CZY istnieje odtwCDgrający jak gramofon?

[Zdzislav]

Czy istnieje odtwarzacz CD który może sie pochwalić dźwiękiem jak z gramofonu? Chodzi mi konkretnie o wypełnienie średnicy. Z tego co zauważyłem wszystkie cd playery jakie słuchałem mają odchudzony dźwięk na średnicy w porównaniu z gramofonem. (oczywiście muszę przyznać ze nie słuchałem za dużo) Ale te cd które słuchałem nie posiadały tej płynności, plastyczności, wspomnianego wypełnienia na średnicy jak z płyty winylowej. Słuchając czarnej płyty, nawet tej słabo nagranej, nawet na gramofonie unitry mam wrażenie większego obcowania z instrumentami, większej naturalności. Po całodniowym słuchaniu winyli przejście na cd jest dla mnie trochę bolesne.

 

Nie mam zamiaru kupować teraz nowego odtwarzacza cd, ale pytam sie na przyszłość, dla spokoju ducha: Czy można uzyskać z cd dźwięk analogiczny do winyla? Jeśli tak to jakie playery to potrafią?

[Gość rochu]

Będą Ci mówić że tak.

Nie wierz im.

[asfanter]

oczywiście że dźwięk tak cudowny i ciepły jak z winyla mozna uzyskać z setek innych xródeł, np. z dobrego magnetofonu szpulowego, lub słuchając bezposrednio w studio nagraniowym. Ja osobiscie mając niewiele w sumie płyt winylowych, bo powyżej 2 setek dobrych nowych i oryginalnych płyt winylowych nie podskoczę z powodów finansowych, wybrałem płyty SACD. Jako domniemanego audiofila nie musze Cie chyba uswiadamiać że to własnie cyfrowy odpowiednik (zamiennik) płyt winylowych i to sie sprawdza w praktyce. Zapomnij wiec o płytach CD, tym bardziej że piszac w czasie przyszłym mozesz miec pewniść, ze za kilka lat nikt już o płytach CD nie bedzie pamietał, natomiast format SACD umacnia sie w roli audiofilskiego, cyfrowego rywala czarnych płyt winylowych.

[Elberoth]

Akurat odtworzenie prawidłowego wypełnienia średnicy nie jest wiekszym problemem (co oczywiście nie znaczy że wszystkie odtwarzacze sobie z tym radzą; słabo pod tym względem wypadją szczególnie playery budżetowe).

 

Prawdziwe wyzwanie stanowi dopiero mikrodynamika (tak w skali mikro, jak i makro) oraz bas. Mówię tu oczywiście o urządzeniach stricte hi-endowych.

[Gość rochu]

Kolega Asfanter jest znanym na forum piewcą zalet SACD i prorokiem zmierzchu formatu CD.

Dlatego proponuje, z całym naleznym dla pasji kolegi Asfantera szacunkiem, podchodzić ostroznie do wypowiadanych przez niego twierdzeń, a w szczególności takich jak to że SACD to "cyfrowy odpowiednik (zamiennik) płyt winylowych".

[Therion]

zawsze zapis analogowy będzie pełniejszy. I niby przy częstym próbkowaniu ucho ludzkie nie powinno wychwytywać różnicy, to ono jednak postepuje wbrew tej zasadzie.

[MariuszH]

Zwróć uwagę na odtwarzacze z PCM63.

[Molibden]

Mój wpis będzie bardzo stronniczy :)

Winyl niby taką referencją? A co z wkładkami, tłoczeniami, preampami, napędami i całym tym ustawianeim go? Nie ma to jak rylec zasuwający po naelektryzowanym plastiku. ;-)

Przypuszczam, że przesiadka na lepszy CD załatwi problem średnicy która teraz jest mocno skażona niedoskonałościami konwersji C/A i niedbałym stopniem analogowym.

W cenie odtwaracza SACD lub taniej można pewnie kupić odtwarzacz CD który odda prawidłowo średnicę i nie ma tu co porównywać do winyla (chociaż akurat innego nośnika do którego możnaby się odnieść zwyczajnie już nie ma, może poza radiem FM które i tak nadaje z CD). Wtedy wystarczą tańsze płyty CD a nie niszowe i droższe SACD.

[adamgdansk]

ja od ładnych kilku miesięcy siedzę w winylu i od razu mówię, że do "zestawu gramofonowego" za kilkanaście tysięcy to mało który CD może podskoczyć - mój Meridian G08 brzmi pusto i dennie w porównaniu z moim gramofonem... może jakieś wypasione, dzielone CDki miałyby szanse - najwyższe modele Accuphase, Reiymo...

[hazardzista5]

niektóre "bardziej analogowe DAC-i" (Audionemesis?) idą w tym kierunku, ale oczywiście prawdziwemu winylowi nic nie dorówna - moim zdnaiem oczywiście).

zabawne jak w jednym z tematów Ktoś "udowadniał" technicznymi parametrami (stsosunek sygnał / szum itp.) jaki to gramofon jest beznadziejny i porównał go do taniego sprzętu samochodowego.

