ROKSAN - fan club

[kivlov]

Szkoda, że nikt nie pochwalił się wrażeniami M2 - naprawdę mnie to ciekawi. Nikt jeszcze nawet nie wspominał o serii platinum.

[zentaur]

what hifi nie jest dla mnie zbyt wiarygodne. Zawsze bardzo wysoko oceniaja swoje klocki, Cyrusa, Naima i Roksana.

 

Sam jestem ciekaw jak brzmi nowy Caspian, zwlaszcza w stosunku do poprzednich modeli.

 

p.s. zapisuje sie do klubu z Caspianem mk1

[kivlov]

Zentaur i jak wypada Caspian? Z czego przeszedłeś się na capsiana i czy było warto?

[zentaur]

trudno mi oceniac bo na razie musi grac z Acoustic Energy Neo 1 zanim kupie mu cos godnego. Ale nawet z AE wypada swietnie: naturalne, aksamitne wrecz analogowe granie z lagodna gora i bardzo dobra detalicznoscia. Swietnie kontrolowany bas, choc z AE momentami jest go troche za malo (na niekotrych nagraniach).

 

Wczesniej mialem rozna elektronike, Rotela, NADa, Cyrusa, MF (Electra), Yamahe (2000) i Roksan jest zdecydowanie najlepsza elektronika jaka mialem. Generalnie slychac ze to inna polka niz poprzednie sprzety ktore mialem. Tylko Cyrus (mialem 8vs2) dorownuje mu klasa, ale Roksan jest zdecydowanie muzykalniejszy (bez ograniczania detalicznosci) co oczywiscie sprawia ze stawiam go wyzej.

[Mart2M]

A porowywales moze z Creekiem Destiny 2? Caspian 3 i Destiny 2 to obecnie chyba najciekawsze/najlepsze konstrukcje w przedziale sredniobudzetowym. Ciekaw jestem porownania "leb w leb"...

[EMiL]

jest jeszcze cyrus 8XP, na pewno nie gorszy od ww wzmacniaczy. Jeżeli za tani, można dołożyć płytkę z wejściami cyfrowymi;)

 

http://www.cyrusaudio.com/product/amps/8-xp

[zentaur]

Niestety nie slyszalem Creeka Destiny:( Moje doswiadczenia zatrzymaly sie na Classic i to jakis czas temu juz. A tak swoja droga Caspiana okreslilbym wyzsza budzetowka a nie srednia. Nawet nie chodzi o cene tylko o brzmienie. Choc terminologia to kwestia wzgledna.

 

Cyrus jest ok, mialem stara 8vs2 jakis czas temu. To jest porownywalny (z Caspianem) poziom grania choc jak wole sygnature dzwieku ktora oferuje Roksan.

[Uznam]

Jakie są różnice wersji M1 a MK1?

 

Czy M1 w numerze seryjnym powyżej 115000 jest bardziej wydajny?

 

Na allegro pojawił się egzemplarz o numerze seryjnym powyżej 112000, niewiem czy się brać za niego, czy poczekać na nowszą.

Pod maską wygladają identycznie ale 85W to ona chyba nie ma (?)

[EMiL]

Zasilacz jest ten sam, z nowszej wycisnęli jednak więcej watów.

Myślę, że M1 przed tym numerkiem, który podałeś to mk2 w nowszej obudowie.

[Uznam]

Z kolei MK2 od MK1 różni się polepszonym potencjometrem głośności i brakiem gumy...

 

W takim razie Roksan od wersji MK1 do M1 za dużo nie podziałał.

[Mart2M]

No tak - Cyrus tez ponoc super :-) Ja nigdy nie sluchalem, bo jakos nie moglem sie przelamac co do specyficznej stylistyki Cyrusa ;-)

[zentaur]

no, wyglad surowy, ja bym powiedzial, ze to taki przedstawiciel nurtu prymitywizmu w hifi:) ale mimo wszystko z klasa, na obudowie ladnie wygrawerowane logo i jak poukladales te wszystkie pudelka obok siebie na stoliku to calosc robila wrazenie.

 

ale przede wszystkim dzwiek naprawde dobry. przy czym dla mnie troche balans tonalny za bardzo w gore przesunięty.

[we]

A mi stylistyka cyrusa nawet podoba, lubię niepozornie wyglądające urządzenia, cyrus to 8 to zaczyna grać i może bym się nawet skusił.

Ale caspian jest bardziej uniwersalny.

[EMiL]

Pudełka cyrusa na zdjęciach rzeczywiście wyglądają słabo, na żywo to zupełnie co innego. Aluminiowe skorupy i brak śrub, to robi wrażenie.

 

W połączeniu z dynaudio balans tonalny staje się ok:)

[zentaur]

Tak, Cyrus znacznie lepiej wypada na zywo niz na zdjęciach.

 

A propos srubek, mi te na frontach Roksana bardzo odpowiadaja. W ogole uwazam, wbrew niektorym oponiom, ze Roksan to jeden z najatrakcyjniejszych sprzetow jesli chodzi o wygląd właśnie. O brzmieniu nie wspominam - wiadomo jak jest:)

[cichom]

Mi również wygląd Roksana bardzo odpowiada, ale czarny. Srebrne do mnie jakoś nie przemawiają, ale mi ogólnie czarne sprzęty się podobają. Nie rzucają się tak w oczy i nie odwracają uwagi od słuchania.

[kivlov]

na zdjęciach roksan wypada cienko, ale na żywo wygląda naprawdę naprawdę ciekawie. W swojej cenie jest naprawdę rewelacyjnym wzmacniaczem.

[squad05]

Miałem okazję porównywać Caspiana M1 z Cyrusem 8 wraz z zasilaczem na Proac 1sc.

Dla mnie Roksan wypadł lepiej, miał sporo ciekawszą średnicę, "pełniejszą" w wybrzmienia i bardziej muzykalną.

Góra w Caspianie była bardziej klarowna i miała trochę więcej powietrza, w Cyrusie czasami coś zasyczało.

Bas w Caspianie wydał mi się ciekawszy choć w Cyrusie był minimalnie większy.

Moim zdaniem Caspian to na prawdę bardzo ciekawy wzmacniacz i w cenie, za którą można go kupić oferuje na prawdę sporo. Cyrusa również warto posłuchać bo niektórym na pewno to brzmienia się spodoba.

Pozdrawiam

[zentaur]

na zdjęciach roksan wypada cienko

 

 

eetam. i na zywo i na zdjeciach wyglada swietnie. zalezy tez od zdjec oczywiscie.

 

eMiL,

W połączeniu z dynaudio balans tonalny staje się ok:)

 

ja wole sytuacje kiedy do elektroniki moge podlaczyc neutralne kolumny i efekt jest ok, to znaczy nie musze kombinowac by dalo sie tego sluchac. To dlatego uwazam, ze Roksan jest dojrzalszym wzmacniaczem od Cyrusa - ktorego nota bene bardzo cenie.

Edytowane 14 Listopada 2010 przez zentaur

[EMiL]

 

eMiL,

 

 

ja wole sytuacje kiedy do elektroniki moge podlaczyc neutralne kolumny i efekt jest ok, to znaczy nie musze kombinowac by dalo sie tego sluchac. To dlatego uwazam, ze Roksan jest dojrzalszym wzmacniaczem od Cyrusa - ktorego nota bene bardzo cenie.

 

Moje dynki są neutralne, na ilość (i jakość!) basu zupełnie nie narzekam z prostego powodu - mój DAC ma wspaniały bas:)

Moim zdaniem, odbiór basu 8vs2 zależy od komponentów towarzyszących. Wzmacniacz nie nadrobi tego czego nie dostał na wejściu.

[JJS]

Hello!

Czy ktos tu jeszcze jest?

Ostatnio intensywnie zajmowalem sie porownaniami roznych konfiguracji Kandy K2 CD, Kandy K2 integra, Caspian M-1 integra, Caspian M-1 pre + 2 mono-bloki oraz Caspian M-2 CD; do tego Naim Nait XS i Rega Apollo CD; wszystko na Eposach M22.

Jesli znajda sie zainteresowani moimi ocenami i wnioskami - chetnie sie podziele. Pozdrawiam!

[squad05]

No w końcu ktoś kto miał styczność z M2

Prosimy o porównanie :)

Mnie bardzo ciekawi czy jest duża różnica miedzy integrą M1 a pre+monos ??

No i oczywiście Twoje zdanie M1 vs XS - ale fakt, że Twój pierwszy post pojawił się w klubie Roksana już coś mówi ;).

