Skocz do zawartości
IGNORED

Blu-ray jako format audio


Parsec

Rekomendowane odpowiedzi

Blu-ray wydaje sie byc przyszloscia jesli chodzi o high resolution audio na fizycznym nosniku. Bardzo waznym wydaje sie wiadomoc, ze Neil Young wyda 10 plyt na Blu-ray zawierajacych high rez audio.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Neil Young to Release Archive on Blu-ray

Posted May 6, 2008 03:37 PM by Josh

 

At a Sun Microsystems conference held today in San Francisco, rock-legend Neil Young announced that he will be releasing his highly anticipated (and continuously delayed) archive project on Blu-ray. The first 10-disc set will chronicle 1963-1972, presumably one disc for each year. In addition to including high definition audio recording of all his songs (including previously unreleased works), the discs will include videos, handwritten manuscripts, and other memorabilia.

 

Young selected Blu-ray as the medium to release his archive, not only because of its huge storage capacity, but also for its ability to be updated via BD-Java and BD-Live. He expects that as more material becomes available, it will be provided to fans via a web interface for download.

 

He commented, "Previous technology required unacceptable quality compromises. I am glad we waited and got it right".

 

The first set is expected to be released this fall under the Reprise/Warner Brothers Records brand

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42343-blu-ray-jako-format-audio/
Udostępnij na innych stronach

Tu mozna posluchac Younga oglaszajacego projekt:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Interesujące. Aczkolwiem mam dziwne wrażenie, że fizyczne nośniki mogą zostać wyparte przez pliki ściągane z netu.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

jak na razie jest chyba problem aby wykorzystać nośnik DVD w pełni... a co dopiero 20 GB danych:)

nie ma szans na przyjecie - chyba, że koncerty.

z drugiej strony dysan chyba ogłosił niedawno powstaine karty zgodnej z formatem pamięci flash jednorazowego zapisu o sporej pojemnosci i przywoitej cenie. No sam nie wiem co wygodniejsze - oczywiście pojemność 20 - 40 Gb to pieśń przyszłosci - ale niebieski laser też chyba nie popularyzuje się najszybciej.

zastanawiam, się ile jeszcze będzie prób wprowadzenia nowego formatu zapisu dźwięku na srebrnym dysku.

do tej pory większość, jeśli nie wszystkie, lądowały na marginesie lub umierały.

 

wygląda to tak, jakby nikt nie przeprowadzał analizy potrzeb rynku i próbował robić to na siłę ...

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

-> Seba

 

Jak na razie to DVD jest strasznie ciasne ;) Film pełnometrażowy 1920x1080 dobrej jakości się nie zmieści, audio 6x192k 24 bit chyba nawet po kompresji (bezstratnej) nie wejdzie ... więc nie wiem skąd wytrzasnąłeś stwierdzenie "na razie jest chyba problem aby wykorzystać nośnik DVD w pełni" -heh

-> Redakcja

 

Spotkałem się z płytami 6x96 24 bit ... ale technicznie to nie powinno być większych problemów z 8x192 24 bit - kwestia dopisania jednej linijki do listy standardów ;).

 

Tak czy inaczej obecna specyfikacja DTS HD umożliwia 8 kanałów po 96 khz przy 24 bit

Taki wpis znalazłem:

Blu-Ray Disc format specification allows also for encoding up to 6 channels at 192 kHz

 

... a nowe HDMI umożliwia 8 x 192 Khz ;) - więc możliwości obsłużenia 8 kanałów po 192khz 24 bit są

DVD jest ciasne na full HD. Ale nie na ścieżkę dwukanałową. Bo tu jest wystarczająco miejsca. A DVD audio jakoś nie zawojowało rynku. SACD też jest dalekie od dominacji mimo tylu lat istnienia i swojej "lepszości". Rynek chce gęstego materiału - ale świadom łatwosci przenoszenia plików w obecnych czasach na innych nośnikach nie chce sięgać po nowy standard na płytach. czy wy też latacie po firmie czy znajomych z płytami CDRW czy DVD czy z Pendrivami? Rynek chce danych a nie płyty! to moje zdanie.

