Skocz do zawartości
IGNORED

Co ważniejsze kolumny czy elektronika ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

pawcio, 6 Cze 2008, 14:40

 

>qrde, poprosiłbym żonę żeby dwanaście razy dźwignęła każdy monoblok, przelutowała kondensatory ale

>jakoś nie mam sumienia :D

>chyba nie prosisz abym to robił z opaską na oczach?

 

Czyli jednak Ci się wydaje ;)

Ja jestem w stanie podnieść 100 tonową lokomotywę, lewą ręką.

No nie wytrzymam, ten dalej swoje:)))

Człowieku, przy wymianie kondensatorów w lampowcu to trzeba mieć przeprowadzoną lobotomię uszu aby tego nie usłyszeć.

Widzisz kolory? A widziałeś światełka: czerony, żółty i zielony ułożone w pionie na takich metalowych słupkach? Jak jedno z nich sie zapala to samochody jadą albo nie. Są tacy którzy rozróżniają je po tym w którym miejscu się zapalają, powoli zaczynam rozumieć że ty masz podobne problemy, ale z odbieraniem fal dźwiękowych. Stad to bezsensowne pisanie.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Gość

(Konto usunięte)

pawcio, 6 Cze 2008, 14:48

 

>Kopnął Cię kiedyś prąd?

>A widziałeś go? nie?

>to Ci się wydawało.

 

Dziesiątki ludzi robiło ślepe testy wzmakówi nikt nie słyszał różnicy, więc jak piszesz, że "byś usłyszał zmianę kondensatorów" to znaczy, że Ci się wydaje. Kapewu ?

...proponuję zrobić uproszczony test czegokolwiek z toru audio, np. kabli, wzmaka czy cedeka:

 

kilka osób słucha raz elementu A, drugi raz elementu B, oczywiście nie konsultując wrażeń z odsłuchu między sobą - kwestia zaufania, po to zresztą ma być test aby coś wykazał.

 

Ale oczywiście, na wszelki wypadek, słucha nie widząc tych elementów, aby nie było sugestii z prasy czy skądkolwiek, bo jednak prawie każde urządzenie ma przypiętą jakąś łatkę brzmieniową i widząc je odruchowo możnaby być skierowanynm na błędne tory...

 

I potem opisują swoje wrażenia - jeżeli się pokrywają, to coś w tym chyba jest, a sugestia będzie jednak mocno ograniczona, bo nawet skoro wiedzą, że to różne urządzenia grają, to opisują SWOJE odczucia z nimi związane...

>Gagacek, ty się nie chwal, tylko najpierw udowodnij

Zauważyłem że dolne światełko świeci tak samo jak taka strzałeczka pojawiająca się czasem z boku, natomiast to górne jest takie samo jak światełko w moim telewizorze gdy wyłączę go pilotem, albo światła stopu w samochodach.

Może być? Nie pomyliłem?

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

ojj.. na prawdę nieźle się tu dzieje.. miało być co? kolumny/elektronika ale jest elektronika/elektronika... ja słyszę, ty nie to jest głuchy a skoro słyszę to jestem nietoperkiem itd. w koło macieju o tym samym - o pierdołach

Tak w zasadzie to cieszmy się, że nasz specjalista trzyma się bardziej wzmacniaczy, niż kolumn (szczególnie tych DIY), w których pewne rzeczy można robić tylko "na ucho" (choćby ostateczne strojenie zwrotnic, którego na aparaturze pomiarowej ni huhu :) ). Poza tym - jak nasz adwersarz porównuje brzmienie systemów np. na płytach Metallici (z gałą na godz. 13) to trudno się dziwić, że nie słyszy różnicy :).

pzdr. :)

Gość

(Konto usunięte)

Arden, 6 Cze 2008, 15:20

 

>To akurat błąd logiczny. Równie dobrze może to oznaczać, że on ma lepszy słuch od nich.

 

OK. Byłby pierwszy na świecie :) Ale niech zrobi taki test, a nie "bym wyłapał".

 

Po ślepym teście "by stwierdził", że był zestresowany...

Gość

(Konto usunięte)

argus, 6 Cze 2008, 15:39

 

>Tak w zasadzie to cieszmy się, że nasz specjalista trzyma się bardziej wzmacniaczy, niż kolumn

>(szczególnie tych DIY), w których pewne rzeczy można robić tylko "na ucho" (choćby ostateczne

>strojenie zwrotnic, którego na aparaturze pomiarowej ni huhu :) ). Poza tym - jak nasz adwersarz

 

Nie chciałbym słuchać kolumn robionych przez Ciebie. Aparatura wyczuje znacznie więcej niż potrafi człowiek...

 

Chciałbyś latać samolotem, który dostrajał "złota rączka" na oko ? "Po pewnych rzeczy, panie nie widać". Wątpie...

To pogadaj sobie z projektantami np. Bowersa & Wilkinsa, JMLaba czy z Serblinem, w licznych wywiadach przyznawali wprost, że ostateczny szlif brzmienia ich kolumny uzyskują w trakcje starannych odsłuchów (co trwa czasem ponad rok). Od starożytności wiadomo, że teoria bez empirii jest g.... warta. A ludzkie ucho (sprawne i wytrenowane)jest czulszym przyrządem pomiarowym, niż się Tobie śni :)

Gość

(Konto usunięte)

argus, 6 Cze 2008, 15:51

 

>To pogadaj sobie z projektantami np. Bowersa & Wilkinsa, JMLaba czy z Serblinem, w licznych

>wywiadach przyznawali wprost, że ostateczny szlif brzmienia ich kolumny uzyskują w trakcje

>starannych odsłuchów (co trwa czasem ponad rok).

 

Wybierają między jednym brzmieniem a drugim, które wyraźnie widać na wykresach, to jest jasne.

 

>Od starożytności wiadomo, że teoria bez empirii

>jest g.... warta.

 

zgadza się, już o tym pisałem.

 

>A ludzkie ucho (sprawne i wytrenowane)jest czulszym przyrządem pomiarowym, niż >się

 

Taaak, szczególnie to widać w ślepych testach, przed testami wielki różnice, a po... tylko wstyd, że nie dało się rady tych wielkich różnic wyłapać ;)

Łahahaaał! Chyba chcecie przebić "Brak humoru na forum"

i to nie tylko ilością wpisów ;)

Właśnie sobie oglądam na Discovery taki program o UFO. Wypisz wymaluj to samo co tutaj.

Dwa obozy podzielone na wierzących i heretyków, obrzucają się "argumentami" w stylu:

PRZECIEZ SAM WIDZIALEM vs GOWNO TAM WIDZIALES i tak do usranej śmierci, ale fakt jest faktem, że słuchając raz tych, raz drugich... można w sobie wyrobić pewien pogląd na ten temat, zależny w dużej mierze głównie od tego, których gości akurat dłużej pokazują na ekranie przed reklamami. Po pół godzinie sam już nie wiem... na wszelki wypadek wyłączyłem telewizor i mam święty spokój :)

Żeby nie było, że bez sensu... jeden widuje UFO, prowadzi prywatne dochodzenia, potrafi nawet udokumentować pewne zjawiska autentycznymi dokumentami z często niezależnych instytucji państwowych, na przykład wojskowych czy różnych tam innych. A inny nie widuje ani UFO ani niczego szczególnego w tonach materiałów i dowodów, że coś na rzeczy jednak jest. Po prostu puka się w czoło i wraca do swoich codziennych zajęć. Oczywiście temu pierwszemu może się tylko wydawać, że coś widzi, a temu drugiemu się wcale nie wydaje, że niczego nie widzi... można tak długo, nawet następne osiem stron wątku i prawdopodobnie każdy zostanie przy swoim UFO ISTNIEJE kontra TYLKO W TWOJEJ GLOWIE a jak jest naprawdę? Tego nie wie nikt...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

XYZPaweł,

 

Oba wzmacniacze mają sporą moc i przy słuchaniu ze średnią głośnością nie mają problemów z wysterowaniem. Nie słychać też żadnych zniekształceń. Słychać za to ZUPEŁNIE inną barwę, sposób budowania przestrzeni. To co w brzmieniu Creeka 5350SE od razu słychać to pewna suchość średnicy, natarczywość wysokich i szybki bas o ostrych krawędziach. W NAD 372 brzmienie jest bardziej nasycone, cieplejsze grające bardziej zakresem średniotonowym o głębszym ale rozwlekłym basie. Jeszcze raz podkreślam : różnice w brzmieniu były BARDZO wyraźne. I nie mam wątpliwości by ktokolwiek osłuchany ze sprzętem miał problem z ich odróżnieniem. W ślepym teście oprócz mnie brała udział jeszcze jedna osoba. Nie potrafię podać konkretnych ilości prób które wykonaliśmy, ale oceniam, że było około 100 przełączeń, z czego 95 było trafnych. Poziom trafności zależał od rodzaju muzyki. Różnice w brzmieniu wzmacniaczy najbardziej były słyszalne na muzyce woklanej i tu mieliśmy 100% trafność. Kilka błędów pojawiło się na muzyce typu plumkający smooth jazz.

 

W ciągu ostatnich kilku lat miałem w domu kilkanaście wzmacniaczy. Niektóre z nich bardzo odróżniały się brzmieniem, mimo, że parametry mierzalne na to nie wskazują.

Ciekawi mnie dlaczego tak jest. Obecnie mam 300 watową końcówkę mocy Brystona i odnoszę wrażenie, że jest to jeden z pierwszych wzmacniaczy który rzeczywiście jest przezroczysty akustycznie. Podobnie wydawło mi się podczas odsłuchów końcówki mocy Audioneta. Tak jakby mocne końcówki zaprojektowane przez solidnych inżynierów rzeczywiście nie różniły się brzmieniem .....

 

TUX

XYZ powiedz wszystkim dlaczego nie kupisz sobie poprawnie zbudowanego wzmacniacza tylko słuchasz na audiolabie? Opublikowane parametry przez producenta ewidentnie eliminują ten wzmacniacz z kręgu "poprawnie zbudowany". A może po prostu nie stać Cię na taki?

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

@XYZPawel

 

Jednym z moich kryteriów wyboru wzmacniacza bądź cd jest, czy słyszę nowe elementy w utworze. Może to być jakiś nowy dźwięk, chórek w tle, lepsza zrozumiałość tekstu, często po zamianie cd potrafiłem po raz pierwszy zrozumieć frazę, której słuchałem od kilku lat.

 

Czy te nowe, często zaskakujące fragmenty również są tylko efektem iluzji? I jak to działa, czy mój mózg wcześniej, wiedząc, że słucham na tanim sprzęcie, blokował możliwość wysłyszenia tych elementów, czy potem, wiedząc, że słucham lepszego wzmacniacza, wytworzył iluzję, że one istnieją?

 

Pytam zupełnie poważnie.

Gość

(Konto usunięte)

TUX, 6 Cze 2008, 16:42

 

 

>muzyki. Różnice w brzmieniu wzmacniaczy najbardziej były słyszalne na muzyce woklanej i tu mieliśmy

>100% trafność. Kilka błędów pojawiło się na muzyce typu plumkający smooth jazz.

>

>W ciągu ostatnich kilku lat miałem w domu kilkanaście wzmacniaczy. Niektóre z nich bardzo odróżniały

>się brzmieniem, mimo, że parametry mierzalne na to nie wskazują.

>Ciekawi mnie dlaczego tak jest.

 

Czy to był test z ustawianiem precyzyjnie głośnością ? Jak był zorganizowany test ? Możliwe, że niektóre wzmaki są "modyfikowane" dźwiękowo i stąd te rożnice. Trzeba by je pomierzyć.

 

>Obecnie mam 300 watową końcówkę mocy Brystona i odnoszę wrażenie, że

>jest to jeden z pierwszych wzmacniaczy który rzeczywiście jest przezroczysty akustycznie. Podobnie

>wydawło mi się podczas odsłuchów końcówki mocy Audioneta. Tak jakby mocne końcówki zaprojektowane

>przez solidnych inżynierów rzeczywiście nie różniły się brzmieniem .....

 

Brystony były testowane przez Audio Critic, są świetne pomiarowo i solidnie zrobione, ale... w ślepych testach wypadły tak samo jak inne wzmaki, znacznie tańsze. Sorry.. Poszukaj sobie testów w moich linkach, przy okazji poczytasz jak pieją nad nimi z zachwytów :))

 

pozdro

Paweł

Gość

(Konto usunięte)

opteron, 6 Cze 2008, 17:10

 

>XYZ powiedz wszystkim dlaczego nie kupisz sobie poprawnie zbudowanego wzmacniacza tylko słuchasz na

>audiolabie? Opublikowane parametry przez producenta ewidentnie eliminują ten wzmacniacz z kręgu

>"poprawnie zbudowany". A może po prostu nie stać Cię na taki?

