Skocz do zawartości
IGNORED

Nowy pokój a sprzęt nie gra. Co robić


stempur

Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawie obrazowo - u mnie przy takim ustawieniu jest najlepszy efekt - kombinowałem przez wiele wieczorow :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4607-100002941 1235395450_thumb.jpg

post-4607-100002942 1235395450_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Obstawiam jakis problem techniczny. Wierzyc sie nie chce zeby sama zmiana pomieszczenia doprowadzila do tak dramatycznego pogorszenia jakosci wysokich tonow.

Jest jeszcze jeden ważny aspekt który może być przyczyną drastycznego pogorszenia dzwięku.

Parę lat temu słuchałem w "salonie" o wymiarach 3,4 x 5,6, po czem przeprowadziłem sie do innego mieszkania. Salon miał wymiary 3,5 x 5,4 czyli prawie identyczne.

Te same meble, ten sam zestaw, okno na tej samej sciania, drzwi na innej, a grało dużo, dużo gorzej. Kombinowałem na rózne sposoby i nic.

Aż w końcu do mnie dotarło - pierwszy budynek - gdzie grało dobrze był budowany z porothermu,

drugi - wielka płyta. I niestety na brzmienie nic nie dało sie poradzić - życze Tobie aby nie to było przyczyną.

borrrys, 23 Lut 2009, 14:02

 

Widzisz, to dowodzi że nie ma gotowej recepty. Ja częściej spotkałem dobrze grające małe pokoje z kolumnami na większej ścianie. Oczywiście te odwrotnie ustawione czasem też grały. Trzeba próbować.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Eh powtorze sie raz jeszcze :

 

Pomieszczenie jest kluczowym elementem systemu a w zle zaadoptowanym i ustawionym nie bedzie zadowalajacych efektow brzmieniowych.

 

kolega stempur dopasowal sprzet do poprzedniego pokoju a teraz jest zupelnie inna akustyka i nie ma tego co uzyskal poprzez dosc zmudne jednak poszukiwania i w jeden tydzien nie uda sie tego zrobic w nowym popieszczeniu.

 

robix

borrrys, 23 Lut 2009, 15:03

ha i budownictwo :-)

Ponoć najgorsze są podłogi na legarach, ale były jakieś tam próby okiełznania drgającej podłogi poprzez podkładanie ciężkich płyt pod kolumny, gdzieś tu jest wątek o tym.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

robix

23 Lut 2009, 15:11

 

Masz absolutną rację, ale czesto do takich wniosków dochodzi się latami. Ja na początku też tylko wymieniałem kable i klocki.

pzdr

Budownictwo i materiały mają wielkie znaczenie na kształtowanie akustyki.

Ale jest to temat tak rozległy że chyba trzeba by poswięcić pól życia na jego dokładne zbadanie - o finansach nie wspominając.

Jako ciekawostkę mogę podac, że stojąc w rogu jednego z pokoi mojego byłego mieszkanka w bloku z wielkiej płyty doskonale słyszałem rozmowy sąsiadów mieszkających 2 piętra niżej :)

Zawsze mi się podobał ten artykuł na temat akustyki pomieszczenia:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - może Pan znajdzie w nim coś ciekawego.

 

I nie zgadzam się, że trzeba pół życia, żeby akustykę zgłębić. Są studia, pięcioletnie, potem praktyka (całe życie) i efekty będą:)

 

Pozdrawiam, Ash

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zdecydowanie winne sa krazki hokejowe. Wymien na pilki krykietowe (brazowe, skorzane, z bialym szwem) i bedzie git!

 

Co do reszty, hmm.. granie na dlugiej scianie jest z moich doswiadczen zawsze gorsze niz na krotszej. Kiedys takze przenosilem sprzet z 'pokoju dedykowanego' do zwyklego pokoju i mimo, ze metraz pozostal ten sam to jest gorzej. Ale takie zycie. Z czasem jednak wszystko dojdzie do siebie, tak mysle, uszy sie przyzwyczaja do nowego.

 

pzdrw

 

soso

Mam pokój 3,2x4,6+wnęka(wczesny Gierek)i był dokładnie ten sam problem,na dłuższej ścianie nie chciało grać.Druga sprawa-instalacja elektryczna-jeżeli nie masz uziemienia a zerowanie-to zamula totalnie.

triode, 23 Lut 2009, 17:49

 

>Mam pokój 3,2x4,6+wnęka(wczesny Gierek)i był dokładnie ten sam problem,na dłuższej ścianie nie

>chciało grać.Druga sprawa-instalacja elektryczna-jeżeli nie masz uziemienia a zerowanie-to zamula

>totalnie.

 

Możesz wyjaśnić dlaczego?

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

borrrys,

Te ćwierć walce w rogach serio pomagają? Wyczytałem, że to totalne nabijanie ludzi w balona oraz, że to nie ma prawa działać - nie sprawdza sie jako pułapka basowa. Czy znasz częstotliwości rezonansowe swojego pokoju i czy te ćwierćwalce coś dadzą przy ich zmniejszeniu?

Szczerze Ci powiem że w ustalaniu czestotliwości rezonansowych i innych obliczen z zakresu fizyki jestem totalnym laikiem. Wszystko ustawiałem na ucho. NIc sie nie wzbudza, nie piszczy, nie dudni, scena jest precyzyjna, a przestrzeń nieskrępowana. U mnie cwiercwalce pomagają i to slyszalnie. Poza tym koszt tego ustroju jest niewielki.

buti, 23 Lut 2009, 18:02

 

>borrrys,

>Te ćwierć walce w rogach serio pomagają? Wyczytałem, że to totalne nabijanie ludzi w balona oraz, że

>to nie ma prawa działać - nie sprawdza sie jako pułapka basowa. Czy znasz częstotliwości rezonansowe

>swojego pokoju i czy te ćwierćwalce coś dadzą przy ich zmniejszeniu?

 

Nabijanie ludzi w balona, to się odbywa za pomocą innych "komponentów" audio... mających czarodziejski, nie pojęty, nie mający oparcia w nauce sposób działania.

 

Stań sobie w rogu pomieszczenie i sprawdź ile energii basu się tam kumuluje. Takimi półwalcami nie oczyścisz pokoju z fal stojących, nie mam mowy. Jednak jeżeli chociaż część tej energii basu zostanie zamieniona w ciepło, przy pomocy takiego ustroju to tylko się cieszyć. To jest czysta fizyka, a nie poezja i pierdoły wciskane przez redaktorów "fachowych" gazetek.

buti

 

Owszem pomagają, zapewne bardziej niz ich nie stosowanie, a tylko myslenie o tym co by tu zrobić żeby cokolwiek zrobic.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

buti

 

Bardzo mnie frapuje, że na tym forum większość ludzi to "akustykosceptycy", niby wszyscy dążą do jak najlepszego dzwięku, często wydając kilka średnich krajowych na druty czy podstawki zapominając o pokoju. Szczerze Tobie polecam - kup pare ustrojów niekoniecznie drogich, albo, jeżeli potrafisz (bo ja nie) zrób samemu z sklejki i wełny tak jak niektórzy forumowicze. Usiądź, posłuchaj i wtedy wydawaj osądy i opinie bazując na własnym doświadczeniu, a nie czyichś wypocinach.

Za naprawdę niewielką kasę można poprawić brzmienie zestawu o kilka klas.

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

JarlBjorn, 23 Lut 2009, 14:52

 

>Obstawiam jakis problem techniczny. Wierzyc sie nie chce zeby sama zmiana pomieszczenia

>doprowadzila do tak dramatycznego pogorszenia jakosci wysokich tonow.

 

 

Wybacz,ale to jest własnie typowe myślenie ignoranta.Pomieszczenie odłuchowe jest kluczem do uzyskania optymalnego dzwięku,jeśli chcesz z tym polemizować -twoja sprawa,ale zanim zaczniesz pobiegaj po domu z klamotami a przekonasz się,że w każdym pomieszczeniu twj sprzęt zagra inaczej _świetnie lub tragicznie.

 

Stempur,podejrzewam,że nie potrafisz zaakceptować faktu,że twój system "nie gra" z obecnym pomieszczeniem,zatrudnij specjalistów,zrób pomiary i przyjmij to jako początek drogi.Życzę powodzenia!!

 

Pozdrawiam

P

>Pokój 3,1 na 4,7 metra, kolumny na dłuższej ścianie, dywan, kanapka, trzy regały z płytami, zasłony,

>prowizoryczne "ustroje akustyczne" (proste konstrukcje z listewek z miękkim materiałem,

>które łatwo można przestawiać), miękkie poduchy. Sprzęt jak w "o mnie", elektronika stoi

>na granitowych płytach opartych o krążki hokejowe, odtwarzacz na kolcach Soundcare, osobne linie

>elektryczne od skrzynki.

 

Nie wiem dlaczego koledzy boją się 'przetłumienia' pokoju i na jakiej podstawie wnioskują, że za dużo gratów... Jak znam życie to po przeprowadzce w pokoju 'wiatr hula' - z opisu wynika, że z mebli to tylko kanapa, dywan (nie wiadomo ile zajmuje podłogi), zasłony (jakie?) i regały na płyty - więc o ile nie jest jest to kolekcja kilku tysięcy płyt to raczej niewiele na tych parę ładnych metrów kwadratowych ścian. Konstrukcje z listewek i materiału to też zdecydowanie prowizorka niż ustrój... więc ja typuję 'akustyczną pustkę' ;)

 

Ale kompletna diagnoza na pewno byłaby łatwiejsza, gdyby stempur dał jakieś foty...

Właśnie dążę do tego by jasno stwierdzić czy dany ustrój działa czy nie. Zaintrygowało mnie foto w tym wątku ale i także fotki w wątku "wasze ustroje" Poruszyłem temat ćwierć walców gdyż właśnie wertując kilka wątków o akustyce znalazłem informację na temat tego, że to na bas nie działa. Wykonane z gąbki ponoć nie dają nic. Skoro widzę jednak, że ktoś to stosuje to pytam jak to dziala jego zdaniem. Aby wyeliminować rezonans z danej niskiej częstotliwości google mówią ze należy zastosować albo rezonator helmloltza albo szerokopasmową pułapkę w kształcie tuby lub odpowiedni panel.