Koncerty zapisane na BD (które przewinely sie przez moje rece), nawet na BD-50, oprocz obrazu 1080i HD maja przeważnie dzwiek PCM 2.0 (zapewne to co w większości DVD) i PCM 5.1 (czasem nie ma nawet Dolby Digital). Na jednej plycie dopisane bylo ze to PCM 5.1 Uncompressed, zapewne zeby podkreslic roznice miedzy Dolby D. jak skompresowane. Ale jak to sie ma do bitow i khz nie mam pojecia, bo sie nie znam :], ale na zadnym DVD sie z tym nie spotkalem (zapewne zajmuje odpowiednio duzo miejsca) i sam sie ciekawie jaka jest to roznica.

-> Seba

 

Jestem zdania że DVD - Audio nie zawojowało rynku z powodu m.in. złej kampanii reklamowej.

 

Mówiono "DVD audio przenosi pasmo do 96 khz" , a klienci mówili "ale nie jesteśmy nietoperzami".

 

Gdyby mówiono "w DVD-A dzięki 4-8 krotnemu próbkowaniu 20 Khz nie ma 'metaliczności' i dźwięk jest bardziej gładki i detaliczny niż w CD-A [z naciskiem że w paśmie jak najbardziej słyszalnym]" ... historia mogłaby się zupełnie inaczej potoczyć.

Oj, myślę, że to robiło się o coś więcej niż taki w sumie szczegół. Tym bardziej, że w dalszym ciagu główny problem to realizacje. HDCD też się nie przebiło - chociaż klient maił dostać więcej szczegołów na płycie CD! bez zmiany sprzętu (dla niektórych), bez wymiany płytoteki itd! a przeciez to już wymierna korzyść! - więcej bitów - więcej szczegółów! - przynajmniej to podkreślano przy płytach tak zrezlizowanych. I Co? I mam kilka skopanych realizacji w HDCD:) i specjalnie nie kręci mnie ten temat:) już wiem, że żadne cuda na kiju nie naprawią spapranej pracy realizatora. Prawdziwa rewolucja i korzyści które zmobilizują LENIWEGO klienta to serwery muzyczne, swobodny dostęp do plików w całym domu, samochodzie, pracy, na spacerze, wygoda zarządzaniu plikami i bezproblemowe zakupy w sieci. A przy okazji gęsty format - najlepiej studyjny - to mogło by zawładnąć wyobraźnią... a korzysci same się cisną - nie trzeba wymyślać!

  • Redaktorzy

W mojej opinii przede wszystkim rozbiło się o dwie rzeczy:

- po pierwsze, kłótnia promotorów dwu formatów. CD przeszło głównie dlatego, że Sony dogadało się z Philipsem. Podobnie u podstaw sukcesu LP było porozumienie firm stojących za standardmami 45 i 33 1/3 rpm. Faceci od SACD i DVD-A zechcieli się jednak wzorować na casusie zapisu wizyjnego, gdzie przy braku porozumienia między twórcami głównych standardów, w wyniku agresywnej działalności promocyjnej wygrał standard najsłabszy, ale najlepiej popychany (VHS od Victora).

- tu jednak wchodzi punkt, czyli olewactwo i arogancja. Czytałem wspomnienia ludzi nr.1 z czasów wejścia CD na rynek: czego to nie wyczyniano, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu, jaki stres wiązał się z możliwością, ze ludzie nie zaczną kupować nowych płyt! W przypadku SACD i DVD-A nie widziałem ani wysiłku, ani stresu. Widziałem natomiast leniwe pierogi marketingowe, przekonane, że są tak dobre, i mają tak dobry produkt, że wszystko samo się zrobi, a jak się nie zrobi, to też niebo się od tego nie zawali. Trudno, aby przy takim podejściu zbyt wiele osiągnąć. W rezultacie SACD doszło do statusu formatu niszowego, zaś DVD-A do statusu podstawki pod puszkę Coca-Coli. I tyle było z tego wszystkiego.

No od redakcji tak poważnego Forum to oczekiwałem czegoś więcej niż takiego biadolenia pod publiczkę. O tym że tu na forum jest sporo gości kochających CD to wszyscy wiemy, ale są też i zwolennicy winylu, którzy mają dość kolejnego remasteru U2 na zwykłej płycie CD- wczoraj ktos w innym wątku skomentował tę realizację krótko, pisząc że nadal brzmi kiepsko. A ja właśnie zamówiłem nową płyte Porcupine Tree wydaną uczciwie w oryginalnym DVDAudio za 50zł i to jest to. Kiedys powiedziałem sobie że nigdy więcej nie dam się oszukać i odtad kupuję albo winyle albo SACD/DVDAudio. Na SACD zachwyciłem się ostatnio cudownym wydaniem 2 płytowego Bacha i The Who "Tommy", do tego sporo Jazzu, Kraftwerk itp. itd. W tej chwili ma miejsce prawdziwa lawina SACD. Sporo czasu męczyłem się z różnymi wersjami Mesjasza, aż w końcu zdecydowałem się na wersję SACD za którą w empiku zapłaciłem 73zł za piekne 2 płytowe wydanie.

Kiedyś w HiFi przeczytałem że jeśli na półce wyląduje pierwsza płyta SACD to nic juz nie będzie takie samo i coś w tym jest. Podobnie jest z winylami, człowiek potrzebuje czegos konkretnego, wybitnego, czy ktos mógłby słuchać Mesjasza ze zwykłej płyty CD ? Przeciez musi byc jakiś znaczek HDCD, XRCD, SACD itd. bo inaczej to strach taką płyte do odtwarzacza włożyc, żeby nie zabrzmiała jak to CD. Oczywiście zawsze można kupić odtwarzacz CD za 100kzł, ale tu i tak nie ma 100% pewności że zagra jak należy.

Pozdrawiam

>asfanter, 9 Maj 2008, 20:06

 

ja odtwarzając Mesjasza, Requiem itp ze zwykłej płyty CD czuję się znakomicie i nie potrzebuję żadnych dodatkowych znaczków :-) O ile oczywiście płyta została dobrze zrealizowana i nagrana. Czasami trzeba się trochę naszukać to fakt. SACD i DVD-A to niewypał, w każdym odcieniu, również marketingowym.

 

Wracając do BR, to uważam tak jak któryś z kolegów wcześniej - jest wielce prawdopodobne, że dystrybucja płyt w tym formacie zakończy się całkowitą klęską. Na rzecz download on-line oczywiście.

 

Już dzisiaj Sony podało, że sprzedaż dysków BR jest kompletnie niezgodna z oczekiwaniami. Na coś około 5mln konsol PS3 sprzedanych w europie (pomijam inne odtwarzacze BR) sprzedało się niecałe 1,5 mln dysków BR....

Blu-ray posiada tylko dwie zalety w stosunku do poprzedzających nośników: pojemność i wielokanałowość. Ale czy jest się o co bić?

 

Jednowarstwowa płyta Blu-ray to 25 GB czyli około 5 razy więcej niż DVD i około 35 razy więcej niż CD. Dzięki temu całe kolekcje jednego artysty czy zespołu będzie można zmieścić na jednym krążku uzupełnione o stos zdjęć, filmików, tekstów i co tam jeszcze wydawcy przyjdzie do głowy.

 

Jeśli chodzi o to co nas bardziej interesuje, czyli dźwięk, to na DVD możemy wcisnąć 5.1 kanałów, zaś na Blu-ray 7.1, ale to w praktyce żadna różnica szczególnie dla audiofia, którego królestwem jest zwykłe dwukanałowe stereo.

 

Warto pamiętać, że standard starego poczciwego DVD przewiduje zapis PCM do rozdzielczości 24 bitów i częstotoliwości próbkowania do 192 kHz czyli DOKŁADNIE TYLE co Blu-Ray. Będzie to samo co już mamy, a raczej możemy mieć na DVD! A tak na marginesie czy ktoś z Was spotkał płytę DVD-Video lub DVD-Audio, która jest nagrana w 24/192? Ja nie mam i nie widziałem. Śladowe ilości płyt DVD posiadają niekompresowaną ścieżkę audio 24/96 gdzie wyraźnie jest to zaznaczone. Tego się nie wykorzystuje.

 

Poprawy toru dźwiękowego też nie będzie. Od lat w odtwarzaczach CD i DVD pracują przetworniki D/A obsługujące 24/192 i dokładnie te same są montowane w odtwarzaczach Blu-ray. Tor analogowy, zegar, zasilanie? Jeśli ktoś miałby tu dokonać rewolucyjnej zmiany, to nie czekałby na Blu-raya.

 

Jakość dźwięku z Blu-raya będzie dokładnie taka sama. Jednak na pewno pojawią się nowe remastery, bo skoro klientowi można sprzedać tę samą płytę po raz kolejny, to wydawcy nie odpuszczą tej okazji. Ale jak wszyscy wiemy w praktyce remaster nie oznacza, że będzie lepiej. Wspomniana w pierwszym wpisie reedycja płyt Neila Younga, to chwyt reklamowy, nowej lepszej jakości z tego nie będzie nawet jeśli na pudełku ktoś nadrukuje 24/192. Innym wykonawcom też taki znaczek nei pomoże. Pomóc może tylko doskonała realizacja nagrania, a w wypadku wielu odgrzewanych nagrań jest na to już za późno.

  • Redaktorzy

"No od redakcji tak poważnego Forum to oczekiwałem czegoś więcej niż takiego biadolenia pod publiczkę."

 

Nie biadolę, tylko wyrażam swoją opinię. Mi osobiście SACD i DVD-A, w takiej postaci w jakiej ostatecznie "zabłysnęły", potrzebne są jak psu piąta noga. Nie jestem widocznie audiofilem ortodoksyjnym, bo ja potrzebuję mieć nie muzykę w ogóle, tylko konkretnie taką muzykę, jaka mnie interesuje (oczywiście w najlepszym możliwym formacie). Jeżeli mam najlepszy możliwy format (a nawet dwa od razu), natomiast nie mam do niego zbyt wiele muzyki, i co najgorsze, nie mam PERSPEKTYWY, że ta muzyka w przyszłości będzie, tracę dla niego zainteresowanie. Równie dobrze mógłbym kolekcjonować taśmy-matki (też miałbym bardzo ograniczony zasób muzyki), w dodatku z nich miałbym dźwięk jeszcze lepszy. A na razie kupuję winyle, no i CD.

 

Może ten pogląd jest egzotyczny, ale dla mnie nowy, gęsty format będzie interesujący tylko wtedy, gdy będzie formatem masowym: tylko to zapewni, że rejestracja będzie się odbywać w wysokim standardzie (zamiast wypuszczania jakiś konwersji z Red Book), a zasób tytułów będzie rósł. Przydałoby się też, żeby ten nowy standard, skoro już są możliwości, miał rozdzielczość większą, niż te dwa nowo-stare, ale widzę, ze nie wyjdzie poza parametry DVD-A. Daj Boże, żeby chociaż te z góry skali, bo inaczej po co to wszystko?

  • Redaktorzy

"Jednowarstwowa płyta Blu-ray to 25 GB czyli około 5 razy więcej niż DVD i około 35 razy więcej niż CD. Dzięki temu całe kolekcje jednego artysty czy zespołu będzie można zmieścić na jednym krążku uzupełnione o stos zdjęć, filmików, tekstów i co tam jeszcze wydawcy przyjdzie do głowy."

 

To akurat nie jest zachęcające.

RACJA REDAKCJA - naprawdę - zgadzam się. Toż to zabije muzykę, treść, wybór, a co za tym idzie jeszcze bardziej będzie kreowało pseudogusta czyli nachalność wydawcy wobec bezbronnej w swojej bezrozumnosci masy snobów.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Redakcja, 9 Maj 2008, 23:29

 

>ale widzę, ze nie wyjdzie poza parametry DVD-A.

 

Po co miałby wychodzić ponad 192K 24 bit ? Sądzę że taka dokładność jest już na prawdę w zupełności wystarczająca (dla audiofila z wysokiej klasy sprzętem oczywiście włącznie).

  • Redaktorzy

Po co? Bo możliwości techniczne na to pozwalają. Wydaje mi się, ze jest pewna perwersja w takim samoograniczeniu się, kiedy można spróbować pojechać jeszcze dalej. Poza tym ładnie to będzie wyglądać w reklamach: dajemy wam tę samą jakość, co ten format, co to parę lat temu nam nie wypalił - zaufajcie nam :-)

Panowie, przyczyną upadku wszystkich gęstych formatów obecnie i w przyszłości (tj. gęstszych niż CD) jest socjologia.

 

Przeciętny konsument przemysłu fonograficznego nie widzi potrzeby zaopatrywania się w lepszy sprzęt niż gustownie wykonana miniwieża za 1,5 kzł, ewentualnie KD obecnie już chyba 10.1 za góra 5 kzł komplet. Czymś oczywistym jest również to, że nie kupi stereo, bo ma mniej bajerów i nie da się na nim oglądać filmów, a różnica w brzmieniu, choć dla audiofila przepastna, zlewana jest przez tegoż statystycznego konsumenta stanowiącego 98% rynku ludzi kupujących w ogóle jakikolwiek sprzęt z wyj. mp3 z kosza w markecie za 69.90zł, ciepłym moczem.

 

A więc zejdźcie na ziemię i przestańcie chrzanić o popularyzacji gęstych formatów, skoro już CD dogorewa, zgodnie z ideą przyświecającą zachowaniom statystycznego konsumenta (a to on decyduje o kształcie rynku,a nie melomani czy słuchacze kabli sieciowych):

 

po co kupować CD za 60zł, skoro można mieć mp3 192 kbps z netu za darmo.

 

Czcza gatka...

  • Redaktorzy

Nie-e, Roland, stereo wyraźnie wraca, pisałem o tym, wystarczy odwiedzić jakiś MediaMarkt i poopattzreć, co tam mają, a co mieli parę lat temu. KD nie zabiło stereo. Czy zatłuką je pliki z sieci? Też nie. Czy pliki zatłuką nośniki fizyczne? Możliwe. Ale zawsze będą chętnie na ściąganie plików o pełnej rozdzielczości, niech tylko ten internet nam na to pozwoli.

@ Alek

 

Zwłaszcza te stereo jest bardzo potrzebne do delektowania się:

 

Madonna i inni 4 Minutes

Dollarman All That She Wants

Leona Lewis Better In Time

Britney Spears Break The Ice

Szymon Wydra i inni Całe życie grasz

Velvet Chemistry

Sugababes Denial

ALEX C Doktor Spiele

Feel Jak Anioła głos

Akcent Let's Talk About It

Flo Rida Low

Ewelina Flinta i inni Nie kłam, że kochasz mnie

Laurent Wolf No Stress

Jay Sean Ride It

Timbaland Scream

(aktualna lista najpopularniejszych kawałków radia o największej słuchalności w Polsce)

 

a jaka piękna panorama stereo jest w tych nagraniach, ale to słychać tylko na topowym Audio Note.

 

Zejdź więc na ziemię...

Kyle, 9 Maj 2008, 23:48

>Po co miałby wychodzić ponad 192K 24 bit ? Sądzę że taka dokładność jest już na prawdę w zupełności

>wystarczająca (dla audiofila z wysokiej klasy sprzętem oczywiście włącznie).

 

To mało powiedziane, że jest wystarczająca. Ona jest fizycznie NIEMOŻLIWA do uzyskania w praktyce. Liniowe wyjście odtwarzacza CD to 2V wartości skutecznej. Łatwo obliczyć, że jeden bit odpowiada zmianie napięcia o około 330 nV (tak, nanowoltów!). Szumy każdego toru audio są wielokrotnie większe. To co jest zapisane na najmłodszych bitach w praktyce nie ma znaczenia.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.