[Gość]

Zdzislav, 21 Sie 2008, 23:30

 

>Czy można uzyskać z cd dźwięk analogiczny do winyla? Jeśli tak to jakie playery to potrafią?

 

Nie. Ciężko podrobić takie zniekształcenia nieliniowe i zachwiania pasma. Poza tym ten wspaniały szum i trzaski. Trzeba by dokupić specjalny pogarszać dźwięku (chyba takich nie produkują...).

Ale oczywiście każdy CD bije analog w kwestii wierności dźwkięku, nie ma ty wątpliwości (oprócz tych którzy mają niektórzy audiofile oczywiście).

 

Ale można lubić i kochać winyle, dźwięk pozbawiony części wierności może być przyjemny, bez wątpienia. Ale wierny oryginałowi to on oczywiście nie jest :))) I analogowy to on jest tylko z nazwy ;)

[Gość rochu]

Tak sobie piję poranną kawę i rozmyślam.

Temat był klepany setki razy.

Czy aby kolejny wątek na zamówienie?

[Seba78]

W tym temacie pojawi się wiele pewnie skrajnych opini. Używam tego i tego i jestem z obydwu rozwiązań zadowolony. Gramiak daje po prostu trochę inny nieco bardziej namacalny dźwiek ale to też i tak zależy od płyty. Obecnie materiał na płyty vinylowe i tak często niestety żył sobie w postaci cyforwej gdzieś w studio a pewnie coraz gorzej będzie z dostaniem prawdziwego analogowego materiału. Mam w domu kilka płyt które niestety są badziewnie wytłoczone i graja fatalnie. Nie ma chyba co generalizować. Myślę, ze można tu i tu zbudować dobrze grajacy zestaw - wszystko zależy od filozofi jaką przyjmiemy. Dla mnie osobiście ważna jest wygoda. nie zawsze mam ochotę na przekładanie, czyszczenie płyt. Zbyt mało czasu mam na te rytuały stąd gramiaka włączam tylko w chwilach pełnego relaksu.

[hazardzista5]

rochu,

 

wątek na zamówienie?,

 

przecież tu nikt opócz mnie nie wymienił nazwy żadnej firmy, a jeżeli chodziło Ci właśnie o Audionemesis, to był polecany (właśnie jako "analogowy") i również krytykowany (za inne sprawy) w innych tematach.

[AmAdeuz]

Zdzislav>

skopiuj sobie winyla na CD i porownaj z oryginalem (na cd).

Mam troche takich plyt i ich oryginalne odpowiedniki, najchetniej jednak wracam do 'piratow' z winyla niz oryginalow, nie powiem ze brzmi lepiej, powiem ze inaczej, dla mnie znacznie ciekawiej.

Zreszta byl o tym watek nie tak dawno.

pozdrawiam

[Krzycho]

Pewnego dnia problem umrze śmiercią naturalną.

 

Pod wpływem opinii publicznej część firm produkujących odtwarzacze cd kształtuje ich dźwięk tak, aby dawały namiastkę analogowego brzmienia. Coraz częściej można też spotkać gramofony, które oskarżane są przez obrońców czystości gatunku o brzmienie podobne do cd.

 

Ewolucja?

[Milimetr]

Polecam

 

Sakurasystems Flatfish CD transport

Sakurasystems Progression DAC

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[josef]

ehhh, znów zapomnieliście wspomnieć o Lampucerze ;)

[Gość rochu]

A Kto to taki?

[adamgdansk]

ja wrzucam CD kręcąc się po domu, jak mma czas i ochotę usiąść i audiofilsko posłuchać to jak tylko mam możliwość to muzyka idzie z winylu - do drugiej połowy zeszłego roku nie miałem tego problemu gdyż miałem tylko Meridiana i dźwięk wydawał mi się niezły, w chwili gdy doszedl gramofon to CD ciężko słuchać - i nie wiem w czym tkwi rzecz, po prostu jak odpalę winyl to czuję ładunek energatyczny, bezpośredniość przekazu, poczucie rzeczywistości tego co jest grane.. to samo z CD, nawet z dobrych remasterów CD (np. MobileFidelity, K2H itd.) wciąż nie daje mi takich "odczuć"... psychoakustyka?

miałem w domu kilku przyjaciół, którzy naśmiewali się z gramofonu - fajnie patrzeć na ich rzednące miny jak to gra....

[Zdzislav]

No i znowu wynika z tego ze to zniekształcenia powodują "taki" rodzaj dźwięku. Jak dla mnie dźwięk ten jest ciekawszy od tego w którym główną role odgrywają dane techniczne.