Również zapytałem o częstotliwość rezonansową celowo, bo jak można stwierdzić, że ćwierćwalec coś daje jak się nie porównuje rezonansu pokoju w przypadku danej częstotliwości przed i po włożeniu takiego ustroju. Problemu z wykryciem rezonansów pokoju na słuch przy użyciu płytki testowej lub generatora w komputrerze nie ma a nawet na stronce internetowej z odpowiednim kalkulatorem można to z małym błędem bez pomiarów wyliczyć.

Obecnie myśle nad budową pułapki basowej w kształcie tuby - "tube trap". Jest na necie taki projekt DIY.

Po co mi ustroje, które nie działają na bas. Popieram jedno zdanie, które gdzieś wyczytałem, że najpierw walczy się z problemem niskich częstotliwośći a potem z odbiciami wyższych (a na te wyższe włąsnie działają te wszystkie gąbki i piramidki - wiszą a w pokoju buczy i dudni nadal).

Podobno taki ćwierćwalec na bas nie wpływa, może i nie zmieni za jego pomocą charakterystyki częstotliwościowej pomieszczenia w dolnej skali, ale "na ucho" jest lepiej, bas nie dudni :) I to są ogromne zmiany, a nie subtelne :)

Gąbka - w zależności od grubości efektywnie zaczyna działać chyba powyżej 100hz, więc na sam bas raczej słabo, ale w mniejszych pomieszczeniach może już niwelować harmoniczne...

buti, 23 Lut 2009, 21:29

 

...Z pułapkami jest ten problem, że trzeba je liczyć a jak się 'poślizgniesz' o te kilka centymetrów to ci się wszystko może 'rozjechać' i zamiast eliminacji rezonansu wytniesz coś innego.

 

Efektywniej może działać zabudowanie narożników ćwierćwalcami tylko nie miękkimi z gąbki, ale twardymi wtedy trochę rozproszysz fale.

Gość

(Konto usunięte)

buti, 23 Lut 2009, 21:25

 

Popieram jedno zdanie, które gdzieś wyczytałem, że

>najpierw walczy się z problemem niskich częstotliwośći a potem z odbiciami wyższych (a na te wyższe

>włąsnie działają te wszystkie gąbki i piramidki - wiszą a w pokoju buczy i dudni nadal).<

nie w każdym pokoju buczy i nie w każdym pokoju dudni.

Obserwując różne zdjęcia "pokojów odsłuchowych", można dojść do wniosku, że zdecydowana ich większość to dzieło przypadku i przypadkowego dźwięku. Kilka z nich to wypróbowany układ mebli, ustrojów itp. który ostatecznie daje jakiś tam satysfakcjonujący dźwięk.

Szkoda, że założyciel wątku nie wkleił zdjęć nowego pokoju.

Jeszcze jedna sprawa dot. wspomnianego nadmiernego wygłuszenia. Otóż w domowych warunkach takie zjawisko nie grozi. Byłem w pokoju odsłuchowym, w którym sufit oraz ściany oklejone były gąbkami-piramidkami, z położoną na posadzce wykładziną z plecionego sznurka i kilkoma meblami. Odsłuch w tym pokoju pokazywał walory w zasadzie tylko grającego sprzętu i kolumn, które dopiero w takich warunkach pokazały właściwe brzmienie muzyki. Ten przykład pokazuje, że im więcej mebli w pokoju, tym lepiej.

W zwyczajnych pomieszczeniach, czasem wystarczy przesunąć mebel, nawet krzesło, by namacalnie uzyskać zmianę brzmienia.

buti, 23 Lut 2009, 21:25

 

>Popieram jedno zdanie, które gdzieś wyczytałem, że

>najpierw walczy się z problemem niskich częstotliwośći a potem z odbiciami wyższych (a na te wyższe

>włąsnie działają te wszystkie gąbki i piramidki - wiszą a w pokoju buczy i dudni nadal).

 

Kompletne bzdury. Naczytałaś się błędnych informacji.

 

Kolejna rzecz, którą warto wspomnieć.

Dlaczego w prasie fachowej tak mało uwagi i sugestii idzie w stronę akustyki ?

 

Bo to całkowicie nie jest w interesie reklamodawców, redaktorów, recenzentów, dystrybutorów...

Lepiej wciskać cudowne kabelki, duperelki, sugerować zakup coraz to droższego sprzętu. Każda recenzja kończy się stwierdzeniem, że "oczywiście musimy zadać sobie trud z wyborem okablowania, żeby zagrało i inne "duperelki" też warto zastosować...".

borrrys, a może twoje monitory w ogole nie emitują czestotliwości poniżej np 60hz. I problemu z rezonansem niskich częstotliwości nie ma bo nic go nie wywołuje. Hah, drąże temat bo właśnie mowisz, że działa coś, co teoretycznie nie powinno... :D

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.