Skocz do zawartości
IGNORED

Czy alkoholizm to choroba?


krzych

Rekomendowane odpowiedzi

Osoby uzależnione od alkoholu to niestety nie jest problem teoretyczny. Takich osób przybywa sa złośliwe i nie tylko. Niektórzy głoszą, że trzeba je tylko zaakceptować lecz czy na pewno?. czy jest prawdą, że geny albo przyzwyczajenie decydują o wszystkim?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/49736-czy-alkoholizm-to-choroba/
Udostępnij na innych stronach

raczej chodzi i mi o przemyślenia. a tak na marginesie, Panie Redaktorze, ten wątek - tytuł i treść - to kopia wątku autorstwa klona Mr.Zydelka, czyli xanxana pt. "Czy homoseksualizm to choroba?"...

refleksję pozostawiam Panu.

wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...wy***ać proponuje...

  • 3 lata później...

Troszkę zaświniony ten wątek, ale trudno.

 

Zastanawiam się nad skorzystaniem z jakiegoś poradnictwa.

Kilka miesięcy temu wypowiedziałem wojnę nałogowi. Myślałem że powiem sam do siebie "pieronie nie pij" i będzie po sprawie. Z początku szło nie najgorzej. Ale teraz utknąłem jak Japończycy pod Stalingradem.

A coś z tym zrobić muszę koniecznie, bo trzęsące się dłonie są dla mnie nie do zaakceptowania.

 

Wie tutaj może ktoś czy to całe poradnictwo ma jakiś realny sens, czy raczej istnieje tylko dlatego że ustawa wymaga ?

Są jakieś tabletki na silniejszą wolę ? Paru moich znajomych kiedyś próbowało się z tego leczyć, ale o ile mi wiadomo, żaden nie rzucił wódki.

Kurde, myślałem że to będzie łatwiejsze.

 

Albo nie. Odwołuję.

Trzeba się wziąć w garść mocniej i zawalczyć.

Od dziś nie piję i koniec. Nie będę jeździł po żadnych Starych Juchach.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A coś z tym zrobić muszę koniecznie, bo trzęsące się dłonie są dla mnie nie do zaakceptowania.

Mów, że masz Parkinsona. Albo lepiej: pracowałeś w banku przy liczeniu pieniędzy zanim te liczydła elektryczne weszły. I cię zredukowali.

Jeżeli jest na liście WHO to jest chorobą:) na zdrowie!

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Wiem ! W sezonie dorobię sobie w gastronomii, przy utrzepywaniu piany jajecznej !

 

Nie, instrumenty klawiszowe odpadają. Ale perkusistą w jakimś zespole hartrockowym to mógłbym zostać.

Wiem ! W sezonie dorobię sobie w gastronomii, przy utrzepywaniu piany jajecznej !

 

Nie, instrumenty klawiszowe odpadają. Ale perkusistą w jakimś zespole hartrockowym to mógłbym zostać.

 

Sam z tego nie wyjdziesz. Szukaj pomocy fachowej. AA znajdziesz blisko siebie. Powodzenia, szczerze, życzę.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie, instrumenty klawiszowe odpadają. Ale perkusistą w jakimś zespole hartrockowym to mógłbym zostać

Możesz też zacząć bardzo szybko na klawiaturze pisać. Być może nie do końca to co trzeba, ale szybkość będzie. ;)

  • 1 miesiąc później...

Nie wiem czy się w końcu nie zaszyję, albo coś w tym rodzaju.

Przez jakiś czas nawet mi szło. Niepicie oczywiście. Ale moment nieuwagi i nawet nie wiem kiedy popadam w totalne rozprężenie. Dobrze że mam żelazną zasadę że nie piję w pracy, bo bym popłynął na maksa.

 

Przez 2 dni wolnego wysączyłem 4 półlitrówki oraz nalewkę czosnkową. Sporawo jak na abstynenta. Dobrze że nie postanowiłem zostać impotentem.

Masz zdrowie:) Ja czasami piątek-sobota max 1,75 łyskacza, w niedzeilę kuracja.....Ale to tylko na emigracji, tak se tłumaczę:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

No właśnie. To mnie trochę gubi że jakiekolwiek niedyspozycje miewam sporadycznie.

Gdybym jak większość, ciężko chorował następnego dnia, byłby to jakiś hamulec.

 

Po dłuższym balowaniu jestem nieco osłabiony, ale 2 saszetki visolwitu załatwiają sprawę.

Następnie kilka litrów płynu, solidny gorący posiłek, i mogę znowy udawać abstynenta.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ja bym jednak znalazł inne określenie dotyczące nadużywania alkoholu.

Klubowy sposób bycia.

Nie można w wielu przypadkach kurczowo trzymać się wytyczonych reguł.

Życie jest jedno (?), i każdy z nas przeżywa je według własnej filozofii.

Co do nalewki czosnkowej, to jest tyleż receptur co miłośników.

Ja wrzucam do jakiejś dużej butelki obrany i pokrojony czosnek, tak do połowy. I zalewam ginem i wzmacniam spirytusem. Najlepiej poczekać z miesiąc.

 

Większość jednak zalewa samym spirytusem spirytusem, a po jakimś czasie dolewa nieco wody.

Jednak gin sprawia że nie jest to tak oślizgłe w smaku.

 

Szczerze mówiąc, jest to tak obrzydliwie niesmaczne i cuchnące, że właśnie dlatego fajne.

A jak z japy wali ! Hardcor.

 

Ważna rada techniczna. Przy obieraniu takiej ilości czosnku warto nałożyć rękawiczki.

Czosnek najlepszy jest wiosenny, taki biały i jeszcze miękki. Ale od biedy chiński też się nada.

Czemu syropu ? Orzechówki bywają niezłe. Co prawda nie to co moja czosnkóweczka, ale spoko.

 

Na Wschodzie popularne jest zalewanie cedrowych nasion. W istocie to nie cedr tylko odmiana limby.

Większość ludzi się tym zachwyca, jeśli ma okazję spróbować. Ale dla mnie żaden szał.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.