 

Ciekawi mnie jak by wyszedł taki eksperyment:

 

powiedzmy, że w jednym pomieszczeniu nagrano fortepian ze skrzypcami, nagano je analogowo i cyfrowo. W tym samym pomieszczeniu obydwa nagrania można by porównać ze sobą i z tymi instrumentami live. Analogowe nagranie na winylu, a cyfrowe na cd. Dla odmiany można by zamienić nośniki i za pośrednictwem przetworników A/D i D/A nagrać je.( a tak z ciekawości) Ciekawe jaka technika zbliżyła by się najbardziej do instrumentów live?? Oczywiście ślepe testy.

[zildjian]

topowy metronome technologie cd 3.odjazd,w tym cenowy

[tadeo]

Ten cenowy odjazd to w górę czy w dół ?

[audioholik]

rochu, 22 Sie 2008, 01:27

 

>Kolega Asfanter jest znanym na forum piewcą zalet SACD i prorokiem zmierzchu formatu CD.

>Dlatego proponuje, z całym naleznym dla pasji kolegi Asfantera szacunkiem, podchodzić ostroznie do

>wypowiadanych przez niego twierdzeń, a w szczególności takich jak to że SACD to "cyfrowy odpowiednik

>(zamiennik) płyt winylowych".

 

nie wiem dlaczego trzeba podchodzić ostrożnie do stwierdzeń że "SACD jest cyfrowym odpowiednikiem płyt winylowych"... twierdzenie to jest jak najbardziej prawdziwe, a juz na pewno o wiele bliższe prawdzie niż "płyta CD jest zamiennikiem płyty winylowej";-)

 

płyty SACD mają o wiele większą częstotliwość próbkowania, stąd zapisana w tym cyfrowym formacie fala dźwiękowa zdecydowanie bardziej przypomina falę niż w przypadku płyty CD o niskiej rozdzielczości.

[tadeo]

W grudniu kupiłem sobie CD S2000 Yamahy z możliwością odtwarzania płyt SACD i od tej pory gramofon/Goldring GR2 upgrade z wkładka 1042 /poszedł w odstawkę ,pod koniec roku będę miał nowego gramofonowego "full wypasa" i może wskazówka przechyli się znowu na korzyść winyla ?

[audiograde]

zlampizuj wyjście - nie ma lepszego rozwiązania do uanalogowienia / uplastycznienia brzmienia.

dodatkowo będzie możliwość zmian brzmienia zastosowanymi lampami

 

za ok 1 tys uzyskasz: bass..., gęstą, fakturową średnicę, głosy i akustyczne instrumenty prawie jak na żywo (jak ci ścierpnie skóra, to będzie jasne), wszystkie pasma częstotliwości splecione w niezauważalnie nierozerwalny sposób..., dźwięki wybrzmiewają w naturalny sposób, czujesz mniejsze dystanse ty-maszyna,

 

ofc... spada ilość i dominacja chudej średnicy i natarczywych wysokich :-)

 

trzeba się do płyt na nowo przyzwyczajać.... dlatego dobrze jest mieć 2, 3 odtwarzacze, w tym te klasyczne, krzemowe i opampowe :-)

 

bo nie da się ukryć, że to rozwiązanie też ma wady - ale nieproporcjonalnie mniej niż zalet,

a biorąc pod uwagę cenę - nie ma żadnych wad

 

i tyle :-)

[tungsol]

XYZPawel, 22 Sie 2008, 08:13

>Nie. Ciężko podrobić takie zniekształcenia nieliniowe i zachwiania pasma. Poza tym ten wspaniały

>szum i trzaski. Trzeba by dokupić specjalny pogarszać dźwięku (chyba takich nie produkują...).

>Ale oczywiście każdy CD bije analog w kwestii wierności dźwkięku, nie ma ty wątpliwości (oprócz tych

>którzy mają niektórzy audiofile oczywiście).

>Ale można lubić i kochać winyle, dźwięk pozbawiony części wierności może być przyjemny, bez

>wątpienia. Ale wierny oryginałowi to on oczywiście nie jest :))) I analogowy to on jest tylko z

>nazwy ;)

 

Kto Cię skrzywdził prezentem gwiazdkowym w postaci śmieciowego adapteru z wbudowanym pre,

choć pewnie i to określenie jest nadużyciem?

Grasz na "piezzoelektryku" ze wspornikiem z gwoździa i pocztówkach dźwiękowych,

bo nie łapię jak można doznać takich cierpień i kalectwa w obcowaniu z analogiem?

[Zdzislav]

audiograde

 

mam zlampizowany tda 1541a, maiłem zlampizowaną lampucerę- jak dla mnie - rewelacja w porównaniu do krzemu, ale nadal daleko do winylu jeśli chodzi o namacalność średnicy.

[synromka]

Szykuje się kolejna bitwa, już zacieram łapki :))

[AmAdeuz]

cyfra v analog... analog to nie tylko czarna plyta

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )