VIFA DX25 - jak to jest z kopułkami ?

[deep]

Hi,

 

Z góry przepraszam za długość, muszę się jednak wyspowiadać i wytłumaczyć o co mi chodzi.

 

Pytanie jak w tamacie, za chwilę je rozwinę. Dotyczy ono głośników wysokotonowych w kolumnach.

 

Przez ostatni czas przewaliłem kilka wzmacniaczy w poszukiwaniu czegoś lepszego od tego co miałem. Zycie bywa zabawne. Z pokorą wracam do Musical Fidelity X-150. Nic czego słuchałem nie gra dźwiękiem zbliżonym do niego. Nie twierdzę że to rewelacja, ale mi poprostu pasuje. To mamy ustalone.

 

Zacząłem słuchać kolumn. I tu dochodzimy do sedna sprawy.

 

Swojego czasu używałem i mam jeszcze w domku Celestion F20. Popularna kolumna, która w zasadzie pozbawiona jest jakiś specjalnych rewelacji. Co ciekawe z tym wzmacniaczem gra naprawdę dobrze. Góra jest bardzo szczegółowa, a scena naprawdę holograficzna. Zakładam że można uzyskać równie szczegółową, ale bardziej wyszukaną górę. Ociupinkę, ale zaznacza ociupinkę bardziej wygładzoną.

 

Zrobiłem skok w górę i do tego wzmacniacza podłączyłem AA Tethys II. Kolumna zdecydowanie większa i droższa, porządnie wykonana, ale w połaczeniu z tym wzmacniaczem efekt mizerny. Scena pozbawiona szczegółów, wysokie tony poprostu stłumione. Dziś wiem że te kolumny wymagają mocnego pieca. Wynika z tego że muszę szukać czegoś co łatwo napędzić. Mogę zostać ewenutalnie przy Celestion, ale od jakiegoś czasu myślę o RLS.

 

Do wyboru mam PHOBOS II i DEIMOS II.

 

Poczytałem sobie o zastosowanych głośnikach i wychodzi mi że DEIMOS II to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.

 

I tu wracam do tematu. To że głośnik niskotonowy wymaga pieca to rozumiem. A jak to jest z tymi kopułkami ? Czy one również są wrażliwe na moc wzmacniacza ? Oczywiście wiem że wiele zależy od zwrotnicy i samej obudowy, no ale w moim odczuciu kopułka to kopułka. Musi dawać wybrzmienia np. blach perkusji i swoiste smaczki. dźwięk nie może być rodem zza kotary.

 

DEIMOS II bardzo mi się podobają. Są małe, dobrze wykonane. W pomieszczeniu do 16 m2 nie powinno być problemów z basem. Średnica ponoć bez zarzutu. To co mnie męczy I TO BARDZO to góra. Obawiam się czy nie doświadczę podobnego efektu jak w wypadku Thetys II. Kupić kolumny za ponad 3 kzł po to żeby stały w pudłach to żadna przyjemność.

 

W DEIMOS II mam:

 

Głośnik nisko-średniotonowy PEERLESS HDS-164 NOMEX, Ø 182 mm

Głośnik wysokotonowy VIFA DX25, Ø cewki 25 mm

 

W Celestion F20:

 

Tweeter Titanium dome 19 mm (3/4")

Niskotonowy 130 mm (51/4") PP-coated driver

 

Vifa XT25 z tego co piszecie to kanał - suchotnik i mizeria. Jak sprawa wygląda z VIFA DX25 i jak ona się ma do kopułki tytanowej w F20 ? Jakiej góry mogę się spodziewać ?

 

Jest sens robić taką podmianę, czy nie ?

 

I przy okazji. Jaka kopułka jest montowana w AA Thetys II ?

 

Z góry dzięki za porady

[McGyver]

Uważaj z tymi Peerlessami HDS, one są dość ciężkie do napędzenia. Żebyś nie miał efektu "ciepłe kluchy".

 

Od Vify DX25 nie oczekuj takiej dźwięczności i takich wybrzmień jakie mają dobre kopułki metalowe. Ta Vifa gra dość łagodnym, stonowanym dźwiękiem. Sucha też nie jest, uważam ją za dużo lepszą od XT25.

 

Oczywiście aplikację każdego, nawet najlepszego tweetera da się spierniczyć.

 

Aha, w Tethysach są tweetery Seas KT27. To dobre tweetery, ale też grają zdecydowanie inaczej niż dobre kopułki metalowe. Nie ma takiej lekkości i krystaliczności, za to może pracować przy niskich podziałach (a raczej wręcz musi, bo zbyt wysoko cięta może dawać chudy, pozbawiony masy dźwięk).

Woofery Vifa XT18 zastosowane w Tethysach są łatwe do napędzenia. Widać Twój wzmacniacz do Tethysów nie pasuje.

[twonk]

>deep

Wiesz, to często zależy od aplikacji. Tę niby "suchą" Vifę XT25 stosuje od dawna z powodzeniem np. Sonus Faber, którego produkty naprawdę ciężko posądzić o "suchość" dźwięku... Audio Physics zresztą też jej używał. Chyba najlepiej będzie jak sam posłuchasz tej DX25 w konkretnej konstrukcji. RLS nie wypożyczy Ci kolumn do odsłuchu?

[twonk]

P.S. Ja z kolei jeszcze nie słyszałem żadnej metalowej kopułki, która na dłuższą metę by mnie nie denerwowała... ;-) Ale jeszcze nie słuchałem np. ScanSpeaka D2904/9800, więc może się "nawrócę"...

