tyle sprzętu audio co cała gromada tutejszych forumowiczów, facet ma poważanie w środowisku i nie jest pierwszym lepszym recenzetem z HIFI i Muzyka czy Audio Video...są bowiem recenzenci i RECENZENCI...którzy nie muszą lizać tyłka w każdej recenzji...i tak sobie taki Stereophile poradzi...

 

Co do jakości tego wzmaka to tak jak powiedziałem najlepiej głosuja ludzie swoją kasą...skoro po 10 latach urządzenie kosztujące kiedyś jako nowe 2500 sprzedaje się w USA za około 1500 USD to najlepiej to świadczy o jego wartości...nowy wzmacniacz Krella S300 kosztuje na rynku wtórnym w USA tyle co stara 400xi. W Europie zaś ten wzmak kosztuje jeszcze więcej jako s/h...

 

Dlatego tak się cieszę, że miał tylu w Polsce malkontentów iż udało mi sie go kupić jakiś czas temu w idealnym stanie poniżej 5000 PLN...

 

A jesli słuchać Krella to faktycznie po XLR i najlepiej z CD Krella... po co kombinować?

 

A to wszystko bardzo ładnie zgrywa się z kolumnami Dynaudio z dawnych serii...

U mnie Krell Kav 500i+280 był podpięty Transparentem pózniej wymieniłem na Fadelka Coherence xlr.....potwierdzam że na xlr

zabrzmiał lepiej.Krell bardzo dobrze sprawdza się przy ,,ostrej,, muzyce....Jako że barwa instrumentów a przede wszystkim

piękny nasycony wokal jest dla mnie ważniejszy od niesamowitej dynamiki Krella dlatego dużo więcej przyjemności mam z Accuphase

Już tyle czasu widzę wiszą na all... Focusy 160 niestety jedna lekko obita i bez kartonów.Cena chyba nie zaporowa a i tak nabywcy nie znajdują.Czyżby przesyt czy oferta cienka ?

Moreno oprócz doświadczenia ważny jest też dobry słuch i gust i na to żaden Wes nic nie poradzi bo kupujemy sprzęt dla siebie. Tomek 160 są swieetne tyle ze te pukniete i porysowane niestety.

Tylko, że dobry słuch i gust wyrabiają się w miarę zdobywania doświadczenia...to chyba trudno podważyć;-)

 

U mnie Krell Kav 500i+280 był podpięty Transparentem pózniej wymieniłem na Fadelka Coherence xlr.....potwierdzam że na xlr

zabrzmiał lepiej.Krell bardzo dobrze sprawdza się przy ,,ostrej,, muzyce....Jako że barwa instrumentów a przede wszystkim

piękny nasycony wokal jest dla mnie ważniejszy od niesamowitej dynamiki Krella dlatego dużo więcej przyjemności mam z Accuphase

Nie dziwię się że miałeś dosyć Krella jeśli pracował on z Coherence...słyszałem kiedyś w swoim systemie co ten Fadel może zrobić z Krellami...dla mnie to była krew z uszu...naturalną barwę, muzykalność, przestrzeń i kontrolę basu dałyby Ci na 100% jakieś wyższe MITy...plus kilka akcesoriów;-) Natomiast Krell nigdy nie przysłodzi tak jak 550 Accuphase i to pewnik;-)

Tak, gust i osłuchanie kształtują się z czasem ale sam słuch muzyczny juz niekoniecznie. Myślę ze po prostu krell jest dla tych co wiedza czego chca, a pewno bywa ze kupią np wzmak,nie dopasują reszty toru,oczekują nirwany a tu nie ma.Tu na pewno doświadczenie i gust o dobrym wyborze decydują

Witam.

Chciałbym dołączyć do klubu z Focusami 110. Poprzednio miałem Contour 1.1 ale wróciły do właściciela z powodu wgniecionej kopółki wysokotonowej :-D

 

Focusy napędzam zestawem Densena : B-200/B-330 za źródło robi Audiolab M-Dac. Kabelki to The First, The Second oraz głośnikowy Magnum Van Den Hula.

Dodatkowo Atc Scm 11, oraz Monitor Audio GS10. Trzy zestawy głośników podstawkowych. Zacząłem od Monitor Audio później trafiły się Atc i Contoury 1.1 a na końcu Focusy 110. Obecnie na nich słucham ale często wracam do Atc. W 12m² nie jest źle ale wiem ze może być lepiej dlatego przy zmianie mieszkania w przyszłości mam nadzieje zagościć Focusy 160.

Pozdrawiam.

Witam.

Chciałbym dołączyć do klubu z Focusami 110. Poprzednio miałem Contour 1.1 ale wróciły do właściciela z powodu wgniecionej kopółki wysokotonowej :-D

 

Focusy napędzam zestawem Densena : B-200/B-330 za źródło robi Audiolab M-Dac. Kabelki to The First, The Second oraz głośnikowy Magnum Van Den Hula.

Dodatkowo Atc Scm 11, oraz Monitor Audio GS10. Trzy zestawy głośników podstawkowych. Zacząłem od Monitor Audio później trafiły się Atc i Contoury 1.1 a na końcu Focusy 110. Obecnie na nich słucham ale często wracam do Atc. W 12m² nie jest źle ale wiem ze może być lepiej dlatego przy zmianie mieszkania w przyszłości mam nadzieje zagościć Focusy 160.

Pozdrawiam.

Witamy,mam pytanie czy mógłbyś odnieść się do różnicy dźwięku f 110 do contour 1.1 Ciekaw jestem która konstrukcja u ciebie zagrała lepiej i w jakich aspektach.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.