A integry M2 ktoś słuchał poza AudioShow ??

Edytowane 19 Listopada 2010 przez squad05

[kivlov]

JJS czekamy czekamy

[JJS]

OK, no to jedziemy.

Na wstepie chcialbym zaakcentowac rzecz oczywista – a mianowicie to, ze kazdy z nas ma indywidualne upodobania muzyczno-dzwiekowe; tak wiec i nasze odczucia moga sie diametralnie roznic. Malo tego – sam po sobie widze, jak oczekiwania zmieniaja sie z uplywem czasu lub pod wplywem zmian “nastrojowych”. Wiem, ze niektorzy potrafia sluchac np. country cale zycie i sa odporni na rewolucje brzmieniowe. Ja naleze raczej do tych mniej “stabilnych”. Slucham glownie rocka – starego, nowego, prog, art, hard, etc., ale lubie tez muzyke swiata, sensowny jazz, dobry pop, wybrana klasyczna; alternatywa tez dochodzi do glosu. Niestety rozpietosc gatunkowa i czasowa nagran czyni, ze trudno o sprzet, ktory zadowalalby w kazdej sytuacji. Muzyka z poprzednich epok nagraniowych potrafi brzmiec zaskakujaco dobrze, ale czesto rowniez skandalicznie beznadziejnie (lata 80.); duza czesc nowego rocka, czy popu to tez skandal. Do tego dochodza rozne “uszy” producentow i inzynierow dzwieku - jedni zamulaja, inni zasypuja nas wysokimi. Czasem moze lepiej o tym zapomniec i po prostu odbierac muzyke taka jaka jest, z tego co sie ma – dla melodii, slow, itd.

Wybaczcie Panowie te dlugie wywody – chce, po prostu, abyscie byli swiadomi, ze moge nie byc “typowym” audiofilem i moje wrazenia moga mocno odbiegac od innych. Nie bede udawal, ze jestem sprzetowym ekspertem. Z roznych powodow mialem dluga przerwe w poszukiwaniach mojego brzmienia. Wrocilem do tego wlasnie ostatnio i dzieki uprzejmosci i cierpliwosci panow z Decibel (uklony!)mialem okazje poeksperymentowac. Przyciagnal mnie tam Roksan, jednak znalazlem tam i Naima, kolo ktorego nie mozna przejsc obojetnie Bazuje na Eposach M22 (stare), do ktorych doszedlem po wyprobowaniu paru innych. Epos wydaje mi sie dobrym kompromisem do sluchania roznorodnej muzyki, o roznej jakosci nagrania. Bylem ostatnio na warszawskim audio show, gdzie utwierdzilem sie w przekonaniu, ze na wielu potwornie drogich i wyszukanych urzadzeniach pop i rock brzmi kompletnie bez jaj. Dla mnie to jest nie do przyjecia, poniewaz nie mam zamiaru zamykac sie w swiecie muzyki i plyt dobieranych pod wzgledem jakosci dzwieku, ktora to jakosc mialaby lagodzic moralnego i finansowego kaca po zakupie egzotycznego sprzetu;) Przechadzajac sie korytarzami ostatniego audio show zewszad slyszalem “napuszona” i “szlachetna” muzyke dobiegajaca z “oltarzykow”– nudy! Lubie tez taka, ale zeby tylko?... Wydaje mi sie, ze odkrylem przyczyne takiego stanu rzeczy – kiedy puszczalem poprawnie nagrana muzyke rockowa, czar sprzetu... znikal. Wiadomo, ze w muzyce rockowej nie o czar glownie chodzi. Rzecz w tym, ze w brzmieniu nie pojawial sie niezbedny “pazur” – w zamian glosniki “krzyczaly” srednica, albo przesadnie zaokraglaly dzwieki.

W Roksanie podoba mi sie kombinacja wyrafinowanej delikatnosci z zywiolowoscia, pieknych barw z temperamentem.

A wiec do sedna:

Nait XS: bardzo intensywny dzwiek, “osaczajacy” i “wchodzaqcy” w uszy – bardzo sugestywne wrazenia; bardzo szybki, zwinny i dynamiczny bas, chociaz wydaje sie, ze brakuje mu nieco najnizszych “pomrukow”;) Szczerze mowiac Naitem dysponowalem krotko, dlatego na jego temat wypowiem sie ogolnie: sprzet do intensywnego sluchania w chwilach pozytywnego nastroju (np. nagrania koncertowe, albo pare kawalkow na doladowanie dobrego humoru

Caspian M-1 integra: bardzo przyjemne ogolne brzmienie – zywiolowe, ale jakby lekko aksamitne; bas schodzi nisko i jest szybki, ale wydaje sie, ze prawdziwa gwiazda jest tutaj srednica, ktora nieco maskuje intensywnosc basu. Wydaje sie rowniez, ze “ofiara” za to pelne i przyjemne brzienie jest w pewnym stopniu rozdzielczosc.

Caspian pre + mono-blocks: fantastyczna rozdzielczosc i naturalnosc dzwiekow + precyzja w ich umiejscowieniu; nie ma tej aksamitnej “mgielki” z integry M-1; perkusja i bas maja super pazur, ale bas jakby mniej obecny, choc bardzo gleboki i szybszy niz w integrze; ogolnie sprzet wymarzony do dobrych nagran – wyciaga prawdziwe dzwieki, ktore mozna analizowac az do “atomow”;)

Kandy K2: swietny kompromis dzwiekowy (najbardziej uniwersalne brzmienie); bas nie tak nadnaturalnie zwinny jak w Naimie, ale bardzo gleboki – jest “zamaszysty” i ciezki, ale zachowuje finezje, barwy i wystarczajaca zwinnosc. Srednie nie tak obecne, jak w przypadku Naita XS i Caspianow, ale swietnie wielobarwne i plastyczne; wysokie lekko oslodzone, ale wystarczajaco precyzyjne. Ogolnie wzmacniacz daje najfajniejszego kopa basowo-perkusyjnego ze wszystkich porownywanych wzmacniaczy, brzmi z rozmachem i swoboda, chociaz nie “sieje” efektami tak jak wspomniani konkurenci. Srednica nie krzyczy na gorszych nagraniach, wysokie nie swidruja uszu i wszystko wydaje sie takie, jak powinno do codziennego sluchania.

Rega Apollo CD: duza precyzja dzwieku, szybki bas, przejrzyste, naturalne brzmienie, ale lekko wyszczuplony bas w porownaniu z innymi;

Kandy K2 CD: bardzo fajne uzupelnienie integry; kop i ciezar basu; wyzsze rejestry lekko wycofane, ale bardzo plastyczne, dzwieczne i po prostu przyjemne w odbiorze; na marginesie dodam, ze Kandy + Kandy wygladaja naprawde ujmujaco

Caspian M-2 CD: jesli ktos mowi, ze zrodlo nie ma znaczenia – powinien posluchac tej bestii;) Dotychczas sam wmawialem sobie, ze powinno sie inwestowac glownie w kolumny i wzmacniacz... Ten Caspian wysysa z dyskow chyba wszystko, co tam zarejestrowano. Rozdzielczosc, jak dla mnie, jest niesamowita! Jakaz to odmiana po moim starym CA 640 V2! CA to naprawde przyzwoity sprzet za swoje pieniadze, ale w porownaniu do Roksana brzmi jak podlaczony do korektora “kontur”, albo equalizer - jego dzwiek wydaje mi sie teraz wymuszony, a przejrzystosc osiagnieta rozjasnieniem. M2 natomiast wydobywa szczegoly poprzez niesamowita rozdzielczosc i bogactwo faktur. Nawet gitary elektryczne zyskuja – struny warcza! W gestych nagraniach (np.: Archive, Porcupine Tree, Riverside) odkrywam teraz calkiem nowe warstwy dzwiekow, wszelkie subtelnosci swiadczace o dbalosci muzykow i realizatorow dzwiekow. Niektore plyty dopiero teraz nabieraja pelnego sensu. A do tego ten bas – niski, ciezki, ale wielobarwny i bardzo szybki, super! Kapitalny drive sekcji rytmicznej polaczony z naturalnym atakiem wyzszych rejestrow. Fortepian wreszcie brzmi prawdziwie – z potega i subtelnoscia, szkliscie i aksamitnie jednoczesnie.

A wiec co wybralem?

W domu zostal odtwarzacz Caspian M-2 dla wyduszenia wszystkiego z plyt CD w sposob zywiolowy i wyrafinowany zarazem. Do tego czuje sie bardzo duza kulture napedu.

Caspianowi towarzyszy zmacniacz Kandy K2 – za bardzo satysfakcjonujace, przyjemne ogolne wrazenia dzwiekowe, uniwersalnosc. Nie wiem czy jest to sprzet wystarczajaco neutralny i analityczny w pojeciu audiofilskim. Nie obchodzi mnie to, poniewaz dla mnie jest w sam raz. Ma swietny, gleboki, zamaszysty i szybki bas, nie przesadza z ekspozycja “obiektow” latajacych” w srednicy i lekko cywilizuje nadaktywne wysokie. Do tego laczy zywiolowosc z delikatnoscia.

Jesli mam byc calkowicie szczery, to dzwiek tej kombinacji nieco stracil na swojej uniwersalnosci (w porownaniu z K2+K2), gdyz niektore prymitywne nagrania brzmia teraz zbyt intensywnie (sypie niezbyt ciekawymi szczegolami). Mysle, ze wina lezy czesciowo po stronie moich “kompromisowych” Eposow (bardzo przejrzyste, z jasna gora, lekko wycofana srednica). Jestem tez zly na niektorych panow od suwakow w studiach nagraniowych. Ja nie chce tylu wysokich!!! Aby oddac sprawiedliwosc Eposom, powiem, ze nagrania wykonawcow znanych z dbalosci o rejestrowany dzwiek (Pink Floyd, Porcupine Tree, Riverside, Rush, pozne The Beatles, itd.)brzmia na M22 (z Caspianem M-2 CD) wlasnie w sam raz. “Masy” dzwiekowe (np. Archive) nabieraja sensu i wciagaja bogactwem, a bilans wysokie / srednie / niskie jest taki, jaki bym sobie zyczyl we wszystkich nagraniach.

Czy bede dalej szukal? Tak: glosnikow zachowujacych zalety Eposow, a dodajacych jeszcze nieco szlifu (slodyczy) wysokim. Bedzie tez prawdopodobnie dodatkowy system w postaci Naima do sluchania koncertow i pozytywnego doladowania

P.S. Wszystkie porownania odbyly sie w takich samych warunkach.

JJS

[kivlov]

Dziękuję za naprawdę ciekawą opinię. Bardzo miło się czytało. Troszkę zdziwiłem się, że zakupiłeś Kandy 2 zamiast M-series, ale w sumie różnica cenowa jest naprawdę duża więc można było sobie przyoszczędzić np. na zmianę kolumn czy okablowania. Cieszę się, że źródłem dźwięku był odtwarzacz z wyższej półki (m2-series). Ciekawe jak spisuje się integra m2-series. Zapewne świetnie by się razem spasowało. Jedni mówią, że jak ktoś lubi Naima to nie będzie się podobał Caspian i na odwrót. Nie wiem z ile w tym prawdy, gdyż nie miałem okazji porównywać, ale widzę, że u Ciebie tak nie było. Możesz powiedzieć co ma lepszą średnicę? Chodzi mi dokładnie o dźwięczność ilość szczegółów i to tak zwane chrypnięcie gitary i wokal? Bo oto chyba najbardziej kuszące dźwięki.

[JJS]

Posrednictwo moderatora czyni nasza wymiane szybka jak dialogi astronautow z Ziemia...

 

Nait XS ma zdecydowanie wiecej INTENSYWNEJ sugestii w gitarach i ogolnie w efektach pozabasowych. Bas byl troche za lekki jak dla mnie, chociaz zachwycal zwinnoscia. Caspian M-1 bardziej czarowal pastelowa, ale wystarczajaco precyzyjna srednica, a bas schodzil nizej niz w XS i rowniez imponowal swoboda “poruszania sie”, choc w mniejszym stopniu. Ogolnie w XS efekty srednio-wysokotonowe intensywniej “lataja” dookola glowy i “wchodza w uszy”. Jest to wrazenie bardzo intensywne w XS, nieco mniej w Capianach (zarowno integrze, jak i re+2xmono). Podsumowujac: XS - najbardziej sugestywny; Caspian pre+2xmono - najbardziej precyzyjny i doslowny (bardzo naturalne i mocno “skoncentrowane” dzwieki); Caspian M-1 integra – najbardziej przyjazne brzmienie z tych trzech (fajne polaczenie precyzji/rozdzielczosci z pastelowoscia w srednicy). Wszystkie te wzmacniacze graja w sposob bardzo ekspresyjny, z klasa serwujac bardzo duzo informacji w rejestrach srednio-wysokotonowych. W kazdym z nich slychac tez dbalosc o jakosc basu – jest bardzo dobrze kontrolowany i daleki od monotonnosci. Na moj gust bas z tych urzadzen– jakkolwiek dopracowany – jest zbyt mocno maskowany w przecietnych nagraniach przez bardzo duza ilosc dzwiekow (b. dobrej jakosci!) w srednicy. Dlatego do codziennego sluchania wybralem K2 (cena nie grala az takiej roli – bylem gotow wydac na poziomie M2). A to dlatego, ze prezentuje kapitalny kompromis pomiedzy wszystkimi wyzej wspomnianymi parametrami. Podoba mi sie obecnosc dobrego basu na rownych warunkach z pozostalymi rejestrami. Dla mnie na co dzien wazniejsze jest ogolne zbilansowanie dzwieku niz analizowanie poszczegolnych jego skladnikow (to tez robie, ale zniecheca mnie dominacja gory i srednicy nad dolem – moze mam jakies atawistyczne upodobania do rytmow i pomrukow?;). Lubie brzmienie pelne w kazdym zakresie, z mocna podstawa (tam gdzie trzeba, oczywiscie). Jak wspomnialem, zdecydowanie planuje zakup dodatkowego wzmacniacza Naima do bardziej intensywnych odsluchow w chwilach pozytywnego pobudzenia:) Naleze do ludzi z tzw. “podwojna osobowoscia”, ktorzy sluchaja muzyki na rozne sposoby w zaleznosci od nastroju. Kandy K2 zapewnia mi swietne, wystarczajaco kolorowe i plastyczne brzmienie na chwile bardziej melancholijne, ale nie brakuje mu pazura na superdoladowanie (ten wykop, rozmach i skala!) Poki co, latwiej mi zyc z takim kompromisem niz ze sprzetem zbyt intensywnym i ekspresyjnym wtedy, kiedy potrzebuje wyciszenia lub przyjemnej, pozytywnej aury w pokoju. Mniej intensywne w szczegoly brzmienie pozwala tez na dluzsze i glosniejsze sesje, kiedy przyjdzie potrzeba:)

Jak tez wspomnialem, M-2 CD dodal sporo intensywnosci Kandy’emu i bede chyba szukal innych glosnikow (Eposy same w sobie brzmia intensywnie). Chcialbym aby nowe glosniki zachowaly ta superrozdzielczosc i aktywnosc srednicy i gory oraz jakosc i ilosc basu odtwarzacza M-2, ale dodaly brzmieniu nieco ciemniejszych i aksamitnych barw. Zawsze mialem uszy bardzo wyczulone na wysokie tony – bardziej niz ludzie, ktorych znam (slysze piszczace transformatory, cykady w oddali, itd.:) Moze dlatego potrzebuje ich mniej?

 

Powaznie zastanawiam sie jeszcze nad integra Caspian M2 zamiast Kandy K2. Ponoc bardziej ciagnie w dol niz M1 (“more authority” i wiecej rozmachu wg. brytyjskich recenzentow). Jesli ten nowy Caspian laczy bogactwo srednicy M-1 z ladunkiem nizszych rejestrow i kopem K2, to chyba sie skusze. Musze go najpierw jakos dorwac do porownania:)

Pozdrawiam!

[kivlov]

Zatem czekamy na kolejną relację. tym razem z M2 series.

[JJS]

nigdy nie udzielam sie na forach, bo nie mam takiej potrzeby. Zrobilem wyjatek tym razem, ale widze, ze to forum juz przymarlo. Adios amigos...

[squad05]

Dziękujemy za to, że szanowny kolega raczył się podzielić swoją opinią.

Cieszymy się, że wybrałeś Roksana.

Niech Ci służy.

[JJS]

Dzieki, Squad! Mam nadzieje, ze nie miales zamiaru zabrzmiec ironicznie? Znacie Panowie jakas ciekawa strone na temat Roksana? Pytam powaznie.