[deep]

Co doświadczenie, to doświadczenie. Ciekawe rzeczy piszecie.

 

Wynika z tego że ten, mój piecyk potrzebuje żywej kolumny.

 

Celestion mimo śmiesznej ceny nie jest zły. Jeśli jakaś kolumna (wolałbym małą, podłogową, ale może być też jakiś fajny monitor) potrafi zagrać bardziej rzetelnie średnicą i górą niż F20 to czemu nie.

 

Jakie są Wasze, ewentualne propozycje dobrych kolumn w cenie do 3 kzł które potrafią tak zagrać ?

 

Ponieważ zazwyczaj cicho słucham muzyki kolumna musi mieć 8 Ohm i maskownicę (bez tego u mnie nie przejdzie niestety hihi).

 

W sieci zanalazłem np. XAVIAN MIA. Wygląd bez zarzutu, ale jak to gra pojęcia nie mam.

 

Krótko mówiąc kolumienka do ciepłej elektorniki, która jest w miarę żywa, daje dobrą śreednicę i górę i nie jest zupełnie pozbawiona basu przy niższym poziomie głośności.

 

Dzięki za info.

[deep]

>twonk

 

Hmm... a jakie są Twoje typy takich kolumienek z metalową kopułką do 3 kzł, które nie "zabijają" uszu ?

[twonk]

>deep

Pojęcia nie mam, dosyć dawno się nie interesowałem kolumnami w tej cenie. Ale jak chcesz mieć coś fajnego, niedrogo i jeszcze się przy tym sporo nauczyć, to zrób sobie sam - to naprawdę wielka frajda. Np. taką konstrukcję Zapha:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - masz wszystko opisane, pomiary itp. Głośniki (i Daytona, i Seasa) oraz części do zwrotnic kupisz sobie w Polinku (polink.com.pl). Komplet głośników na parę kolumn wyjdzie Ci ok. 500 zł, pozostałe elementy pewnie jeszcze ze 200. Czyli pozostaje 2300 na skrzynki i standy - aż nadto, moim zdaniem... nawet bardzo dobry stolarz się tym pożywi... ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[twonk]

P.S. Zresztą Zaph przewidział, że ktoś może woleć wersję wolnostojącą, więc rozrysował i taką... ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moim zdaniem taka kolumna musiałaby w sklepie kosztować pewnie z 5-6 kzł. Przymierz się, co Ci szkodzi? ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Fr@ntz]

McGyver, 31 Lip 2008, 14:43

>Woofery Vifa XT18 zastosowane w Tethysach są łatwe do napędzenia. Widać Twój wzmacniacz do Tethysów

>nie pasuje.

 

Looknij w moja starą reckę na:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Dalej podtrzymuję to co wtedy napisałem. Tethysy potrzebują sporo prądu. Zresztą słyszałem je również w systemie Krisa_k (z AVM Evolution A2) i też było dobrze. U mnie grają z Densenem DM-10 i sam Producent ilekroć pojawia sie u mnie twierdzi, że to jedno z lepszych połączeń.

Jeśli zaś chodzi o połączenie Tethysów z amplifikacją Musicala to postaram się zaraz ścignąć Darckara, który testuje je z X-Pre i E-30.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

Woofery Vifa XT18 są łatwe do napędzenia, i będę się przy tym upierał. Wykonałem wiele kolumn na takich wooferach w przeróżnych konfiguracjach, i nigdy nie miałem wątpliwości, że nie stanowią trudnego obciążenia dla wzmacniacza. Można je z powodzeniem napędzać nawet 3 watowym lampowcem single-ended, co swego czasu sprawdziłem w praktyce, bo miałem do dyspozycji Sun Audio SV-2A3.

Zresztą Vify XT znakomicie zgrywają się z ciepłymi triodowcami, dlatego też na ubiegłorocznym Audio Show do prezentacji kolumn z tymi głośnikami używaliśmy 30W monobloków na "diabełkach" na zmianę z czterowatowym lampowcem N-Audio z Ukrainy. Nie było problemu z ich wysterowaniem.

[Fr@ntz]

bo tu nie o Waty chodzi tylko o wydajność prądową a z tym nowsze (i niższe) modele Musicala potrafią mieć problemy.

[McGyver]

Gainclone nie jest wydajny, a też daje sobie radę z XT. Kiedyś dla hecy podłączyłem do nich plastikową miniwieżę Akai z trafkiem mniejszym od kostki Rubika i końcówką na jakimś STK. Poradziło sobie, choć to kiepski wzmacniacz.

[Fr@ntz]

Poradzić poradziło, ale powiedz szczerze podobał Ci się taki dźwięk? Zauważasz różnicę jaką daje zapewnienie porządnej amplifikacja i sensowna aplikacja tego głośnika?

[Fr@ntz]

a co do GC to jakoś nie udało mi się usłyszeć systemu gdzie dobrze by toto zagrało. Pamiętam zresztą odsłuch Twoich kolumn u Pala i wpięcie GC w tor było (przynajmniej dla mnie) dość traumatycznym przeżyciem ;-)

[McGyver]

Z Akai zagrało do dupy, bo to kiepski wzmacniacz, wieżyczka ta jest własnością mojej 2,5 rocznej córeczki, podłączałem ją dla hecy.

To oczywiste że z lepszym wzmacniaczem dźwięk będzie lepszy, ale XT nie wymagają mocarza, tylko raczej wzmacniacza który brzmieniowo się z nimi zgrywa.

[McGyver]

Co do GC, to nie przepadam. owszem, jest to lepsze od tzw. "audiofilskiej" budżetówki, ale tylko tyle, nic ponad to.