 

Kupiłem go, gdy byłem audiofilem. Jest poprawnie zbudowany i jest bardzo wydajny prądowo. Każdy tani japończyk jest poprawnie zbudowany, gorzej z mocą ;)

 

Paweł

Gość

(Konto usunięte)

jerry224, 6 Cze 2008, 17:18

 

 

>Jednym z moich kryteriów wyboru wzmacniacza bądź cd jest, czy słyszę nowe elementy w utworze. Może

>to być jakiś nowy dźwięk, chórek w tle, lepsza zrozumiałość tekstu, często po zamianie cd potrafiłem

>po raz pierwszy zrozumieć frazę, której słuchałem od kilku lat.

 

Zapewne, gdy wracałeś do starego, to też to słyszałeś ;)

 

>Czy te nowe, często zaskakujące fragmenty również są tylko efektem iluzji? I jak to działa, czy mój

>mózg wcześniej, wiedząc, że słucham na tanim sprzęcie, blokował możliwość wysłyszenia tych

>elementów, czy potem, wiedząc, że słucham lepszego wzmacniacza, wytworzył iluzję, że one istnieją?

 

Przesłuchaj sobie jakiś utwór, później drugi raz. Za każdym razem możesz słyszeć coś innego, bo za pierwszym razem skupiałeś się na basie, za drugim na wokalu, itd.

 

pozdro

Paweł

>TUX, 6 Cze 2008, 16:42

 

 

>W ciągu ostatnich kilku lat miałem w domu kilkanaście wzmacniaczy. Niektóre z nich bardzo odróżniały

>się brzmieniem, mimo, że parametry mierzalne na to nie wskazują.

 

Tu chciałbym zaprotestować. Chyba raczej nie parametry mierzalne, tylko te, które mierzymy. A przeważnie mierzymy niewiele. Już niejeden Kolega zauważył, że pomiar THD pojedyńczej sinusoidy nie jest zbyt miarodajny (chyba, ze ktoś lubi tego słuchać :-)). Nawet pomiary IMD (dwa sygnały) niewiele mają wspólnego z realnym sygnałem czyli muzyką. Oczywiście współczesna technika pozwala zmierzyć naprawdę dużo, ale problem tkwi gdzie indziej. Tak naprawdę nie wiemy, jak te pomiary zinterpretować. Można sobie wyobrazić podanie na układ 10 sygnałów o różnych częstotliwościach i amplitudach i zarejestrowanie sygnału wyjściowego. I co dalej? Z pewnością pojawią się sygnały harmoniczne, będące wynikiem mieszania i itp. Ale nie wiemy jak poszczególne efekty wpływają na nasz subiektywny odbiór dźwięku. Wiedza, że harmoniczne parzyste odbieramy jako ocieplenie dźwięku a nieparzyste już w niewielkiej ilości odbierane są niekorzystnie to jedynie wierzchołek góry lodowej.

 

Reasumując: wiele możemy zmierzyć ale niewiele umiemy sensownie zinterpretować. Niestety poziom toczonej tu dyskusji nie zbliża nas ani o milimetr do celu ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

Nie mam wielkiego doświadczenia...miałem 4 pary kolumn i 3 kombinacje elektroniki i stwierdzam zdecydowanie, że największy wpływ na ostateczny dźwięk naszego zestawu ma odtwarzacz CD lub inne źródło...potem długo nic...kolumny i wzmacniacz....oraz lata świetlne nic i kable...które jakiś tam wpływ mają ale raczej nie jeśli chodzi o przestrzeń stereo itp ale można nimi trochę załagodzić brzmienie lub wyostrzyć i w zasadzie tylko an takiej płaszczyźnie rozważał bym okablowanie. Każdy odtwarzacz jaki w życiu słuchałem miał inne brzmienie i to nie trzeba się jakoś specjalnie wsłuchiwać aby to wykryć...ale jest jeszcze coś ważniejszego niż odtwarzacz czyli materiał jaki do niego wkładamy...

prowokacja.

fotomontaż.

 

 

wiadomo, że prędkość fali poprzecznej fali dźwiękowej jest różna w zależności od temperatury i ciśnienia. jaki ma to wpływ na brzmienie? kolosalny.

 

mi najlepiej słucha się w 22C i 1012hPa. poniżej 20C to już całkowita porażka.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.